Strach przed wedzidłem

Hej 🙂 Mam ogromny problem... zniechęciłam pożądnie moją młoda klacz  do wedzidła swoja niewiedzą. Teraz ucieka , nie chce otworzyc pyska i co ja mam zrobic? Bardzo proszę o pomoc... ;( z góry dzieki z każdą radę.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
14 lipca 2011 22:08
Oddac klacz do osoby dobrze jeżdżącej, samemu wrócić do rekreacji. I nauczyć się jeździć.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
15 lipca 2011 08:33
bardzo powoli nakładać ogłowie, głaskając i uspokajając konia, samo wędzidło można posmarować np. miodem albo je dawać do pyska wraz z kostką cukru
A czy jesteś w stanie jej założyć i zdjąć kantar kilka razy pod rząd?
Czy ona akceptuje dotykanie głowy, uszu, pyska, języka...?
Podejrzewam, że nie. A od tego trzeba zacząć.
Ile koń ma lat tak w ogóle?
Ogólnie klacz ma 3 lata. Sama ją ujeździłam bez żadnych problemów, tylko niestety z wędzidłem skopałam sprawę.  🙁 Daje się głaskać po pyszczku, uszach, kantar też zakłada tylko jak jej przyłożę wędzidło do pyska to się napina i odwraca głowę a co za nią idzie całe ciało. Strasznie mi przykro, że tak ją uprzedziłam do wędzidła... A miodem smarowałam, niestety bez większych rezultatów. Może spróbować klikera i smakołyki? Zrobię wszystko, żeby tylko pozbyć sie tych jej starszków...
czekaj, czekaj, problemem jest to, ze kon odwraca glowe jak sie go kielzna???
no można tak powiedzieć i ogólnie się boi...
Ogólnie boi się wędzidła, bo normalnie to nie ;p

edytuj posty!
Gillian   four letter word
15 lipca 2011 12:41
Poziomka, miałam swojego czasu dość podobny kłopot z Kudłatym. Zraził się do mnie bo kilku jazdach inteligentnych inaczej i jak wchodziłam z siodłem do boksu to od razu ustawiał się tyłem i ode mnie uciekał. Siodłałam go w zasadzie na siłę, gorzej było z ogłowiem bo jak zadarł głowę to nie doskoczę 🙂 dużo marchewek i jakoś się udało. Ale dało mi to do myślenia i zmieniłam swój styl jazdy, koń musiał na nowo zaufać, że nie będzie torturowany jak da się ubrać i nic go nie zaboli. To długa droga, bo koń wybacza ale nie zapomina zbyt szybko i wymagająca konsekwencji, bo nie możesz powtarzać błędów z przeszłości.

Ale oprócz tego wszystkiego trzylatek może mieć kłopoty z zębami 🙂
przepraszam, ale to, ze kon odwraca glowe przy kielznaniu jest problemem? dla mnie to jest normalne, raz kon bierze wedzidlo, raz mniej chetnie, sa konie ktore ogolnie maja opory przed tym, sa takie, ktore nie lubia podciagania problemu. ja rozumiem, ze konia nalezy obserwowac, ale bez przesady.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
15 lipca 2011 12:51
katija myślę, że to normalne że dziewczyna się martwi tym bardziej, że sama zajeżdżała konia. Więc boi się o to czy popełniła jakiś błąd.
kasiasci   www.alfahorse.pl
15 lipca 2011 12:52
Jeżeli możesz konia głaskać po całej głowie rękami bez większych problemów to możesz spróbowac robić to samo z wędzidłem. Koń powinien akceptować masowanie wędzidłem czoła, chrap, górnej wargi. Jeżeli w trakcie tego próbuje uciekać głową deliktanie go kontroluj i przestawaj głaskać ( odsuwaj wędzidło ) tylko w momentach kiedy głowa nie ucieka. Wkładanie wedzidła do pyska najlepiej pozostawić na etap kiedy możesz już bez problemu przyłozyc wędzidło do warg konia a on nie reaguje żadną ucieczką głowy. To może zająć kilka treningów
Ogólnie klacz ma 3 lata. Sama ją ujeździłam bez żadnych problemów, tylko niestety z wędzidłem skopałam sprawę.  🙁 Daje się głaskać po pyszczku, uszach, kantar też zakłada tylko jak jej przyłożę wędzidło do pyska to się napina i odwraca głowę a co za nią idzie całe ciało. Strasznie mi przykro, że tak ją uprzedziłam do wędzidła... A miodem smarowałam, niestety bez większych rezultatów. Może spróbować klikera i smakołyki? Zrobię wszystko, żeby tylko pozbyć sie tych jej starszków...


A może to Ty nie umiesz prawidłowo zakładać ogłowia?
Jak zakładasz? W sensie jak trzymasz ręce?
Tak:
❓ Dużo ludzi kiełzna w ten sposób, ale jak dla mnie to jest najgorsza z możliwych metod - po prostu nie działa. A to co robi pan kowboj (ręka na potylicy) też jest jak dla mnie bez sensu. Łatwiej naokoło nosa.

Czy tak:
❓ Tak się powinno to prawidłowo robić według mnie, czyli trzymając cały czas prawą rękę na nosie konia. Tak jest po prostu najlepiej i najskuteczniej.

Tu jeszcze masz sprytną metodę, pomocną gdy po prostu nie da się inaczej, a okiełznać trzeba, czyli z odpięciem wędzidła:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
15 lipca 2011 13:19
Moja tez jak czasem chce sobie pożartować to łeb zadziera wysoko i jeszcze łypie na mnie co ja na to

Ale jak już ją złapię za łebek to go opuszcza i już jest grzeczna

W tym waszym przypadku tez może być że:

- wędzidło jest źle dobrane - np za grube
- wędzidło jest źle wpięte - za nisko albo za wysoko
- koń może nauczył się że sobie może z ciebie "pożartować" bo kiedyś jak się np. odwracała to ty dałaś sobie spokój z zakładaniem oglowia
Obstawiam to trzecie.
Tu chodzi raczej o technikę zakładania ogłowia.
Jestem pewna, że koń nie boi się wędzidła (bo dlaczego miałby się bać?  😲 ) tylko po prostu NIE MA OCHOTY go wziąć do paszczy i ma gdzieś swoją pańcię, która nie ma doświadczenia w szkoleniu młodych koni.
Mam nadzieję, że filmiki które wstawiłam, pomogą ci Poziomko zobaczyć co mogłabyś zmienić w sposobie zakładania ogłowia.
Ja obstawiam niespokojna rękę podczas jazdy i za długie paski policzkowe - dyndające w pysku wędzidło+niespokojna, podszarpująca ręka = dramat.
U nas w stajni też jest koń, który nie daje założyć wędzidła, właśnie po paru jazdach przepraszam za określenie "klepodupów". Młodego konia łatwo zniechęcić.
Ja bym dodatkowo sprawdziła zęby, może od nich tez pochodzić problem.
Tajnaa -kogo tym razem zaszarpano;/
Tego samego co w zeszłym roku - siwego.
Można by zrobić takie doświadczenie: Dopasować ogłowie (upewnić się, że wszytsko gra) i zobaczyć czy koń zmieniłby swoje zachowanie.
Jestem pewna, że nie.
Koń nabrał niechęci do CZYNNOŚCI zakładania ogłowia, a nie do ogłowia, czy wędzidła w sensie przedmiotu.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że trzeba się upewnić czy ogłowie i wędzidło są właściwie dopasowane i koń nie ma żadnych problemów zdrowotnych.
Dobrze byłoby gdybys opisąła czym Twoim zdaniem zniecheciłaś konia do wędzidła. Pozatym odradzam klikanie jak sie nie ma o tym pojecia szczególnie z młodymi końmi. Znam metode zakładania ogłowia z wędzidłem przed karmieniem jak są jakieś cieżkie przypadki co jak co ale jak koń skojaży ogłowie = jedzenie to nawet największy koński artysta da sie "przekupić".
Wiecie co?
A ja się stanowczo nie zgadzam z tym, że konia można "zniechęcić do wędzidła"  dlatego, że ogłowie jest źle dopasowane!  😎

Naprawdę myślicie, że koń jest w stanie skojarzyć związek przyczynowo-skutkowy i myśli: "O! teraz mam wkładane do pyska wędzidło, a to oznacza, że za 15 minut zaczną się nieprzyjemne odczucia z nim związane, więc może spróbuję nie dać sobie go założyć w celu uniknięcia tego co nastąpi później..." ❓
Bo przecież od momentu założenia ogłowia, do wyjścia ze stajni i rozpoczęcia kłusa mija trochę czasu, a w stępie mu raczej wędzidło po zębach nie dzwoni.
Gdyby koń cierpiał z powodu niedopasowania ogłowia, to koleżanka napisałaby raczej, że "gdy zaczynam kłusować koń robi się nerwowy, zadziera głowę, unika kontaktu..." itp, a założycielka tematu nic na ten temat jak na razie nie wspomniała, tylko o tym, że ma problem z ZAŁOŻENIEM ogłowia.
Moim zdaniem jest to kwestia związana wyłącznie z tą czynnością od strony technicznej. Przecież koń nie wie, czy ogłowie które mu za chwilę założymy jest dopasowane czy nie. Mogę się założyć, że ona po prostu niewłaściwie do konia podchodzi, niewłaściwie łapie jego głowę, koń pewnie nie do końca akceptuje dotykanie uszu, potylicy, pyska...
No chyba, że ma zęby w tak tragicznym stanie, że ranią policzki i samo dotknięcie pyska powoduje ból, ale w to bardzo wątpię u tak młodego konia.

Wzięłam udział jakieś czas temu w podobnej dyskusji pod tytułem "strach przed siodłem", której tytuł moim zdaniem należało by zmienić na "niechęć do siodłania". Bo przecież koń nie bał się siodła, tylko po prostu NIE LUBIŁ momentu zakładnia go, a kwestia dopasowania siodła, czy problemów z grzbietem (które z resztą zostały na 100% wyeliminowane) to zupełnie inny temat.
I tu podobnie.
Moim zdaniem tytuł "strach przed wędzidłem" jest bez sensu. Ale nawet zmiana na "niechęć do wędzidła" też by była bez sensu. Jestem pewna na 99% że koń nie boi się wędzidła (ani ogłowia), tylko NIE MA OCHOTY mieć dotykanego pyska, języka, czy ogólnie głowy.
To duża różnica i zrozumienie tego co koń myśli (i z całą pewnością nie myśli) jest kluczem do całej dalszej współpracy.
Bo tak jak w przypadku konia, z którym są problemy przy siodłaniu, jestem pewna, że koń NIE JEST W STANIE ocenić, że właśnie TO powoduje nieprzyjemne odczucia i próbuje tych odczuć uniknąć.
A gdyby np. koń miał niewłaściwy czaprak, albo popręg, to myślicie, że w momencie gdy przychodzimy do niego z całym sprzętem pomyślał sobie: "O! Niosą siodło, a więc i popręg, a to właśnie popręg mnie uwiera! To ja spróbuję się nie dać osiodłać!"  😂
Taka sama bzdura jak "strach przed wędzidłem".

Julie czyli uważasz ze koń nie kojarzy wędzidło=jazda? czy siodło=jazda? Bo ja zauważyłam że konie ze szkółki gdy wchodzi się do nich z kantarem wiedzą że pójdą na padok i się nie odwracają, natomiast gdy idzie się do nich z ogłowiem zaraz widzisz zad odwrócony w twoją stronę. Podobnie na placyk idą powoli, niechętnie, a gdy zobaczą że idą do lasu od razu zaczynają żywiej maszerować. Czyli co, nie jest to przykład na "łączenie faktów"?
Oczywiście, że koń kojarzy odgłosy sprzętu który niesiemy. Ogłowie i popręg dzwonią. Ale to nie oznacza, że koń rozpoznaje która część składowa sprzętu powoduje nieprzyjemne doznania.
Dlatego też koń Poziomki odwraca się już na samo podejście z ogłowiem, a nie z powodu konkretnie wędzidła.
Dlatego uważam tytuł "strach przed wędzidłem" za błędny z założenia.
Dokładnie! Zęby... mój jak mu wypadały też mniej chętnie brał wędzidło i ogólnie był jakiś "nieteges" w mordzie - pomogło trochę luzu i twarde rzeczy do jedzenia, ząbek wypadł i już. Oprócz tego warto co pół roku chociaż kontrolować ząbki, mój koń ma np tendencje do zgryzu falistego i co 6-7 mies obowiązkowo robimy ząbki, z tym, że u niego od razu podczas jazdy czuć, że zęby są już do roboty
Ale czy jego zachowanie zmienia się także przy zakładaniu ogłowia, w sensie gdy przychodzisz go siodłać i zbliżasz się do niego z ogłowiem? 
Raczej dopiero w momencie dotknięcia bolącego miejsca i na pewno czujesz, że coś jest nie tak w momencie jazdy na kontakcie.
( Ale sie rozpisałyście 🙂😉. Ogólnie to tak:
Gillian - dokładnie zrobiłam to co Ty wczoraj, typy smakołyki, nagrody i jest już o wiele lepiej, daje dotykać wedzidłem do pyska.
Julie- dzięki za linki, ale raczej dobrze zakładam ogłowie, w końcu już 6 lat jeżdże. NIe jestem jakimś takim żadnym "klepodupem"  😂A zakładam sposobem z filmiku 3. 🙂 Obowiązkowo łape za nos. (:.
Chyba Ty też napisałaś, ze daję za wygraną - bzdura. NIgdy się nie poddaję, czasem wychodze mokrusieńska z boksu, alen nie odpuszczzam. To chyba najgorsze co mogłabym robić. Ogłowie mam zdecydowanie dopasowane, nic nie odstaje, nic za krótkie/długie. Tu chodzi o to, ze ona nienawidzi mieć tego żelastwa w pysku... 🙁  Zęby ma zdrowe, to bardzo młody koń. Głaskanie po KAŻDEJ częci ciała bardzo lubi. pysk, uszy, nos, wszytsko. 😀 Dzięki za wszystkie rady, jak już wspomniałam wczoraj narobiłam pełno smakołyków i starałam się delikatnie przybliżać wedzidło, masować nim jej pysk i widac różnice. 🙂 Według mnie konie kojarzą fakty ( jak to ktoś tu powiedział 🙂😉 Jak moja Gama widzi, że niosę ogłowie, siodło to na pewo kojarzy, że zaarz będziemy jeździć. W końcu czasem uzywają tej lewej półkuli mózgu 🙂
Jka sie zbliżam do niej z siodłem ogłowiem to nic się nie dzieje, zakładam samo ogłowie rownież nic, ale jak przykłdama wędzidło, to ucieka z głową. POporstu strasznie dla niej niekomfortyowe jest jak ma coś w paszczy...
Słuchajcie, myślicie, ze to sprawa zębów? Jakie jeszcze objawy tego mogą być?
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ponowny 3 krotny brak edycji postow
Nie pisz posta pod postem bo zaraz opiernicz od moderatorów dostaniesz. Jest przycisk "zmień" - możesz zmieniać treść swoich postów.

No, to teraz dopiero wszystko dokładnie opisałaś, bo to zmienia postać rzeczy - możliwe, że chodzi o zęby.
A jak z dotykaniem dziąseł samymi palcami?
Sprawdź też jak reaguje na dotykanie policzków od zewnątrz. Spróbuj tak jakby pomasować jej zęby/szczękę przez policzki gdy ma zamknięty pysk.
Jeśli koń ma ostre krawędzie zębów, to możliwe, że ranią policzki i w tym momencie poczujesz jeśli ją takie dotykanie zaboli.
A możesz zrobić zdjęcie jak już masz założone ogłowie?
Jakie masz wędzidło? Poza wyeliminowaniem przyczyn "zębowych" można też pomyśleć o zmianie wędzidła na plastikowe, lub z tworzywa sztucznego. Dla młodego konia najlepiej podwójnie łamane.
A jak z jej zachowaniem na jeździe, gdy trzymasz wodze na kontakcie?
a jak dla mnie to tu jest za bardzo "naturalsowe" podejscie. za duzo zastanawiania sie a za malo robienia. dopuszczam jeszcze opcje, ze wedzidlo jest za grube.
Gillian   four letter word
16 lipca 2011 14:29
Poziomka, w tym wieku koń wymienia zęby, możliwe że wędzidło ją gdzieś podrażnia przy zakładaniu.
Wiecie co, chyba o te zęby chodzi, ALE : Jak na początku dotykam jej pyska, to się denerwuje, ale po chwili się uspokaja. Jak dotykam dziąsła, nic się nie dzieje, chyba nawet jej to przyjemność sprawia. Dokładnie obejrzę jej ząbki. Muszę dawać jej coś twardego do gryzienia. Dzięki wielkie (:  A na wędzidło mało co reaguje, non stop mi do stajni zawraca. Cały czas zmieniam meneże, ale cały czas ją ciągnie do stajni. Ostatnio się wkurzyłam i koleżanka wzięła mnie na lonżę i ładnie. Tylko jak ta sama koleżanka próbowała na nią wsiąść potem do ostatniego stempa to się spłoszyła. Chyba wezmę ja na jakiś czas do innej stajni, żeby zobaczyła się z innymi końmi, dobrze jeżdżącymi 😉 może jej to dobrze zrobi. Pozdrawiam. (:
Chyba wezmę ja na jakiś czas do innej stajni, żeby zobaczyła się z innymi końmi, dobrze jeżdżącymi 😉 może jej to dobrze zrobi.


E, to konie mogą dobrze JEŹDZIĆ? Nie wiedziałam ze konie jeżdżą  😂. No i uważasz, że od patrzenia koń się ujeździ? Zobaczy jak chodzą inne konie i sam zacznie tak chodzić? To jakiś żart?  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się