Konie czystej krwi arabskiej

Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
11 lipca 2013 12:19
Daihla, czemu tak skąpisz Zawieja, stęskniłam się za przystojniakiem! 😍
Dzięki dziewczyny za słowa pochwały :kwiatek:
Rzeczywiście jest na czym oko zawiesić.
Daihla,Zawiej jak zawsze przystojny
Wojenka   on the desert you can't remember your name
11 lipca 2013 20:48
ashtray, ale z niego piegus!  😍
orjentica, a co u pozostałych kobył?
Daihla, bo nic nie robi lepiej na głowę konia  🙂. Dawaj więcej zdjęć !
Wojenko,zdrowe,spokojne i bez pracy niestety,nie znajduję sił i czasu na jazdę,na uszach staję,by ze wszystkim zdązyć -chyba to starość.
Muszę naprawić ogrodzenie na pastwisku bo wicher położył i zrobię fotki wszystkim,ale to dopiero w przyszłym tygodniu najwcześniej
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
12 lipca 2013 09:03
Witam serdecznie - mam pytanie , czy kupujac konia po wyscigach  moge poprosic o okres probny przed jego pelna zaplata? tzn place 90% ceny i sprawdzam konia np. 2 tygodnie?
Prosze o odpowiedz tutaj lub na priv.

I dodatkowo - czy kon po torach nadaje sie do jazdy z innymi konmi w terenie? Czy jednak moze sie scigac?

Dziekuje bardzo 🙂 🙇
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
12 lipca 2013 09:20
orjentica ładna kobyłka Ci rośnie
Alicja miałam się już Ciebie wcześniej zapytać. sama jeździsz czy masz trenera ???
Daihla oo stajnie zmieniłaś ??  🙂 i co tak mało fotek ??  🤬
szamanka ja w sumie nie mam doświadczenia w kwestii kupna konia od razu z wyścigów , ale taka "świerzynka" wymaga sporej pracy ujeżdżeniowej  😉 bo dla mnie taki koń nie jest kompletnie zajeżdżony ( wiem z doświadczenia jak jeździłam na takich młodzikach ) - ale może niech się Wojenka wypowie , bo Ona w sumie najwięcej czasu na wyścigach spędza  🙂

a u Nas w sumie bez zmian  🙄 Rudy ma wiecznego focha, na lewo jest deską do prasowania  😉

i tutaj widać jakim jest grubasem  😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
12 lipca 2013 10:35
szamanka, koń po wyścigach wymaga przestawienia na inny tryb, ponieważ do tej pory uczony był tylko ruchu naprzód. Jeździć się da jak się umie przytrzymać w galopie 😉.
Bronze   "Born to chase and flee.."
12 lipca 2013 12:14
Kochani.

Poradźcie coś bo mam kryzys.....siodłowy tym razem  😵
Byłam zmuszona odesłać kolejne siodło - z tego co naliczyłam to siódme i kryzys tym bardziej,że McClellan miał pasowac na prawie każdego konia, więc jestem w tej mniejszości "prawie".
Oprócz Bogdana, który ma terminy na najblizszy rok zajęte, do kogo mozna sie zwrócić z robotą siodła na wymiar na araba właśnie ? Normalnie boje sie juz cokolwiek zamawiać bo za każdym razem jest cos nie tak...
Bronze, a nie myślałaś o bezterlicówce?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
12 lipca 2013 12:17
Bronze, a nie myślałaś o bezterlicówce?


no właśnie o to samo chciałam zapytać  🙂

Bronze a powiedz mi czy chłopak ma jakąś specyficzną budowę ? Czy dasz radę wstawić jego zdjęcie ( zootechniczne ) + fotki z przodu , tyłu i grzbietu ??
Bronze,ja też dopiero za ósmym razem trafiłam idealnie.
Wcześniej min McCellan,Trooper(nieporozumienie wielkie),wojskowe oficerskie(fajne ale poszło do Muzeum w łazienkach jako jedyny w Polsce egzemplarz,super do jazdy,nawet nowe było,tylko miało coś koło 65lat 😉 i skóra cierpiała w czasie jazdy),jakieś no name,stubben,kiefer,rider i bezterlicówka(ta pasowała koniowi ale nie mnie)
Zduśka, :kwiatek:
Szamanka,koń po torach to wyzwanie na co najmniej dwa lata.Później będzie z górki
Bierz Sahibę,masz pewniaka
Bronze   "Born to chase and flee.."
12 lipca 2013 12:39
Kochani, ja sie jak ognia boje bezterlicówek. Dlaczego - dlatego,ze mój cięzar rozkłada sie koniowi bezposrednio na kręgosłupie. Czytałam co nieco i sa zarówno słowa zachwytu jak i krytyki. Nie wiem co gorsze - niedopasowana terlicówka czy bezterlicówka..
Zduśka - chłopak jest okragły,krótki, płaski, brak kłebu, przy tym jest hmmm duzy jak na araba  🤣. Przegladam własnie ofertę siodeł min. Zaldi czy Kentaur - ale to znowu kupowanie "kota" w worku i nie chce komus robic kłopotu jak nie będzie pasować. Najchętniej uderzyłabym do jakiegos rymarza, który by przyjechał i go wymierzył...
Orjentica - a na czym jeżdzisz ? Dla mnie 8-me siodło brzmi jak nadzieja na lepsze jutro  😀, oby, oby ...:-)
Passier PS-Baum 17
Ghazuźka tez beczka i to siodło to strzał w dziesiątkę.
ja teraz nie jeźdżę wcale ale Dominiczka jeździ.
Na młodą mam Passier GG i myślę o wymianie na drugie PS-Baum
Bronze, a nie myślałaś o bezterlicówce?

Jeżdżę na Eufonie w siodle bezterlicowym i naprawdę sobie chwalę.
Bronze, ganasz robiła w Pleszewie ale nie u Bogdana i jest zadowolona, zapytaj o namiary
Szamanka,koń po torach to wyzwanie na co najmniej dwa lata.Później będzie z górki

Tak wygląda "wyzwanie" które jeszcze rok temu się ścigało, mniej więcej 5-10h pod siodłem od powrotu z toru. Jasne że wymaga kupe roboty, ale który młody koń zrobi się sam?

Bronze, ganasz zamawiała siodło u Ryszarda Andersza, ja też. Siodło samo w sobie fajne, wygodne, wszyscy chwalą, że super jakość za bardzo niską cenę. Tyle że on niestety nie przyjedzie osobiście, musisz sama zebrać wymiary i mu wysłać. Albo będziesz miała farta, zmierzysz idealnie i będzie wszystko grało, albo będą cię czekały poprawki (ale p. Andersz jest b. miły, nie robi problemów żadnych).
Zduśka--generalnie jeżdzę sama...plus była to moja praca przed urodzeniem  dziecka.Teraz brałam konsultacje z trenerem z Holandii  i otworzyliśmy furtkę która była zamknieta,rudy pojoł o co chodzi....zostają  kwestie galopu no i na tym poziomi bedzie duzo pracy... 😵
Co do nie pomoge sama jezdze na 20 letnim stubenie tristan 😁 
Co do koni po torach kwestie charakteru,mnie  trafialy sie same ''śruby ale szly wtedy w trening rajdowy i luzowały 🏇
myślę,ze  lonża ,lonża i lonza na poczatek...duzo pracy w dole w rozluźnieniu...wiem ze to nie łatwe ale wypięcie pomaga...poźniej jest łatwiej ,bynajmniej takie jest moje zdanie... :kwiatek:
Powiem tak- kupiłam konia który biegał 3 sezony z niezłymi wynikami, trafił do mnie praktycznie od razu po zejściu z toru. Takiego błędu nigdy więcej nie popełnię, trzeba włożyć kupę pracy aby takiego konia doprowadzić do stanu "zero" a przyjemność z jazdy na początku jest żadna bo koń ma praktycznie same nieprawidłowe dla nawet podstawowej pracy ujeżdżeniowej nawyki. Na pewno dużo zależy od charakteru konia, tego ile czasu spędził na torze, kto się nim tam zajmował itp. ale bez naprawdę sporego doświadczenia i świadomości czego się spodziewać nie porywałabym się na kupno konia po torach. A często dochodzą do tego problemy poboczne, np nawet po 12 latach nadal nie dało się dotknąć ucha bez wyraźnej reakcji nerwowej u konia, a przez pierwsze ok 2-3 lata normalnie nałożyć ogłowia, bo w momencie przekładania przez uszy koń wpadał w coś zbliżonego do paniki...
.... Na pewno dużo zależy od charakteru konia, tego ile czasu spędził na torze, kto się nim tam zajmował itp. ale bez naprawdę sporego doświadczenia i świadomości czego się spodziewać nie porywałabym się na kupno konia po torach. .....

trudno się z tym nie zgodzić
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
12 lipca 2013 16:33
Dziekuje Wszystkim bardzo za odpowiedz, strasznie mnie namawiaja i chwala sobie konia po wyscigach - kilka razy zajal pierwsze miejsce - stad stwierdzenie ze wytrzymaly i mnie w Bieszczady sie nada  😲

Orjentica Sahiba boska 😍 ale troszke daleko ( juz co prawda blizej niz ze starego miejsca zamieszkania) a po drugie moj partner nie ma przekonania do mlodych koni a tez chcialby jezdzic  🏇
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
12 lipca 2013 18:01
Spędziłam kilka lat jako amatorka na torze, a i potem miałam u siebie różne konie po karierze - od wicederbisty po taką, która została wybrakowana z treningu wyścigowego jako (wg słów trenerki) leniwa i uparta. Dlatego nie można uogólniać - dużo zależy od wrodzonych predyspozycji konia, bo sa takie, które rzeczywiście lubią się ścigać i takie potrzebują długiego i konsekwentnego "wyciszania". Ale są i "krówki", które daje się najsłabszym amatorom, a w wyścigu ciągną się w ogonie i nawet nie próbują uzyskać lepszej pozycji. Wicederbista El Amor był u mnie w dzierżawie dwa lata i chodził jak kotek na luźnej wodzy, ale jeździłam zawsze sama, więc nie miał sposobności do ścigania się. Na pewno jednak można przyjąć, że wszystkie one mają najwyżej "podstawową zajazdkę" typu "przyjął siodło i jeźdźca", a o zadnym ujeżdżeniu mowy nie ma - je trzeba dopiero uczyć reagowania na normalne pomoce.

[quote author=orjentica link=topic=752.msg1825172#msg1825172 date=1373628722]
Szamanka,koń po torach to wyzwanie na co najmniej dwa lata.Później będzie z górki

Tak wygląda "wyzwanie" które jeszcze rok temu się ścigało, mniej więcej 5-10h pod siodłem od powrotu z toru. Jasne że wymaga kupe roboty, ale który młody koń zrobi się sam?

[/quote]
ogurek,z tego co mi wiadomo ,szamanka nie miała wcześniej żadnego doświadczenia z końmi arabskimi.
Nie piszę tego oczywiście złosliwie,po prostu do pracy z Takimi końmi potrzebne jest doświadczenie,z pewnoscią Twojego doświadczenia się porównać z doświadczeniem Szamanki nijak nie da.
Szamanko,nie namawiam 😉jest już poważnie zainteresowany klient,chce ją na matkę stadną.
A dla rozluźnienia atmosfery,zapytanie o moją Sahi na tablicy(pisownia orginalna
lionking3 Ogłoszenia tego użytkownika

czy ten koń nie chiński i czy do łoranika dobry bo mnie traktór zepsól sie na poliu i żunka czyka n a mnia z purami a un do polia dobry
orjentica miło.. jakiś kretyn sobie jaja robi :/
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
12 lipca 2013 19:17
Orjemtica gdybym miala tylko w tej chwili wszelkie potrzebne srodki finansowe i miejsce by ja trzymac od zaraz to Sahibe bym wziela od razu bo wiem ze po Ghazuzii nie zawiodlaby mnie na dluzszych trasach 🙂 A i wlascicielka powierza jej duzo milosci 🙂
Tak, ja dopiero zaczynam "przygode" z arabami i jako tako ich nie znam 🙁 Owszem jezdzilam nawet bylam w terenie ale to nie to samo co posiadanie wlasnego arabiastego. Ze wzgledu na moja milosc do dlugich terenow i checi wziecia udzialu w kilkudniowych rajdach wybor padl na Araby.

Z konmi po torach nie mialam wogole do czynienia, pracowalam w rekreacji, z mniej lub bardziej zaawansowanymi oraz niepelnosprawnymi. Sama jezdze pod okiem instruktora dopiero 3 rok, a tak "po swojemu" to juz od 17 roku zycia 🙂  🏇

Prosze tylko nie sugerowac mi kupno spokojnego , opanowanego konia, jakiegos profesora. To totalnie kon nie dla mnie.

Orjentica - wierze ze Sahiba znajdzie kochajacych wlascicieli a kto wie , moze to bede ja?? 😀 💃
Znam osobiście znam kilka koni po torach, jeden właśnie taki ogonek z końca i 2 lata roboty dało efekt ale jeszcze długa droga;-)
szamanka,bardzo dobrze,że wybrałaś araby-to sa najcudowniejsze konie pod słońcem,swojemu opiekunowi wybaczą niezdarność pod siodłem,wiernie będą mu słuzyć,łagodne,opiekuńcze,mądre-niestety-człowiek wymyślił rywalizacje w postaci wyscigów i w treningu brakuje przyjaźni,miłości,zaufania i cierpliwości,konie mają właścicieli ale nie mają własnego człowieka i to odbija się na ich psychice.
Oczywiście są wyjątki-Wojenka i jej przepiękny Mihrab oraz przeuroczy Muja-jemu nie zabrakło czułej opieki Wojenki i młody ma poukładane w główce.A arab,który zwątpił w człowieka to już nie ten sam,oddany arab

EDIT:ZJADŁO MI NIE!!!
Wojenka   on the desert you can't remember your name
12 lipca 2013 21:59
Ja tam lubię zarówno konie wyścigowe jak i potem uczenie koni po wyścigach przestawiania się na zupełnie inny tryb. Bardzo satysfakcjonująca praca  🙂.

Mihrab
witam po powrocie z rejsu po Mazurach na" grzbiecie" naszego Koraba, klacze miały urlop, a jedyny koń który nam towarzyszył to ten na żaglu.
orjentica klacz piękna i przecudnej maści
bronze jak nie siodło u Andersza na zamówienie-ja bardzo sobie je chwalę-  to Logos ma bogatą ofertę również siodeł używanych z możliwością regulacji paneli. 
Arab po torach? 😲 tak jak pisze arabiansaneta nie uogólniać ale biorąc średnią jest to wyzwanie większe lub mniejsze ale zawsze. Wszystko zależy od doświadczenia i jak pisze wojenka dobrego, stabilnego dosiadu w galopie 🤣 i niezajęczego serca. Jak mawiał mi Mariusz Liśkiewicz "arab musi się wybiegać"-co też czynimy w cwale. Jeżeli ktoś lubi wyzwania i ma wizje nie ma nic lepszego niż zdobycie zaufania takiego indywidum po torach. Ale jeżeli jest to pierwszy arab w życiorysie to rokowania są ostrożne.
Prosze tylko nie sugerowac mi kupno spokojnego , opanowanego konia, jakiegos profesora. To totalnie kon nie dla mnie. nie prosić o dobre rady tylko kupić araba po torach 😉


Cynober 🙂
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
15 lipca 2013 08:47
Ale mu dobrze! Szamanka, najmniej zestresowane po karierze wyścigowej są konie z Janowa, które trenują na miejscu, ze znanymi sobie ludźmi. Na comiesięcznych przetargach można takie kupić, a przedtem popytać pracowników o ich charakter - oni to wiedzą najlepiej. Ale tak czy inaczej, trzeba się liczyć z nauką od podstaw (no, prawie).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się