Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Ja jestem taką małą lameczką, bo dopiero zjadłam śniadanie...  😵

A wieczorem bieganie  🏇
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
05 marca 2014 12:36
A jogurt po ćwiczeniach jest ok? Ja ćwiczę późno, koło 21-22, po 23 idę spać, a wiem, że powinno się zjeść coś "białkowego".
węgle dadzą od razu jedzenie dla organizmu, bo cukier szybko uzupełni brak cukru we krwi. Białko zaś bardziej pozwoli budować się mięśniom, jeśli robiliśmy masę.
A tak naprawdę....sądzicie, że to ma jakieś kolosalne znaczenie w naszym amatorskim przypadku? Bo ja myślę, że nie ma!
Mnie też raz ciągnie raz nie. Wczoraj po siłce strasznie mi się chciało jeść a dzisiaj np nie.
Zjadłam 3sniadanie ;łososia wędzonego z brokułami i 2 pierniki bez czekolady  😡 350kcal
no cóż , wieczorem chyba jednak coś poćwiczę.
Takie jedzenie po treningu ściśle określonych produktów jak tunrida mówi w naszym przypadku nie ma większego znaczenia. Jeśli ktoś ściśle przestrzega % udziału w diecie białek, węgli, itp. to ok. Białko na noc ze względu na to, że szybko się trawi i wchłania. Dlatego można jeść nawet 30 minut przed zaśnięciem. Jak trening robię rano to jem potem śniadanie, czyli w pełni zbilansowany posiłek. Nie rzucam się na białko bo MIĘŚNIE  😉
Planuję sobie lekko pobiegać dzisiaj. Zobaczymy jak wyjdzie 😉

Za godzinę kończę pracę 😍 😅 Szykuje mi się genialny wieczór 😅

Ascaia, no weź, czemu nie miałaś tu pisać..? 😲
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
05 marca 2014 12:57
Białko na noc ze względu na to, że szybko się trawi i wchłania. Dlatego można jeść nawet 30 minut przed zaśnięciem.


To nie do końca prawda,ze białko szybko sie trawi i wchłania-serwatkowe tak,ale białko z jaja czy mleka wolniej, a kazeina (sery białe ) bardzo wolno.
I na noc wlasnie polecane jest białko wolnowchlanialne,zeby zapewnić stała dostawę aminokwasow przez kilka godzin regeneracji.
Ascaia nie bądź żyła, pisz!

Oj ja mam dziś na 5! Rano zrobiłam sobie rozbieg, w końcu! Ostatnio biegałam 23 grudnia, więc delikatnie nieco ponad 3 km i było tak: 😍 Później zaliczyłam wyjście w góry, wieczorem planuję jeszcze tiffany na boczki i mel na brzuch. CZUJĘ MOC!  😀iabeł:

Jeszcze w temacie rozgrzewki: mój chłop uprawia dużo sportu (przygotowuje się do triathlonu) i zawsze przed biegiem się rozgrzewa, a po rozciąga. Przed rowerem/pływaniem nie. Jak się nie rozgrzewał to na biegu złapał kontuzję, miał 2 miesiące przerwy. Więc mu wierzę i też się rozgrzewam 🙂

A do jedzenia to mnie osobiście zawsze ciągnie  😉
baffinka, co Ty masz tam dobrego?  👀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
05 marca 2014 13:00
Gienia-Pigwa, a który program Jill robisz? Ja od poniedziałku wróciłam do Body Revolution, w końcu wiosna idzie 🙂


30 Day Shred: Level 1  z 6 Week Six-Pack Abs Workout- Level 1. w poniedzialek robilam 30 Day adzisiaj chyba zrobie ABS. przyajmniej tak planuje. bo narazie nie doszlam jeszcze do siebie. jak do wieczora bede dalej taka obolala to moze leciutko crosstrainerem pomacham w domu.

matko jaka jestem glodna!!! a jeszcze mam tyle roboty i zanim dojde do domu to chyba zejde  😵
Btw macie jakieś przepisy na dietetyczne ciasta? Ja polecam to: http://www.mojewypieki.com/przepis/otrebowe-ciasto-z-owocami-bez-tluszczu tylko spokojnie wystarczy pół szklanki cukru. I jakieś "mokre" owoce, które puszczą sok, bo ciasto samo w sobie jest suche.
Ahawa musli, jogurt naturalny, banan, kiwi, mandarynka  😎 mniami
Trzeba się brać za siebie, bo póki co białe bryczki są trochę za mocno opięte, a 26.04 już za rogiem się czai  😜
baffinka OT, przyjeżdżasz do nas?  😀iabeł:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 marca 2014 13:56
Ahawa taki mam plan  😀 i w maju i w czerwcu i w sierpniu  😜 szkoda, że licencji nie będzie w maju i czerwcu, bo bym już spróbowała, a tak to muszę do sierpnia poczekać  😉
JARA zrobisz mi takiiii?  😍
JARA  😍 😍 😍 Ojej  😁 a zrobisz mi tiramisu?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 marca 2014 14:06
baffinka, Jak przyjedziesz do mnie 🙂


edit:
Zrobię wszystko tylko przyjedźcie 😂
JARA a przenocujesz mnie na podłodze?  😂  To Ci nawet sesje Buły zrobie  😁 Oczywiście jak tort będzie  😎
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 marca 2014 14:19
Łóżko mam w salonie, nie musisz spać na podłodze 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 marca 2014 14:19
dubel
Dobra laski, jestem miękkim dydkiem robiona i jak się pozbieram to wrócę. Właśnie zjadłam obiad i popchałam dwoma czekoladami ... Muszę się ogarnąć. Nie chcę Was demotywować . Adios .
U mnie dziś:

Śniadanie owsianka i kawa 300
Drugie koktajl z kiwi 100
Obiad makrela wedzona, frytki pieczone i brokul z sosem czosnkowym 530
Podwieczorek krupnik ryzowy i garść słonecznika 270 kcal


Czyli już 1200 a z ruchu tylko koń więc kolację planuje za 100-150. I wypilam już chyba 2 litry dziś 😉

Rosek daj spokój każdemu się zdarza a ostatnio mocno sobie dajesz w kość więc i chęci zarciowe większe 🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
05 marca 2014 16:04
pozarlam fryty  😵 ale z piekarnika  😎 i tylko troche majonezu  😁

dobra...zaraz sie zabieram za Jill  🙄
rosek0 troszkę "podjadłaś" na zdrowie  😎
i zapraszam na te naleśniki  😎
baffinka jakie pyyyszne śniadanko  😍


Jara, rosek jak chcecie to w poprzednim WH były przepisy na dietetyczne ciacha, mogę Wam wrzucić fotkę głodomory 😁


A ja chuuuudne! Właśnie znalazłam mój pomiar z końca zeszłego roku - miałam wtedy w udzie 60cm, a przed chwilą się zmierzyłam i mam 55,5 😀 To i tak wielkie udo ale jest poprawa 💃
rosek- dokładnie! organizmu nie oszukasz tak łatwo. Dopomina się o swoje! Im ostrzej się jedzie, tym ostrzej się czasami upomni. Ja to nazywam takie stany, że "jakby mi ktoś stanął na drodze do żarcia, to bym zagryzła".
Gdybyś odchudzała się spokojniej, mniej i słabsze byłyby takie akcje. Ale i tempo chudnięcia wolniejsze a więc i motywacja gorsza ( bo efekty wolne)

Ja mimo nawet takich wpadek chudłam. Wolniej, ale chudłam. Im dalej, tym trudniej. Tak już jest. Dasz radę!
Ramires wielkie udo!? Jakbym miała 55 to bym płakała ze szczęścia... Cieszę się ze mam 59 a ty tu z takim demotem...


Jeszcze siedzę w pracy i wrócę do domu po 21 glodna nie jestem więc rozsadna kolacja powinna się udać 🙂
no właśnie , to ciężkie jest strasznie... Ja nie jestem otyła, ale chciałabym być no... idealna. Tzn chciałabym mieć lepszy brzuch, bo i nogi i ramiona mi się podobają. A że jestem dosyć ambitna to trochę tak wygląda. Rzeczywiście ostatnio mam zero odpoczynku, nawet w niedzielę 7rano pobudka i heja do stajni. Niby to przyjemność , ale cały dzień latania.
Może rzeczywiście trochę wyluzuję  :kwiatek:

Mój chłopak przyniósł do domu 2 pączki, które mu kupiłam rano do pracy i mówi,że ich nie chce , bo suche.Już wkładałam jednego do ust , by sprawdzi czy naprawdę suche  😁, ale się cofnęłam i wywaliłam do kubła (nigdy nie wyrzucam jedzenia do kubła ale same rozumiecie ). Chłop wylazł z wanny , pyta czy zjadłam pączki a ja ,że poszły do kubła. On ,że jak to, czy oszalałam,poszedł wyciągnął je i zjadł  😁 (były w woreczku)

Dobra ,koniec użalania się nad sobą, będę dalej walczyć tylko może obiorę inną taktykę. Muszę to przemyśleć.
Escada sorki, ja mam po prostu nieproporcjonalnie krotkie nogi, dlatego zalezy mi na tym zeby byly chociaz szczuple bo u mnie duze uda rozwalaja proporcje
Z braku laku na kolację dzisiaj obgadywana ostatnio Jogobella Pieczone Jabłko. Ogólny wyraz smakowy jest fajny, bo uwielbiam cynamon jako dodatek. Ale po cholerę to takie słodkie? Aż w gardło piecze. Daliby troszeczkę zwykłego cukru, albo odrobinę miodu, a nie wszędzie jest pchany syrop glukozowo-fruktozowy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się