Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 lutego 2014 12:15
To tak jak Rosek ze szpinakiem i białą czekoladą 😂
hehe żebym tak miała ze wszystkim co słodkie  😂
zjadłam na 3 śniadanie wędzoną piers z kurczaka z sałatą i jogurt 0% wyszło 280kcal ale byłam głodna.
ok, dopchnęłam malutkim udkiem z kurczaka z rożna ,to był mój obiad jednak  😁
uważaj udka są zdradliwe, niby nic a kupa kalorii  😎

u mnie dziś brokuły na parze z sosem czosnkowym z jogurtu, no i ostatni pstrąg pieczony  😍 cały wielki talerz żarcia a tylko 400 kcal  😁

rosek0 chodź na rodzynki  😍 🏇
escada wiem , wiem , ale to było mikro ważyło 150gr z kością , więc miało może z 190kcal, pierś ważyła 200g więc 220kcal i jogurt 60kcal więc 470 kcal więc to musi być obiad 🙂
meegi , grzebałaś , grzebałaś aż wygrzebałaś  😁 Z okolic Sobótki przyjmuje zaproszenia w weekend , rodzynki , torty i inne ile widziane  😁
ja się tak zapchałam obiadem, że będę się toczyć zamiast iść........ 😜
dżizas...czy ja nie umrę? Jaka jest śmiertelna dawka Inki na dobę?  😁
Właśnie wypijam od rana...7 kubek! Robię wszystko, żeby nie jeść.
tunrida, nieważne, ważne, że nie jesz, tak trzymaj! 😍 :kwiatek:

My się właśnie napchaliśmy energetycznym obiadem, za półtorej godziny robimy sobie trening z facetem, może katar mi nie zaleje twarzy 😵 🙂
Chce się komuś podrzucić przepis na jakiegoś smacznego, niskokalorycznego łososia na obiad? Albo jakiś inny sycący, light i do tego smczny (faceta muszę wykarmić) posiłek? Nie mam pieca niestety:/
Masz garnek na parę?
nope, studenckie warunki - patelnia, gar i mikrofalówka
Może risotto z kurczakiem albo krewetkami (droższa wersja)?
risotto zawsze spoko ale ryż wcale nie jest zbyt dietetyczny, prawda?
Jak go zjesz w ogromnej ilości i nie zamierzasz spalić, to owszem, jak wszystko 🙂 Może jakąś zupę zjecie? Niskokaloryczny łosoś nie istnieje, bo to kaloryczna, tłusta ryba, ale za to z 'dobrym' tłuszczem.
Ale za to jaki pyszny  💘 Już dostałam rozkaz - ma być kurczak w papirusie, a do tego kasza i duuużo sałaty.
Jednak przepisy na łososia i tak chętnie przyjmę.

zen - spalałabym bardzo chętnie ale nie mogę się wyleczyć - ciągle źle mi się oddycha w pozycji leżącej a co dopiero przy większym wysiłku. Co do zup - nie robię, bo chłop się zupką nie najada i jeden garnek by nam na jeden obiad wystarczył. 😉
Ja mogę dać Ci przepis na punkcie którego mój chłop zwariował.

Trzesz parę pieczarek na patelnie , zlewasz wodą z kostka rosołową bądź połową , bądź bez. jak zacznie się gotować dodajesz mały trójkąt z serka topionego (40kcal) i jak sie rozpuści to pierś pokrojoną w kostkę , brokuły, kalafior i zieloną fasolke gotuje w garze obok jak się ugotuje to dodajesz to kurczaka i pieczarek i mieszasz, jak jeszcze jest za rzadkie to dolewasz 80ml wody z łyżeczką mąki (może byc orkiszowa, pełnoziarnista, ja daje zwykła) to zagęści. Ilości kalorycznych rzeczy (serek , mąka ) są naprawdę minalne a ilość warzyw sprawia ,że danie jest dietetyczne i syte. Ja podaje z kasżą jaglana , pasowałoby też do jęczmiennej bądź makaronu pełnoziarnistego. Robi się to max 30min 🙂
A u mnie lipa z obiadem, mąż miał mielonego smażonego z ryżem i wczorajszą zapiekankę z kiełbasy, cebuli,ziemniaków i żółtego sera. Więc nie dla mnie to jedzenie.
Zjadłam 3,5 pieroga i dojadłam 1,5 kromki chleba, pierogi małe były, jeden z 60kcal max.   400kcal
Podwieczorek
jogurt 0% z bananem i błonnikiem granulowanym (18😲0)
200 kcal
Kolacja
serek wiejski lekki z warzywami
150kcal

Na 21😲0 siłownia 🙂

Lipaaa.. strasznie mało dziś zjadłam, jedynie śniadanie jakieś konkretne, bo 2 kromki razowca z wędliną i sałatą i 2 jajka na twardo. 338kcal
2 śniadanie
małe jabłko i małe ciasteczko domowej roboty 110 kcal

1198 kcal, nie fajnie, bo na siłce spalę na pewno 500-600 kcal
Cierpienie , to dojedz  😉
Napisałam długiego posta i mi komp padł  😵  Tak w skrócie dzisiaj pierwszy raz w tym roku siadłam na rower, 15km zrobione  😍  dałam radę, no w końcu !  Jestem dumna z siebie, nigdy nie lubiłam jeździć rowerem, ponieważ nie dawałam rady. 
Teraz to takie proste  😜  szwagierka padała mi po drodze ale też dała radę  😁

Tunrida Cierp1enie jeść do choinki jasnej, bez głodówek nam tu  🤬
escada o ! Przetarłaś foliowy szlak. To ja w piątek też się owijam i wskakuję na orbitreka  🙂

Niby na redukcji jestem, a tak mi gorąco dzisiaj było przez cały dzień, że tylko okna w pracy otwierałam  👿
Cierpienie , to dojedz  😉



ale nie da rady, bo podwieczorek był z odpowiednią ilością kalorii
a na kolację mam tylko 150kcal, jednak nie mam co dojeść, bo chleba nie chcę jeść na noc.
Jem serek wiejski lekki z warzywami typu - pomidor i ogórek.
Monia, super. Ja dziś już prawie 20 mam na liczniku, a jeszcze 9 do domu w planie. Bardzo, ale to bardzo mam chęć na słodkie i chyba aż zajadę kupić. Jadłam dziś dietetycznie, sałatka jednak tylko z majonezem, bo sierota nie wzięłam kluczyka do szafki do pracy... a w szafce mam herbaty i oliwę z oliwek i sól... i masę innych przydatnych rzeczy.
Rano wciągnęłam chyba 2 łyżki otrębów do jogurtu i wypiłam sok z cytryny z wodą ciepłą - bardzo to niesmaczne było, ale pomogło (albo okres zrobiła swoje). Brzuch co parę godzin dziś na zmianę wzdęty i wciągnięty. Ale idzie ku dobremu.
magda, może spróbuj ciepłą wodę z sokiem z połowy cytryny?

Ja już po treningu- krótkim rozbiegu, kacie na ręce (mój facet postanowił mnie chyba zajechać w kwestii rąk i klatki, ale muszę mu oddać sprawiedliwość - wzmacniają mi się ręce, uwielbiam z nim ćwiczyć te partie mięśni), treningu brzucha i pośladków - moje wyzwanie trwa 🙂

Świat w ogóle wygląda super po aktywności fizycznej 😁 😜
Tulipan folia rządzi! Jutro zamierzam się jeszcze pod nią nasmarowac jakimś specyfikiem anty celulitowym 😉

Gdzie we wrocławiu mogę stacjonarnie nabyć bańki do masażu??

Na podwieczorek wciagnelam banana na siłę bo jestem jeszcze zapchana obiadem nie wiem jakim cudem 😉

Cierp1enie zjedz więcej, jajek nie masz przykładowo?
escada poszalałaś z jedzeniem, ostatnio zrobiłam to samo  😁  niby warzywa ale ledwo chodziłam .

magda 20 km to ładnie, ja się cieszę że 15 przejechałam, teraz jestem z siebie dumna jak paw  😜  Kiedyś wyzwanie było jechać tylko do sklepu a to zaledwie 1 km  😁 
Ja Was czytam przegryzając faworki.
Żrę za Was wszystkie razem, więc Wy nie żryjcie.
Ale nie tyję. No nie!  😀iabeł:
Cały czas idealnie tyle samo, od chyba 3 tygodni???
pokemon, no wiesz co?! Może zmieniasz mięśnie na tłuszcz, stąd waga bez zmian 😁 :kwiatek:

Mnie to zupełnie słodkości nie ruszają, moi chłopcy dzisiaj upichcili gar czekolady na gorąco, mnie nie porwało. Za to musiałam się sama odganiać od makaronu 😵

Idę się masować bańką 😉
Jest spora szansa na tą zamianę  😁
Ale mam nadzieję wkrótce ruszyć do boju. Po raz kolejny...
Ej! Byk mi niechcący wskoczył, a Wy nic!
Nie dałam se spacji...
Scottie   Cicha obserwatorka
19 lutego 2014 20:20
zen, gdzie ćwiczysz ze swoim facetem? W domu? I co do "squat challange", czy jeśli po wykonaniu 30 przysiadów bolą mnie przez kolejne 3 dni mięśnie czterogłowe ud tak, że czuję jakbym zamiast nich miała kamienie (i nie mogę normalnie wstać z krzesła), to znaczy, że źle wykonuję przysiady, czy raczej te mięśnie mi się uruchomiły i tak powinno być?
pokemon to żremy razem, tylko ja pomarańcza  😂 

zen podziwiam z tą bańką , kiedyś spróbowałam to z bólu myslałam że się poryczę  😉 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się