Aszka, nam się kobyła oźrebiła w zeszłym roku w -21 na wybiegu, bez wcześniejszych oznak zbliżającego się porodu i to na stojąco 🙂, więc -2 to nie tragedia 🙂
Kuzyn z dwoma kolegami szukał w nocy konie znaleźli o 3 w lesie ale dał się złapać tylko kucyk Ferdek reszty nie dali rady. Ja jestem teraz w domu w gdańśku i chyba zwariuje (dziecko i się rozchorowało i nie moge im ni jak pomóc tylko siedzę na telefonie i wydzwaniam) Oni już szukaja tylko że już jest - 7 i drogi w lesie to istne lodowisko ale mam nadzieję ze za kilka godzin napisze tu że cała 6 już w ciepłej stajence.
właśnie dzwonili konie znalezione i są już w stajni ale wcale nie miały ochoty do niej wracać. Uff wszystkie całe zdrowe oby nam więcej takich niespodzianek na zafundowały 🙂
aszka całe szczęście, ze się w miarę szybko znalazły i całe i zdrowe! A kucynce proponuje zrobić areszt stajenny 😁 Ciężarna na ostatnich nogach a uciekać jej się zachciało , no nie ładnie 😉 Swoją drogą faktycznie ciekawe czemu Rustyka została a nie udała się za Irchą 😉
[sub]ps. "Pozdrów" je ode mnie miałam przyjemność siedzieć kiedyś na nich 🙂[/sub]
Kasija, Pozdrowię, pozdrowię też mnie to zastanawia bo Rusia i Ircha zawsze łażą razem. Teraz wszystkie mają areszt na małym padoku ogrodzonym z 3 stron zabudowaniami a z trzeciej wysokim płotem więc nie zwieją. Dobrze że uciekły wczoraj bo dzisiaj cały dzień u nas sypał śnieg jest dobrze ponad 10 cm.
aszka, super! Najczęściej chyba tak bywa, że jak dzieje się coś takiego i widzimy czarne scenariusze, to nic się tym koniskom nie dzieje 😉
Mój Gadzik chyba spasował po wczorajszym wyskoczeniu z padoku, bo akurat był na tym rurowym, przypierdzielił nogą, i dzisiaj jak wsiadłam to był taaaaki grzeczniusi 😁 Może spokorniał 😎
Boooooziu, dziewczyny, ja juz wgi dzien siedze w Norymbergii zawodowo i mam serdecznie dosc... chce juz do domku i do koniuchow🙁 chcialam chociaz to karmera wyskoczyc ale jestem tak skonana ze nie ma sily po 8 godzinach...zreszta budzet mam przekroczony😀 a! w razie w, 6-8 luty jestem w warszawie,moge popoludniami pocykac fotki czy cos😉
KOCHAM tildren!!! T na lonzy chodził dziś super, przody na uszy sobie zakładał. W nagrodę dostał mash i coś mi się wydaje, że jutro będziemy latać po hali
czy mowilam wam ze mój siwy jest gejem? na zdjeciu jego zyciowy (stajenny) partner Nevermind podczas dzisiejszych pocalunkow przez kraty, stoja i sie liza przez dobre kilka minut dziennie 😂
Martita przepiękne konisko! Poproszę więcej Waszych fotek 🙂 mtl 😂 mój też tak ma, z kumplem nie dość, że jednej rasy, to jeszcze jednej maści 😁
No... Mnie się niestety przychorowało - znowu. Wczoraj Mały łaził w karuzeli, dzisiaj pojechałam rano, zebrałam się w sobie i wzięłam go na porządną lonżę, super pracował... Jutro może wsiądę, OBY 😀
Ponoć super szybko jak na jego kontuzję (bo tak poza tym trwało to 10 mcy :zemdlal🙂. Weci uznali, że wpływ na regenerację miał z pewnością młody wiek i "lekkość" konia. Jednak maluchy nie dźwigają takiej masy jak wielkokonie.
Mamy plan pracy i suplementacji, mamy zacząć galopować, od wiosny wdrożyć padokowanie. Super! 😀