ciąża, wyźrebienie, źrebak

hszonszcz, niee... rozebrany komputer mialam  🤔
alarmy, bo raz maly tak walil kopytami ze kobyła wszystkich porodowych objawów dostała, a drugi bo mi wczoraj rano zakolkowala, na szczescie szybko przeszlo  🙇 

MissKiedis si, Gandzia Edytkowym  😁
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
02 kwietnia 2013 11:45
OBIBOK, a kiedy Ganda termin ma? To dopiero wyjdzie ciekawy źrebol, nie dość że torpeda to jeszcze gapa po mamuśce 😁 Oby wyrazu pyska nie odziedziczył po mamie 🤣

Kasija, ależ brzucho już ma kobyła!  A jakie jabłuszka na sierści, piękne konisko 😀
Kasija,Faktyczie brzuszek to kobylka juz ma ogromny  😲
ps. ma cudowna masc!  😍
hszonszcz   wredny hszonszcz.
02 kwietnia 2013 16:17
Mojego znajomego klacz nosi źrebaka już 3 tydzień po terminie  🙄
MissKiedis gandzia na 6 maja.. sniejemy sie ze wypluje żrebaka na łace i zacznie biegac szukając jego matki 😉 albo celta jej go odbierze i wychowa.. 😉
licze na to ze oprocz masci i ustawienia szyi wszystko inne po Edytkowym  😁 drugiego takiego glupka w stajni nie zniose  😁

hszonszcz, kurde, chyba bym sie w takim przypadku zaczela zastanawiac nad wywołaniem porodu  👀
wywołanie porodu u klaczy to nie jest takie hop siup- wiem bo byliśmy zmuszeni to zrobić


jak klacz jest długo po terminie- to brałabym ją na spacery w ręku nawet kilka razy dziennie, wiadomo- teraz taka aura ze klacze " na wylocie" pewnie nie przemieszczają się zbyt intensywnie, albo w ogóle się nie przemieszczają po padoku bo im się nie chce... to tez oczywiście kwestia osobnicza jest
OBIBOK,
nie wiem jak u Was, ale u mnie to bym musiała na stosie podpalić lekarzy, żeby ich zmusić do wywołania porodu 😁 😁 😁
ja też mocno się nad wywołaniem w zeszłym roku zastanawiałam. Po 3 tyg. przenoszenia ciąży, pierwszy źrebak, pierwszy poród...
Wydawało mi się, że to najlepsze rozwiązanie - bo wtedy byłby obok lekarz - gdyby coś było nie tak byłby już na miejscu. Ale z jakimkolwiek wetem gadałam, to wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że nie ma mowy...
No nikt nie chciał się podjąć tego 😁

hszonszcz   wredny hszonszcz.
02 kwietnia 2013 21:25
Ah no i widzicie. Konie u znajomego prawie całą zimę nie wychodzą, stoją w boksach. Klacz ma 20 latek i niemało dała źrebaków. Weterynarza nie wzywają-chyba.. Nie wiem, bo jeździmy tylko tam pokryć klacz, która teraz tam stoi...
heh... moja wetka ma zawsze mega czarne wizje, moze dalaby sie namowic  😁
Sandrita, z tym imieniem to dobry pomysł 🙂
Kasija, dziękuję  :kwiatek: ojcem został ogier trk Heliopolis http://www.bazakoni.pl/anonse,a-2381.html

A to następny źrebol od Dolce Vity 🙂 ogierek!! kaaaasztanek!!  😅
hszonszcz, z tego co wiem to klacze potrafią przenosić źrebaka do miesiąca po wyznaczonym terminie 😉 twój znajomy niech sie nie martwi na zapas , ponieważ klacz jest dopiero 3 tyg. po terminie i może w każdej chwili sie oźrebić , także w ciągu 9 dni powinna wydać na świat zrebola . A jeśli to sie nie stanie w ciągu tych 9 dni to wtedy juz konieczna wizyta weta.
dolcezza, śliczny maluch i do tego kasztanek <3
CUDO!!!
U nas już też 3 tygodnie  😤  mam cholery dosyć , jak na razie chodzi sama i się leni .

koniomaniak edytuj posty  🤬 

dolcezza śliczny kasztan  😍 
dolcezza jakie ma wypukle czoło  😁 gratulacje 😉
a moja sie uspokoila... cycki zmalaly, choc tętno caly czas podwyzszone 52 na minute.
OBIBOK,
nie wiem jak u Was, ale u mnie to bym musiała na stosie podpalić lekarzy, żeby ich zmusić do wywołania porodu 😁 😁 😁
ja też mocno się nad wywołaniem w zeszłym roku zastanawiałam. Po 3 tyg. przenoszenia ciąży, pierwszy źrebak, pierwszy poród...
Wydawało mi się, że to najlepsze rozwiązanie - bo wtedy byłby obok lekarz - gdyby coś było nie tak byłby już na miejscu. Ale z jakimkolwiek wetem gadałam, to wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że nie ma mowy...
No nikt nie chciał się podjąć tego 😁




nasza pani doktor zresztą od wielu lat zajmująca się stajnią podjęła się
zresztą nie było innego wyjścia- klacz się dusiła, zaczynała akcję porodową i przerywała, nie dawała rady

klacz z mega astmą- od tamtej pory obiecałam, że będzie mieć emeryturę
a choroba " wyszła" zaraz po zaźrebieniu tzn- wcześniej była ale nie atakowała z taką siłą

dolcezza Fajnie, że pomysł się spodobał! 😀 A kasztanek... Pięknotek! Rozczulają mnie takie źrebaki, co biednie stoją sobie na tych swoich nieporadnych nóżkach...  💘
hszonszcz   wredny hszonszcz.
02 kwietnia 2013 22:13
dolcezza, jaaakie cudo  😍 Gra-tu-la-cje!!  😅
witam.bardzo często tu bywam ale nie udzielam się.Czytałam bardzo często ten temat i bardzo dużo pomogły mi wasze rady.Dziś w nocy zostałam dumną posiadaczką klaczki.ześwirowałam totalnie na jej punkcie.Mała cwaniara nastraszyła nas dziś.między zaglądaniami do stajni mamuśka się ożrebiła i jak poszłam sprawdzić było już po wszystkim 👿 a mała Cynka zdążyła jakimś cudem zwiać z boksu 🙇 stała biedna i nie wiedziała co i jak a ja jak na nią spojrzałam to nie mogłam wyjść z podziwu.takie to małe a już takie ucieczki od mamusi 😉 ale na szczęście szybko doszła do siebie
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wielkość zdjęć
hszonszcz   wredny hszonszcz.
02 kwietnia 2013 23:04
Piękne maleństwo  😍 Nie będzie czasami siwa?  😉
hmmm 😲 nie wiem w sumie mamuśka skarogniada a tatuś też więc raczej nie...poczekamy zobaczymy...niestety nie mam możliwości sprawdzić.kupiłam ją od faceta który już nawet na siano dla niej nie miał więc niestety nawet jej papierów nie mam.twierdził że nie ma,ale raczej w to wątpię.Szkoda mi jej było.po pół roku u mnie nikt jej nie poznał 🙂
Złota,
myślę, że gdyby było bezpośrednie zagrożenie życia to któryś lekarz/lekarze podjęliby się wywołania porodu - tak jak było u Ciebie 😉
Ale w związku z tym, że klacz sobie żyła, funkcjonowała jak każdy normalny, nieźrebny koń to stwierdzili, że nie i koniec.
Z perspektywy czasu myślę, że dobrze się stało jak się stało i warto było .... czekać 🙂
niby tak .. ale tez kij ma dwa konce- podobno przenoszenie tak dlugo ciązy jest o tyle niebezpieczne, ze mały dalej rosnie i jest wieksza szansa na to, ze poród bedzie wymagał pomocy weta.
Tu bym prosiła o wypowiedź kogoś kto faktycznie ma wiedzę na ten temat 👀

Mnie też zawsze wpajano, że źrebak ciągle rośnie, że potem będzie problem itp. Z kolei lekarz (specjalizujacy się w rozrodzie, mający pod opieką duuuużąą stadninę) stwierdził, że wcale tak sytuacja nie wygląda. Twierdził, że w macicy jest ograniczona ilość miejsca, więc źrebak nie może rosnąć w nieskończoność.
Moja mimo trwającej 12 mies. ciąży urodziła się b. malusieńka, drobna. W sumie ja to się zastanawiałam czy ona wcześniakiem nie jest patrząc na zdjęcia źrebaków tu wstawianych. Mimo porządnego karmienia matki, stosowania pasz, ciąży trwającej 12 mies. Mała urodziła się prawie kucykiem 😁
Widocznie w moim przypadku Młoda po prostu nie była gotowa, by przyjść na świat wcześniej.
Dziękuję wam  :kwiatek:

OBIBOK, te czoło od razu mi się rzuciło w oczy jak tylko wyszedł na świat 🙂
Kasija, jakiej rasy jest Twoja kobyłka?? Śliczna jest  😍
Wasze źrebaki równie śliczne 🙂 gratulacje  😀
Misskiedis. Koniomaniak dzięki dziewczyny! :kwiatek:
dolcezza gratuluje źrebaków! Uroczy ten kasztanek,  Oby się chował dobrze 🥂
Dzięki! 🙂 Kobyła sp co prawda matka wlkp/han, ojciec hol/KWPN

anka1986 gratuluje malucha! Ale ci stracha troche narobiły konie hehe 😉Oby się dobrze chował
Ogierek mój miał problemy z wydaleniem smółki i coś ogólnie jest drobniutki i słabiutki... Ale jest pod stałą obserwacja. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie i będzie wszystko dobrze 🙂
anka1986, gratulacje 😀 przecudowny maluszek. Niech sie zdrowiutko chowa  😍
Dziękuję.Napiszcie mi moi drodzyn czy to aby normalne że 2dniowy maluch skubie słomę i siano?Dziś z pyszczka wyciągnęłam jej z dobre 15cm zdzbło słomy bo wystawał jej spory kawałek i jakoś tak dziwnie z nim walczyła,wycierała pyszczek w co tylko się dało.
hszonszcz   wredny hszonszcz.
03 kwietnia 2013 20:28
Ciekawski 😉 Nasze zaraz po urodzeniu, gdy odpoczywały memłały słomę 😉
U mnie też źrebaczki żują sianko i słomę 🙂 a powiedzcie mi, czy źrebak może lizać lizawkę??
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się