400f na rękę? olabogaaaa to jest nic, w Polsce tak można już dostać. w uk jak ktoś chce oszczędzić to może dobre 750 f na czysto miesięcznie odkładać na konto.
bo zazwyczaj za mieszkanie nie płaci się nic tylko żarełko🙂
400 euro na miesiac w Niemczech. 😉
Mam wielką prośbę - czy ktoś z Was trafił może w okolice Londynu? Konkretnie chodzi mi o miejscowość Leatherhead. Jak wygląda tam sytuacja z pensjonatami, ile one kosztują i co oferują? Właściwie to przyda mi się każde info na ten temat z okolic Londynu, bo niestety w temacie jestem zielona. Będę bardzo wdzięczna za pomoc :kwiatek:
W Leatherhead jest Highlands Farm Livery Stables (livery stables = pensjonat). Full kosztuje 490 miesiecznie, a tu reszta cennika i opisane uslugi:
http://highlandsfarmstables.co.uk/livery-services/
A., bardzo dziękuję! :kwiatek:
Derby, ja pisalam o wypadzie do Hickstead. Zreszta bylam tam kazdego dnia, na ktorego udalo mi sie zdobyc voucher na darmowy wstep, Hickstead jest super 😀. Ale w tamtym roku mieszkalam 15 min. od Hickstead piechota, obecnie jestem w Kencie.
to ja się też piszę, jakbyś jakiś organizowała (o ile mnie laboratorium nie pochłonie znowu w weekend)
Macie zdjęcie Cobrinhy z dzisiejszego tereniku xD
zgubiła bidulka konia;p
co to za konie? jakieś malutkie są? czy wy takie wielkie?
Cobrinha jest baaaardzo wysoka🙂
o widze ze sa jezdzcy w uk ;_) , wy chociaz macie tereny ...u mnie to tylko ulica , do jazdy w ternie
hostka tu i tak większość to asfaltem;/
Cobrinha a Ty pracujesz tam w stajni jako kto ? 🙂
zgubiła bidulka konia;p
Bo mi się w dwóch kierunkach rozjechały hehe... no przecież się nie rozerwę heheh 😂
Cobrinha a Ty pracujesz tam w stajni jako kto ? 🙂
Jako jeździec wyborowy... zaganiam krowy 😉
jesteśmy polówkami subaru;-) czyli objeżdżamy koniska do polo i luzakujemy na meczach, takie lajtowe życie😉
[quote author=derby link=topic=823.msg1336857#msg1336857 date=1331641287]
zgubiła bidulka konia;p
Bo mi się w dwóch kierunkach rozjechały hehe... no przecież się nie rozerwę heheh 😂
Cobrinha a Ty pracujesz tam w stajni jako kto ? 🙂
Jako jeździec wyborowy... zaganiam krowy 😉
[/quote]
hahahahahahha
ale te koniki malutkie i takie szczuplutkie
odnajdujesz się tam Cobrinha?
No to w sumie fajna praca 🙂
Ja jestem chyba zbyt dużą panikarą językową żeby pracować za granicą 😁
U mnie jednak Dania nie wypali -za droga.
A do dziewczyn z UK. Znacie kogoś kto studiuje weterynarię w UK ?
Fantazja, póki co daję chyba radę... no chyba, że mi osiołki utrudniają życie i mają inne plany na jazdę jak dziś 😂
Zobaczymy co to będzie jak zacznie się sezon "polowań na polo" hehe
A do dziewczyn z UK. Znacie kogoś kto studiuje weterynarię w UK ?
Napisz na ten temat do Ady, sporo się dowiadywała o wecie w UK.
[quote author=karolina_ link=topic=823.msg1336573#msg1336573 date=1331602953]
Derby, ja pisalam o wypadzie do Hickstead. Zreszta bylam tam kazdego dnia, na ktorego udalo mi sie zdobyc voucher na darmowy wstep, Hickstead jest super 😀. Ale w tamtym roku mieszkalam 15 min. od Hickstead piechota, obecnie jestem w Kencie.
to ja się też piszę, jakbyś jakiś organizowała (o ile mnie laboratorium nie pochłonie znowu w weekend)
[/quote]
Jakbym sie wybierala w tamte okolice, to dam znac 😀
Cobrinha: niesamowite zdjęcia!
Derby: nie ma jak spacerki z kiścią koników w ręku 😉
A czy ktoś może orientuje się jakie mniej więcej są koszta zawodów skokowych w UK, powiedzmy o szczeblu regionalnym? Tak żeby 120 startować.
Czy opłaty są porównywalne z Polskimi realiami?
salto, tak przykładowo, spójrz sobie tu - strona 5:
http://www.theshowground.com/Documents/2012/April_13_15_2012_Schedule.pdfBardzo fajny showground, dobre podłoże, wpisowe od 17 do 33 funtów za klasę.
http://www.theshowground.com/NewFiles/WW_Downloads.html
Czyli cenowo zamknę się w ok. 150 funtach za konia.
Świetnie, zaczynam widzieć przyszłość w jaśniejszych barwach niż dotychczas 😉
Dzięki wielkie! :kwiatek:
Hm, tyle, ze musialabys jeszcze zarejestrowac konie w BSJA. Nie wiem, ile to kosztuje obecnie, moze na ich www znajdziesz jakies info. A Ty juz jestes w UK czy dopiero tam sie wybierasz?
Liczę koszty i wtedy się wyda czy mogę zabrać i ile 😉
Kwestia roku-dwóch lat, to zależy czy studia skończę tu czy będę kontynuować tam.
Dzięki jeszcze raz! :kwiatek:
Royal Academy of Music w niestety, Londynie.
Wiem, że Londyn+konie=samo zło ale cóż zrobić.