Kącik folblutów

Sonkowa, sama piszesz: najpierw(!) się uwiesi 🙂
A w ogóle to foch! Gdzie są zdjęcia dla kącika?
Uwiesi w sensie napiera na wędzidło.. hmm.. nie wiem jak to wytłumaczyć... po prostu w ułamku sekundy tracę kontrolę z pyskiem. Później jak zaczynam walczyć to schyla łeb żebym już w ogóle nie mogła nic z nim zrobić. Ale zdarza się to już w pełnym galopie, tylko w terenie i jak mu w pewnym sensie dam na to zezwolenie. Jak jedziemy sobie spokojnie pojeździć to mogę nawet poruszać się w terenie w trzech chodach trzymając za sprzączkę od wodzy i jest grzeczny, słucha mnie. Ale są pewne momenty, że pozwolę mu na taki fest szybki galop i wtedy najczęściej tracę kontrolę, ale NIGDY sam do takiego galopu nie przejdzie. Robię to też wtedy, jak wiem, że raczej nie zabijemy się jak nie wyhamujemy. Najczęściej na plaży (wtedy dopiero zatrzymuje się przy wyjściu) lub tu we Wro mamy taką jedną dróżkę. 😉


Ze zdjęć najnowsze mam sprzed dwóch tygodni. 😉









I nawet filmik z drugiego dnia. 😉

czeggra1 o to dość konkretny plan na młodą, rozumiem ze to pod katem rozwoju umięśnienia taki schemat treningowy?

Opiekujący się koniem weterynarz zalecił jej taki właśnie 2 miesięczny plan + suplementacja preparatem z oryzanolem. Przed powrotem Młodej do roboty 9 araczej rozpoczęciem czegoś konkretniejszego) zrobiliśmy konsultacje z wetem + RTG. Mamy obraz całości i informację, że koń jest zdrowy, ale jego budowa może sprzyjać kontuzjom, przeciązeniom przednich nóg.
Wszystko to dzieje się ze względu na specyficzną budowę konia, gdzie przy braku odpowiedniego wytrenowania mięśnia najdłuższego grzbietu, jak też mięśni obręczy miednicznej niemożliwe jest w trakcie pracy pod siodłem przeniesienie środka ciężkości ku tyłowi, czyli na pracę "od zadu", z "podstawionym zadem". Konsekwencją jest przeciążenie przednich kończyn. W dłuższej perspektywie, przy konkretnych wymaganiach u konia o takiej budowie może dochodzić do kontuzji.
Budowy konia nie zmienimy, ale możemu mu pomóc wzmocnić te partie ciała, które są odpowiedzialne za prawidłowe równoważenie się pod siodłem. Kobyła w tej chwili ma ukierunkowaną, intensywną pracę z ziemi. Śmiejemy się, że po zakończeniu tegoż okresu Duśka zostanie końską miss fitnes pomorskiego 😉.


Virdila Ode mnie kciuki też cały czas były mimo, że nie miałam kiedy nawet napisać to czytałam i trzymałam!

maja55 Jeździłam dwa folbluty po torach (w sumie to 4, ale dwa to króciutko i już po jakimś czasie) i akurat wszystkie były grzeczne i ogarnięte nawet w terenie. Unisono w ogóle jest idealny bo jak mu pozwolę to drze w terenie ile sił w nogach a mogę go zawsze i wszędzie przytrzymać🙂 Moonshine jak przyjechał tuż po torach to przy pierwszym wsiadaniu zrobił ze mną x kółek wkoło hali zanim zorientował się, że to nie tor, ale potem i obecnie z tego co wiem też nie ma problemu ani na krosach ani w terenie.

Sonkowa To na takie uwieszenie najlepiej działać impulsami, bo jak ty przytrzymasz koń sę zaprze pociągnie to nie wygrasz, sposobem trzeba - działa zawsze🙂 Dobrze Was w końcu widzieć na zdjęciach🙂

czeggra W takim razie powodzenia w realizacji ambitnego planu i mam nadzieję, że będziecie mieli z młodej jeszcze wiele radości i satysfakcji🙂

A Unisono ma intensywny czas ostatnio i z przerwami na egzaminy praktycznie zaczynamy wakacje = czyli regularną pracę😉)

W środę był baaardzo niezadowolony bo miał więcej luzu w ostatnim tygodniu więc niekoniecnzie podobała mu się wizja powrotu do ambitniejszej jazdy ale jakoś to przeżył.

Wczoraj zaś jak już robakt napisała, jeździła pod moim okiem na Unisono bo jest plan żeby zdali razem srebrną odznakę za tydzień - kciuki mile widziane! Fajnie było popatrzyć na niego z boku pod kimś jezdżacym i ogarniętym a jednocześnie nieznającym go. Myślałam już od jakiegoś czasu, że magicznie mi się koń poprawił jeśli chodiz o kontakt a to jednak wychodzi na to, że ja naucyzłam się jego czytać i jednak poprawiłam ręce bo wczoraj na początku pod Dagmarą robił podobne akcje jak mi jeszcze pół roku temu czyli uciekanie od kontaktu, opcja idę wyryjony albo nie idę wcale i taki tam.
Potem już się trochę dogadali, ale śmiesznie było stać na ziemi i dokładnie wiedzieć co czuje jeździec, mimo, że wcle niektórych rzeczy nie widać 😁 i wszystko wtedy sie wydaje prostsze (no przecież wystarczy to chwycić, tam dojechać i gotowe :hihi🙂.
Ale generalnie celem tej jazdy było sprawdzenie Unisona w roli skokowego profesora, który pomoże robakt, która mało skacze na co dzień przejechać bezstresowo parkur. I spisał się w tej roli znakomicie 😍 Mimo, że czasem robakt najeżdżała wcale niechcąc skoczyć i bez przekonania - Unisono jak tylko obrał cel zasuwał do przeszkody aż miło, skracał się, odbijał z dalsza jak było potrzeba generalnie jestem z niego naprawdę zadowolona 😍 Za tydzień powtórka i może udałoby mi się ich uwiecznić bo wczorja byłam za bardzo przejęta 😁

Dzisiaj za to ja na niego wsiadłam i poskakaliśmy sobie coś wyżej i technicznie, tzn potrójny szereg bo z tym zwykle miewał problemy na parkurach gwiazdkowych, a potrójny szereg jest tam zawsze. Bardzo fajnie pracował🙂
robakt   Liczy się jutro.
05 czerwca 2015 12:02
Magdzior dokładnie tego sformułowania mi brakowało: skokowy profesor jest ze Słonia
Ech, napisałam post i mi wcięło 🙁.

Skoro Viridilla cicho sza  🙂 to informuję (z innego wątku), że Draganą ok  💃

Mój szedł dzisiaj z córką niskie parkury, i niestety, uśpił ją przed ostatnią (tak sobie zwooolnił - i mruga rzęsami - co ona chceee???). No trafia, gdy się tak widzi: konik profesor, wszystko gra i śpiewa i nagle... eee - może mi się już/jeszcze nieee chcee??? Nic, miała być jej frajda przed sesją, to ma swoje flot, jutro może będzie lepiej, ale to będą ostatnie parkury xx-a. Skoro jest coś innego, co autentycznie lubi, w co wkłada całe serce.
Pewno, że determinacją można go tak rozbujać, że szczęka opada, ale to żadna frajda jeździć coś wyżej na koniu, którego to nie bawi. Bo on nie ma też nic przeciwko, ale motywacji pt. być po drugiej stronie, o to chodzi i to jest fajne, to sobie nie uruchomił, po prostu wisi mu ta zabawa, no można sobie fajnie skoczyć, czemu nie? Ale nie skoczyć też można, czemu nie? Właściwie, to skoki są głupie, nie? No doobra, jak ci już tak bardzo zależy, to ok, skoczę - co tu się irytować? Nie powiem, cecha przydaje się w ujeżdżeniu  🤣

A młodemu chciało serce wyskoczyć z przejęcia/strachu: te balony, namioty, flagi, zamki, kule na wodzie, banery, stragany, głośniki... ale stopniowo się uspokoił, rozluźnił, i ze skoku na skok był coraz bardziej pozytywnie nastawiony do imprezy, po 4 punkty mnie satysfakcjonuje w debiucie. On jest jeszcze emocjonalnie straszny dzieciak, liczyłam się z tym, że będzie Znacznie gorzej, bardzo się cieszę, że szedł do stajni bardzo luźny i wyraźnie zadowolony z siebie - chyba się spodobało, a o to chodziło.

Uff no to całe szzczęście, że Dargana ok 🙂

halo W takim razie trzymam kciuki za jutro również i cieszę się, że chociaż młodemu skakanie sie podoba. A co do Gallanta to rzeczywiście skoro tak jego nastawienie wygląda to chyba nie ma co. Tak oglądałam dzisiaj konkurs szybkości z Sopotu i no - tam to widać, że nawet jak techniki czy precyzji braknie to jest ogromne serce. Z podziwem patrzyłam jak niektóre konie ratowały skoki, które miały pełne prawo skończyć się zrzutką (blisko, na ukos, zakręt w locie) a skakały czysto 😍 Tego mi trochę u Unisono brakuje bo on owszem żeby skoczyć zrobi dużo i naprwadę to lubi, ale zrzutki mu nie przeszkadzają i o to tak nie walczy 😀iabeł:

Przyznać sie kto mi dzisiaj konia podmienił ❓ Unisono dzisiaj cud, miód 🏇 Powiedziałam mu kiedyś na ucho, że jak będzie ładnie pracował to pooomyślimy o Strzegomiu w sierpniu i/lub Facimiechu we wrześniu i chyba mu się ten pomysł spodobał. Od początku jazdy na kontakcie, nawet jak coś nie wyszło to ni walczył i szybko się dogadywaliśmy. Zrobiłam wszystko co zaplanowałam i jeszcze więcej łącznie z elementami czworoboków tymi mniej przez nas lubianymi (kłusy pośrednie, dodania w galopach, wolty 10m w kłusie, szczególnie w lewo 😀iabeł🙂. Jeździłam niecałe 50 minut i no nie miałam się do czego przyczepić, na dzień dzisiejszy dał z siebie 100%, nawet trochę w wyższym ustawieniu popodróżowaliśmy bez specjalnych buntów 😜
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
06 czerwca 2015 21:44
halo, fakt - nie napisałam tutaj 😡

U D. jest ok - w klinice są dobrej myśli w tej chwili 🙂 Osobiście wolę jeszcze nic nie zakładać, bo życie lubi dawać "pstryczki w nos" 😉
Viridila, to, że nie piszemy, nie znaczy, że razem z tobą nie przeżywamy  :grupa:

Magdzior, U. dojrzewa. Jak dasz radę, żeby skakał okrągło to i zrzutek nie będzie. Serce o wiele ważniejsze. Co z tego, że mój bardzo szanuje drągi??? Mogę wyliczyć wszystkie zrzutki, które zrobił, wszystkie z solidnym uzasadnieniem: 1. drugi drąg oksera był omyłkowo schowany 2. giez uciął w zad tuż przed odskokiem 3. kuupa! (to zwalniamy) 4. tak fajnie żarło, że zaufałam, że poleci z daleka, ze zbyt daleka 5. wkurzył mnie, że nie mogę ujechać i tak popędziłam, że brzuchem po ziemi, nie zdążyłam skrócić 6. dziwny szereg, gdzie konie nie widziały 1 przeszkody, były 3 upadki (koni). I co z tego, że wiem, ze zrzutki to nie nasz problem? Nie ma serca i finito.

Sonkowa, no nareszcie  😀  😜

Kurde, nic z tego nie rozumiem 🙁 Konkurs G. był z trafieniem w normę. Zerknęłam na wyniki. W. miała 2 zatrzymania plus czas za rozbudowę 🙁 I ma czas +1.23  🙇 Przy czym wcale nie było źle zmierzone (zwycięzca miał wyniki +0,35s, 0,44s, a nie jechał wolno, tylko zwyczajnie starannie, doświadczony jeździec, młode konie). Folblut, wydawało się, że zaraz zaśnie  🙁, że mucha w smole. W. nie jechała skrótami, wręcz na okrągło. To, pytam, W Jakim Tempie oni galopowali???
Ja też się ostatnio na zawodach nad tym zastanawiałam. Filmik z przejazdu, który wstawiłam u góry pod zdjęciami dał mi czwarty czas. Oglądalam pozostałe, niby wolniejsze przejazdy i byłam w szoku.. nie mam pojęcia jak to możliwe.  🤣 Tym bardziej, że ostatnio wstawiłam filmiki z treningu do interpretacji i było, że koń śpi.
Na zawodach jechało mi się normalnym tempem, dla mnie okej, nie za szybko, nie za wolno. Wyjechałam z parkuru i dowiedziałam się, że odwaliłam kaskaderkę...

Pierwszego dnia to samo.. Mój koń stwierdził, że ma ochotę opuścić parkur, a że po jedynce było po drodze to uciekł do wyjścia. Kilka sekund się z nim naszarpałam. Wiedziałam, że na pewno będę miała punkty za czas i co słyszę "0 pkt. karnych, czas w normie". Obejrzałam wyniki i nie dość, że był w normie to jeszcze byłam mniej więcej w połowie... Filmik też oglądałam. Może było troszeczkę szybciej, ale że aż tak?  😵
To ja sie pochwalę 😉: bylismy wczoraj na combined training ( zawody treningowe dla WKKWistów, ale przy tym otwarte dla każdego: ujezdzenie i skoki) i Czesiu zajął czwarte miejsce w klasie BE100. Po ujeżdzeniu (odpowiednik naszej P klasy WKKWowskiej) był czwarty, na skokach ( parkur teoretycznie do 105cm, ale było raczej do 1m) zrobił 1 zrzutkę ( w sumie to ja zrobiłam 😡, a on nie miał szansy uratować sytuacji) i ostatecznie zajęlismy czwarte miejsce. Czesiu zachowywał się jak stara wyga, zero zbędnej nerwowości, był czekający i uważny. Spisał się chłopak po tak długiej przerwie. Świetnie się bawiliśmy.
🚫 Vimto wygrał ujeżdżenie ( klasa BE90- odpowiednik naszej L klasy WKKWowskiej), ale potem zrobiłam 1 bład na skokach ( niedowidziałam przed przedostatnią 😡, a to dzieciak który wciąż potrzebuje wyraźnych wskazówek)i ostatecznie byliśmy drudzy 🙂. 
Jestem z obydwóch chłopaków bardzo zadowolona 🙂. Natomiast jeżdżenie z dwojgiem jest bardzo frustrujące dla Vimto, bo on bardzo chce do Czesia ( Czesiu tradycyjnie, z pełnym spokojem ma go w poważaniu :wysmiewa🙂.

Bez przygody się nie obyło: wracając na autostradzie pękły nam nagle z hukiem dwie tylne opony z prawej strony ( koniowóz 6.5 tony). Mój Michał mimo wielkich trudnosci bezpiecznie wyhamował, zjechał na pobocze - ufff! Wezwaliśmy służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na autostradzie, Trener  przyjechał drugim koniowozem, został wstrzymany przejazd i konie zostały przepakowane na środku M25 z jednego koniowozu do drugiego. Chłopaki byli bardzo grzeczni, wszystko poszlo bardzo sprawnie. Było to akcja, której nikomu nie polecam..
Rany, czeggra współczuję.przeżyć...

Tadek chwilowo pauzowal bo znów rozwalił twarz. Do tego miała ropien od kleszcza, ale sytuacja juz opanowana, wiec wracamy pod siodło. Drugi kaszlacy kon miał badania, niestety rao, brak bakterii czy wirusów... Drogi oddechowe w stanie okropnym choć czuła się dobrze, nie kaszlala prawie. Tadek pokasluje w nocy, dziś tez po ruchu, choć już kilka tygodni był spokój. Teraz nie wiem czy znów robić endoskopie z ukierunkowaniem na rao, czy testy alergiczne...
czeggra gratuluję przejazdów i współczuję przeżyć.. 😉

escada u nas połowa koni w stajni też się dusi.  😵 Nie wiadomo od czego... Mój nigdy nie kaszlący też zaczął pokasływać... Na szczęście właściciel stajni szybko wkroczył z jodyną i większości, w tym mojemu ustąpiło.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
07 czerwca 2015 19:22
Sonkowa, jodyna na kaszel? Nie spotkałam się z tym - w sumie to mało jodyny używałam. Z drugiej strony - może i dobrze, bo moja D. ma alergię na jodynę (wyszło teraz przy operacji - taki plus zabiegu :hihi🙂.
Ja sie spotkalam oare razy, po kilka kropel do poidel antybakteryjnie czy cos tam 😉
ja też się spotkałam ale tp przy kaszlu takim "przeziębieniowym" nie przy alergiach. Dobrze że z Darganą nie próbowałyśmy!
czeggra Ale super, gratulacje udanych zawodów, a przeżyć współczuję i mam nadzieję, że nigdy się już nie powtórzą. Pięknie Czesiu wygląda🙂


halo Ci do skoków i niezrzucania to oczywiście wiem, że jest to do wypracowania i raczej jesteśmy na dobrej drodze, ostatnio po ujeżdżeniowej jeździe takim własnie okrągłym koniem sobie jakies maleństwa pojeździłam żeby przed i za przeszkodą pozostawał w pomocach, na kontakcie itd - fajnie było! Bardziej chodziło mi o to, ze nie ma tego w genach, no ale ma inne cechy więc nie narzekam🙂

escada ech ja tez już mam doś tego wszechobecnego w ostatnich czasach kaszlu, cięzko zdiagnozować co to od czego i o jakim podłożu wrr...

Jakby ktos miał ochotę to tutaj jest filmik z Moonshine pod Michałem na krosie P w Facimiechu.
No właśnie,  wszędzie kaszlaki, sporo alergików ponoć w tym roku ma już rao, ja nie wiem co robić. Jest lepiej objawowo, ale u tego drugiego tez było lepiej...
Mój też alergik, po zmianie stajni poprawa była w 90% (wczesniej- 23 h boks, gruba ściołka, słoma siano z balotu, teraz 12h pastwisko, bardzo czyste słoma i siano, boks angielski ) ale jak sosny pyliły (ma sosny na pastwisku) to mi jednego dnia mocno kaszlał na jeździe. Pozniej spokoj, ale teraz juz wiem ze to alergia.
escada jak sie robi te testy alergiczne, z krwi?
czeggra1 super Czesiu! Gratuluje dobrych przejazdów!
Viridila dobrze ze z Twoją juz lepiej uff. Kiedy wraca? My w czwartek kobyłke rekreacyjna z pracy zawiezlismy do gliwic, ehh straszne te kolki ..

Mój tydzien temu zerwał na padoku obie podkowy (będac w za duzych kaloszach!) nie mogłam sie doprosic o przyjazd kowala, dzieki temu znalazłam innego i wreszcie mam super kowala  😅 nareszcie ktos kto zna sie na robocie. Ale kopyta są w stanie masakrycznym, pourywał sciany, do tego suche jak pieprz mimo smarowania bo w boksie kupy nie uswiadczysz, na padoku susza mimo trawy.. No kowal był załamany, musze sie tylko modlic zeby znowu nie urwał bo czekaja go buty.
Co do jodyny, to w stajni wyścigowej się robiło na kaszel ( ale to na zimę) jodynowanie gardła czyli na czubek patyka zawija się dużo waty, potem moczy się patyk z tą watą w jodynie żeby całe nasiąknęło i wkłada się do paszczy samrując język i podniebienie.
Można także do pojnika.
Działa antybakteryjnie.
Dzięki dziewczyny 🙂!

Viridila, rozumiem, ze  ufff i Dargana czuje się dobrze po zabiegu 🙂?
Magdzior, ja tam wierzę w Unisono (poza tym on ma u mnie chody ze względu na wspólnego tatusia i wielkie podobieństwo z Czesiem 😉). A Unisono w genach ma szczerość, chęci, a to w końcu najważniejsze. Reszta, tak jak piszesz, jest do wypracowania.

Czesław nóżki składa powyżej 100 cm (i na krossówkach zawsze). Na mniejszych "giry" mu ostentacyjnie zwisają.  Poniżej Czesław "stylista" 😂:
A myslicie ze moczenie siana pomaga na rao? Moj po 10 dniowej kuracji nie kaszle wcale ale tez wciagu dnia siedzi na łące i moczymy zawsze siano

Perlica u nas właśnie w ten sposób dostawały jodynę. 😉
Evson skąd wiesz ze alergia? Testy robi się z krwi.

Moja jest na dworze 14h, wszystko ma moczone itp. Jedyne co jeszcze to musze przed zimą zorganizować boks z oknem lub angielski...
ja musze jeszcze "nauczyć" mojego folblucika do wyglądania przez okno, bo specjalnie dla niego jest otwarte, ale jakos sie nie kwapi, żeby oddychać świeżym powietrzem. u nas tez w tym roku wiecej koni kaszle niz rok temu, coś w tym musi być...
Magdzior, fajnie słyszeć, bo mnie niestety raczej dużo osób mówi, że folbluty a jeszcze po torach to są walnięte 🙁 u nas był problem z wsiadaniem, kręcił sie jak pchła, nie mogł ustac w miejscu, ale jest duża poprawa. doradzono mi, aby najpierw na maneżu robić właśnie dużo przejść (podobnie jak halo pisała), zobaczymy jak dziś będzie, zaraz biegnę do mojego cudownego chłopaka ;-)
maja Trzymam kciuki i powodzenia w pracy, troche cierpliwości i konsekwencji i na pewno dacie radę. Powyżej wstawiłam filmik z Moonshine z krosu, a jeszcez niewiele ponad rok temu to był surowy koń wprost z torów, wiec jak widać da się🙂
Magdzior, rozwinął się Księżycowy 🙂. Niby jest inny, a jakoś podobny do mojego, widzę podobne reakcje, styl ruchu, płynność i "namysł".

Proszę, ujęcie bardzo szerokokątne i ledwie widać, ale jest ten nieudany przejazd G.

Oprócz tego 3 flots. Jemu nic nie brakuje - ale serca brakuje  🙁. Potrafi też ciąć jak burza, i łykać wszystko co stoi, a potrafi tak się zachować na dowolnej przeszkodzie, zupełnie dowolnej i bez uprzedzenia. Ciekawe, że na tym filmiku nie bardzo widać to slow motion - a na żywo bardzo. Na żywo dokładnie widać, kiedy zaczyna ściemniać, niestety, nikt nie czuje tego z siodła 🙁 = nie ma opcji, żeby zareagować na czas, a jechać "profilaktycznie" na batach? Owszem, działa, ale...

Nic, powrzucam wkrótce trochę zdjęć z ostatnich występów xx-a jako skoczka, i jeszcze będą filmiki (jeśli net łyknie) - takie pożegnanie z tą aktywnością.
magdzior dopiero teraz zauważyłam filmik super! gratulacje, rok to niedużo, chyba ze trenowaliście z duża intensywnością ;-) u nas dziś jeden galop nie z mojej woli, ale wiał ogromny wiatr konie były mocno nakręcone 😀 po za tym udany trening 🙂
maja To nie ja jeżdżę teraz Munia, na filmie jego obecny jeździc Michał, ja kilka razy na niego wsiadałam tuż po tym jak przyjechał do nas do stajni. Odkąd jest u nas chodzi regularnie te 4(na początu)-6 razy w tygodniu więc nie obija się🙂

halo A no faktycznie rozwinął sie i fajnie się na niego patrzy, póki co nie wpadł na to, że można zrzucać czy odmawiać i większość krosów i parkurów śmigają na czysto, oby tak zostało🙂

Oglądałam dwa razy ten filmik z G. i faktycznie nie widać kiedy planuje nieskakać! Tej pierwszej odmowy to bym wczesniej w zyciu nie przewidziała, na ostatniej fuli dopiero wyszło jego zdanie, za drugim razem widac było slow motion, ale nie dziwię się, że tak cieżko to przewidzieć jeźdźcowi.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się