Dopasowanie siodła

Ja miałam w Wintecu problem z panelami z przodu.Plamy potu wyglądały tak.



Po dopchaniu przodu, metodą prób i błędów ( bo raz dopychałam za słabo, raz za mocno, raz koń się słabo spocił i gucio było widać, itd itp) udało mi się mieć takie plamy potu



Walcz. Ważne, że w miarę naszych, czasami skromnych możliwości, dokształcamy się i staramy się naszym koniom poprawić jakość życia. I często jeśli nie doprowadzimy do ideału, to udaje bam się uzyskać jakąś tam poprawę.  🙂
Powodzenia.
faktycznie, różnica gołym (laickim  :hihi🙂 okiem widoczna. mam nadzieję, że i mi się uda podobny efekt uzyskać z tym tyłem, bo jak na razie to (jak patrzyłam dzisiaj specjalnie, bo akurat z potliwością u nas w sierści mamuta nie ma żadnych problemów) przód mokry jak ściera, tył ledwo co...

walczyć będę na pewno, szczególnie że, nie wiem na ile przez siodło, a na ile przez moje paralityczne "jeździectwo", albo plecy jej opadły, albo to ja mam już halucynacje, także biję się głową w ścianę za moją głupotę, i działać będę....
i nie-dziękuję za powodzenia :kwiatek: przydadzą się  :kwiatek:
czy wam też tak ciężko wchodzi żółty łęk do daslo ? cos strasznego  nie mogę sobie z nim poradzić , a boję się na siłę , że złamię terlicę ;/
Tak, bo siodlo jest malo elastyczne. Musisz sie pomeczyc. W wintecu nie ma tego problemu, raz dwa i zrobione 🙂
będę jeszcze walczyć mam nadzieję , że nie rozwalę siodła ;p chociaż wydaje mi się , że żółty będzie za szeroki .
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
14 października 2013 18:09
margaritka, nie to że się czepiam ale fotkę mogłabyś wrzucić bez podkładki 🙂

z racji tego, ze kon jest w dosc intensywnym treningu to siodlo jest rozszerzone "z zapasem" na rozbudowe konia - stad podkladka😉
jak pewnie wiecie Daslo połączyło się z firmą fp, i teraz moje pytanie brzmi czy rozmiarówka łęków pozostała taka sama?
Pisałam Ci to już. Na przykładzie łęku żółtego, który w daslo był 34, natomiast w fp było to 32. Sprawdzałam to miesiąc temu i wcześniej, natomiast sprawdzałam to też i rok temu - wtedy było zaś, że łęki był identyczne. Może ktoś teraz ma i się wypowie.
Witam,

od dłuższego czasu borykam się z problemem dopasowania siodła, może ktoś z Was mnie poratujecie dobrą radą?

Mam konia 170cm, z wydatnym kłębem, długim, prostym grzbietem i póki co słabo rozwiniętą muskulaturą grzbietu. Za łopatkami są spore "dziury". Większość siodeł, które mierzyłam uciska na kłąb od boków / opada na kłąb / a najczęściej odstaje pod tylnym łękiem tak, że w kłusie siodło mocno klapie koniowi po grzbiecie powodując ból i dyskomfort.


Może mi ktoś polecić jakieś siodło ujeżdżeniowe na takiego konia? Najchętniej jeszcze gdyby był to model z małymi klockami kolanowymi. Nie lubię siodeł ortopedycznych, ale jeśli polecicie mi coś co będzie super pasować na siwego to jestem w stanie się przemęczyć 😉

Ratujcie pliz  :kwiatek: bo przymierzyłam już kilkanaście przeróżnych modeli i nadal nie mamy tego wymarzonego....
Nefreteska w wątku o siodłach uj. pytałaś się o lucka, tutaj piszesz o siodle z małym klockiem, nie narzucającym dosiadu. Lucek akurat nie jest siodłem ortopedycznym, jednak nieco dosiad proponuje.

Co do małego klocka = nie narzucanie dosiadu.. Ja przez 2 lata jeździłam w siodle, które miało klocek b. mały, a czasami nawet go sobie wypinałam i jeździłam bez. Siedzisko nie było też jakieś bardzo głębokie - ogólnie siodło po prostu było na koniu, ale dosiad totalnie i całkowicie do pilnowania - żadnej pomocy ze strony siodła. I przez te 2 lata cały czas chodziło mi po głowie takie siodło, które mnie nie zakleszczy, ale będzie miało ten 'asekuracyjny' klocek, którego w razie 'w' będzie można się przytrzymać udem. Obecnie takie siodło właśnie mam - sioło pół cc, głębokie, siedzi się blisko konia czy nawet 'w koniu', klocek jest dość duży, super dopasowany do mojego uda, ale on po prostu ogranicza, żeby udo nie wypadło gdzieś hen daleko. Dlatego wg mnie to nie jest tak, że siodło z małym klockiem nie narzuca dosiadu, a takie z dużym to już tak. Po prostu nie masz klocka - nie masz w razie potrzeby pomocy dla uda.

Co do pasowania siodła na konia, który ma dziury w miejscu, gdzie powinny być mięśnie obudowujące łopatki.. Na konia z podobnym problemem (i dużą asymetrią) zostało wzięte siodło na miarę, bo ciężko było znaleźć cokolwiek sensownego, nawet korygując nieco podkładką. I on z kolei ma na prawdę solidnie dopchane siodło w miejscach tych dziur. Sądzę, że zewnętrzna korekta nie dałaby rady - ze względu również na dużą niesymetryczność łopatek.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
24 października 2013 22:15
Hilfe!
Jeszcze chwila i koń mnie z torbami puści- od kwietnia starszak mi się nabudował - w efekcie musimy poszerzać siodło (bo na drugie w ciągu tego samego roku nie mam funduszy). Czy ktoś na forum miał doświadczenie z poszerzaniem siodła marki Passier? Czy inne firm niż HB contact poszerzają? Moje było po zakupie u nich serwisowane, ale boje się że teraz musiałabym całkiem długo poczekać w kolejce a niespecjalnie mam w czym jeździć  🙁
Hej 😉 mam siodlo na swoja huculke, ale kurcze cos mi nie pasuje, z jednej strony wydaje mi sie, że jest wąskie ( patrzac na tylne panele - leza zbyt blisko kregoslupa ) z drugiej strony jednak przedni lek, z jezdzcem przy ruchu delikatnie dotyka klebu.
Jest jakas podkladka, ktora zniweluje ten przedni lek, czy siodlo raczej do wymiany ? tak wiem, ze ciezko bez zdjęc, ale to najwyzej jutro zrobie  😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
24 października 2013 22:27
bjooork,
ja rozważałam dawmaga, nawet dzwoniłam, no problem z poszerzeniem.
Kiedyś croopie chyba pisała, że tam "robiła" swoje siodło ale skleroza nie pozwala mi
przypomnieć sobie, co konkretnie.
Jednak chyba sobie czekam w stukilometrowej kolejce do Bogdana.
Całe szczęście mam drugie- za szerokie siodło, więc upchnę kołdrę chyba pod nie i jakoś przetrwam.
bjooork, dawaj na PW ja poszerzałam Passiera GG u Bogdanów.
Pojawił się temat w "zadziwiających ogłoszeniach" miałam napisać czytelniej, tylko tu ....

Jak dopasować siodło west
: bez nazw specjalistycznych – wersja klasyk (= laik) mierzy 😉

Naogłądałam, namierzyłam się przez ostatnie czasy wielu siodeł (i u znajomych i byłam przy pasowaniach gotowych i mierzeniu do robionych na zamówienie… i mierzyliśmy na moje konie). Dodam,  że w niemczech, z niemcami –bo w moim regionie PL west nie występuje. Mam więc tylko z westowcami z DE kontakt, z nimi trenuje. (ludzi nie umiejących jeździć – więc jeżdżących w kulbakach po lesie pomijam). Znam więc terminologie po niemiecku, i też nie dużo – bo oni mało fachowych nazw własnych używają (w przeciwieństwie do polski 😉 ) - więc będzie bez 😉
Takie mi wytyczne podawano, na takie rzeczy zwracano uwagę.
Postaram się wiec obrazowo, bez tych terminów – dla laika. a i ja jakiś fachura nie jestem 😉
Jeśli coś jeszcze, coś nie jasne albo jakąś bzdurę napisałam – proszę o info 🙂


Wstępem:


Siodła west mają różne modele – przeznaczone do różnych dyscyplin – jak klasyczne, ale zasada dobrania, tak samo jak w klasycznych – jest jedna: „ma i koniowi i nam pasować”.

Nie każde westowe siodło będzie pasować na każdego konia. Pad nic(prawie) nie da. Ma pasować bez. pad zwykły to dodatkowa amortyzacja, odprowadzanie lub wchłanianie potu, - termoregulacja  i idealne dopasowanie, a nie korygowanie. Pad korekcyjny jest do korygowania gdy koń się zmienia, albo jest jakiś „ułomny” 😉 – czyli dokładnie jak w klasyce.

Standardowe westowe siodła pasują na standardowe westowe rasy. A nasz standardowy klasyczny wlkp czy inny sp nie jest westową rasą – więc raczej, trzeba szukać niestandardowych siodeł.
Niech wam nikt nie wciśnie „siodła na każdego”.

Nie da się kupić pasującego siodła wyłącznie przez neta – tzn bez mierzenia. (znaczy można – w końcu trafimy 😉 ), więc jak tak kupujemy – trzeba się dogadać, żeby móc oddać jeśli nie pasuje. Bo będziemy mieć stos niepasujących siodeł…. To częstsze niż z klasycznymi. Bo musi być „idealniejsze”.
Po (a raczej przed) paru takich transakcjach… warto pomyśleć czy nie lepiej zaprosić pasowacza, albo zrobić na wymiar… bo to dużo droższe nie jest.

Są 2 czy 3 rodzaje (szerokości) łęków – SQH, FQH, ... Ale klasyk nie ma pojęcia jak się mają do klasycznych numeracji, westowcy często też 😉  - chyba, że to sprawdzili „fizycznie” oczywiście.
w klasycznych siodłach – to odległość w cm miedzy ramionami terlicy (łek),
a tu nazwa „średni Quarter horse” full Quarter horse” (czyli przekładając na nasze: średni małopolak… )
kto wie jak wygląda średni czy pełny QH? Trzeba by mieć dostep do wielu „standardowych” – a część z nas nie ma w ogóle… więc ciężko nam określić jakim Quarter Horse-m jest nasz przykładowy małopolak 😉 – czyli co autor miał na myśli ?

Oprócz łęku ważne są ławki – bardzo ważne. Na ich kształt już standaryzowanych nazw nie ma- tylko słowne opisy sprzedawcy). (albo ja nie poznałam – niemcy nie używają 😉 ) Mają różne kształty i kąty nachylenia  - jak w klasycznych, tylko mocniej – bo większe 😉
(bo przecież konie są różne)

Jak zmierzymy kilka sztuk to wiemy, że na naszego konia pasują- albo nie pasują np. „szeroki” albo „wąski” , (po nazwie lub „na oko” już to zauważymy)  z panelami prostymi, płaskimi panelami albo łukowatymi i skośnie ustawionymi - itd
- mamy już troche mniej sztuk do mierzenia 😉

2 sprawa, że na wielu „dobrych” siodłach tej numeracji nie ma. Więc trzeba zapamiętać „na oko” jak wyglądające brać do dalszej selekcji- mierzenia.
Bo: są bardzo często robione na zamówienie (te lepsze nawet w większości) – więc nie ma. A nawet „seryjne” często wybitego tego rozmiaru nie mają.  Więc kupując z 2 czy 3 reki sprawdzić nie ma jak (chyba, że ktoś rachunek posiada albo pamięta, wie i mu wierzymy)
Pasowacze siodeł west to np. w Niemczech popularna i „standardowa” sprawa – i nowe i używane siodła proponują. Także robienie na zamówienie. Przyjeżdżają ciężarówką zapakowaną w kilkadziesiąt sztuk „na wzór”. Nawet jak określisz jaki koń „optycznie” jest. Więc chyba to łatwe nie jest 😉


Mierzymy:
1. bez padu, na stojącym koniu, bez podpinania popręgu,
jeśli pasuje to:
2. z padem
3. z padem i dopięty popręg, bez padu i dopięty popręg
4. w ruchu bez jeźdźca, patentów itd
5. pod jeźdźcem

Dobrze leży:
- przylega równo i dokładnie do konia na każdej powierzchni
* ławki mają kształt końskich pleców
Czyli: poziomo pasują – całe leżą w równowadze (nie buja się, nie podnosi nad ciało – ani w stój, ani przy bujaniu ręką ani w ruchu
  Skosem – przylegają całą powierzchnią, do żeber nie widać ucisku miejscowego

„pionowo” – czyli przednia część (ta idąca od łęku) przylega do boków konia (zakładamy tak samo jak klasyczne ujeżdzeniowe – za łopatką) – przylega równo, żadnego odstawania, uciskania. Swobodnie wsuwamy dłoń.

*Pod łękiem mieści się pięść (jak mniej – np 4 palce ważne sprawdzić pod obciążeniem czy nie zacznie dotykać do padu(kłębu) po zapięciu popręgi i przy obciążneiu

*Ruszamy - targamy siodłem – sprawdzamy stabilność – nie może „latać”
Możemy przejść kilka kroków bez zapinania popręgu – ma się trzymać na miejscu jakby popręg był.

Z padem tak samo – ma być nadal stabilnie!

*W ruchu ma być tak samo stabilne – nie latać, nie przesuwać, nie podnosić. Jak popręg luźny – będzie „podskakiwać” równo – a nie tylko tył. Fajnie widać w kłusie luzem (np. na długiej lonży.


-Wsiadamy – pod łękiem dalej jest sporo miejsca. Nawet  w kłusie, galopie – spokojnie można te 2-3 palce swobodnie włożyć cały czas (nie może „dobijać” do niego w ruchu)
Widać patrząc od tyłu kanał „na przestrzał” – nigdzie nie dotyka kręgosłupa.

*Nasze odczucie – mamy zrobić „wooow!”  😍. idealnie prosta postawa (jak w ujezdzeniówce), zero ograniczeń, zero poczucia „ lecę bo nie mam oparcia!” , zero konieczności wysiłku i czegokolwiek żeby utrzymać pozycje. Ma być wygodnie i miekko. W ruchu tak samo

*Koń- rozluźniony, chętnie uwypukla grzbiet – idzie z nosem w dole jak na fajniej lonży 😉
Zero napięć, prychanie itd… można oczywiście zebrać, podstawić itd– czasem to łatwiejsze niż w klasycznym (nawet super dobrane klasyczne aż tak nie rozkłada ciężaru i ucisków jak westowe)
Serio – to czuć, widać. Od razu nawet jak ma takie pierwszy raz na sobie.


Źle leży:
- tył siodła nie dolega do grzbietu, skacze w ruchu (widać najbardziej po dopięciu popręgu i w ruchu luzem)
- siodło się buja (na boki, przód-tył)
- nie jest stabilne „lata” jak nim poruszamy
- miedzy kłębem, a łękiem nie ma miejsca na pięść czy nawet 3-4 palce, w ruchu „dobija się” do kłebu
- nie przylega idealnie równo całą konstrukcją, nie wsuniemy dłoni z pod panele z przodu (bez oporu)
- koń się spina itd
- my nie czujemy „wooow”

lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
25 października 2013 18:54
Dajcie coś takiego o siodle ujeżdżeniowym  😁 Czy mogę niektóre rzeczy w sumie przerzucić z westu na klasykę, nie?
horse_art, dzięki 🙂 a powiedz jeszcze jak się ma rozmiarówka siedziska w westowych ? Wiem, że to nie jest tak, że 16" w weście równa się 16" w klasyku, tylko chyba 18" ? 🤔
.
lizzy : w sumie to to samo 😉  no może poza pięścią pod łęk 😉 no i w klasycznych + rozstaw paneli ważny - o tym jest fajny polski filmik na youtube firmy "wow"

lussi - westowa 18 to klasyczna 17. jakoś tak 😉

muchozol - rozumiem, miałam na mysli "w sensie" odprowadzanie z ciała (czyli wchłanianie najczęściej).
ale faktycznie - poprawie (też mam taki - do klasycznego 😉 )
horse_art, ha! Warto było na ciebie naciskać 😀 Dzięki.
karolciaequilano   marzenia się spełniają
25 października 2013 20:22
Planuje ktoś przyjazd ekipy z HB Contact do Warszawy? Jeżeli tak to poproszę o PW- chętnie się dołączę 🙂
halo, bo pisałam w wordzie i wkleiłam 😉
większa czytelność niż mini okienko i poprawiacze lepsze 😉
a treść ta sama 😉


a mógłby mi ktoś dac namiary do kogoś, kto przerobi moje skokowe siodło?

wydaje mi się, że wystarczy tylko zmienić wypełnienie w panelach - że nie trzeba konstrukcji rozginać.

- lata po koniu, leży kawałkami,
panele są proste - jak grzbiet, ale skośnie nie leżą dobrze- bo takie okrągłe (mała styczność z grzbietem)
"przedłużenie łeku w dół" - panele pionowe - (jak ta część się kurde nazywa??? tam gdzie ramiona terlicy? ) tez do konia nie pasują, też leżą nie całe - jakby za mocno wypchane - bo przy kłębie jest ok.

to fajne siodło i mi bardzo pasuje co się rzadko w skokówkach zdarza, więc mi zależy.

to moja pierwsza "typowa" skokówka - też ciężko mi przymierzać (bo kolanowe na łopatce, i takie jakieś "krótkie" 😉,
ale ewidentnie to wypchanie nie pasuje... a jest go dużo. Sądzę więc, że wystarczy pousuwać, przemieścić. Skóra jest miękka - więc podejrzewam, że się da bez jej wymieniania.

kto sprawdzony, dość szybki i nie skasuje jak za nowe ? (oczywiście wysyłkowo - u mnie nie ma żadnego rymarza, siodlarza,  -albo znajomi zawiozą jeśli gdzieś na trasie szczecin -łódź  -bo się tam wybierają)
andersz?
faith, dziękuje!
http://www.rymarstwo.ig.pl/ ?

sprawdzony w takich usługach?

ile coś takiego może kosztować? (cennika brak)
robił już ktoś z was może coś takiego?

jak opisać potrzeby? zdjęcia? jakie? jakies patenty jak przedstawić problem bez wysyłania konia😉 ? (zanim zadzwonie i zaczne pytać, chciałabym wiedzieć co i jak, żeby dopytać konkretnie, a nie tylko "ahaaa" i nic nie kumać 😉

rozmawiałam z gaga o tym (podała się zdaje się kogoś innego z Pleszewa ...ale wyleciało nazwisko - chyba na "H" ? ;/), i żeby "rybke" z drutu zrobić. Tylko to dla mnie jeśli hand made skomplikowane i niepewne.  Może ktos ma jeszcze inne sprawdzone metody?
no ja tak robilam, gaga tez robila u andersza siodlo🙂 zadzwon do niego po prostu i spytaj sie jak masz to zrobic. ja u niego poszerzalam siodlo, bezproblemowo, wysylalam wlasnie druciany profil🙂
a to może jak z tym słynnym dowódcą na "P"  ppppp.... Napoleon! 😉

tylko łęk poszerzał tak mechanicznie, czy panele też zmieniał- "przepychał" wypełnienie?
i jeśli można - jaki koszt?

opiszesz jak ten profil zrobić? na pw albo może tu - może się komuś przyda jeszcze
(bo ja jako ten plastyk i perfekcjonista chciałam robić model - odlew grzbietu :P i pewnie bym sie zaparła i zrobiła...ale ile to roboty! i pewnie by umarli tam ze śmiechu -bo nie potrzebują aż tak...
nie wiem na co liczę, bo widzę, że niestety tył lewituje, ale rzućcie proszę okiem 🙂

zdjęcia przed + po:
https://drive.google.com/folderview?id=0BxrSrUdk6BAgRUpybnc1eU5TY00&usp=sharing

w akcji:

to znowu ja, piszę w sprawie [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,95.msg1897538.html#msg1897538]o tego [/url]problemu.
ostatnim razem tunrida ( :kwiatek🙂 poradziła mi, żeby pokombinować z dopchaniem paneli/z podkładką. okazało się, że na szczęście kieszenie na podkładki w moim wintecu występują i zaczęłam się bawić w dopychanie, koniec końców trafiła tam karimata o grubości +/- 1 cm.

wydaje mi się, że jest nieco lepiej, ale to wciąż chyba nie to. to znaczy, siodło nie lewituje w tak chamski sposób, zostaje bardziej an miejscu, jednak wciąż pod końcówką tylnych paneli jest luz, przy schyleniu głowy - większym ruchu siodło wędruje do góry. łapiąc za tylny łęk, nawet przy dopiętym (lekko) popręgu, mogę nim pomerdać wesoło nad koniem, a nie sądzę, aby tak powinno być.
nie widziałam jeszcze, jak zachowuje się siodło w ruchu, tak samo nie widziałam go pod obciążeniem - dopychałam je dziś wieczorem i niestety nie miałam już czasu przyglądać się dokładniej.
zrobiłam kilka zdjęć - nie powalają jakością, są połączeniem lamp stajennych i flesza, mam nadzieję, że COŚTAM widać.

link do albumu o, tutaj: http://www.fotosik.pl/u/taaangerine/album/1523581.
zdjęcia podpisane są zapewne jasne, te niepodpisane odnoszą się do siodła z zapiętym popręgiem.

czy jest coś jeszcze, co mogłabym zrobić, żeby bardziej dopasowac to siodło do konia? dopchać bardziej, może jakaś podkładka? czy panele nie leżą za blisko kręgosłupa?

jutro postaram się "złapać" bardziej wyraźne zdjęcia, pewnie i filmy też.
Bronze   "Born to chase and flee.."
26 października 2013 20:30
Gniadata - z zaintersowaniem obejrzałam twoje fotki, bo sama wkrótce stanę się posiadaczką Winteca. Jak dla mnie ten model ma za wąski kanał na kręgosłup i twój ciężar będzie rozkładany - nawet jeżeli prawidłowo, to niestety na więzadłach kręgosłupa.
cholera. czyli mogiła w tym przypadku? szukać innego? wiesz może, czy to tylko 2000 tak ma, czy reszta też? bo, nie ukrywam - winteki lubię bardzo, a ani skokówki, ani ujeżdżeniówki kupować nie chcę, bo w sumie oderwać od ziemi się lubię, ale nie odrywam się ciągle.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się