komu konia w trening?

Niestety mam ostatnio pecha, chyba zbyt wiele obowiązków na siebie wzięłam...  🙄
W skrócie, pilnie poszukuję osoby chcącej się podjąć treningu 1-3 koni (w zależności od finansów) czteroletnich w kierunku MPMK-B.
Niestety z powodu mojej kontuzji konie od 3 tyg stoją i nie mam możliwości się nimi zająć do czerwca! Są to podjezdki.
Nie jestem biegła w temacie - proszę o pomoc, kogo polecacie?! Najchętniej w promieniu 200km od Poznania.
Bardzo proszę o wszelkie informacje (jak się orientujecie w cenach to także, może być na pw) komu można konia oddać i komu zaufać, bo nie ukrywam, że nie dam rady co tydz sprawdzać postępów  🙁
1200 zł za trening z pensjonatem, bez Kowala,  szczepień itd toccałkiem normalna cena.
smolarczyn
Troszkę dalej niż 200, ale może Praski?
smolarczyk jak do Prasków oddasz to będziesz miała konie na tip-top  😅
Dziewczyny bera7 i libeerte nie sądzę, aby asiaj chodzilo o wykoszenie konkurencji, bo to nie taka osoba. Poznałam ją i mam bardzo dobre zdanie. W pewien sposób wszyscy jestesmy tu aninimowi i nasze personalia bardzoej lub mniej są niejawne. To, że asiaj również zajmuje się treningiem koni nie może być podstawą do takiego osądu.
A ja z kolei znam p.Kruk i wiem, że jest dobrą trenerką. Anonimowość nie upoważnia do publicznego i nie uargumentowanego krytykowania kogoś. Jak coś faktycznie jest nie tak, to ja poproszę o KONKRETY i podpis.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
10 lutego 2015 19:47
Jesli chodzi o konie skokowe, to na pewno warto dac w trening Krzyśkowi Taraskowi. Stoi obecnie na terenie województwa lubuskiego.
W okolicy Milicza (woj. dolnośląskie 50km od Wrocławia) stajnie ma P. Morsztyn 😉 nie wiem jak to wygląda cenowo jest możliwość pojedyńczych lub miesięcznych treningów😉 szczerze polecam
Mazowieckie, a najlepiej okolice bliżej Piaseczna. Do kogo można oddać konia w trening skokowy. Opcja z wywiezieniem konia do trenera lub dojazdów do konia. Koń skaczący na "podstawowym" poziomie, starty w klasie L, możliwości na więcej. Pojawił się problem z którym nie potrafimy sobie poradzić i potrzebna doraźna pomoc doświadczonej osoby.

Do głowy przychodzą mi tylko Praskowie w Warce, ale może jest jeszcze ktoś godny polecenia stacjonujący trochę bliżej.
Dancerzasta
Dobrze kombinujesz - polecam Prasków 😉 Przerobili już różne "przypadki" więc to na pewno dobry adres.
armara, tylko mnie utwierdzasz, że to dobry kierunek  🙂
W tym rejonie jest wielu jeźdźców. 😉
Smoku, ale czy wszyscy są godni polecenia i powierzyłbyś im konia?
Kto według Ciebie jest faktycznie dobry?
Oczywiście że nie każdemu i raczej wiem kogo można polecieć , tyle że z ząlożenia nie wypowiadam się personalnie o zawodnikach ,trenerach etc.  😉
Skoro się na ten temat nie wypowiadasz, to za dużo do dyskusji nie wnosisz.
Może na pw mógłbyś mi coś podpowiedzieć? A jak nie to nie, nie łam swoich założeń.
Dancerzasta z Piaseczna do Warki dość blisko, a będziesz mieć full serwis i konia w super warunkach. Do tego zawody na miejscu.
[quote author=rider1 link=topic=161.msg890786#msg890786 date=1297241738]
Co do Pana Budka, to zupełnie nie znam jego pracy, ale wiem, że kilka lat temu, jak staliśmy razem w jednej stajni był początkującym jeźdźcem.
jak staliśmy razem w stajni, to byłem amatorem marzącym o WKKW, dziś pomagam innym spełnić takie marzenia...czas robi swoje i każdy go wykorzystuje na swój sposób- co nie zmienia faktu, że wspominanego  Bartka, nie odróżniam od przydrożnych krzaków. 😉
[/quote]

A ja Pana nie kojarze.
Z powazaniem bartosz budek
Brawo Panie Bartku!

Nie znam Pana ale już lubię🙂
Choćby za kulturę wypowiedzi.
1,200 średnio chciało 80% stajni jak szukałam czegoś dla mojej🙂   Kilka 1,000 zł i nawet jedna za 900😉
(razem z pensjonatem)


no w okolicach Poznania mniej wiecej srednia cena za trening+pensjonat to 1200zł. Właśnie wczoraj wyszedł jeden koń z treningu z Harmony Farm i jest wolne miejsce, jakby ktoś szukał, też za 1200zł/mies.
Możecie kogoś polecić, kto:

- pomoże w wychowaniu 4 letniego konia, niewiele umiejącego, nie szanującego człowieka.
- przygotuje pod siodło (podobno zajeżdżony, obecnie nie jeżdżony, nie wiadomo co umie, sądząc po punkcie pierwszym, niewiele) i sprawi, że będzie pod tym siodłem bezpieczny, do wyjazdów w teren.
- nie zedrze kupę kasy, budżet nie znany, wstępnie chcę się zorientować w możliwościach i będę namawiać dopiero właścicielkę, moją przyjaciółkę.
- czy są tacy trenerzy, którzy do takich koni dojadą do stajni gdzie te konie stoją? Raczej właścicielka nie będzie chętna na przenosiny.
- województwo mazowieckie, najchętniej na wschód od wawy, ewentualnie małopolska.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
05 października 2015 05:51
Bischa a Ty go przy codziennej pracy nie dasz rady z ziemi wychować? Stanie na uwiązach i nauka grzecznego chodzenia to nic innego jak codzienne ćwiczenia, ktoś kto by musiał dojeżdżać do takiej stajni jak nasza zażyczy sobie raczej uczciwe pieniądze - liczyłabym >500 za miesiąc.

Ja mogę polecić osobę, która u nas nawet stała w stajni z koniem, pytanie czy się podejmie i za jaką kwotę.
Powiem Ci tak, nie mam doświadczenia w pracy z młodymi końmi, spędziłam niby pare lat na wyścigach, ale tamtejsze układanie młodzików pozostawię bez komentarza. Nigdy nie musiałam układać koni, więc szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak go nauczyć od podstaw wielu rzeczy. Niby już chodzi na uwiązie, nie wyprzedza, ale wystarczy że się spłoszy i wpada na mnie, albo ogląda sie i podstawia mi nogi/skrobie marchewki. Zaczyna rogi pokazywać znowu, dziś mnie totalnie zlał i poszedł do trawy (uwiąz z łańcuszkiem wsiąkł), przy próbie spacyfikowania wyrwał mi się i nie dawał się złapać, wczoraj też prawie prowadzącego poturbował. Nie chcę pogorszyć sytuacji, nie podejmę sie tego w pojedynkę.
Głupotą było kupowanie tego konia, przez osobę zieloną, ale skoro mleko się wylało, chcę pomóc. Konia z tego co wiem, nie sprzeda.
Bischa, bardzo trudno wychować takiego konia z doskoku. Szkolenie to praca przy każdym kontakcie z człowiekiem, podawaniu jedzenia, obycie w boksie, czyszczenie itd. Dla mnie sens ma tylko oddanie konia do stajni, gdzie kompleksowo ktoś to ogarnie.
Ja jestem w stajni codziennie poza weekendami, więc mogłabym pracować z nim. Ale brak doświadczenia z młodymi końmi i boję się, że tylko pogorszę 🙁
Bischa, to macie 2 wyjścia. Albo poprosić kogoś z doskoku i wedle wskazówek próbować, albo oddać do kogoś kto ma doświadczenie.
To nie wątek porad o wychowaniu, ale zainwestujcie w halter. Do mnie to podstawowy sprzęt w pracy z dużym koniem do nauki stania i grzecznego chodzenia na uwiązie.
Wiazanie na halterze? Serio? Ałć
Libeerte, dlaczego wiązanie? Gdzie bera7, napisała o wiązaniu na halterze? Ja też na oporne konie polecam halter. Jest skuteczniejszy niż niejedno kiełzno na te 500 czy 600 kg mięśni które na prowadzącego chętnie wejdą a i "piątkę" w czółko przyłożą...
Libeerte, nie przywiązuje. Koń ma stać i bez wiązania.
Stać zrozumiałam jako stać na uwiazie przy koniowiazie. Jeśli nie o to chodziło to przepraszam 😉
Szukam stajni na slasku która szkoli konie w naturalu. Mam konia który nie potrafi NIC kontakt z człowiekiem miał ograniczony do minimum przez 4 ostatnie lata swojego życia.  Potrzebuje osoby z dużym doświadczeniem. Chodzi o 4 latka wałacha araba
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się