Kącik folblutów

Viridila, trzymam mocno kciuki, D. da radę!! :* :kwiatek:
Viridila, ode mnie też są kciuki  :przytul:
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
02 czerwca 2015 10:18
Właśnie rozmawiałam przez telefon - u D. wszystko dobrze. Dzielna jest kobyła 🙂 Jakby się coś działo to będą oczywiście dzwonić, ale no... jak człowiek rano wstaje to aż trudno nie zadzwonić.

Zdrowie jest bardzo ulotne - tak duże zwierze, a tak naprawdę bardzo delikatne.
ja też trzymam kciuki za Darganę, z całej siły

z tego co Doktor mi mówił jak tam bylismy to krytyczne są 3 pierwsze dni po zabiegu (ze względu na to zapalenie otrzewnej) teraz już powinno być dobrze! Bardzo się cieszę, że zdążyliśmy, z całego serca!
Gillian   four letter word
02 czerwca 2015 15:08
Viridila, zdrowia dla kobyłki! i współczuję przeżyć, brrr.
nie wolałaś ją zawieźć do Tyńca? zawsze to bliżej i mogłabyś z nią być na miejscu 🙂
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
02 czerwca 2015 15:35
Gillian, w Tyńcu miejsca nie było. Do kliniki w Gnieźnie się nie udało dodzwonić, szybciej odebrała klinika w Gliwicach i mieli miejsce akurat.
Viridila, wielkie dzięki za wieści! Jak dobrze, że najgorsze minęło! (oczywiście kciuki są dalej).
i lepsza droga do Gliwic!
A swoją drogą: dzień potem zamkneli A4! Kobyła w czepku urodzona!
@czeggra1 on jest skarogniady akurat 😀 Mantus, matka Marana  🤔wirek: ojciec Lions Call po Special Power, zrobiłam mu profil na bazie koni, tam jest cały,, papier''
pakota, w paszporcie ma skarogniady? Skary też jest gniady 🙂
Tak dopytuję, bo mój wygląda na skarego, a ma gniady, w rzeczywistości maść powinien mieć: "brązowy podpalany"a twój wygląda na ciemnogniadego, nie widać żółci przy chrapach ani przy łokciach, może on też ma brązowa maść (czyli mieszanką włosów brązowych i czarnych na kłodzie)?
Podskoczył ci już w kłębie? Czy nadal zad ma przewagę? Mój rósł do końca 6 roku życia, u twojego też jeszcze może się dużo zmieniać.
Viridila zwykle się nie udzielam (choć stale czytam ten wątek), ale jako właścicielka folbluta po podobnych przejściach (kolka zakończona operacją) bardzo się z Wami solidaryzuję i mocno trzymam kciuki!
pakota, świat jest jednak mały 🙂... Moja też jest po Lions Call, od tego samego hodowcy co Mantus, a tak poza tym to ja Twojego Mantusa miałam przyjemność oglądać kilka razy na Sopockim Hipodromie 😀. Chwytał za oko 🙂. Jeździła go moja znajoma. Gratuluję urodziwego nabytku!
Ogier Lions Call jednak nie jest, jak piszesz, po Special Power. Lions Call jest po Giants Causeway ( ogier, który wygrał rejordową ilość pieniędzy na brytyjskich torach - 2 mln funtów).
Rodowód Lions Call: http://www.pedigreequery.com/lions+call
Uwielbiam re volte na telefonie gdy musze drugi raz pisać to samo  👿  w każdym razie, może tego Special Powera ma po mamie, nie pamiętam już. W sumie mało mi zależy na tym co ma w papierze. Co do maści to zimą jest kary, latem gniady 😀 aktualnie ma coś koło 170 w kłębie, urósł chyba 5 cm od kiedy go kupiłam, czyli rok temu w lipcu. Z zadem trochę lepiej, są treningi lepsze i gorsze, załączam fotkę z tego lepszego kiedy nie wpadał na lewo łopatka jak to ma w zwyczaju, nie wisiał na wodzach ani nie robił samowolnie lotnych zmian na prawo bo mu wygodniej  👿
Tu fotki
pakota, ale jaką maść ma w paszporcie?
Tu aktualne fotk, skarogniadą
witam 🙂
od niedawna pracuje z folblutem po torach, czy macie doświadczenia z takimi folblutami? głównie interesuje mnie ich zachowanie na otwartej przestrzeni, bo my jeszcze nie wyszliśmy w teren głównie z przyczyn zdrowotnych, ale zastanawia mnie bardzo, czy nie będzie za bardzo gnał do przodu. wiem, ze kazdy kon inny, ale wlasnie chodzi mi o wasze doświadczenie o ile ktos takie ma 🙂
pakota, dziwne. Nie ma żadnych podpaleń. Skary to kary, tylko podpalany. Mantus jest ciemnogniady albo właśnie... brązowy. Ciekawe, czy włosy na kłodzie ma ciemnobrązowe, czy mieszankę brązowych i czarnych.
Mojego masz w mojej galerii (ten ciemniejszy) i on jest wg paszportu gniady, nawet nie ciemnogniady. Wyłącznie co opisujący to obyczaj 🙂

maja55, nie da się przewidzieć. Np mój (a też po torach) na otwartym... zastygał. Dane trzeba wziąć z jazdy po placu. Jeśli swobodnie działają pomoce, to w innych warunkach też będą, najwyżej nieco gorzej. Natomiast jeśli koń w mocnym galopie nie reaguje na przytrzymanie czy ogólnie słaba kierownica, czy zmienia sobie chody jak chce - to nie ma co liczyć, że na otwartym będzie ok.
Halo, jakie konicho! Aż miło popatrzeć 😀
na razie na maneżu w miarę grzeczny, choc czuc ze ma powera, chce szybko i szybciej ale w miarę reaguje 🙂 Halo czyli da sie pracowac z koniem po torach? mozesz napisac cos wiecej o swoich doswiadczeniach?
pakota, a dziękuję! Jeździć też miło 😀

Twojego próbowałabym tak prowadzić, żeby jednak miał okazję do rozwijania obręczy barkowej, bo ciupkę duża ta przewaga zadu. Choć taki zad też się przydaje.

maja55, praca z koniem po torach nie różni się od pracy z każdym innym koniem. Podstawą jest głowa jeźdźca/trenera, dosiad, użycie pomocy, rytm i tempo w rozluźnieniu... Wiem, że brzmi to jak truizm, ale to nie jest truizm. Jeśli będziesz miała luźnego, skoncentrowanego na tobie, dobrze prowadzonego konia - to będziesz miała. Czy to KP czy xx po torach. A z każdym koniem gdzieś jest trudniej, gdzieś łatwiej.
Jeżdżąc pamiętaj o zaplanowanej trasie, rytmie/tempie, częstych zmianach kierunku, przyłożonych łydkach, miękkim stabilnym kontakcie z pyskiem...
nie pozwalaj koniowi samowolnie zmieniać tempa/rytmu. Stopniowo wyginaj, prostuj, ćwicz przejścia od najprostszych a dobrze wykonanych. Nic niezwykłego.
Halo[b][/b] Tak prowadzić czyli jak? 🙂 Zad jak sklep jak na razie mi się do niczego nie przydaje 😀
pakota, nie ułożę ci tutaj planu treningowego. Układając taki plan trzeba to mieć na względzie, tyle jestem w stanie realnie podpowiedzieć.
Może, żeby dać jakiś obraz, takie np. ćwiczenie: koń w żuciu na kole, ale przez 4 cavaletti.
halo, dziękuje za informacje 🙂 może i racja, ze do konia trzeba podchodzić indywidualnie. my i tak już dużo rzeczy naprawiliśmy czy tez poprawiliśmy i jestem generalnie bardzo zadowolona, ale ciągnie mnie w teren... w ogóle to pierwszy folblut z jakim mam kontakt 😀
pakota, a tak rzeczywiscie matka Mantusa jest po Special Power 🙂. A rodowód to on ma bardzo interesujący i "skaczący w szufladzie"🙂. Pamiętam, że zimą był kary 🙂. Łapał za oko i zdaje się nieźle skakał. Jeszcze raz gratuluję nabytku!

Co do tej budowy zadu i "grubszej kości" to wychodzi na to, że przychowek po Lions Call jest tak właśnie "ostemplowany".  Czyli niestety cecha rodzinna, która pewnie jest porządana u konia wyścigowego 😉. Moja też ma dupsko jak szafa czterodrzwiowa 😂 i też jest przebudowana zadem, plus całkiem długi grzbiet. Przód jest zdecydowanie drobniejszy (a do tego długa pęcina i dość nisko osadzona szyja).
Tak zbudowanego konia trzeba przygotować pod kątem umieśnienia do konkretnej pracy pod jeźdźcem. W chwili obecnej jest w trakcie 2 miesięcznej ciężkiej orki :  2 x dziennie na lonży na pessoa po grząskim podłożu, zaraz dojdą obciążniki na zady (na początku 300g, a potem być może i po 500g). Do tego wet zalecił kucie na przód na podkowy Kerkhaert Alu Comfort w wkładką skórzaną dla lepszej amortyzacji i "oszczędzania" jej lżejszego i (poprzez budowę) narażonego na większe obciążenia przodu.
Mimo tych niedogodności nasza babka jest bardzo chętna do współpracy, wygląda na to, że szybko się uczy i jest dzielna 🙂.
Zobaczymy co wyjdzie z "projektu Młoda"... Jedno jest pewne: jest z niej bardzo miły zwierzak 🙂.

edit. dopisek

maja55 to jedz w ten teren jesli tylko czujesz sie na siłach i jesli masz hamulec. Jeździłam kilka koni po torach, mój własny biegał 5 lat i kupilam go bezposednio z toru. Każdy folblut którego jezdziłam był inny, jeden oaza spokoju (ten był prywatny i nieczesto na niego siadałam) jedna super petarda w terenie, bardzo brykała ale to był mój ulubiony koń ever w tereny, mój własny jest trudny bo bardzo sie sciga, spala i jest nieprzewidywalny. Ale ja ogolnie wyznaje zasade ze trzeba młodego konia/czy konia po torach szybko przepchnąć przez teren zeby się opatrywał.
A praca tak jak halo napisala, jak z kazdym innym koniem i w zaleznosci od egzemplarza i od siebie dodam ze koniecznie dobra jazda w łydkach bo czesto ludzie jezdza bez łydek na takich elektrykach a to duży błąd.
czeggra1 o to dość konkretny plan na młodą, rozumiem ze to pod katem rozwoju umięśnienia taki schemat treningowy?
Dane trzeba wziąć z jazdy po placu. Jeśli swobodnie działają pomoce, to w innych warunkach też będą, najwyżej nieco gorzej.



To też zależy. Mój na ujeżdżali baaaardzo spokojny, mocno do pchania. W spokojnym terenie też spokojny, nie płoszący się ale czasami jak mu się chcę pogalopować to pogalopuje sobie tak, że żadna siła go nie zatrzyma. Weźmie łeb z dół, uwiesi się na wędzidle i na NIC nie reaguje. 😉


Zaciekawił mnie własnie temat tych maści. Mój koń jest bardzo ciemny, w zimę w sumie czarny i ostatnio własnie się zastanawiałam, czy nie powinien mieć wpisane skarogniady. Ma ciemnogniady ..
Sonkowa, przecież sam nie bierze łba w dół. Musisz mu na to pozwolić 🙂
jednak waży nieco więcej ode mnie i jeśli będzie chciał to to zrobi. Cwany jest, od razu tego nie robi, najpierw się uwiesi a potem jak próbuję nawiązać ponowny kontakt to ucieka właśnie schylając głowę. 😉 Jak jest w amoku mogę sobie ciągnąć, podszarpywać, wykręcać mu głowę. Naprawdę niewiele go to rusza. 😉
Ale ogólnie uwielbiam tereny na nim, jeszcze nigdy nie musiałam się teleportować na ziemię. Zawsze kiedyś się zatrzymywał.  😁
robakt   Liczy się jutro.
04 czerwca 2015 20:08
Dzisiaj miałam przyjemność pojeździć na Unisono forumowej Magdzior i muszę powiedzieć, że skokowo koń złoto, dużo wybacza, ratuje ☺ ujeżdżeniowo chylę czoła Magdzie, bo poczułam jaką ciężką drogę musiała z nim przejść.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się