Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Pomiędzy 13, a 23 miesiącem. Ale my też szczepiliśmy grubo po skończeniu 2 lat.
A czyli jeszcze mogę zaszczepić...to dobrze. Mam nadzieję że w tym miesiącu jeszcze ogarniemy ostatnie szczepienie i później już zostałaby nam ospa.
Laguna, przemyśl tylko rotawirusa. To jest szczepionka doustna i nasz gastroenterolog jest do niej sceptycznie nastawiony. Mówił, że do końca nie jest to udowodnione, ale pojawiają się po niej zespoły złego wchłaniania. Być może to po niej Miluś ma ten cały refluks, brak apetytu, gorsze wchłanianie. Od pierwszej dawki zaczęła się cała akcja z jego płaczem przy jedzeniu. Drugą (i całe szczęście ostatnią) też przypłacił rozwolnieniem. Oczywiście nikt mnie nie poinformował, że ta biegunka jest zakaźna, gdybym sama nie doczytała w necie... Milan dostał trzy dawki 6 w 1 i pneumokoki i po żadnej nie miał większych odczynów oprócz marudzenia i popłakiwania. Rotawirus, podany doustnie, IMO rozregulował mu układ pokarmowy.
U nas po rota nie było żadnych sensacji - to znaczy nie kojarzę teraz aby coś było. A po tym jak synek koleżanki przeszedł rotawirusa a Filip tylko miał biegunkę 3 dni (oboje chodzą na zajęcia razem i tam zarazili się rota), to ja dziękuję za tą szczepionkę.
Jak tylko będzie mnie stać przy drugim dziecku to ja szczepić będę.
Muffinka - Tutaj masz wiecej o tych szczepieniach 🙂

http://www.ospawietrzna.pl/Profilaktyka/profilaktyka.aspx

Kenna - każde dziecko reaguje inaczej. Trzeba pamietać też, że może wcześniaki są na nie bardziej wrażliwe.
U Zosi podanie szczepionki nie wywołało, żadnych objawów ani powikłań.

Trzeba jednak pamietać, że szczepionka ta chroni na krótko (zakłada się, że na dwa lata) i może nie zapobiegać zachorowaniu, a jedynie zmniejszych objawy i skrócić czas powrotu do zdrowia.
Zośka zachorowała na grypę żoładkową w wieku 22 miesięcy (ja jej przytaszczyłam z przychodni, bo rozłożyłam się pierwsza), ale jej przebieg był bardzo łagodny.
Obeszło się bez leków i jakiejś większej ingerencji poza uzupełnianiem elektrolitów Orsalitem.

Za to syn mojej koleżanki 2 dni wymiotował i miał taka biegunkę, że nie wiedziała gdzie podstawiać. W efekcie wylądował w szpitalu.

Tak więc ja szczepić będę.

Ale decyzję o szczepieniach każda mama musi podjąć w zgodzie ze swoim sumieniem (i portfelem 😉 )
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
18 września 2012 21:21
Ja szczepilam rota, bo ja łapię grypę żołądkową co najmniej 2 x w roku- wystarczy, że przez telefon z kimś pogadam 😉 i chociaż spodziewałam się chociaż biegunki, to Wojtusia nic nie ruszyło. Ale może akurat będzie miał odporność na rota po ojcu, bo ja siedzę w kiblu 2 dni, a chłop opróżnia w tym czasie lodówkę :hehe:
Za to Julia, która u nas była w niedzielę na pewno alergii na psy nie ma- dziś Tit kaszle i gluty ma do pasa, podobnie jak Szymuś  🙁 Na razie nasmarowany, zakropiony i śpi, zobaczymy, jak jutro...
Ehhh a ja mam dola bo znow test ciazowy robiony dzis rano pokazal tylko jedna kreske. Myslalam ze druga ciaza bedzie szybciej a tu sie okazuje ze to tak wcale nie dziala.

Jeszcze chcialabym dodac ze moje dziecko wlasnie powoli wychodzi z anginy.
Zaczelo sie jakos 2 tyg temu kiedy mlody zlapal gluta. Potem doszedl kaszel ( w tym czasie pech chcial ze moj pediatra mial urlop) poszlam zatem do innego lekarza ktory przepisal syrop na kaszel i kropelki homeopatyczne do nosa.
Niestety choroba rozwinela sie na dobre.
Mlody zaczal silnie goraczkowac dlawil sie wlasna wwydzielina spal biedak na siedzaco.
Poszlam zatem do drugiego lekarza.
Lekarz osluchal popatrzyl i kazal kontynuowac leczenie tymi samymi lekami.
Niestety leki nie pomagaly. W koncu wczoraj moj lekarz wrocil z uropu. Wystarczylo ze spojrzal w gardlo ktore bylo juz tak zaropiale ze az Kubie smierdzialo z ust.
Jestesmy na antybiotyku i w koncu moje dziecko spi spokojnie.

Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z telefonu.

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
18 września 2012 21:49
aszhar, a testujesz poziom LH? monitorujesz? bierzesz cos? Jakby co mam jeszcze 3 testy owulacyjne na zbyciu z otwartego opakowania.
Aszhar może za bardzo chcesz i głowa Ci blokuje 😉

Ja o Zośkę starałam się prawie rok kombinując z testami owulacyjnymi.
Teraz w lipcu przeszłam operację usunięcia ognisk endometriozy, zrostów w obrębie miednicy i guza jajnika.
Lekarz po operacji - cytuję:"Ojej, szkoda, że Pani nie powiedziała wczesniej, że chce mieć drugie dziecko to byśmy sprawdzili drożnośc jajowodów" (taaaa....30-letnia kobieta najwyraźniej nie figuruje już na liście "rozpłodowej" 😉 )
Wg niego miałam tak duże zrosty w związku z endometriozą (w tym tez w obrebie jajowodów), że miałam miec marne szanse na ponowne zajście.

Wiec co? Skoro mówią, że Zosia prawdopodobnie będzie jedynaczką to potraktowaliśmy to jako "środek antykoncepcyjny". Jedyny 😁
I tak po 2 tygodniach od operacji pojawiła się fasolka 😉

Bo miałam psychiczny luz do tego.
A tu taka niespodzianka od losu 🙂


Bedzie dobrze -  przestań się tylko tym tak stresować 🙂
Wy tak o grypach żołądkowych, a u nas wirus panuje właśnie 🙁 Julia załapała pierwsza, pewnie z przedszkola przyniosła, bo zaczęło się w sobotę rano. Ja załapałam wczoraj wieczorem i dziś w nocy moja mama 🙁 Julia przechodziła dość dobrze (gorzej z nami), jutro idziemy do lekarza.
Szafirowa Laguna dzieki:-) 
Dwa miesiace temu bylam u gina robilam usg i wszystko jest ok ( gin stwierdzil ze nie zostaje mi nic innego jak tylko rodzic dzieci). Przyjmuje kwas foliowy. Co do testow owulacyjnych jeszcze nie probowalam.
Laguna staram sie o tym nie myslec ale to silniejsze ode mnie.
Nie wiem gdzies w tej swojej pustej lepetynie zakodowalm sobie ze Kuba koniecznie musi miec rodzenstwo ze teraz kazda mysl kreci sie wokol tego tematu
Ehhh a ja mam dola bo znow test ciazowy robiony dzis rano pokazal tylko jedna kreske. Myslalam ze druga ciaza bedzie szybciej a tu sie okazuje ze to tak wcale nie dziala.

Jeszcze chcialabym dodac ze moje dziecko wlasnie powoli wychodzi z anginy.
Zaczelo sie jakos 2 tyg temu kiedy mlody zlapal gluta. Potem doszedl kaszel ( w tym czasie pech chcial ze moj pediatra mial urlop) poszlam zatem do innego lekarza ktory przepisal syrop na kaszel i kropelki homeopatyczne do nosa.
Niestety choroba rozwinela sie na dobre.
Mlody zaczal silnie goraczkowac dlawil sie wlasna wwydzielina spal biedak na siedzaco.
Poszlam zatem do drugiego lekarza.
Lekarz osluchal popatrzyl i kazal kontynuowac leczenie tymi samymi lekami.
Niestety leki nie pomagaly. W koncu wczoraj moj lekarz wrocil z uropu. Wystarczylo ze spojrzal w gardlo ktore bylo juz tak zaropiale ze az Kubie smierdzialo z ust.
Jestesmy na antybiotyku i w koncu moje dziecko spi spokojnie.

Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z telefonu.




Znam to uczucie, ale musisz po prostu wyluzować, bo te myślenie blokuje wszystko.
My staraliśmy się ponad rok, byłam już załamana.. i co.. wyjechaliśmy nad morze i wróciliśmy z prezentem 🙂
Także przestańcie myśleć i po prostu idźcie na całość, bez wyliczania dni płodnych itd.
moje dziecko pierworodne dzisiaj skończyło 19 lat  😲
czekam na wnuki  😀
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
18 września 2012 23:22
Lanka powaznie ja tak mowilam? kiedy?


Dokładnie 9 lat temu klarowałaś mu, że jak będziesz w jego wieku (a miał wtedy 25 lat), to już będziesz mieć dwójkę dzieci. "Spóźniłaś się" o 2 lata, ale powiedzmy, że to błąd obliczeń.  😁

Akzzi, ja też powiedziałam, że jeśli kiedykolwiek upadnę na głowę i jakimś przypadkiem zupełnym stwierdzę, że chcę się rozmnożyć, to absolutnie nie biorę pod uwagę chłopca. Nie i koniec. W grę wchodzi wyłącznie dziewczynka. Oczywiście nikt absolutnie nie jest w stanie tego zrozumieć. Bardzo podoba mi się ta znaleziona przez Ciebie reguła, bo wskazywałaby na to, że jednak byłaby dziewczynka. Co nie zmienia faktu, że kategorycznie rozmnażać się nie zamierzam.
Ja stwierdzilam, ze skoro juz musze byc w ciazy, to chce miec dziewczynke, i co? Chlop jak byk. Teraz sie ciesze, ale najpierw musialam sie do tego faktu przyzwyczaic. 🙂  Mlody jest w tej chwili tak aktywny, ze go nawet w ciagu dnia czuje, jesli gdzies stane albo wolniej chodze. Tylko problem z imieniem mam, a chcialabym go w koncu jakos nazywac. Dla dziewczynki mialabym od reki!  😵
In.   tęczowy kucyk <3
19 września 2012 00:39
Lanka_Cathar, ja Cię doskonale rozumiem, sama po "dobrej nowinie", że będzie chłopiec, ryczałam dwa dni.
Bogdan Franciszek przyszedł na świat cztery dni po moich 19 urodzinach, więc uważaj, bo możesz zostać babcią szybciej niż myślisz  😁
Atea co słychać, dawno nie pisałaś, jak tam Franio ?

ash   Sukces jest koloru blond....
19 września 2012 07:21
Melduję jak sytuacja u mojej przyjaciółki.
Samopoczucie - różnie. Raz lepiej raz gorzej 🙁
Maleńka przybiera na wadze i pięknie sobie radzi z infekcją. Antybiotyk dziś odstawiony.
Jak dobije do 2,5 kg to wyjdą do domu 🏇
Dziś u nich będę 😅 Oficjalnie już maleńka dostała na imię Oliwia. 🤣
Wystąpili o sekcję prokuratorską, a to niestety trwa.
Będzie walka w sądzie ❗
Jak piszecie o tych ciążach to i mnie się zachciewa bo 33 lata na karku i Małgosia jedynaczka. Ale umowa o pracę tylko do maja... I to mnie blokuje...
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
19 września 2012 07:58
Lanka_Cathar, ja Cię doskonale rozumiem, sama po "dobrej nowinie", że będzie chłopiec, ryczałam dwa dni.


Miło wiedzieć, że nie jestem "dziwna".
agulaj a to nie jest tak że jak jesteś w ciąży i kończy Ci się umowa to i tak nie mogą Cię zwolnić?

Ktoś   Dum pugnas, victor es...
19 września 2012 08:21
umowa przedłuża się automatycznie do dnia porodu,potem świadczenie (zasiłek macierzyński) wypłaca ZUS.
No właśnie tak mi się wydawało, ale to nie trzeba być powyżej 3 mies ciąży?
famka   hrabia Monte Kopytko
19 września 2012 08:29
Muffinko, art 177 kodeksu pracy paragraf 3 , umowa na czas określony która uległaby rozwiązaniu po upływie 3 miesiąca ciąży ulega przedłużeniu do dnia porodu
Oki dzięki chociaż to informacje cenne dla agulaj a nie dla mnie.  😉
Wy już mi nic nie mówcie o tych chłopczykach! Nadal to przetrawiam  😵  Tak walczę wewnętrznie sama z sobą  🤬  Dla dziewczynki to i my mieliśmy (tzn. bardziej ja miałam 😁 ) imię wybrane, a dla chłopca...Niby miał być Kubuś, ale ostateczna decyzja nie zapadła.

Cierp1enie ja też chora. Dziś już z nosa cieknie jak nie wiem, a ta sól mało mi pomaga. Za to woda z solą na gardło działa na mnie rewelacyjnie, raz wypłukałam i gardło nie boli  🏇
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
19 września 2012 09:07
Ciekawe gdzie podziała się  Biala. Coś mi się zdaje,że ona chyba już "na wylocie". Wie ktoś coś?
akzzi ja wlasnie siedze w domu z przeziebieniem. Inhalacja mi nie pomogla, ale przynajmniej bol gardla minal, tylko zatoki zapchane i glowa boli. Wzielam jeden paracetamol, a tak to domowe metody 😉 mam nadzieje, ze nie smierdze czosnkiem na kilometr!  😁
Mi na przeziębienie pomógł Prenatal GripCare który poleciła mi Eurydyka  :kwiatek:
Choć po nich czasami odbijało mi się czosnkiem  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się