sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach

Fokusowa, zgadzam się. Ostatnio zobaczyłam 2 fotki przemiany konia naturalem i... załamałam się. Bo według mnie, mało trafne porównanie no i napewno brak powodu do dumy.. Ja nie mam nic do tej osoby, ale jako klasyk, który wplata natural jako zabawę, uważam, że nie jest to czymś zachęcającym do naturala.

http://pl.juliaopawska.com/1/post/2013/11/jak-wyglda-ko-po-kilku-tygodniach-naturalnego-treningu.html
episode mmm.. ten uniesiony, wcale nie zapadnięty grzbiet..  😵
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 listopada 2013 18:57
Ja też mieszam klasyk z naturalem i uważam że takie podejście jest lepsze dla konia niż sam natural. Na linach się nie wyrobi odpowiednich mięśni, dzięki którym koń będzie w stanie nas nosic na grzbiecie bez uszczerbku dla zdrowia (zwłaszcza jak ktos nie ma górek po których mógłby jeździć w pobliżu stajni). Oczywiście wszystko z głową i dobrem konia na pierwszym miejscu 😉

Zgadzam się z Deą w 100% Fanatyzm gorszy od faszyzmu, zarówno przesadzenie w stronę "klasyki" jak i przesadzenie w stronę "naturala" nie przyniesie nic dobrego. Trzeba z wielu "szkół" czerpać to, co według nas jest dobre dla naszego konia.
No nie? Rzeczywiście mega przemiana.. No mega.. ale, że na lepsze, to niepowiedziałabym.
milena1013   kopyta i sznurki ^^
28 listopada 2013 17:11
Też mam mieszane uczucia odnośnie tych zdjęć. Osobiście bardzo podoba mi się praca Karen Rohlf. Czerpie z jednego i z drugiego to, co najlepsze.
dea   primum non nocere
28 listopada 2013 18:38
Tak, Karen do mnie też najbardziej przemawia 🙂 i na żywo również, fantastyczna nauczycielka, i dla konia, i dla człowieka. Pozytywna. Jedni i drudzy chcieli się dla niej starać. Powinno być więcej takich.
Czy osoby wybierając sie do skierniewic na L1 w maju, mogly by napisać na priv? Mam małe pytanko off topicowe 😉
Czy istnieje jakiś filmik z naturalnego "przygotowania do wsiadania" z pocket guide? Albo mógłby mi ktoś chociaż jakoś dobrze to opisać?  :kwiatek:
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
02 grudnia 2013 19:48
znajdzie się ktoś kto miał szkolenie z Justyną Rucińską?  🙄
Pewnie! Zapraszam na PW.
hej, mam do Was pytanie o radę. jestem na początku bawienia się w 7 zabaw z moim koniem (friendly game, yo-yo, zabawa w jerza, circling game) i ostatnio pojawił sie problem z circling game.
koń nie ma kłopotów żeby chodzić w lewo ale za to w prawo pojawił sie problem. koń przez kilka sesji bardzo ładnie chodził w obie strony. 2- 3 kółka stępem i przejście do stój. potrafił zrobić koła w każdym z trzech chodów. teraz w lewo nadal bardzo dobrze sobie radzi. ale w momencie kiedy chcę żeby poszedł w prawo on się zatrzymuje i sam zmienia kierunek na lewo. do tego nie pozwala mi przejść na jego lewą stronę żebym mogła za pomocą liny i carot stic'a zmienić mu kierunek (buntuje się tzn robi lekką lewadę, staje przodem i gniewnie parska). zastanawiam się co robię źle ze on nie daje mi pokierować sobą ale w prawo? wydaje mi się że robię wszystko tak jak przy proszeniu go o ruch w lewo- tylko w lustrzanym odbiciu. zastanawia mnie też to że bardzo ładnie już wykonywał ćwiczenie i nagle przestał..?
zanim poproszę go o zmianę kierunku to wycofuję go na długość liny, on się zatrzymuje i dopiero wtedy przechodzę po półkolu na lewą stronę konia żeby poprosić  go o ruch w prawo. ale dzisiaj zdarzyło się że on nie pozwolił mi przejść na lewą stronę tylko cały czas zwracał się do mnie przodem aż w końcu i tak poszedł w lewo.
będę wdzięczna za jakieś wskazówki  🙂
dodam że teraz nie ćwiczymy na round penie tylko na dużym placu, bo tam jest dużo mniejsze błoto i nie jest ślisko
Mam prośbę. Właśnie tłumaczę na potrzeby własne wymagania do poziomu 1. I nie mogę wywnioskować, ani znaleźć w słowniku co to znaczy cinch.
• Student uses left hand to reach for cinch.
• Cinches are adjusted in three phases, moving
the horse after each tightening

Czy ktoś mógłby mi to przetłumaczyć?

Z góry dziękuję i pozdrawiam 🙂
Cinch jako  rzeczownik to popreg. To cinch jako czasownik podciągnąć popręg🙂
milena1013   kopyta i sznurki ^^
24 grudnia 2013 15:00
Pierwsza kropka - " uczeń podciąga popręg lewą ręką"
Druga kropka - podciągasz trochę popręg, prosisz konia o kilka okrążeń, przejście przez coś ( żeby trochę pochodził ). Powtarzasz procedurę w sumie 3 razy.
Dzięki Wam za pomoc :kwiatek: Czyli po podciągnięciu popręgu zaczynam bawić się w okrążanie, przywołuję, znów podciągam i tak trzy razy.

I jeszcze jedno pytanie. Dobrnęłam do końca, ale tego dokładnie rozszyfrować nie mogę.

Pushing Passenger at the trot for 21 minutes.  ???Pchanie??? Pasażera w kłusie przez 21 minut.

• Student “mirrors” horse in movement                    •  Student "lustrem" konia w ruchu i przejściach?
and transitions

oraz

Ride “Follow the Rail.”                                      Jeździć "Podążając za płotem".
    • Horse follows the rail at walk or trot.                • Koń biegnie kłusem przy płocie.

• Student politely reminds horse to stay close      • Student grzecznie przypomina koniowi, by pozostał blisko płotu.
to the rail.

Czy chodzi tutaj o zwykłą jazdę wzdłuż ogrodzenia???


Emergency Dismount                                                              20. Zsiądź awaryjne
• Student can bend the horse to a stop from a                                    • Student potrafi wyginać konia do zatrzymania ze
walk/trot, quickly dismount and turn the                                            stępa / kłusa, szybko zsiąść i obrócić zad konia przez działanie na tył.
hindquarters of the horse away by running
backwards.


W moim rozumieniu wygląda to tak, że jedziemy wzdłuż ogrodzenia w prawo, działamy lewą wodzą w bok rozluźniając się, koń zatrzymuje się, my zeskakujemy na lewą stronę i przesówamy zad do wewnątrz???

Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale mój angielski nie jest najlepszy, a chciałabym wiedzić co i jak.
milena1013   kopyta i sznurki ^^
24 grudnia 2013 20:08
Pchający Pasażer ( Lekcja Pasażera ): http://parelli-info.waw.pl/articles.php?article_id=48
Follow the Rail - podążanie wzdłuż płotu / śladu bez zmian chodu i kierunku, na luźnej wodzy. Koń uczy się wypełniać obowiązki utrzymania chodu i kierunku bez pomocy człowieka ( ew. korekty liną ale tylko wtedy gdy koń odchodzi od wyznaczonego toru jazdy ).
Emergency Dismount -
milena1013  Bardzo Ci dziękuję 🙂  :kwiatek:
Chciałam jeszcze zapytać o sprzęt do PNH. Jaki są Wasze spostrzeżenia odnośnie używania Carrot Stricka i Stringa? Czy jest on przydatny w dalszej pracy? Mam wątpliwości co do kupna, bo 130 zł za bat ze sznurkiem to jak dla mnie dużo. A jak sprawuje się Wam Hackamore naturalne? Z opisu wynika, że składa się ono z halterka i liny 6,7m (czyli takiej, na której pracuje się na wyższych poziomach?). Czy można zrobić z niego komplet do pracy z ziemi (lina 6,7m) i po związaniu komplet z wodzy, halterka i liny 3,6 m? Zastanawiam się, czy kupić same wodze do halterka, czy taki zestaw. Proszę o porady  🙂
Koniara19 - karot ze stringiem jest niezbędny moim zdaniem i  przyda Ci się bardzo na wszystkich etapach nauki. Możesz sobie potem zamiennie stosować np. bat ujeżdżeniowy ale tylko jeśli macie już ugruntowane podstawy i reakcje na fazę 1 - nie do nauki nowych rzeczy.

Zaoszczędzić możesz na hackamore. Halter do pracy z ziemi może służyć spokojnie za hackamore tylko musisz linę zawiązać tak aby skrócić tą część wisząca pod pyskiem konia. Halter od hackamore naturalnego różni się właściwie tylko tą odległością.
Możesz użyć do zawiązania długiej liny 6,7 m którą wykorzystujesz do pracy z ziemi na poziomie 2.
Możesz też oczywiście kupić w castoramie czy gdzieś podobną linkę właściwej długości ale oszczędność jest niewielka a w stosunku do jakości liny...nie opłaca się. Lepiej zainwestować raz w dobry sprzęt i mieć spokój na 20 lat🙂 Albo i dłużej🙂 Ja mam swoje liny ciurane już 8 lat a nie widzę żeby się zużywały.

Polecam Pana Podkowę - możesz od razu pytać go o cieńsze od oryginały liny (liny "Berni" i "Karen"😉 - dla kobiet są poręczniejsze🙂 Poza tym jak coś Ci się stanie np. z karabińczykiem to u Pana Podkowy masz full serwis🙂 Podobnie z karotem.

Reasumując, potrzebujesz:
-karot + string
-halter
-lina krótka 3,6
-lina długa 6,7

Na poziomie 3 wchodzi lasso 🙂


P.S. Hackamore z długą liną używałam tylko do jazdy w teren - wygoda polegała na tym, że możesz zsiąść  i bez rozwiązywania samych wodzy pobawić się, popaść konia lub przejść na pieszo jakiś odcinek.

Po jakimś czasie zaczęła mi ciążyć w jeździe gruba lina oryginalna więc do jazdy na ujeżdżalni zrobiłąm sobie dodatkowe wodze z cieńszej niż oryginał, lekkiej linki castoramowej.  Przyszyłam dwa karabińczyki i bardzo dobrze mi się ten zestaw sprawował🙂 I do haltera i do ogłowia. A zwłaszcza kiedy zaczynałam jazdę na halterze a potem chciałam się przepiąć na wędzidło. Niezbyt długi był czas jazdy na takim "miksie" ale wodzy używam nadal i do haltera i do ogłowia.
W tej chwili mam wodze od Pana Podkowy- poprosiłam go o klasyczne zapięcie i karabińczyki żeby mieć wybór🙂


P.S. 2 . Jeśli w tej chwili nie masz funduszy na karot to zrób sobie zamiennik z jakiegoś kijka od szczotki i zawiąż na końcu kawałek linki imitującej string🙂
Od sprzętu i tak ważniejsze jest TWOJE NASTAWIENIE! 🙂
Choć dobry sprzęt ułatwia komunikację i służy przez długie lata🙂 Powodzenia!
Potrzebuję waszej pomocy 😀
od razu dodam(bo nie chcę być jakkolwiek źle odebrana) że jestem tu nowa i w razie czego prosiła bym do odwołania do innego wątku 😀

może tak po kolei
dzisiaj koleżanka nauczyła moje dwa konie wchodzenia do przyczepy (w sumie nie dam sobie ręki uciąć że było to w 100% zrobione metodami naturalnymi, czy jak to tam się nazywa) zaciekawiło mnie to i zafascynowała
i tu moja prośba czy moglibyście polecić mi jakąś dobrą lekture do przeczytania o podstawach tego typy jak się zachowywać gdy koń nie chce wejść do przyczepy(żeby nie używać metody wpierdziel wpierdziel wpierdziel to wejdzie  🤔) czy żeby nauczyć konia że to ja mam iść pierwsza o on ma mnie nie wyprzedzać czy też po prostu żeby nie bał się wychodząc ze mną na uwiązie ze stajni że zaraz go coś zje 🙄
dodam tylko że są to 9miesięczne araby (jeśli ma to jakieś znaczenie w ogóle)

przepraszam jeszcze raz jeśli to wszystko pomieszałam ale przyznaję się bez bicia że się na tym nie znam 😡
i bardzo byście mi pomogli polecając jakąś dobrą książkę  🙂
z góry bardzo dziękuję :kwiatek:
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
04 stycznia 2014 22:11
Potrzebuję waszej pomocy 😀
od razu dodam(bo nie chcę być jakkolwiek źle odebrana) że jestem tu nowa i w razie czego prosiła bym do odwołania do innego wątku 😀

może tak po kolei
dzisiaj koleżanka nauczyła moje dwa konie wchodzenia do przyczepy (w sumie nie dam sobie ręki uciąć że było to w 100% zrobione metodami naturalnymi, czy jak to tam się nazywa) zaciekawiło mnie to i zafascynowała
i tu moja prośba czy moglibyście polecić mi jakąś dobrą lekture do przeczytania o podstawach tego typy jak się zachowywać gdy koń nie chce wejść do przyczepy(żeby nie używać metody wpierdziel wpierdziel wpierdziel to wejdzie  🤔) czy żeby nauczyć konia że to ja mam iść pierwsza o on ma mnie nie wyprzedzać czy też po prostu żeby nie bał się wychodząc ze mną na uwiązie ze stajni że zaraz go coś zje 🙄
dodam tylko że są to 9miesięczne araby (jeśli ma to jakieś znaczenie w ogóle)

przepraszam jeszcze raz jeśli to wszystko pomieszałam ale przyznaję się bez bicia że się na tym nie znam 😡
i bardzo byście mi pomogli polecając jakąś dobrą książkę  🙂
z góry bardzo dziękuję :kwiatek:


Znajoma uczyła swoje konie spokojnie i stopniowo - nie wpychała koni do przyczepy bo potrzebowała je przewieźć "na już".

Pożyczyła od kolegi przyczepę i postawiła ją na podwórku, gdzie chodziły konie.

Początkowo żaden nie chciał podejść, ale po jakiś 2 godz w końcu podeszła do niej przywódczyni stada - najstarsza klacz w stajni, najspokojniejsza.

Po chwili do przyczepy podeszły wszystkie (w tym roczny źrebak).

Przyczepa stała na podwórku jakieś 2 dni, po tym czasie była pierwsza próba wprowadzenia najstarszej klaczy i najbardziej spokojnego konia (w sensie 2 różne konie, nie mówię o tej najstarszej  😉)
Przywódczyni długo nie zwlekała z wejściem - nie wpychałyśmy jej na siłę, spokojnie na kantarze najpierw weszła na tą klapę, którą zamyka się, jak się jedzie samochodem, później zobaczyła, że w przyczepie jest sianko i poszło gładko.
Drugi koń wszedł za nią i było na prawdę dobrze.

Później inne konie zobaczyły, że to duże coś na kółkach nie gryzie i nie połyka w całości więc i one weszły.

Q. przede wszystkim w każdej nauce czegokolwiek - nie można zrazić, zniechęcić konia. Musi to wszystko dobrze kojarzyć.
Również transport w przyczepie, uważam, że każdy koń powinien być przyuczany do tego - różne sytuacje się zdarzają, niektórzy jeżdżą na zawody, niektórzy przeprowadzają się z gór nad morze, niektórzy muszą dojechać np. do kliniki 500 km dalej.

Ale skoro koleżanka je nauczyła, to nie było Cię przy tym? Skoro jej wyszło, to warto podpytać.

Książek o tematyce wprowadzania do przyczepy raczej nie ma...  🤣 ale na pewno są jakieś o tematyce behawioralnej.

Wiek konia wydaje mi się, że ma tu duże znaczenie - są to młode konie, więc jest ogromna szansa, że jeśli nie zrazicie ich do tej przyczepy, to będą dobrze ją wspominały i tym samym wchodziły do niej bez zarzutu.

Dajcie im ją spokojnie obwąchać, pobyć z nią 😉

Mam nadzieję, że trochę moich wypocin pomoże, powodzenia!
Książki o wprowadzaniu do przyczepy są, jak najbardziej, ale nie po polsku.
strzemionko nie chodzi mi tylko o ksiażce o przyczepach  🙂 tylko np jakies zabawy z koniem zeby mi zaufał a sam sie odczulił 😀
kiedyś słyszałam coś takiego jak 7 zabaw z koniem? 👀 chodzi mi o coś takiego
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
05 stycznia 2014 08:20
halo a no skoro są zagraniczne, to nie słyszałam  😀

Q. owszem, jest coś takiego jak 7 zabaw z koniem - ale o tym musisz już poczytać, wpisać w google.
Naturalem inspiruję się od dawna, a dopiero od jakiś 4 miesięcy zaczęłam pracować więcej z ziemi i ogólnie wdrażać ten styl do życia.

Jest forum naturalsów - http://www.parelli-info.waw.pl/news.php

Polecam przejrzeć  😉
strzemionko nie chodzi mi tylko o ksiażce o przyczepach  🙂 tylko np jakies zabawy z koniem zeby mi zaufał a sam sie odczulił 😀



Niestety, z końmi nic samo się nie zrobi 😉
milena1013   kopyta i sznurki ^^
05 stycznia 2014 13:17
Czy ktoś z Was jest w posiadaniu Pocket Guides do poziomu 2 ?
Czy ktoś ma porównanie czy halterki od Podkowy mocno zmieniły rozmiarówkę, porównując starsze i te nowe?
Odkupiłam niedawno halter od kogoś (ponoć full), ale jak dla mnie wypada na styk i bardziej pod cob pasuje. Dukat nie ma dużej głowy, raczej mały full.
Niedawno kupiłam nowy też full od Podkowy i on wypada dużo większy - czy to możliwe?
[quote author=Q. link=topic=5.msg1969647#msg1969647 date=1388906909]
strzemionko nie chodzi mi tylko o ksiażce o przyczepach  🙂 tylko np jakies zabawy z koniem zeby mi zaufał a sam sie odczulił 😀



Niestety, z końmi nic samo się nie zrobi 😉
[/quote]

dlatego chciała bym poczytać i "coś" zrobić 😀
Jeśli było to przepraszam. Znajoma jakiś czas temu udostępniła i powiem szczerze, że jestem pod wielkim wrażeniem.


Edit: Kali chcieć, Kali móc.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
05 stycznia 2014 15:57
Jeśli było to przepraszam. Znajoma jakiś czas temu udostępniła i powiem szczerze, że jestem bardzo pod wrażeniem.




zaniemówiłam  😵

świetne!!!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się