Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

co to za zupa pomidorowa, że tak dużo kcal? Papryka też jakaś kolosalna? 35 kcal to może mieć półtora długiego ogórka a nie pół 😉 garść sałaty? Myślę, że tyle ile podałaś to i główka może mieć. Zdaje mi się, że tak naprawdę to dużo mniej zjadasz
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 czerwca 2013 15:41
Wszystko biorę z tej strony: http://www.ilewazy.pl/
Szklanka pomidorówki to prawie 100kcal, a na miskę wychodzą dwie szklanki. Warzywa to samo. Nie liczę drobnicy w stylu 1-4kcal, tylko zaokrąglam do pełnych liczb(jeśli coś ma 61kcal to liczę jako 60, a coś co ma 97 liczę jako 100).

edit: faktycznie dałam ciała z ogórkiem, ma 23kcal. No papryka 32, to już 40 dałam do zaokrąglenia jakby czegoś innego wyszło więcej 😉 Wolę sobie policzyć więcej niż za mało kalorii. Sałat mam mieszankę, taką z Lidla, w skład wchodzi cykoria, kapusta biała, cykoria sałatkowa, marchew. Więc liczę ogółem 30.
CzarownicaSa, licz dokładnie, jak na każdym produkcie dodasz sobie kilka kcal, to na koniec dnia może się okazać, że masz puste 100 kcal dodane. A tak nie powinno być. Jak masz dziennie zjeść np. 1200 kcal to tyle masz jeść.

Uh, ja za godzinę, półtorej jem kolację, trochę wcześniej, ale mam dzisiaj makaron i muszę go wciągnąć na 3 godz.przed snem. Ewentualnie jeszcze o 20 zjem jogurt.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 czerwca 2013 15:49
Zen ja staram się jeść nie więcej niż 1200, nie dokładnie 1200. Jeśli wychodzi mi mniej to lepiej dla mnie. Jeszcze siedzę na tyłku i nic nie robię, jak zacznę ćwiczyć regularnie to zwiększę sobie pułap o te 100-200kcal.
CzarownicaSa, a dlaczego uważasz, że jak zjesz mniej, to lepiej dla Ciebie? Uważam, że powinnaś bardziej rygorystycznie pilnować kalorii, jak jesz tysiąc, to tysiąc, jak 1100, to tyle i nie mniej. To jest naprawdę bardzo ważne, zwłaszcza, jak planujesz ćwiczyć. Jak poznasz teraz jak Twój organizm się zachowuje przy danej kaloryczności, to będzie Ci łatwiej jak dołączysz ćwiczenia.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 czerwca 2013 16:27
Zen ze względu na swój poprzedni sposób żywienia teraz założyłam sobie dwa cele- ma być zdrowo i mniej niż 1200, bo siedzę i nic nie robię. Kilka dni ćwiczyłam, ale samej w domu mi się jednak nie chce :/ Teraz idę na siłownię, jak zacznę ćwiczyć regularnie to zwiększę sobie pulę do np. 1400-1500kcal i nie będę schodziła poniżej 1400. Tak sobie założyłam- nie mniej niż tyle, ale nie więcej niż tyle. To daje mi taką swobodę w dobieraniu porcji i posiłków- np. jeśli zaplanuję sobie posiłek na 300kcal, ale zostaje mi resztka składników która będzie za mała do kolejnego posiłku, to mogę zwiększyć porcję o tę resztkę- jeśli mieści się to w normie tego 1200. Mi jest tak bardzo wygodnie 😉
piotrowska   Między grzywą a ogonem
06 czerwca 2013 16:35
Hej dziewczyny, czy któraś z was zna się na butach do biegania? Po roku uprawiania tego sportu zdecydowałam, że czas na porządne obuwie. Do tej pory biegałam w lekkich i mięciutkich Kalenji z Decathlonu, teraz zastanawiam się nad Nike Free Run albo tańszą alternatywą: http://allegro.pl/buty-do-biegania-joggingu-cwiczen-lekkie-b125-r38-i3300344693.html

Ktoś pomoże w doborze butów?
Zapraszam do wątku biegowego 😉

re-volta.pl/forum/index.php/topic,26269.0.html
Ok, nie będę Cię przekonywać 😉
Ja się poskarżyć chcę. Od 13😲0 wypiłam już 2 litry wody z tym specyfikiem, który powinien mi przeczyścić jelita na zero. I nic!  🤔 Został mi do jutra do wypicia jeszcze tylko 1litr tego czegoś.
Ludzie na forach opisują, że już po litrze, po godzinie, czy dwóch biegali do kibelka, a ja 2 litry wlałam i NIC.
Cholerka....chciałabym się przygotować do badania prawidłowo.
A tu nic. Wzdęta tylko chodzę jakbym w ciąży była. Tak jakby ta woda którą piję zatrzymała mi się w przewodzie pokarmowym i tam została.

A głodna jakoś nijak nie jestem. Ostatni posiłek ok 13😲0. Dziwne.  🤔

zen- ja myślę, że jest tu grupa osób, które "wiedzą lepiej" i tyle. Albo nie wiedzą i niby przytakują ale i tak zrobią po swojemu. I wiele osób, które nie powinno się odchudzać. I w ogóle.....  I nic się na to wszystko nie poradzi. Świata nie zbawisz.  😉
tunrida, a jakieś przeczyszczacze na receptę..?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 czerwca 2013 16:53
Tunrida poczekaj, na różnych ludzi różnie działają różne specyfiki 😉 Możliwe, że Ci się wszystko skumuluje i zwyczajnie luniesz raz, a porządnie 😁
No właśnie nikt mi nic takiego nie zalecił. Sama nie wiem. Mogę coś łyknąć dodatkowo. Podejrzewam, że jak wzięłabym jakąś Xennę, to by zadziałała. Ale wiesz....może to "coś" zachce działać później? Żebym nie wykorkowała. Cholera .. normalnie nie wiem co robić.  🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 czerwca 2013 16:57
Tunrida a nie masz możliwości zadzwonić do nich i się spytać? Może Ci powiedzą, co robić? Ja bym jednak czekała, bo dodatkowymi środkami możesz sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Czy mogę zamiast jajka do wieczornej sałatki dodać sobie taką ilość mięsa? Albo pół?
tunrida, jakby to Twój trener powiedział "spokooojnie, poczeeekaj..." 😁 lepiej nie działać na własną rękę mając zalecone takie specyfiki, czekaj aż zadziałają 🙂
Fortransu nie musisz łączyć z niczym.Wypity cały z odpowiednią ilością wody powinien przeczyscic dogłębnie😀
Popijaj wodę dalej a na noc położ sie blisko WC 😉
Uświadomiłam sobie, że mam kumpelę, która przeczyszcza tak pacjentów na oddziale więc zadzwoniłam. Mówi, że bywa, że niektórych nie rusza. Ogólnie- jak mnie wzdęło, to kazała mi poskakać i pokulgać się na brzuchu  😂, żeby ruszyło. Może ruszy. Poza tym mówi, że "jak ty nic nie jesz, to czym chcesz sr...ć"?

Jakby nic a nic nie ruszyło, to rano- lewatywka i tyle. Przeczyszczających kazała nie brać. No to i tak zrobię.
Może na piłce się połóż? 🙂
Dobra...idę.  😀

A wiecie co się fajnego wydarzyło?
Kupiłam 2 biustonosze/koszulko-topy sportowe na allegro, bo te co mam ciągle mam mokre i ciągle w praniu i się suszą. Więc co jak co, ale przydałoby się więcej. No i napisała do mnie laska, że się pomyliła i nie ma takiego koloru jak chciałam i czy może wysłać inny. I jako odszkodowanie dołożyła mi fajne czarne krótkie spodenki Shock Absorber.
I tak je przymierzam i przymierzam i dochodzę do wniosku, że uda mam coraz fajniejsze. Cellulitisu prawie już nie mam i że nawet będę mogła je kiedyś założyć "do ludzi".  🙂 Niby mała rzecz, a cieszy.
I jak tunrida?

Mój makaron na kolację okazał się mało smaczny, więc zjadłam kanapkę. Idę niebawem spać, czuję się średnio 🤔
tunrida gdzie to takie gratisy dają? Też chcę! 😀

zen :kwiatek: regeneruj się!

Jestem po Jillian Banish Fat Boost Metabolism... W pewnym momencie (podnoszenie wyprostowanych nóg i rąk - na brzuch) tak głośnio westchnęłam, że słyszałam jak sąsiadka z balkonu obok (ćwiczyłam przy otwartym, bo goooorąąąąco w domu znów) się dziwiła, że ktoś wrzeszczy.  😁 Myślałam, że skonam... Że po 3 cyklu rzucę to w cholerę. Ale dałam radę i dociągnęłam do końca, chociaż rozciąganie robiłam już z zamkniętymi oczami.

edit: styl, bo się mózg przegrzał...
Nic. Poleżałam, pogimnastykowałam się, porobiłam brzuszki, powyginałam się ogólnie. Lipa. Wlewam w siebie ostatni litr i idę do roboty. Tam też sobie poskaczę, poruszam się, jeśli będzie spokój. Najwyżej rano lewatywka.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 czerwca 2013 18:21
Ja właśnie jestem po porządnym posiłku: kus kus, mintaj na parze, fasolka szparagowa, brokuły i inka  😜
Ufff - sądny dzień za mną. Nikomu nie życzę załatwiania czegokolwiek jeżdżąc komunikacją miejską.  Moje dzisiejsze menu to jakaś zdrowotna porażka (już nie mówię o dietetycznej), ale od kolacji już wracam na jedyną słuszną ścieżkę. O!
A u mnie koszmarne godziny posiłków dziś ze względu na to, że wstałam późno- 11, 14 i 17. Teraz wypiłam tylko kawę, bo nie dość, że nie lubię jeść tak późno, to idę zaraz spać :/ nie lubię takich dni.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 czerwca 2013 19:14
Uprzejmie donoszę  😁 kto jest starym sparciałym kondomem
Tak się żywi Re-voltowiczka
Ciekawe czy się przyzna stara guma co robi  😀iabeł:  😁
Ja uważam, że czasami się należy  😀iabeł: Raz na 2 tygodnie np. Bo już raz na tydzień takie coś jak na focie, to przesada. Ale raz na 2 tygodnie?  😉

Coś w tym Fortrasie musi być, bo ostatni posiłek ok 13😲0 i wcale nie umieram z głodu. A przecież wiecie, że ja zwykle ciągle głodna jestem, nie i ciągle bym coś dobrego zjadła?
Śniadanie
jogurt 0% z bananem i 3 łyżki płatków owsianych  90kcal plus 80kcal plus 60kcal = 230kcal

2 śniadanie
mała kromka razowego 60kcal plus pół kromki fitness 65kcal posmarowane florą pro activ light 40kcal i 2 plasterki chudej wędliny 31kcal =196kcal

obiad
makaron pełnoziarnisty 238kcal i ser półtłusty 244 kcal =482kcal

3 ciastka delicje 162kcal    (na szczęście zjedzone do 15😲0)

kolacja
jogurt 0% 90kcal

= 1160kcal

poćwiczone :
50 min steppera -178kcal plus 25min na siedząco (nie wiem ile kcal).


mało tych kalorii, ale ćwiczyłam dziś też mało, bo tylko na stepperze, a po objedzie jestem tak najedzona, że ten jogurt wcisnęłam na siłę.



Jutro rano znowu rolki  😅
JARA łohohoho!!! Która to tak zaszalała? Ale grycanowy sorbecik cytrynowy bym wciągnęła...

Cierp1enie
I do przodu! 🙂

Czarownica Jak dla mnie to może być zamiast jajka, chociaż pewnie już za późno na "poradę"...  😁

Dzisiaj chyba wcześniej pójdę spać, bo oczy mi lecą... Się trochę wyniszczyłam tym wysiłkiem wczoraj, dzisiaj ledwo dałam radę... Nie wiem co się dzieje, może za mało jem - chyba to.
Nie no..ja wiem, że to nie na temat, ale normalnie nie mogę. Czy ja kurde jakiś kosmita jestem?
Siedzą mi te 3 litry w jelitach! Brzuch wzdęty aż ciężko mi się oddycha tak głęboko. Rozpiera od środka. Jak się zginam i prostuję to normalnie SŁYSZĘ WODĘ, która mi się przelewa w brzuchu. I bardzo mało latałam sikać. Normalnie jakbym tyle wody wypiła bez wysiłku i pocenia się, to co chwila bym była w kibelku. A dziś nic.
Cała woda siedzi mi w brzuchu.
Idę się zginać dalej, może łaskawie jelita zaczną pracować? Jeszcze kurde jakiejś niedrożności porażennej dostanę.
Nie wiem...dla mnie to wszystko jest dziwne.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się