Kącik WKKW

Facella   Dawna re-volto wróć!
06 kwietnia 2013 21:53
A crazy? Chyba też już coś jechała...?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
06 kwietnia 2013 21:54
zdradziła mnie i zamiast randki w Kwiekach,pojechała na trening do Pawła 😉
Kwieki niewypalily chyba... choc kto wie czy nie podjedziemy tam z dziecmi na trening, podejrzewam ze mokro i grzasko tam jeszcze...

Snieg pokrzyzowal wszystkie plany, jutro wybieram sie na treningi do sopotu.
Ktoś nie dziękuję przyda sie na pewno, mam nadzieję, że uda sie go zacząć przyzwoicie🙂 a faktycznie Czeggra już zaczęła, ale pochwaliła się tylko w kąciku folblutów🙂

Mam nadzieję, że wiosna już idzie wielkimi krokami i uda się jutro chociaż w teren pojechać.
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 kwietnia 2013 09:32
Melduję z okolic Jaroszowki - mamy słońce od samego rana! Jak tak dalej pójdzie to będę biegać między czworobokami a rozprezalnia i ploszyc konie aparatem 😁
Ktoś, poprawka, Czeggra juz zaczela 😉


He he- rzeczywiście pierwsze zawody jechałam tydzień temu, a pierwszy trening crossowy zaliczyłam trzy tygodnie temu ( z solidną glebą i stłuczoną kością krzyżową :wysmiewa🙂. Pogoda jako treningowa była taka sobie-w kratkę ( nawet śniegu trochę spadło), temperatury w dzień 1-3 stopnie, a w nocy przymrozek. Rano gruda, popołudniu gruda i tylko w środku dnia ok 2-3 godzin przyzwoite podłoże. Mamy fantastycznych, serdecznych gospodarzy w stajni i w razie zimnych temperatur bronują placyk każdemu jeźdźcowi między jednym, a drugim koniem.  A od wczoraj wioooosna i +9 C 😜
Za tydzień, w niedzielę jedziemy do Tweseldown, a 28 kwietnia do Chilham Castle ( jest już po losowaniu i jestem nadal na listach z dwoma końmi, nie odpadłam :hurra🙂. Mam nadzieję, że w tym sezonie pogoda dopisze i nie będzie potrzeby ciągłego odwoływania zawodów z powodu marnego stanu podłoża.
Prawdę mówiąc nie podoba mi się ten tutejszy trend rozgrywania 3 prób w jeden dzień. Strasznie to męczące dla konia i dla jeźdźca. Ja stękam przy dwóch koniach, a co mają powiedzieć ci, którzy przyjeżdżają z np pięcioma... Zazwyczaj wygląda to tak: ujeżdżenie i za średnio 2-3 godziny skoki, a po nich prawie od razu cross. Zdecydowanie wolę dwudniowe i trzydniowe zawody WKKW.

Trzymam kciuki za pogodę w Jaroszówce i w Sopocie 🙂!
[Strasznie to męczące dla konia i dla jeźdźca. Ja stękam przy dwóch koniach, a co mają powiedzieć ci, którzy przyjeżdżają z np pięcioma... Zazwyczaj wygląda to tak: ujeżdżenie i za średnio 2-3 godziny skoki, a po nich prawie od razu cross. Zdecydowanie wolę dwudniowe i trzydniowe zawody WKKW.



Lacze sie w bolu, kiedys tak jechalam 3 konie  🙄 Jeszcze do tego bylo +30 (czerwiec), mialam obolale plecy, bo sie tydzien wczesniej z koniem wywalilam no i na koniec dostalam zatrucia pokarmowego  😂 (ech, te budki z "sausage rolls"😉 To byly czasy. Tez mnie wkurzala ta bieganina: latanie z siodlami, gabkami, wiadrami na szybko, a na koniec mialo sie AZ 10 minut, zeby konia rozgrzac przed dresazem  😤 No i jakims "magicznym" cudem schudlam wtedy 6 kilo w jeden dzien. Pamietam, ze w ktoryms momencie az stanelam na sekunde i pomyslalam, ze to powinien byc taki "fajny, milo spedzony dzien" tymczasem przerodzilo sie to w jakis koszmar, szczegolnie dla koni.

A tak w ogole, to Czeggra, jak tylko wygram w tego totka to robimy nasz maly polski team  🏇
ikarina, my już sobie opracowaliśmy sposób na sprawne i bezstresowe spędzenie takiego dnia 😉. Plan działania dzielimy między trzy osoby (do dwóch koni 😵 :wysmiewa🙂i układamy go niemal co do minuty 😉. Pamiętasz pewnie jak żaliłam Ci się po pierwszym wyjeździe, jakie to wszystko było mało fajne, mało czasu, duży pośpiech. Teraz zabieramy ze soba znajoma jako luzaka, która podprowadzi osiodłanego konia, albo postoi z drugim na trawce, a Michał szaleje z wiadrami, gabkami. Jakoś ogarniamy bezstresowo  dwa konie, choć przyznam, że czasem po prostu brakuje tego czasu na rozprężenie, bo listy startowe sa tak a nie inaczej poukładane. Anglicy generalnie nie rozprężaja i nie rozumieja mojej potrzeby większej ilości czasu 😉. Wjeżdżaja na rozprężalnię (nie stępuja)i jedno kółko kłusa w jedna stronę, potem drugie w druga strone, kółko galopu, z 5-6 skoków i wjeżdżaja na parkur, a ja w tym czasie może akurat kończę stępować 😂

czeggra1, no mnie to tez niezmiernie wkurza w Anglikach - znalam takiego, co wsiadal i od razu lopatki w galopie robil, a nastolatki mu przyklaskiwaly, bo co to nie on, jaki on jest cool  😵 A moja szefowa, ktora bardzo szanuje, ktora pracuje wedlug "starej szkoly" to omal na zawal nie padla krzyczac W KOOOOONCUUUUU, ktos, kto stepuje konia przed jazda" (7 lat szukala kogos takiego  :wysmiewa🙂
No i masz szczescie, bo ty masz pomoc, a ja zawsze sama bylam  🤔
czegra1, ikarina no to rzeczywiście nieco 'inaczej' Anglicy rozumieją rozprężęnie, ciekawe skąd się to bierze - wszyscy u nich tak mają?

Facella prosimy o kolejmy meldunek z Jaroszówki czy bardzo pada? Bo jak oglądam prognozy to tylko deszcz w tamtych okolicach widzę, więc śniegu już się nie boimy ale ciekawa jestem jak podłożę czy się nie potopimy w nim? 🤔wirek:
Facella, daj znać jaka tam głębokość błota, bo nie wiem czy krótkie czy długie kalosze pakować :P
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
10 kwietnia 2013 17:49
W Jaroszówce rano padało, po południu było fajnie, jeździłam na dworze i było na prawdę ok 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
10 kwietnia 2013 17:59
Już jestem i melduję! Niestety, ja do Jaroszówki mam ok. 20-30km i będę tam dopiero w sobotę, więc nie jestem w stanie określić głębokości błota )-: Padało całą noc i dzisiaj rano, ale przyświeciło trochę słońca i w mieście wszystko szybko podeschło. Jeśli chodzi o podłoże, pamiętam zawody, na których siąpiło non stop i kilka dni przed, kto jechał bez haceli ten miał problem, bose nawet się nie ślizgały... Poszło aż do gwiazdki, parę osób z LL i L zrezygnowało, głównie debiuty się wycofywały. Mają przyjemne podłoże, glina na głównym czworoboku bardzo brudzi buty, jak jest mokra  😁
No to dobrze dzięki za informacje😉 Mi też udało sie w końcu wyjść z hali i dzisiaj pojeździć coś na zewnątrz, u nas też mimo porannego deszczu podłoże szybko wysycha i całkiem przyjemnie  było, tak więc nie jest źle🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 kwietnia 2013 09:25
Melduję, że jest słońce! Świeci ładnie i jest cieplutko. W nocy chyba padało, ale wszystko już prawie suche. Oby teraz do poniedziałku nie było deszczu, to będzie idealnie! Wyszłam dzisiaj z domu w trampkach, ja, największy zmarźluch  😁
anetakajper   Dolata i spółka
11 kwietnia 2013 09:38
😂 słoneczko  😂
http://radar.bourky.cz/    😵  Nie będzie słoneczka za pare godzin (nie wiem jak szybko ta chmureczka się przesówa) Będzie deszcz  🤬 
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 kwietnia 2013 18:55
Jak wychodziłam ze szkoły po 14, to kropiło. Ale to był taki przyjemny, ciepły deszczyk. Nie wiem, o której przestało padać, ale o 16 już było prawie sucho. Całe popołudnie jest ponad 10*C, bardzo optymistycznie mnie to nastraja (-:
ja będę w niedzielę na skoki 🙂 bo ma być piękne słonko 🙂
A to w niedziele sa skoki czy kros?
Magdzior, pomyliłam się  😡
Cross 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2013 11:31
Pada /-: z przerwami, ale pada. Słońce się nie przebija. Mam nadzieję, ze się poprawi
anetakajper   Dolata i spółka
12 kwietnia 2013 11:36
Ma się poprawić i ma być lepiej 😉  Ważne, że jest ciepło 🙂
A w Tweseldown, gdzie mamy pojechać w weekend- są dziś przelotne deszcze, takie chwilowe ulewy i niestety w sobotę i niedzielę zapowiadają deszcz  👿. Znając moje parszywe szczęście, to zapewne podłoże będzie w fatalnym stanie i zawody zostaną odwołane. A szkoda, bo trochę znamy i lubimy ten cross ( tak na naszym levelu, nie wyżej  😉). Rok temu byłam tam z końmi na treningu i obskakaliśmy sobie troszkę. Miałam bardzo przyjemne wrażenia- nie straszące, zachęcające przeszkody dla niższych klas i ogromny kompleks wodny z wieloma kombinacjami. Lubię to miejsce i myślę, że jest dobrym pomysłem dla nas na pierwsze starty w sezonie.

Dzisiaj miałam sobie treningowo przejechać w domu parkurek z włączonymi w trasę kilkoma przeszkodami stałymi, ale nasz plac trawiasty nie nadaje się do niczego ( ewentualnie do skręcenia sobie karku i połamania nóg koniom, albo do sprowokowania innych nieszczęść) i zrezygnowałam z tej wątpliwej przyjemności.
Ech, coś czuję że ta pogoda, to tak jak rok temu, wszystko będzie utrudniać 🙁.

Życzę słońca i dobrego podłoża w Jaroszówce  😀!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 kwietnia 2013 19:02
Sopot już za 2 tygodnie! Nie mogę się doczekać 😀
ja też już się nie mogę doczekać Sopotu, tylko w związku nawet z poprawiając się pogodą u nas pod Warszawą nadal śnieg leży i nawet nie mam jak pojeździć na zewnątrz już nic nie mówię nawet o wyjechaniu w teren... dlatego już w piątek jedziemy bliżej w pomorskie do trenera na krosik 🙂 bo tam już podobno dawno śniegu nie ma 🙂
Moon   #kulistyzajebisty
13 kwietnia 2013 10:24
W Sopocie już śniegu nie ma, idę dziś zaprawiać się przed Sopotem i fooocić!!!  😍  😀iabeł:
Facella   Dawna re-volto wróć!
13 kwietnia 2013 11:10
W Lubinie dzisiaj słońce, wieje i się chmurzy, ale nie pada. Nie dotarłam do Jaroszówki, uciekł mi bus, a teraz się nie wyrobię  😵 Jadę jutro na cross od P.
i jak zawody w Jaroszówce, dobre warunki były ?
Hej. A jak obecnie wyglada podloze w Sopocie- mam na mysli trase crossu?
26-27.04 maja sie odbywc zawodu WKKW i moja mloda ma startowac 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się