... ślub :) ...

strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
26 maja 2015 18:14
Pauli przepiękne!  🙂
Bardzo ładnie się komponują z jasną podeszwą.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
26 maja 2015 20:57
strzemionko
Dziękuję, jestem z nich bardzo zadowolona 😀
Najważniejsze, że świetnie wyglądają z sukienką 😉
Berka, spoko, rozumiem choc nie podzielam  😁 🙂
Pauli o, super! A jak z wygodą? 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
26 maja 2015 21:28
Grafi
Póki co wydają się ok (chodziłam w nich tylko po domu), ale chyba wybiorę się w nich na wieczór panieński i wtedy będę wiedziała czy da się w nich przetańczyć całą noc 😉
Małym minusem jest całkowicie gładki flek, który sprawia, że ślizgam się na parkiecie, ale obstawiam, że to tylko kwestia "zmatowienia go".
Pauli, są specjalne nakładki na obcas takich butów na parkiet.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
26 maja 2015 22:05
O widzisz, muszę poszukać.
W sklepie obuwniczym znajdę?
Dziewczyny znacie może miejsce w Wwie gdzie można tanio i szybko zdobyć winietki na stół z wydrukowanymi imionami i nazwiskami?
Pauli, w tanecznych na bank.
O takich mówię:
nakładki
Pauli super

Ja też mam księdze z tej jednej ręki. Płaciliśmy co łaska i daliśmy coś 300-400 nie pamiętam teraz 🙂
Pauli super te buty! Oby tylko były wygodne 😉 Na panieński bym ich nie brała, żeby nie zniszczyć, raczej bym używała 'na trzeźwo'  🤣
Pauli super te buty! Oby tylko były wygodne 😉 Na panieński bym ich nie brała, żeby nie zniszczyć, raczej bym używała 'na trzeźwo'  🤣

Popieram- materiał jest dość trudno wyczyścić.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
27 maja 2015 16:05
Cieszę się, że podobają się Wam tak samo jak mnie 😀
Może i macie rację, zbyt duże ryzyko zniszczenia ich na imprezie.

Mam jeszcze jedno pytanie w kwestii organizacyjnej, czy któraś z Was kupowała sama owoce na stół? Doczytałam w umowie, że musimy zapewnić je sami, ale kompletnie nie mam pojęcia ile powinniśmy ich kupić.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 maja 2015 16:28
Dziewczyny, co jakiś czas przeglądam wątek i widzę, że swój ślub planujecie z co najmniej rocznym wyprzedzeniem. A czy znajdę tu przyszłe panny młode lub żony, które ogarnęły to w znacznie szybszym czasie? 😀 Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wtedy pewnie wchodzi w grę mniejsze przyjęcie, obiad zamiast wesela, ślub wyłącznie cywilny, itp., ale chętnie poczytam wypowiedzi dziewczyn, które nie spędziły roku na przygotowaniach. :kwiatek:


Hm, mam nadzieję, że 2 lata planowania nie są konieczne! My planowaliśmy nasz ślub na jesień (przy czym nie poczyniliśmy jakichkolwiek przygotowań). 7 maja dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zatem postanowiliśmy to przyspieszyć. Z różnych względów padło na lipiec (m.in. ze względu na ciążę mojej siostry - planowany termin porodu 20 sierpnia...). Po czym okazało się, że  najbardziej pasuje nam 4 lipca. 11 lipca zaczęłam szukać jakiejś knajpy/restauracji, początkowo wyglądało to beznadziejnie. W międzyczasie okazało się, że USC w moim mieście przyjmuje zapisy na... koniec września! Ale pani poleciła, by sprawdzić w mniejszych okolicznych miejscowościach. I udało się, w sympatycznej miejscowości oddalonej o ok. 12 km pani zaproponowała nam od razu ślub na pięknym zamku, ale ze względu na koszt (2300zł) odpuściliśmy. Przy okazji wybór USC ukierunkował moje poszukiwania sali, i przypadkiem przypomniałam sobie o fajnym miejscu - również z ogrodem i zamkiem. Okazało się, że nasze plus minus 20-25 osób zmieści się w resteuracji zwanej Dworkiem (w zamku była już duża impreza). Czyli, po max 5 dniach od decyzji o ślubie mieliśmy zaklepany USC i salę. Dodam, że robiliśmy to wszystko będąc w Niemczech, przez telefon. W międzyczasie zamówiłam zaproszenia (zamawiacie próbki? 😲 podziwiam!), które doszły na adres rodziców wczoraj. 
W poprzedni weekend pojechaliśmy razem do Polski, by poinformować moich rodziców o naszych planach (info o ciąży podałam im po dwóch dniach, żeby zawału nie dostali. I tak dziwne, że się nie domyślili). W szoku byli ogromnym, a kiedy usłyszeli o dacie - już w ogóle. BTW, zaręczyliśmy się kilka godzin wcześniej  🏇
W niedzielę, 24.05, pojechaliśmy do USC, żeby złożyć papiery. Swoją drogą i to nie było oczywiste, bo mój T. rozwodził się w DE, co musiało być najpierw przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego, a następnie wprowadzone w system w Urzędzie Stanu Cywilnego gdzieś na końcu Polski. Pani z "naszego" USC była przemiła i w sumie wystarczyły nam dowody osobiste.
Tego samego dnia pojechaliśmy z moimi wciąż zaszokowanymi rodzicami zobaczyć salkę. Całkiem fajnie to wygląda, następna miła pani, która generalnie "ogarnia", przedstawiła nam fajną propozycję jadłospisu, torta i nawet zaproponowała dekoracje. Resztę planowania zamierzam zrobić drogą mailową.
W poniedziałek kupiłam sukienkę, zupełnie nie ślubną. Troszkę z marszu, zabrałam tylko mamę, żeby wyraziła opinię. Zresztą, w sklepie była kolejna już super miła pani, która zaproponowała, żebym wpadła do niej jeszcze przed ślubem, i jak będzie miała wówczas coś innego co mi się spodoba, to mi ją chętnie wymieni.
W niedzielę obdzwoniłam najbliższą zaproszoną rodzinę. Zaproszenia wyśle z PL mama, poprosiłam ją tylko o przesłanie dwóch do DE, żebyśmy mogli je sami wysłać w Niemczech dla gości z DE. 
Podsumowując, w około 2 tyg ogarnęliśmy chyba sporo. Do 4 lipca jeszcze sporo czasu, mam nadzieję, że damy radę  🤣
A, impreza typu: obiad, tort/deser/kawa, zimne zakąski plus kolacja, do około północy. Miejscówka jeździecka, więc mam nadzieję, że jeśli pogoda dopisze, to może nawet jakiś plener z koniem się uda.
A teraz dzwonię do kuzyna, który może zgodzi się wystąpić w roli fotografa.

Pauli, skąd te buty?!!! Dokładnie takich szukam, łącznie z kolorem!
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
27 maja 2015 16:33
Lotnaa
Gratulacje! 😀
Faktycznie szybko się uwinęliście, podziwiam 😉

Buty są ze strony http://www.bialebuty.com.pl/ , kolor materiału to ciemny chaber, a model połączony z dwóch z wybrana przeze mnie ozdobą. Sklep ma tę zasadniczą zaletę, że możesz sobie zaprojektować buty, korzystając z podanych wzorów 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 maja 2015 16:50
Fajna strona. Zamawiałaś przez internet bez mierzenia? Trafiłaś z rozmiarem?
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
27 maja 2015 16:53
Tak, zamawiałam w ciemno, przez internet 😉
Dokładnie wymierzyłam stopę, porozmawiałam chwilę z panią, która prowadzi sklep i udało się dopasować buty, a trzeba wspomnieć, że stopy mam wyjątkowo kapryśne.
Czy macie jakis sprawdzony e-sklep zebym mogla zamowic winietki/ksiege gosci/zawieszki na alkohol w jednym miejscu?
Zalezy mi na sprawnej obsludze 🙂
Czy macie jakis sprawdzony e-sklep zebym mogla zamowic winietki/ksiege gosci/zawieszki na alkohol w jednym miejscu?
Zalezy mi na sprawnej obsludze 🙂


Ja tutaj zamawiałam http://amelia-wedding.pl/pl/
Wszystko dało się dogadać, projekt mi odsyłali kilka razy po tym jak nanosiłam poprawki. Dostałam nawet kilka zaproszeń gratis.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
28 maja 2015 19:03
Ja polecam tego użytkownika na Allegro  :kwiatek:
Mam od nich zaproszenia i z pewnością zamówię też winietki.

Nad zawieszkami nad wódkę się zastanawiam. Niby ładnie wyglądają ale to dodatkowy koszt. Jak uważacie? 😉
desire   Druhu nieoceniony...
28 maja 2015 19:11
Pauli, świetne buty !  😍

strzemionko, ja bym nie zamawiala. 😉
Rochnar - i problemu nie bylo? Ile czekalas na zamowienie? Naczytalam sie negatywnych opinii i mam cykora przed nimi.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
28 maja 2015 19:52
desire,
Dziękuję :kwiatek:

strzemionko,
Ja również myślałam nad zawieszkami, ale stwierdziłam, że to zbędny dodatek, moim zdaniem szkoda kasy.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
28 maja 2015 19:55
Też mi się wydaje, że to zbędny koszt  🙂 poza tym co, na wódkę dam a na wino nie?  🥂

A o menu na stoły co myślicie?
A ja zamawiam zawieszki.
Menu jest o tyle wygodne ze wiadomo co i kiedy wjezdza, goscie wiedza kiedy ewentualnie moga sobie wyjsc na papierosa czy sie przewietrzyc 🙂
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
28 maja 2015 20:25
Ja jestem raczej na tak niż na nie co do menu ale mój chłop powiedział, że to kojarzy mu się z tanim barem  👀
Manu na stoły to świetny pomysł, nie wyobrażam sobie już teraz wesela bez tego! 🙂
llamarada   Nie szukaj wymówek, szukaj rozwiązań :)
28 maja 2015 20:31
Dziewczyny co do ślubu mam pytanie 🙂
Ślub za rok ale wiadomo umowy już podpisane.
I zastanowiło mnie w umowie z salą - mam taki zapis, że trzeba zapłacić ZAiKS w moim przypadku to 300 złotych. Niby nie dużo ale czy to zgodne z prawem, że właściciel lokalu pobiera takie opłaty?
Spotkałyście się z tym?
ovca   Per aspera donikąd
28 maja 2015 20:35
Manu na stoły to świetny pomysł, nie wyobrażam sobie już teraz wesela bez tego! 🙂


no właśnie- można sobie rozplanować miejsce w brzuchu na całą noc  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się