kącik skoków

halo, dzieki, w takim razie jest jezzcze nadzieja na plan zdania
No no, dziewczyny, możecie zlot rv na tych zawodach zrobić 😉

Młody po 2 tyg przerwy od skakania trochę znów się spieszy. Składanka ostatnich skoków, ten niziutki szereg na dworze skakałam bez wodzy 😉 :

Oglądał ktoś może ostatnią klinikę z Albertem Voornem ?? Tudzież jedną z poprzednich? Jakie wrażenia?
Brzask fakt nie najbliżej 🙂
Ja dziś natchniona Twoimi fotkami ustawiłam telefon na ogrodzeniu....  😂

Raz w życiu pożyczyłam kamere, to raz w życiu mi potrzebna akurat...  😵
Jarosław Skrzyczyński ma nowego konia  🏇 🏇 🏇
Chadosso po Chacco Blue, czyli po tym samym ogierze co Crazy 🙂 Ciekawa jestem bardzo.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
10 kwietnia 2015 12:37
Chadosso i Staccolue po Stakkatolu. Mam sentyment do tego reproduktora, klacz po nim, którą miałam w treningu była wybitna i bardzo wiele mnie nauczyła 😉 Chadosso na filmie wygląda obiecująco.
Powiecie mi, co sądzicie o technice? 🙂

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/23959?
Dramuta co powiemy? wszystko wisi i dziwnie zadem pracuje
Dramuta12, aż  mnie  wszystko  boli  jak patrzę  na ten filmik.  Koń  z sercem  ale technika  conajmniej  kontuzjogenna .
somebody,właśnie ta praca zadu też mi się dziwna wydała.
anai, a da się coś z taką techniką zrobić?
A mnie się wydaje dziwne , że ten niby skoczek  , skacze tylko wtedy jak za nim stanie facet z pejczem . ( to że skacze do góry i się nie ciągnie to już góźdź do trumny )  🙄
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
12 kwietnia 2015 14:11
Canari wraca do formy 😉
Canari wraca do formy 😉



Ooo .  😲 Zaczęłam fajnie jeździć .  🤣 No nie źle , nie żle . 😎
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
12 kwietnia 2015 22:16
Smok10, a dziękuję, wprawdzie ostatnio mało skaczę 😉 Miło mi to słyszeć :kwiatek:
Smok10, a dziękuję, wprawdzie ostatnio mało skaczę 😉 Miło mi to słyszeć :kwiatek:


A wiesz że nie kadzę , bo na początku dostałaś zjazdkę na maxa.  😀  🤣 Mnie jak się coś podoba to szczerze . 😉
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
12 kwietnia 2015 22:29
Smok10, no pamiętam, pamiętam 😁 Od tamtego czasu minął rok i nieskromnie powiem, że widzę u siebie poprawę, aczkolwiek wiele aspektów muszę jeszcze dopracować i wiele się nauczyć.
Smok10, no pamiętam, pamiętam 😁 Od tamtego czasu minął rok i nieskromnie powiem, że widzę u siebie poprawę, aczkolwiek wiele aspektów muszę jeszcze dopracować i wiele się nauczyć.


Poprawa ogromna , a tym co poprawiać się nie martw. Jeździectwo to taki sport że całe życie się coś poprawia. 😉
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
12 kwietnia 2015 22:48
Myślę, że właśnie na tym polega trudność, a jednocześnie największa magia tego sportu - tak naprawdę nie da się nauczyć jeździectwa w 100% nawet zagłębiając tajniki tej sztuki przez całe życie 😉
:kwiatek:

Jakiś czas temu pisałam o moim problemie z oddawaniem ręki i lekkim zaokrągleniem pleców przy skoku. Poradzono mi skupić się na obserwacji samego najazdu (garbik) i rozluźnienie ramion żeby kon sam wyciągnął sobie wodze – tyle ile potrzebuje.
To sie wzięłam za  obserwacje - kamera w ruch 🙂 W trakcie najazdu zawsze słyszę „rece nisko” ( mój trener uważa wysoką rękę często widoczna u skoczków na impulsywnych koniach w najeździe za zło najgorszego gatunku 😉 ) = przez to pcham ręce niżej niż podczas zwykłej jazdy po płaskim, usztywniam, gdy podnoszę się do półsiadu ręka zostaje za długo tam na dole i przez to nie jestem w stanie jej płynnie oddać, a plecy się zaokrąglają.  🙄
Problem mam – teraz przydałaby mi się pomoc w znalezieniu rozwiązania  😀
Podpowiedzcie mi proszę jak powinno zachowywać się ciało jeźdźca w momencie odbicia? Obserwując doświadczonych jeźdźców zauważyłam ze w momencie unoszenia się nad siodło, ręce, łokcie zostają przyklejone do tułowia tak jak były w najeździe , wiec wędrują ku górze razem z tułowiem – w efekcie zostają mniej więcej gdzieś w połowie długości końskiej szyi, tam znajdując „stałe oparcie”, luźne ramiona, które pozwalają na wysuniecie się łokcia, a całe magiczne oddanie ręki to po prostu efekt przesuwania się ciała konia pod jeźdźcem, a nie żadne gwałtowne ruchy. Tylko teraz tak, będzie moment w którym wodze ze względu na ułożenia ciała konia w odbiciu będą luźne  – czy właściwe jest pozostawienie w fazie odskoku konia bez kontaktu ?
Macie może jakaś "ściągę" , wzorowe zachowanie sie ciała jeźdźca w skoku - film, zdjęcie klatka po klatce, żeby to wytłumaczyć mi łopatologicznie  😁

Jestem amatorem, który dopiero zaczyna przygodę ze sportem, w tym roku w planach pierwsze starty w P klasie. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki od bardziej doświadczonych  🙂
shade, a możesz wrzucić jakieś zdjęcia z różnych faz skoku? Lepiej zobaczymy co ci dolega 😉
Dzionka  masz racje, chyba tak będzie najlepiej cos zobrazować.

Przeszkody  80-90 cm , zdjęcia starsze ( ok rok temu, dwa odskoki inny nie mam) i nowsze (3 stop klatki).
Niestety na wyższych przeszkodach nie mam nic, może w weekend coś uda mi sie cyknąć.
Garbik przy lądowaniu mam zawsze .. Wydaje mi sie ze przy odskoku powinnam mieć bardziej odklejone przedramię od tułowia i mocniej do przodu. Akurat te zdjęcia -klatka po klatce to i tak jest dosc przyzwoicie, potrafię zostawić rękę jeszcze blizej kłębu. Wiem ze to sa popierdolki, ale na prawdę na wyższych dokładnie to samo robię z ręką - nie umiem przedramienia jakby posłać do przodu, po szyi.

EDIT: A moze ja sie za bardzo kładę, wychodzę przed siodło?

Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
15 kwietnia 2015 20:19
shade miałam podobny problem, do czasu aż porządny trener nie pokazał dobrego dosiadu w skoku, bo ciągle robiłam tzw "koci grzbiet" przez co nie umiałam poprawnie oddać ręki no i przy lądowaniu pojawiał się garb. Półsiad podczas skoku powinien iść od miednicy, nie od pleców - tak mi przynajmniej mówiono, żeby to zobrazować to dodaje takie zdjątko
-> lekkie zaokrąglenie w plecach (wiadomo w którą stronę) i technika skoku się poprawia wyraźnie. Jeszcze tylko wyczucie w moim przypadku trzeba było wyćwiczyć bo bardzo wyprzedzałam z półsiadem
shade, moim zdaniem Twoja dłoń znajduje się w odpowiednim miejscu, ale zdecydowanie kładziesz się za mocno. Nie znam się na tym dobrze, mówię tylko to co wiem ze swoich własnych doświadczeń. Myślę, że powinnaś bardziej myśleć o wycofaniu się z ciałem. Szczególnie na krzyżaku wystarczy lekkie podniesienie się na strzemionach. Kurcze, ostatnio dużo nad tym pracowałam, ale nie mam sensownego ujęcia od boku 🙁

edit: Moim zdaniem na zdjęciu, które dodała Sokola są za nisko. To jest też zależne od wysokości przeszkody, ale na takich, jakie dodała shade jeszcze chyba nie potrzeba tak zniżać ramion.


Ja dużo ćwiczyłam na szeregach gimnastycznych, niskich przeszkodach. Powoli jest lepiej 🙂
Dziękuję za rady  :kwiatek:
Spróbuję u siebie to skorygować.
szczerze - lepiej mi sie skacze bez strzemion, mam wrażenie większej swobody, harmonii, może za bardzo wykorzystuje możliwość oparcie się w strzemionach i wędruje z ciałem za mocno do przodu, wydaje mi sie ze jestem za daleko od siodła i może gdzieś równowagę łapię na rekach stad tez malo elastyczne ramiona?..
Musze chyba odłożyć na jakieś kliniki skokowe bo mam wrażenie ze popełniam masę błędów 🙄 Nie chodzi nawet o estetyke skoku , co o wygodę konia. 
jeżeli ktos miałby jeszcze jakieś pomysły - będę wdzięczna  :kwiatek:
shade, może zamiast klinik skokowych porządny trener na miejscu? 🙂
Co do dosiadu nie będę się wypowiadać, bo o ile w zeszłym sezonie siedziałam tak:



tak na ostatnich zawodach znów wyglądało to tak 😵 albo i gorzej:


czyli znów się trzymam kolanem i nie łapię oparcia na strzemieniu. Wczoraj miałam fajny trening, skakałam gimnastykę i tylko na tym miałam się skupiać - w końcu doszłam jakimi mięśniami tu trzeba zadziałać, ale jak dochodzi mi pilnowanie najazdu, patrzenie czy się odskok zgadza i sto różnych rzeczy, to zapominam. Trudny to sport, te skoki.

A z innej beczki - wybiera się ktoś do Warki? My się wybieramy, a  słyszałam, że dość trudno tam jest dla koni - jasne podłoże na placu, kolorowe przeszkody... jak wam tam szło?
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
16 kwietnia 2015 13:25
Jeśli nie masz daleko do takich np Marklowic to zapraszam na konsultacje skokowe z p. Marczakiem :P https://www.facebook.com/events/571434106332714/ odbywają się co drugi czwartek, a koszt to 95 zl, byłam jako obserwator i całkiem nieźle muszę powiedzieć to prowadzi 🙂
Moje szare z dzisiejszego treningu:


W sobotę mamy parkurek otwarty, trzeba było zakończyć okres lenistwa.
Dzionka, na pewno będzie Zuzu. i ja 😉
anai, fajnie, wysoko już kicacie.

gabb., o proszę - wiem jak Zuzu wygląda, więc ciebie też wyhaczę ;P Będę tylko w sobotę 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się