KOTY

Zulex, czy to kornishe? Cudne, zwlaszcza te kolorki.
Powiedz jakie one sa charakterowo.
Tak, to Cornish Rexy 🙂 Charakter chyba taki o jakim każdy marzy... Oczywiście wszystko zależy od wychowania kociąt, my z rodzicami staramy się żeby koty z naszej hodowli miały cudowny charakter. Ogólnie są to koty, które muszą wszędzie wejść, wszytsko sprawdzić, spróbować. Energia niesamowita, spanie tylko w ciepełku 😉 Nasze koty przychodzą do nas chcą być głaskane, całowane itp. Tak jak mówiłam to zależy od wychowania. Ogólnie są bardzo towarzyskie!  🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 listopada 2012 22:30
Moj kot zadziwia mnie bardziej każdego dnia. Ostatnio nauczyła się, że jak chce się przytulić, staje na dwóch łapkach. Nawet nie wiecie jak rozczulający jest widok stojącego na dwóch łapkach syjama, który czeka aż się go weźmie na ręce i przytuli. Albo staje mi za plecami, jak stoję tyłem,  kładzie mi łapy po oby dwóch stronach szyi  i przytula policzek do policzka. Własnie pisząc to soję, a ona siedzi na fotelu i smyra mnie łapką po plecach, żebym się odwróciła i przytuliła.
Branko, dziekuije Ci slicznie za tak szczegolowe wyjasnienie  :kwiatek: Musze sobie teraz wszystko przemyslec i wyprobowac. Moja od jakiegos czasu preferujetylko suche, mokre tylko liznie i koniec, wiec zamowilam w zooplusie suche Almy, bo sklad wyglada fajnie a Gourmet Pearle kupie sobie na miejscu. Zobaczymy. U mnie bardzo przydaloby sie schudnac ten 1 kg , 2 byloby juz rewelacyjnie. Czymoglabys jeszcze napisac cos o tym ostropescie? Gdzie go dostane? Wlasnie szykuje mi sie mozliwosc sciagniecia z Polski takich rzeczy, wiec robie hot liste.. btw ja stosowalam przez dluzszy czas ludzki Esselive i watroba trafiona u Savany jako malusiego kociaczka daje ladnie rade, wyniki krwi przed miesiaca wygladja lepiej niz sie wetka spodziewala - a robione byly po paskudnym przeziebieniu i za duzej/mocnej dawce antybiotykow i sterydow - wiec chce znowu zadbac mocniej o watobke, i  chce sciagnac nowa porcje Esselivu ale ten ostropest tez brzmi zachecajaco.
edit. moja Savana 😎


wiesz, spróbować diete zawsze można, najwyżej wrócisz do starej. Moja Pirania tylko przy samej zmianie karmy przez dzień miała biegunkę, potem już wszystko było ok, no i efekt teraz super.
Ona też zawsze byla na suchych karmach, ale to co dajemy teraz jej smakuje. A na Almo nature mokre to w ogóle sie obydwa moje koty rzucają. Ale czytałam na forach, że znajdują się i takie co nim wybrzydzają, także wszystko zależy od kota 😉 To tak jak z Bozitą - mój pies Bozity uwielbia, mały kot też sie zajadał, a duża nie.... 😉


Ostropest polecam, moja je taki o w ziarenkach i jej smakuje, ale znajomi psu np go mielili i mieszali z żarciem, bo ziarenek nie chciał (swoją drogą ich psu też pomógł). Wetka też poparła dawanie tego zioła, niemniej mówiła że efekt przy ziołach nie jest natychmiastowy, wiec potrzeba cierpliwości. Zresztą w wielu lekach na wątrobe jest ostropest, ale ja po prostu wole dawac taki w  czystej postaci jak widze co to jest :P
kupić możesz go tu  http://www.watroba-woreczek.pl/?p=ver5 lub w sklepach zielarskich. Na kota dawki są tak małe że wychodzi bardzo tanio 🙂

Na początku choroby kotka była na Esenciale Forte, ale teraz wet powiedziała że mozemy go odstawić, jak wyniki się tak poprawiły, wiec tylko ten ostropest dajemy.

cieciorka   kocioł bałkański
05 listopada 2012 01:15
Zulex, feno, piękne zwierzaki 🙂
Ja dostałam fotkę chłopaków z Austrii:



Dziś idę z drugą kotką na badanko - przeciwciała na wścieka, FiV i FelV i obyśmy szybko pojechali.

No i musze się pochwalić, że na 99% jadę na specjalistyczną wystawę Koratów w Finlandii  😜
dzień dobry, chciałabym się zameldować w gronie kociarzy🙂

miesiąc temu znalazłam wychudzoną kotę na ogródkach działkowych. Zaszczepiona, odrobaczona, odkarmiona, tylko samotna🙁
No więc wczoraj pojechaliśmy z lubym do schroniska i wrociliśmy z małym puchatym rudym kociakiem🙂 Niestety jeszcze musimy walczyć ze świeżbem w uszkach i wczoraj po kupach wyłaziły ogrooomne i obrzydliwe robaki, ale dzisiaj już jest chyba lepiej🙂 Za to duża kota na razie absolutnie nie chce małego zaakceptować.. ale to pewnie też dlatego że ma ruję i w ogóle jest obrażona na cały świat...

Plan na dziś - do weta z Mo (mały) - niech go jeszcze obejrzy, pokaże jak dbać o uszka i odpowie na parę pytań, plus pewnie badanie krwi. Do weta z Zillą (duża) - niech dadzą tabletki antyk. żeby wyciszyć ruję i się umówię na termin sterylki. Plus badania krwi. Coś czuję że przez to będe musiała znów przejść na sucharki.. ale oba cudaki są kochane, więc co tam🙂
cieciorka   kocioł bałkański
05 listopada 2012 09:35
Breva, gratulacje dla nowej kociej mamy 🙂
Breva, trochę Wam zajmie odrobaczenie malca - jeżeli wzięłaś kociaka z Krakowskiego schronu - Tiger też był straszliwie zarobaczony (też ze schronu jest). Brzuch leczyliśmy kilka miesięcy  😵 bo był stan zapalny jelit po zarobaczeniu

cieciorka, dzięki😀 na razie chodzę i sprzątam, bo przy kocicy z rują i małym rzadkim zasrańcu mimo 2 kuwet jest hardcore:| no i się zamartwiam, czy małego da się wyleczyć a kotkę wysterylizować bez problemów🙁 ale zaraz jadę do weta najpierw z jednym, potem drugim i może jak usłyszę plan działania to się uspkoję😉

wistra, tak, tak, z krakowskiego... oj to mnie zmartwiłaś🙁 ale najważniejsze pytanie - da się wyleczyć?? bo mogę zamieszkać u weta, byleby oba futrzaki były w pełni zdrowe...
Poradźcie mi, jak najlepiej postąpić, mam dwa kociaki w stajni, brata z siostrą w wieku niecałych 5 miesięcy. Zamierzam poczekać jeszcze 4-5 tyg. i wykastrować kocurka. Nie wiem tylko co zrobić i kotką. Chciałabym poddać ją sterylizacji, ale to będzie środek zimy, a ona mieszka w siodlarni i będzie trudno odpowiednio o nią zadbać po takim zabiegu. Myślę więc o tabletkach antykon., albo o zastrzyku, żeby przeczekać do wiosny, czy nawet początku lata.

Kiedy kotka może dostać pierwszą ruję? Kiedy zaleca się sterylizację? A kiedy ewentualne tabletki lub pierwszy zastrzyk? Jaką drogę wybrać, żeby koteczka jak najmniej ucierpiała? Nie chodzi tu o koszty, tylko o kwestię warunków, niestety nie mogę jej zabrać do domu ze względu na naszą kizię kanapowca, która jest wyjątkowo bojowa na swoim terenie  😲 Jak to widzicie ?
Ja proponuje zabrac od razu kociaki do weta na kastracje. Jezeli kotka mialaby zostac w stajni na czas gojenia, mozna ubrac ja w kubraczek i nie powinno sie nic dziac. Kotke mozna kastrowac metoda malego ciecia, co w jej przypadku bedzie dobrym rozwiazaniem.
kujka   new better life mode: on
05 listopada 2012 11:45
ranczolodzierz, poza tym chyba latwiej bedzie sie kotce zagoic zima, jak nie ma much i innych robali, ktore bylyby zainteresowane rana po zabiegu...
ranczolodzierz ja bym je razem wycięła, ale z zabiegami bym spokojnie poczekała min. 1 miesiąc, tak aby miały te 6-7 miesięcy.
Z tabletkami mozesz mieć problem, bo zapobiegawczo daje się 1 tabletke co tydzień, a w czasie rujki codziennnie.
KOty po sterylizacji/kastracji zbierają się do życia bardzo szybko, najwyżej zaraz po zabiegu, pierwszego dnia należałoby im zapewnić jakieś ciepłe miejsce, bo po narkozie będą wwychłodzone.
Breva, no odrobaczyć musicie zaraz kolejny raz, nie wiem, jaki tam preparat użyliście więc nie powiem Ci, za ile dni.
Ale w schronie mogli ich wcale nie odrobaczać, więc książeczką się nei sugeruj.
Tigera wyleczyliśmy i od tamtej pory ani razu nie miał problemów z brzuchem. Glisdy w qpach mieliśmy chwilę czasu, najgorzej było przez pierwsze 3-4 tyg. Ciągle biegunki i nic nie tył.
Był na odrobaczeniu milbemaxem, potem chyba metronidazolem
Brzuch sam w sobie leczyliśmy długo, tj jelita, bo były podrażnione. Wyleczyliśmy się mięsem
Palemka, dlaczego proponujesz czekac? Kotka mieszka w stajni, ludziom nie bedzie w glowie pilnowac i sprawdzac kotke czy na ruje czy nie. Nie zawsze tez rujke "widac".
Mlode kotki szybciej sie regeneruja po zabiegach i nie ma problemu z ew wpadka. Po za tym kastracja w tak mlodym wieku nie szkodzi na na uklad kostny czy narzadow.
Z tego co radzicie wnioskuję, że oba kociaki będzie trzeba ciąć. Tylko czy już teraz, czy jak skończą 6-7 miesięcy? Jaki termin wybrać, aby młoda nie poszła w tany  🤣 nie chcę ich rozmnażać.
5 miesięczna kotka śmiało może miec ruje i być w ciąży.
Ja bym cięła już  😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
05 listopada 2012 12:28
Karmił ktos karmą KIS-KIS? Cena bardzo niska (około 8 zł za 450g), jakościowo podobna do Puriny. Wie ktoś coś więcej o tej karmie?
wistra   😲 poważnie ??? To w piątek rano pojadą na cięcie, nie ma co. Przez weekend je dopilnuję i mam nadzieję, że będzie ok. Kurcze jak dobrze, że was zapytałam  👀
konia ja nie mówię , żeby czekać na rujkę. Właśnie  opisałam w jaki sposób podaje się tabletki, żeby uświadomić fakt, że złapanie momentu rujki u pół-dzikiej kotki, aby podać tabletki,  jest bardzo bardzo trudne i dlatego ja polecam zabiegi.
Nie jestem jednak zwolenniczką wczesnej kastracji (chociaż wczesna to juz u kociąt 3 miesięcznych). Podobno zabiegi w tak młodym wieku nie są szkodliwe, ale ja osobiscie się nie moge przekonać do nich 😉
Notarialna, sądząc po składzie, kiepsko:

wyciąg białek zwierzęcych, tłuszcz zwierzęcy, suszone mięso drobiowe, łamany ryż, gluten kukurydziany, jęczmień, kukurydza, białko ziemniaczane, suszona pulpa buraczana, tran rybi (z łososia), hydrolizowana wątroba kurza, oczyszczone włókno roślinne (celuloza), odwodniony wyciąg z drożdży piwowarskich (źródło mannooligosacharydów), inulina ( źródło fruktooligosacharydów).
**** Z substancją redukującą utlenianie-tokoferolem- bogaty wyciąg naturalnego pochodzenia (witamina E) i konserwantami- kwasem cytrynowym, propionianem wapnia i kwasem sorbowym, dozwolonymi przez UE.[/img]


I nie dlatego, że ma zboża, a dlatego, że na pierwszym miejscu nie ma miesa, tylko jakiś wyciąg z białek

ranczolodzierz, serio serio. Kocur w tym wieku tez może być już chętny na bara-bara (vide mój Tiger)
Jeżeli się umówisz na zabieg w pt, to kot w sobotę będzie już jak funkiel nówka. Tyle ze będzie w kubraczku  😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
05 listopada 2012 12:38
No fakt, skład sie nieciekawie prezentuje. Trudno, najwyżej dostaną ją działkowe koty.
Ale mowisz o cieciu w wieku 6-7m-cy. To moze byc juz po ptokach. Zeby uniknac niechcianej ciazy, trzeba ciac juz.
palemka myślałam, że można zacząć podawać tabletki kotce zanim dostanie pierwszą rujkę, żeby właśnie jej nie dostała. Bo widzisz, obawiam się tego, że nie wypatrzę na czas jej miłosnych zapędów. Dlatego wolę nie ryzykować.

Jeszcze jedno słyszałam od córki, że kotka jej koleżanki dosała latem zastrzyk antykop. a teraz jest kotna. Czy to jest możliwe?
ranczo, tak. często zdarza się ciąża i na tabletkach i na zastrzykach, szczególnie u kotów wychodzących.
Tabletki niby można zacząc podawać raz w tyg przed ruja, ale po moim przypadku uważam tablety za najgorsze świństwo. Jednak dużo kotów po tabletach ma ropo  🙁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
05 listopada 2012 12:44
ranczolodzierz, Można powiedzieć, że zastrzyk działa jak ludzkie tabletki anty. Niby jesteś zabezpieczona, ale jest ten niewielki procent niepewności czy aby nie zajdziesz 😉

Poza tym hormony robią spustoszenie w organiźmie i podnoszą ryzyko wystąpienia raka.
No własnie kotka to takie stworzenie, że mówiąc kolokwialnie-trzeba dobrze trafić w odpowiedni moment i z tabletka i z zastrzykiem (zwłaszcza tym pierwszym). Niektóre kotki muszą dostawać zastrzyki co 5 miesiecy, inne co 4...to są hormony niestety, dlatego kazdy organizm może na nie różnie reagować.
Dlatego najpewniejszą metodą antykoncepcji u kotek jest sterylizacja.

A ropomacicze bywa niestetey po hormonach całkiem często, właśnie przez takie wahania poziomów hormonów.
Tabletki podaję matce tych kociaków, nie wiem w jakim jest wieku, bo to przybłęda. Cały poprzedni rok skutkowały. Zrobiłam jej przerwę na lato, żeby odpoczęła. Spodziewałam się kociego prezentu, ale byłam na to przygotowana, bo w stajni potrzebne są kociaki, poza tym lubię ich towarzystwo.

Teraz czarna znów dostaje tabletki (od dnia po wykoceniu). Tylko coś mi się nie podoba, bo jest jakaś ospała i ma gruby brzuch. Niby utyła, niby spuchła. Nie ma robaków, bo dostaje regularnie środki. Raczej nie figlowała. Kocury jej nie odwiedzały od momentu pojawienia się miotu, a w czasie rujki było to na porządku dziennym. Nie wygania młodych, chociaż są już samodzielne. Więc to chyba wina tych tabletek. Bo niemożliwe, aby była kotna  😲 boję sie tego ropomacicza  😫
Ranczolodzierz

Kotka będzie mieć rujkę dopiero na wiosnę. Teraz jest zbyt zimno i ciemno na rujkę.
Tym bardziej jak mieszka w stajni.
To się nazywa zegar biologiczny.

Czyli masz na razie spokój i nie masz się co martwić :-)

Sama polecam sterylizację. Pani wet, która moje kotki kastrowała, była i jest zwolenniczką szkoły mówiącej, że najlepiej kastrować koteczki dopiero po zakończeniu  pierwszej rujki (wtedy mamy pewność, że kotki psychicznie są już dorosłe).





Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się