Kącik folblutów

Ja jestem szczęśliwa jak nigdy. Ostatnio juz kilka osób mi powiedziało, że mój kon się roztył.  🏇 Widzę w nim naprawdę dużą zmianę. Jest baaardzo chętny do pracy. Od kilku dni konie nie wychodzą na padoki i Soniego wprost roznosi.  😍
Jestem w sumie tylko ciekawa czego to jest wynikiem.. Jedzenia dostaje tyle samo, nic zupełnie się nie zmienilo, a mój kon nie zachowuje sie i nie wygląda jak anemik.
Dzieki dziewczyny  🙂 Na szczescie oprocz tego ze ładny to tez szalenie bystry  💃
A to przerzucasz się zupełnie na jazde west? Powodzenia z wźrebieniem!
A.   master of sarcasm :]
07 maja 2013 21:09
Evson

przerzucilam sie kompletnie na konie cyganskie, west to taka produkcja poboczna (wyszlo przypadkowo), a jezdzic juz wogole przestalam 😉
Ja jestem szczęśliwa jak nigdy. Ostatnio juz kilka osób mi powiedziało, że mój kon się roztył.  🏇 Widzę w nim naprawdę dużą zmianę. Jest baaardzo chętny do pracy. Od kilku dni konie nie wychodzą na padoki i Soniego wprost roznosi.  😍
Jestem w sumie tylko ciekawa czego to jest wynikiem.. Jedzenia dostaje tyle samo, nic zupełnie się nie zmienilo, a mój kon nie zachowuje sie i nie wygląda jak anemik.


Myślę że roznosi go bo nie chodzi na padok :P
Polowe zimy nie chodzil, bo przecież zimno bylo  🤔 i byl strasznie anemiczny. Teraz wystarczyly 4 dni. Ogólnie jest bardziej żywy i wesoly.
To ja się tak ni z gruchy ni z pietruchy wepchnę z moją łajzą


Danish, foch - żaden folblut nie jest łajzą  🤬 Elegancko się prezentujecie 🙂
My wczoraj pierwszy raz w tym roku byliśmy na plaży. Słońce grzało jak szalone, więc pogoda jak najbardziej w sam raz.  🏇
Sonkowa ależ Ci zazdroszczę! Piękny konio i klimat, a 3 fotka skradła moje serce 😍
Sonkowa, ale macie fajnie- plaża 😍!
Danish, ależ Twój glut fajnie macha łapkami 🙂

plemniczka, Twój ogier kryje, ma licencję na pełną krew? Jest już jakiś przychówek po nim? Masz chętnych do stanówki? Na półkrew to już trzeba chyba aby skończył zakład, albo musi tą licencję ujechać odpowiednimi wynikami sportowymi? Masz coś w planach?

( 🚫 a tak wracając do Twojej wypowiedzi o tym, ze wystarczy być odważnym cwaniakiem oraz mieć w miarę dzielnego konia aby parkur i cross przejechać, to wierz mi- tak nie jest. Może w klasie LL tak się da. Generalnie, każda z prób wymaga przygotowania , bo inaczej to prędzej, czy później można sobie i koniowi niezłe kuku zrobić 😉. A koń WKKW-owski bardzo dobrze wie, że jest na zawodach i że po dresażu będzie cross i skoki- ekscytuje się tym i nie zawsze wszystko wychodzi tak jak byśmy chcieli. Trzeba dbać o jego higienę emocjonalną. Ujeżdżenie, nastawienie konia na pomoce, prawidłowe ich stosowanie to podstawa jeździectwa i z tym się zgodzę, ale z reszta o cwaniakowaniu to się trochę oburzyłam 😉. Poza tym to wspaniała frajda pracować wszechstronnie i rozwijać się pod katem 3 prób- polecam 😀)
------------------------

U nas pogoda w kratkę, ale było już kilka całkiem ciepłych dni i niestety pojawiły się muchy. Poniżej kosmici "na trawie" 😉 oraz padokowy Czesław:
Sonkowa Super foty, fajnie że macie taki dostęp do plaży.
Macie jakieś wyznaczone miejsca na plaży gdzie można jeździć czy ot tak można po plaży jeździć gdzie się chce?
Ajajajaj! Sonkowa, zrobiłaś ze mnie przestępcę in spe! Ukradnę Ci pierwsze zdjęcie!
Już postanowiłam, że namaluję taki obraz  🍴

U nas do przodu, choć dość nudno.

No i zadek folbluta:

I podskoczki:



A wczoraj - wiosna mnie poniosła  🏇 Zafundowałam sobie i koniowi w sumie 20 min. galopu w terenie. Dostałam opeer od trenera  😡 Tak było fajnie i bezproblemowo i las taki piękny! Dostałam za swoje - po 2 godzinach poczułam się, jakby przejechał po mnie walec, jak na kreskówce, wieczorem padłam w ubraniu do rana  🤣 "Nie róbcie tego w domu"  😜
halo podskoczki?! Konkretne rzeczy już śmigacie !  😜
Swietny jest.

O z tymi terenami to Cię rozumiem. My ostatnio z trenerem na folblutach (ja na innym bo mój bez kondycji)- łącznie ze 40 min galopu, poprzeplatane długimi odpoczynkami ale jednak. My ledwo żywi a te konie nic- lekko spocone na szyi   😁

My dzisiaj mamy kastracje, o matko ale sie boje  😡

Evson trzymam kciuki, będzie dobrze!  :kwiatek:
halo ależ fruwacie, piękne konisko !  😉

Ja mam ostatnio trochę przebojów z Rudym. Powiedzcie jak długo się aklimatyzowały Wasze koniska, z innymi końmi na pastwisku?
Na pastwichu, na które chodzi Bob, jest sporo koni ( jeśli wszystkie są wypuszczone to około 13-15). Rudy z natury jest "sierotowaty" i strasznie przyjazny, co nie wychodzi na dobre na łączce ( inne konie go kopią, gryzą i ganiają, a ta sierota nawet się obronić nie potrafi). Efekt tego jest taki, że przychodzi do stajni z nowymi "nabytkami" w postaci - kopniaków ( wczoraj dostał solidnego kopa w żebra, dzisiaj ma sporą gulkę, której nawet nie da dotknąć), obtarć, pogryzień połowy szyji  😵
Z własnych obserwacji mogę napisać, że jeżeli koń sam nie nabierze pewności i się nie postawi to będzie wciąż taki przychodzić do boksu. Mam teraz klaczkę dominującą i pannę, która ustępuje jej we wszystkich i jest strasznie ciapowata pod tym względem. U niej również występują wszelakiej maści ugryzienia i to w wielu miejscach.
halo, wy to zawsze tak fajnie wyglądacie 🙂. Urodziwy bardzo jest Twój glut i zawsze, bez wyjątku bardzo mi się podobacie jako para po płaskim jak i przy "inhalacjach górskim powietrzem". Tak Ci kadzę i kadzę 😉, ale ja naprawdę jestem fanem Twojej pracy z koniem i całego podejścia do rzeczy.

Ekwadorka, ja też miałam na początku trochę przebojów na wspólnym pastwisku z za wesołym Czesiem ( wykastrowany w wieku 10 lat). Przeszło. Przestał zaczepiać dwa razy większych od siebie policyjnych emerytów, nabrał respektu jak go trochę poganiali. Poprosiliśmy o oddzielne puszczanie, bo to było niebezpieczne, skończyło się weterynarzem. W obecnym pensjonacie są wydzielone kwaterki i konie dzięki temu nie są wszystkie puszczane na jedno pastwisko, bo ponoć za wesoło im się czasem robiło i kontuzje były. Czesiek jest na jednym trawiastym padoczku z przyjacielem Orfeuszem i ewentualnie siłuje się po przyjacielsku przez ogrodzenie z sąsiadami, a Orfeusz jest zainteresowany głównie trawą.
W razie problemu może poproś o wydzielenie osobnej kwaterki dla Twojego.
Mój na padoku też jest ostatnią sierotą. Naprawdę długo mu dobierałam towarzystwo. Przez jakiś czas chodzil też sam. Teraz ma swoje dwie babcie i kuckę. Doszedł też jeden wałaszek i z tego co widzialam dogaduje się z nim.

Muletka jeździmy na taką jakby dzika plażę. Nie jest ona strzeżona, ludzi jest niewiele, więc raczej nikt się nie czepia. No i w sezonie jeździmy tylko wieczorami.
W razie problemu może poproś o wydzielenie osobnej kwaterki dla Twojego.


Właśnie o tym dzisiaj myślałam. W dodatku z nim na padoku są albo małe kucyczki, albo wielgaśne, grubiutkie i strasznie wredne Coby, które nie dają mu spokoju - a Rudy sierota, i tak za nimi łazi  😵
09,05,2013 o godzinie 22,30
na swiat przyszedł mały folblut
tuz po porodzie
pierwsze kroki
Jejku, cudowny!  😍
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
10 maja 2013 16:43
martun, świetny maluch 😀 Po jakich rodzicach jeśli można spytać? 🙂

A co do sierotowatości na pastwisku - moja też jest jakby ciapowata (często ma jakieś otarcia czy ślady głównie na zadzie, ale bez przesady). Z tym, że ona sama lubi stać raczej z boku stada i napawać się prywatnym snopkiem siana (w zimie) lub "własną" trawą w najbliższych kilkunastu metrach. Co ona będzie stać w kupie i się dzielić z innymi 😉 W stadzie raczej ma neutralne stosunki - 2 kobyły i jednego wałacha chyba lubi nawet, większość koni przyjaźnie/neutralnie, a ze 2-3 klacze się na nią szczurzą wręcz ile razy jest koło nich. Ale jak była wpuszczana do stada z siwą kobyłą, to w sumie siwa dużo gorzej (może dlatego, że bywa "wredna" i często się szczurzy na każdego)
Ogólnie to taki raczej outsider w stadzie obecnym, co to stado w sumie chyba lubi i dla innych koni jest raczej ok o ile do niej nie fikają.

A w środę zaliczyła kąpiel porządną, po to, żeby w czwartek lało... 🙄 Dodatkowo jeździmy regularniej z instruktorką i ogólnie kobyła chwalona, bo kumate zwierze i chętne, ale mało nauczone - gorzej z jeźdźcem, ale staram się nadążać za wszystkim po kolei 🏇 I sobie chodzimy na długiej wodzy na stępy w terenie - z czego jestem strasznie dumna, bo to mimo, że outsider to jednak wyjścia samotne ze stajni były "traumą"(a przejście koło pastwiska to były próby pokonania rowu i do koni) dla niej jeszcze jakiś czas temu, a teraz na luzie i bez nerwów. Złoty koń się zaczyna robić (albo w końcu dorosła w pełni?), a jeszcze jak się względnie doprowadzę ja do porządku to chyba nic więcej mi nie będzie potrzeba do szczęścia 🙂
Moj, jesli chodzi o padok, dostal ksywke "police man". On tam sobie z wszystkimi zyje w zgodzie, nie prowokuje, ale tez nie daje sobie w kasze dmuchac. Najczesciej to ma w glebokim powazaniu inne konie i gdzies tam z boku wcina trawe, ewentualnie stoi i patrzy, jak inni sobie biegaja, rozrabiaja. Jednak, kiedy jakies inne konie zaczynaja "pyskowke", Paddy od razu leci fruuu - galopem, z bardzo wredna mina i przegania towarzystwo. Bo wiecie, on lubi sobie zjesc w spokoju. Nie lubi, jak sa jakies klotnie na JEGO pastwisku, podczas gdy ON je. Ma byc porzadek i juz 😉

martun, gratulacje, twoj zrebol? Jaki ma papierek?
Sonkowa, ty to masz dobrze z ta plaza, zazdroszcze 🙂
halo, to nie tak, ze cie ignoruje, po prostu za kazdym razem musze pisac to samo - ze jest po prostu super 😍

Aha i jeszcze jeden news od nas - jutro pierwszy raz od 3 miesiecy zakladam Paddy'emu siodlo 😅
Dzięki za miłe słowa :kwiatek: Pomalutku robimy swoje. Te skoki o tyle ważne, że po męczącym terenie - taki mini-test.
martun, maluchy folbluty są naj-słodziaki! Źrebole w ogóle są rozczulające, ale już xx-y: najwięcej ambicji na najmniej centymetrów. Do dziś pamiętam, gdy po raz pierwszy zobaczyłam noworoda xx  😜 Prześliczny "pająk"! Kiedyś będzie zwycięzcą.
ikarina, cudowna wiadomość! Ależ to będzie frajda! Mam do ciebie niezobowiązującą prośbę. Wiesz, że rozglądałam się za wędzidłem, a teraz już wiem jakim. Spodobało mi się Bombers Bits Segundo Loose Ring. Byłam przekonana, że to tylko kwestia ceny, a tu d*. Co wyrzuca google w Europie, to różne, ale nie to  🙁 Z Australii nie ściągnę. Gdybyś gdzieś przypadkiem trafiła podobne (nie musi być BB) w sklepie int. w UK - daj znać. Pilne nie jest, może przyuważysz przypadkiem. Chodzi o "luźny", ruchomy port w środku, może być i zwykłe i oliwka i D - bez znaczenia, byle bez dodatkowych udziwnień.

Dziś dzień serwisowy: kowal, odrobaczenie. Myślałam, że wrzucę zdjęcia z przymiarek typu "pimp my horse", a tu - durna ja  👿, zostawiłam aparat w stajni a zorientowałam się przed chwilą. Co prawda w stajni nic nie ginie ale i tak czuję się niewyraźnie - już sobie życia bez lustrzanki nie wyobrażam  🙁 A mam do pokazania nowiutkie BR-y i uzdeczkę Kieffera Madonna  😀
martun  gratuluję i aby maluch zdrowy się chował.
martun piękna mróweczka, gratuluje!  🙂

A my już po kastracji, takiego stresu to w życiu nie przeżyłam  😵 mocny dziad taki, ze leki nie chciały na niego działac  😲
martun mały Jape  😀  🏇 śliczny 🙂 stoi u Nas mama i tata Kasetki 😀
plemniczka
pamietasz Kasetke jak byla w jaroszowce
co ona zrobiła ze ma na prawym nadgarstku blizne
Inię dla źrebaka (ogierka) Kajlon
martun, gratulacje dla Ciebie i dla mamusi 😀! Śliczna pchełka i te nóżki pod samo niebo!
plemniczka
pamietasz Kasetke jak byla w jaroszowce
co ona zrobiła ze ma na prawym nadgarstku blizne
Inię dla źrebaka (ogierka) Kajlon
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się