Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 kwietnia 2012 14:35
My w polo siedzimy. Wiltshire
A to nie tak daleko. Fajnie macie dziewczyny 🙂 Też kiedyś w wakacje pracowałam przy koniach w UK, ciekawe było. Jak wygląda praca z końmi do polo? Bo mi się tylko zdarzyło parę razy oglądać mecz, natomiast "od kuchni" nie miałam okazji tego zobaczyć.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 kwietnia 2012 16:09
nuda, masa jazdy, czyszczenia sprzętu i masa koni na meczu do ogarnięcia🙂  oczywiście biorąc pod uwagę to, że graliśmy aż dwa razy bo pogoda do d***
no, ale jak się zacznie to 4x w tyg będzie;d



praca trudna nie jest, codziennie jeździsz konie (6) na dwa wzięcia tj raz 3 konie i galopujesz na canter tracku tyle na ile konie w kondycji. Tu jest na tyle śmiesznie, że śmigamy na kółka. 8 w prawo, 8 w lewo;d Jak nie ma polo to dzień wygląda nudno, o 7 ściągamy konie, czyścimy kopyta, jeździmy. Kończymy ok 10.30. Idziemy spać i o 15.00 czyścimy je porządnie, zakładamy derki i wyrzucamy na pastwiska. Ogarniamy stajnie i przed 17.00 finito🙂
praca trudna nie jest
...ale jaka ekscytująca jak nie da się rozpędzonych koni czasem zatrzymać mimo cyganki w pysku hehe  😂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 kwietnia 2012 16:22
[quote author=derby link=topic=823.msg1387999#msg1387999 date=1335798559]
praca trudna nie jest

...ale jaka ekscytująca jak nie da się rozpędzonych koni czasem zatrzymać mimo cyganki w pysku hehe  😂
[/quote]




no jasne! w końcu coś się działo. Tak nas konie poniosły, że puściłam po 200m siwą bo nie wiedziałam gdzie się zatrzymam a jedna ręka była mi potrzebna.
Hehehehe fajne to było, zwłaszcza mina Petera "a co się stało" a to jego konie pierwszego zaczęły cwałować jak dzikie;d No, ale dzielna Cobrinha opanowała
swoje i zjechała na bok;d  Nie chciała nam dotrzymać towarzystwa;d
Fajnie macie 🙂 Szczególnie jeśli ekipa w stajni dopisuje. Chyba przy polo jest mniej presji niż przy koniach ujeżdżeniowych czy skokowych, co? Chociaż 4 razy w tygodniu polo to sporo, będziecie miały co robić. Robicie jakiś flatwork? Czy tylko przygotowanie kondycyjne?

Cobrinha- pełen podziw że się zatrzymałaś  👍
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 kwietnia 2012 21:15
to znaczy niby ma być 3 razy w tygodniu, ale club mamy 10min koniowozem więc nie jest źle.  Jeździmy tylko kondycyjnie, miałam co prawda w planach dawać swoim jakiś flatwork, ale wsiadłam raz na jednego a potem.... no po co dokładać więcej pracy jak nie każą xD Presji nie ma zupełnie, na luzie jeździmy, robimy, czasem szefowa zapyta czy wszystko ok jak nas minie. Nie ma jakiegoś nadzoru czy kontroli, wiadomo-czasem coś powiedzą "a może by zrobić inaczej" ale to sporadycznie. Na polo jedziemy sporo czasu przed więc mamy czas by ubrać 6-8 koni a później tylko zmieniać rumaki. Ale szczerze wolę by polo się już zaczęło bo marzy mi się parę dni bez jeżdżenia polówek;-)
No to naprawdę brzmi sympatycznie. Długo już w tej stajni siedzicie? Bo w UK przy koniach moje wrażenie było takie, że ludzie albo pracują w jednym miejscu latami, albo jest naprawdę duża rotacja.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 kwietnia 2012 22:18
w mojej byłej stajni spędziłam dwa lata(też polo), ale od marca przeniosłam się tu gdzie jestem. Rotacji jak na razie nie ma jako, że nasi patroni grają tylko sezon letni.
A co do rotacji to w dużych stajniach/klubach jest bardzo spora- ale z tego co zauważyłam to anglicy mają podejście do pracy "wyspać się, nie napracować, zabalować i nie wstać do pracy a najlepiej skończyć o 15.00" Rotacja w 90% to sami anglicy, a jacy są to powinnaś wiedzieć. Bezstresowi


No i na tyle dobrze, że tu pracuję tylko z Cobrinhą, nie ma nikogo innego do koni. Chociaż  jest i druga strona, mieszkało się w klubie, z masą różnych ludzi, argentyńczyków, masa imprez, BBQ's zawsze coś się działo. Moda na sukces i klan to pikuś przy takim klubie polo xD  Fajne czasy były. A tu cisza, spokój- sielanka
Ta, Angole są bezstresowi nie tylko przy koniach - u nas z Angoli ciężko pracuje tylko szefostwo, reszta wychodzi punkt 17 i uchodzi im to na sucho.
Taki klub polo brzmi bardzo fajnie, tylko jak zaczną grać, to an dwie będziecie miały masę roboty chyba? Wstawcie jakieś foty jak się mecze zaczną 🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
01 maja 2012 15:00
Pewnie roboty będzie i więcej, ale i tak mimo wszystko tęsknie za starą robotą i ludźmi stamtąd. Nawet jak sporo roboty było to przecież się kończyła o którejś godzinie😉
W kupie raźniej, heh.  Więcej roboty to i lepiej-ileż można siedzieć przed laptakiem😉


Jedna fota z ostatnich chukkas
.....
Ja również jestem w Niemczech i mogę powiedzieć, że jak wszędzie są różni ludzie, z różnym podejściem, wiedzą. Nie ma reguły, która mówiłaby aa Niemcy są tacy, Polacy tacy, a Francuzi jeszcze inni. Nawet my tutaj, spotykając się w różnych wątkach widzimy i dostrzegamy różnice w obyczajach, sposobach pracy. Ciężko więc jest powiedzieć co jest złe, a co dobre gdyż jeździectwo stron ma wiele. Chyba, że chodzi o ewidentnie dostrzegalne błędy, wręcz namacalne. Dużym plusem większości Niemieckich stajni jest niewątpliwie ważność komfortu zwierząt, a także ich właścicieli, choć i tutaj są ludzie preferujący minimalizm. A reszta? Tak na prawdę to sprawa właściciela konia, bo to od niego zależy co koń będzie jadł, kiedy będzie pił i ile pracował. Jasna sprawa możemy zaufać osobie zajmującej się końmi w pensjonacie, ale wtedy już nie jesteśmy dobrym opiekunami  😉
Voltowicze za pan brat z realiami niemieckimi: co Niemcy rozumieją jako pocket money?
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
04 maja 2012 10:54
drobne na batony i podpaski;-)  zazwyczaj ok 60-90 euro tydzień
Dzięki derby. :kwiatek:
a ja pracuje w Uk , w stajni rekreacujnej i powiem wam ze wy przy polo macie luz , bo ja w tej stajni rekreacyjnej mam ostatnio straszny zap...../ o 7 sprzatamy , w tym samym czasie dajemy siano , granulaty , wypuszczamy konie na padoki , siodlamy konie te ktore ida rano na jazde , godz 10 sniadanie , po 10 musze wsiasc na swoje konie ktore mam jezdzic tego dnia , dwa razy w tygodniu lub wiecej mamy treningi z wlascicielka , skoki , ujezdzenie , rozne inne cuda ;-),  😵
pracujemy w teamie , ale tak jak pisalyscie anglica maja rozne podejcie do pracy zdaza sie ze czasem ktos nie przyjdzie wtedy my pracuje za 2-3 osoby ,
o godz 12 lub pozniej przerwa na lunch , i pozniej odnowa sprzatani , siodlanie , padoki , konczymy gdzies po 18
z jednej strony fajnie bo duzo sie mozna nauczyc ,
ale bardzo , bardzo duzy wysilek fizyczny ;-) 😅
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
04 maja 2012 18:15
hostka no w stajniach rekreacyjnych to ciężej jest. Ja sama robiłam w klubie polo gdzie też mieliśmy trochę rekreacji (polo lekcje) i nie było zawsze lekko.
Teraz na szczęście nie mam rekreacji co nie znaczy, że zawsze jest i będzie lekko. No, ale fajna zabawa czasami, dobra atmosfera i jakoś tak o wiele lepiej.
I zdecydowanie wolę pracować dla jednej osoby a nie szykować milion razy dziennie konie na lekcje. Nawet jak wiąże się to z cięższą pracą



Cobrinha ostatnio tak pakowała sprzęt zacięcie, że i mnie wrzuciła do "kabiny"
derby, hahahha zdjęcie świetne  😁

ja w poniedziałek jakieś fotki wrzucę ze stajni
Gdyby ktoś z Re-voltowiczów pracujących na zachodzie (Niemcy, Szwajcaria, Dania, Austria ale właściwie każdy kraj rozpatrzę... ) wiedział o jakieś pracy bardzo proszę o pw  :kwiatek:

E: w stajni oczywiście 😉 (jako luzak/jeździec)
jak to to sie mowi , nie mam co narzekac , zawsze mozna gorzej trafic  😀
Czy jest ktos z okolic Frankfurtu nad Odra? Sa tam jakies stajnie godne polecenia? Pod katem  pracy i pensjonatu :kwiatek:
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
06 maja 2012 22:16
jak to to sie mowi , nie mam co narzekac , zawsze mozna gorzej trafic   😀


oj można;-)  racja
Czy ktoś z Re-voltowiczów korzysta z usług firm pośredniczących w przelewach bankowych przez internet z UK do PL ?
https://minutka.co.uk/#
http://www.przekazypieniezne.com/
Dwie powyższe są najbardziej popularne... czy polskie banki pobierają jakieś dodatkowe opłaty za taki przychodzący przelew?
Cobrinha, pół roku temu powiedziałabym, że dobry jest http://grosik.co.uk/, ale niestety zepsili się ostatnio okrutnie i przy każdej operacji mieliśmy ostatnio wieeelkie opóźnienia. Co innego deklarowali, a co innego w rezultacie wykonali. Natomiast bez zarzutu wg. nas takie usługi finansowe świadczy http://www.england.pl/. Korzystaliśmy ostatnio i było bardzo sprawnie i całkiem korzystnie.

edit. ortograf 😡
Ja zawsze wysylalam kase bez zadnych udziwnien, poprzez sam bank. Oplata wynosila 20 funtow.
No to płacisz bardzo dużo... bo tu za pośrednictwo płaci się 1,9 £
Najtańszym wyjściem jest założenie darmowego konta walutowego w Polsce. My tak zrobiliśmy z moim M i jesteśmy bardzo zadowoleni.
salto piccolo, który bank oferuje darmowe konto tego typu?
http://www.aliorbank.pl/pl/klienci_indywidualni/konta_osobiste/konto_walutowe polecam osobiście wszystkie konta tego banku, nie tylko walutowe. Wszystkie bankomaty na całym świecie bez prowizji, konta darmowe, jedyne opłaty za kartę i to symboliczne. Na dodatek lokata nocna 4% więc pieniądze pracują codziennie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się