Konie czystej krwi arabskiej

Mozii   "Spełnić własną legendę..."
19 sierpnia 2015 16:42
To może i my się przywitamy 🙂
Dziełem łączenia i przeplatania niefortunnych zdarzeń stałam się szczęśliwą posiadaczką tego Pana 😉 wałach arabski NATO(1999) 😉
Zdjęcie z Mistrzostw Polski w Michałowie. Wtedy jeszcze nie mój koń, ale razem przetuptalismy ujeżdżenie i moja zawodniczka była z nim 6 w Classical Pleasure 😉
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem i "Dziadunio" wykaże chęć współpracy, to na przyszły rok przygotujemy sie już na tip top, bo ten start był trochę na wariata  😜 😎
O pieeeekny! witamy w watku  :kwiatek: araby sa dlugowieczne, wiec jeszcze sie soba nacieszycie, moja pierwsza arabka milosci, walach Ametyst, mial 20 lat jak zaczelam go dzierzawic a bylo tooo....w 2010 roku 🙂 teraz mieszka na pojezierzu drawskim w pieknych okolicznosciach przyrody i nadal trzyma sie swietnie 🙂
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
19 sierpnia 2015 16:57
Dziękujemy bardzo  :kwiatek:
Dziadunio miał być lotnikiem i może uda się i w tej dziedzinie go "uruchomić" jeszcze (skakał do 110 spokojnie, więcej nie sprawdzany, poza tym ma wielkie oczy na wszystko  😁 ). A na razie spełnia się jako koń rajdowo-ujeżdżeniowy 😉 Oraz "wujcio" wszelkiej młodzieży jaka jest u nas w stajni. Oaza spokoju jeśli chodzi o obsługę i zabiegi wszelakie, na padoku lubi poszaleć, ale też w granicach normy jak na starszego Pana przystało  😁 Ale jak trzeba, to paluszkiem dzieciakom pogrozi  😉
Mozii witamy  :kwiatek: świetnie się chłopak trzyma- wielu sukcesów  🙂
Mozii witamy w wątku, konik piękny  🙂 Powodzenia  😉
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
19 sierpnia 2015 20:09
Mozi eee on w kwiecie wieku  😉 Wrzuć więcej fotek, bo śliczny i do tego wszechstronny  😜

Kurcze a ja tak nakręciłam się jechać do tych Nowych Wrońsk, ale chyba nic z tego...W piątek pracuje, a nie ma możliwości kupienia biletu  tylko na jeden dzień.

Btw. Widzieliście fotkę Paminy?  😍
iwona Pamina piękności  💘 W ogóle te nasze araby to co jeden to piękniejszy  🙂 A do Janowa we wrześniu się wybierasz?
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
19 sierpnia 2015 20:58
Niestety nie...Do Janowa mam prawie 300 km, nie mam z kim wybrać się na taką wycieczkę, a samej to tak średnio...Ale marzy mi się kiedyś pojechać tam  🙂
Mozii witamy nowego araba w wątku, im nas więcej, tym lepiej!

My dziś po treningu, wietrzna pogoda to nie jest to, co ułatwia koniowi skupienie się na robocie. Nawet wystraszyła się trenerki wychodzącej zza drzewa  😁
nie mogę znaleźć jakiejś konkretnej galerii z Janowa podrzucicie coś?
Cześć Mozii 🙂
Wielkopolskie pozdrowienia od siwego arabka dla Twojego "dziadunia". Mój jest z rocznika 2002 i nazywamy go z trenerką... dzidziol...  😂 Nie wiem czy kiedykolwiek stanie się dziadkiem, póki co jest dzieciakiem do kwadratu i uwielbiam go za to! Stateczna starość mu chyba nie grozi.
Powodzenia w realizacji planów!
Pozdrawiamy z Macebą arabiarzy i araby 😅
Żeby coś się stało możliwe
trzeba stale, od nowa
pracować nad niemożliwym
Herman Hesse

Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 sierpnia 2015 09:27
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2408480#msg2408480 date=1440014889]
Mozii witamy nowego araba w wątku, im nas więcej, tym lepiej!

My dziś po treningu, wietrzna pogoda to nie jest to, co ułatwia koniowi skupienie się na robocie. Nawet wystraszyła się trenerki wychodzącej zza drzewa  😁
[/quote]

Dziękuję za ciepłe przyjęcie  :kwiatek: Murat, on potrafi się przestraszyć nawet jak ktoś siedzi na ławce,  wiec mnie już chyba nic nie zaskoczy  😁 Robocop te konie chyba do końca życia są dużymi dziećmi 😉 W sumie chyba taki ich urok 🙂
Ruda na co dzień płochliwa nie jest, ale wczoraj kilkuletnia córka właścicielki stajni zafundowała jej ciężkie przeżycie, wyskakując znienacka "żabim skokiem" zza bramy z piskiem i machaniem rękami, podczas gdy ona stała tyłem do bramy. Wystraszyła się tak, jak rzadko kiedy czegokolwiek, widać było, że najchętniej by zwiała, gdzie pieprz rośnie, ale że ja stałam obok i nie uciekłam, to tylko zrobiła dwa piruety na zadzie i schowała się za mnie, ale potem stała biedna na trzęsących się nogach... I potem chyba przeżywała to przez resztę wieczoru, bo się wzdrygała na każdy szybszy ruch w okolicy.

Małe dzieci największymi wrogami koni  🙄
ganasz Maceba jak zawsze wspaniała i cytat fantastyczny  🙂
Przepiękne zdjęcia z Janowa forumowej Abre:

http://equista.pl/editorial/732/dni-konia-arabskiego-2015
Świetne zdjęcia :kwiatek:

Ja siedzę w domu z podejrzeniem skręcenia/zwichnięcia kolana z naderwaniem stawów więzadeł, po południu mam konsultacje z chirurgiem, oby okazało się, że to coś mniej poważnego, bo będę musiała szukać kogoś, kto będzie jeździł rudą, oczywiście pod moim okiem, nie chcę znowu jej odstawiać od pracy 😵
marlin o kurczę, co się stało, że tak Cię "pokręciło"?
Własna głupota 😵 wprowadzili nam ostatnio w pracy poranne bieganie i ćwiczenia rozciągające i tak dobrze się rozciągnęłam, że aż mi się kolano zgięło, szkoda tylko, że nie w tą stronę, w którą powinno się naturalnie wyginać 🤔 przechodziłam jeszcze cały dzień w robocie, ale dziś rano stwierdziłam, że nie mam siły się dłużej męczyć i poszłam do lekarza 😫 wczoraj próbowałam jeszcze jeździć na rudej, ale się poddałam, bo strasznie ciągnęło mnie to kolano  😵
W takim razie życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do Rudej  😉
Dzięki :kwiatek: jeszcze mam nadzieję, że to nic poważnego, oby się udało 😉

Edit: póki co nie widać zmian w kolanie 😅 mam nadzieję, że nic się nie wykluje i będzie tylko lepiej 😉
merlin1990 a co doktorek na Twoje kolano? Nieźle pokombinowałaś z tym rozciąganiem 😲
Marlin1990 chyba oprócz wspólnego miasta rodzinnego, miasta zamieszkania mamy jeszcze wspólnego pracodawcę 😉
Witajcie ...
A oto standardowa powitalna mina Don Rigo.....no coment  😵
Powiedział, że przez takie "wygibasy" to on ma więcej roboty 😜 generalnie stwierdził, że na zdjęciu nic nie widać, a uraz jest jeszcze świeży, więc powinna mi pomóc maść i opaska uciskowa 😉 póki co nie zakładałam jeszcze opaski, bo mam trochę spuchniętą tą nogę, więc smaruję i czekam na poprawę, oby ortopeda się nie mylił 😉 rodzinny za to przepisał mi leki przeciwzapalne i jakiś antybiotyk 🤔 nie bardzo wiem w jakim celu, ale przy okazji badania kolana, spojrzał mi też w gardło i coś tam odkrył 😁 kończę  🚫

saladin myślę, że to główny pracodawca w tym regionie  😁

Alicja a co on taki zły 😤
Wojenka   on the desert you can't remember your name
20 sierpnia 2015 20:44
To gdzie Wy pracujecie?  🤣
Wojsko  😎
Alicja zawsze możesz sobie powiedzieć, że to mina "wypuść mnie z boksu, ale już"  😉
Albo: "Gdzie z tym aparatem?! Ja taki nieuczesany." 😂
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
21 sierpnia 2015 07:44
Alicja nie przejmuj sie - moje siwe do pewnego czasu tez kulilo uszy i odwracalo sie zadem na moj widok, obecnie widze, ze sie cieszy i az szyje wyciaga zebym go za uchem podrapala. Wiem, ze ja akurat sie na arabach nie znam, ale moze warto z nim pobyc sam na sam kilka razy bez siodla? Jakis spacer, cwiczenia?  U mnie wlasnie takie spedzanie czasu zmienilo nastawienie mlodego.


Wczoraj pojechalismy w dosc ciezki teren, ale mlody ostatnio chodzi dosc duzo po takim terenie ( szykujemy sie na rajd 3 dniowy) i tylko raz sie zawachal idac po podmoklym i sliskim terenie, caly teren na luznej wodzy, bez potkniec, zagryzania czy ciagniecia. Jestem coraz bardziej dumna  😍

A! zapomnialabym - moskitiera przezwyciezona - wciagamy i zdejmujemy jak oglowie i dzis mlody bryka na lace w moskitierze  😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się