Konie zimnokrwiste i pogrubiane

any, dusza skoczka zamknięta w nieodpowiednim ciele, w dodatku pomysłowy Dobromir 😀 pasuje mu ta derka, róż wcale nie ujmuje jego męskości 😁
TeMaza, fajna pannica 🙂 czytałam o nadepnięciu - paskudna sprawa, całe szczęście, że nie połamała jej tej nogi. no i zdrówka, niech się goi jeszcze szybciej 🙂😉 masz jakieś plany co do niej?
[...]w dodatku pomysłowy Dobromir 😀 [...]


oj pomysłowy pomysłowy... niewiele po tym jak go zgarnęłam z powrotem pod stajnię wyjrzałam jeszcze raz przez okno... szkudnik jeden sobie światło przed stajnią zaświecił... 🤔 ciemno mu było chorrrroba jasna...  😂
harja Dziękujemy 🙂 Na pewno zostaje u nas, będę ją chciała nauczyć chodzić w zaprzęgu, spróbuje też z jeździectwem, ale do tego zawołam fachowca który ją wszystkiego nauczy, bo sztuką zepsuć konia nie jest. No i pewnie też do dalszej hodowli. Takie mam plany i w miarę możliwości będę je realizować 😉
U mnie z Hery jest taki skoczek ze przez ogrodzenia skacze 🙂😉)
any, 😂 a to dobre!
TeMaza, o, to wstawiaj czasem zdjęcia, będziemy mogli razem z tobą patrzeć, jak się mała rozwija 🙂😉
harja to nie pierwszy raz tak :P już się kilkakrotnie zdarzało, że koń otwarty, a w stajni się świeci za co obrywałam bo prąd się niepotrzebnie ciągnie z tym, że byłam na 100% pewna że światło gasiłam... /ma dostęp do włącznika światła w stajni, sąsiednim pomieszczeniu i lampy przed budynkiem/
nie tak dawno zresztą poszłam go wieczorem nakarmić i zamknąć - kotek się przypałętał to siadłam na beli siana w sąsiadującym ze stajnią pomieszczeniu i kota miziałam... Borys kręcił się przed wejściem i tak za którąś rundką tylko słychać było takie 'czpyk!' po czym nastała ciemność... niewdzięcznik jeszcze pańcię poganiać będzie...  🤔
any, u nas też się zdarzalo, że konie tyłkami światło przed stajnią włączały, ale to było niechcący 😁, ten Twój to niezły agent 😉
harja no to ten mój to tak raczej chcący... xD chrapkami i to tak do skutku :P tj aż ktoś nie przyleci nakrzyczeć :P a wtedy stoi z taką miną pt: 'ale o co się rozchodzi...???'
Moje nie mają dostępu do włączników bo są w "puszkach" i najpierw trzeba otworzyć taki schowek żeby się do nich dostac hehe
za to ostatnio, tata docieplał zawory przy poidłach od samej góry (bo reszta już dawno ocieplona), ale że Kluskowi nie pasowała taka wizja, to po tym jak tata pracowicie poupychał tam ocieplenie, Klusek pierwszej nocy wszystko stamtąd powyjmował 😉
Sio   nowe wcielenie marchewki
17 grudnia 2013 08:45
Cobrinha z takim Kluskiem to Twój tata będzie miał zajęcie całą zimę... 😁 co za łobuz!!
Sio, tak źle nie jest - ale rurę spustową z dachu będzie musiał w narożniku czymś obudować bo co chwile ją przestawia jak wchodzi w zakręt i go ścina heheh
pewnie myśli, że jak łebek przeszedł to już przeszkód na drodze brak  😂
.
Glanek mi własnie też tak średnio, ale jest na sprzedaż. W sumie taki nie wyrosniety, ma 3,5 roku, Albin sie nazywa a to stronka zwiazku szwedów i tam sa jego wymiary i wszystko 🙂 http://www.ardennerforeningen.nu/?page_id=3284
Co taka cisza????? Wesołych ŚwiaT!!!!!! U mnie same nowości, przyuczamy do bryczki po koleiii 🙂 Wczoraj trafiło na Glorie
MY także życzymy Wesołych i Spokojnych Świąt  😀
Nie wiem czy się nie powtórzę jeśli tak to przepraszam  🙂
Mam nadzieję że przyjmiecie mnie drugi raz  😡
Teraz będę tu zaglądać codziennie  😀
A to moja Gwiazdka myślę że ją pamiętacie  🏇
My też życzymy Wesołych!
Cobrinha z takim Kluskiem to Twój tata będzie miał zajęcie całą zimę... 😁 co za łobuz!!
W piątek Klusek wypchnął ze ściany śruby mocujące zasuwę - dobrze że tata przyjechał i naprawił - teraz śruba jest na wylot przez ścianę, i choćby pchał ile mógł to prędzej ścianę wypchnie heheh
Ale jest sobie aparat - stoi grzecznie póki jedzenia na horyzoncie nadchodzącego nie widać  😂
a my dzis Wigilijnie! WESOŁYCH ŚWIAT!!!!

Wiosenne błotko grudniową porą :-)
O kurde, siwa wygrała, ja bym powiedziała "masz wolne koniu" 😂
.
lussi ma szczescie, ze zrobila to po jezdzie :P
i cos mi sie wydaje, ze jutro pojdziemy tylko na spacer w reku..bede sie modlic o cud, ze bloto samo odpadnie  😅
my zaczynamy wsiadać na grubą, bo choć ma 6 lat i chodzi w zaprzęgu, to pod siodłem nie chodziła, ma jeden duuuży plus, grubą grzywę, bedzie się czego trzymać jak jej się coś ubzdura, ale to raczej taki zamulony typ
Ale fajna grubaa 🙂
W sumie jak jeździłam na młodym kucu to też miał grubą grzywę, ale chyba zepsutą, bo nie pomagała 😂

My dzisiejsze na sam początek jazdy - już koń zły 😀

.
Mam chęć przesiąść się z gorąco- na zimno-

Znalazłam klacz, która podbiła moje serce. 🤣 Mieszka niestety dość daleko, a ja bym chciała wiedzieć, czy warto mi się w tę podróż wybierać.

Czy któraś z Pań (ze zdjęć i filmiku) jest w stanie mi coś o kobyłce powiedzieć?
PLEASE!!!

http://tablica.pl/oferta/6-letnia-klacz-zimnokrwista-ID40Wy9.html#41ef57563f

ona moje serducho też podbiła.. mam do niej ok 100 km i sama się zastanawiam czy się nie przejechać 😀
ja potrzebuję i szukam hucuła w wersji XXL
stąd moje pytanie

...ale nigdy w życiu nie siedziałam na zimniaku (bo hafliner chyba się nie liczy? ;-) )
wzjoanna, ja myślę, że warto pojechać i sprawdzić 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się