Pożar w Bukszy

Wczoraj w dzień spłonęły stajnie i dom w Buksza Polo.Koniom ani ludziom podobno nic sie nie stało (wszystkie konie w dzień przebywają na padokach). Nie zdążyli  nawet wynieść dokumentów z domu. Z tego co wiem, prawdopodobnie ogien zapruszył pracownik spawający coś w stajni. Czy ktoś wie może coś więcej???
Och.... brak mi słów.  🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 kwietnia 2009 11:20
Kurcze, kolejny pożar.

U mnie w regionie w ostatnim tygodniu były 3 podpalenia, dobrze, że nie w stajniach...
tutaj z tego co wiem nie było to specjalne podpalenie.Zawiniła najprawdopodobniej głupota ludzka🙁
O boże, widać było dym z daleka, więc to tam... Mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało naprawdę.
Dzisiaj z koleżanką pojechałyśmy w teren. nie miałam pojecia o tym pożarze. Dojechalyśmy do tej stajni.Zamurowalo mnie jak zobaczyłam przepiękny, olbrzymi dworek na specjalnie usypanej górce.
Pozostały ściany i wnetrze, dachu nie było, troche spalonej, czarnej jak smoła więźby i cztery wielkie,samotnie sterczące kominy...
Naokoło starannie posadzone krzaczki, przystrzyzony, intensywnie zielony trawnik, kolisty podjazd wyłożony trelinką do samego dworku..
Obok..coś co było stajnią, pozostały mury i nic po za tym... Wszystko doszczetnie spalone...
Cisza,zachód słońca, przyjemny cieply wiatr, przeolbrzymie zielone padoki pod sam las... i swąd spalenizny...
Przed dworkiem siedzący ludzie... Serce mi się ścisnęło....
Niewobrażam sobie jak wielka tragedia dotknęł tych ludzi....
Cały czas mam przed oczami cały ten krajobraz...

asds   Life goes on...
01 maja 2009 15:59
U na sw lesie w poniedziałek sie kawałek ściółki  i krzaków spalił. Na szczescie znajoma jadaca na koniu szybko zadzwoniła po straz pożarną i tylko nieduży kawałek się spalił , drzewa nie wyglada na to zeby zbytnio ucierpiały.


Notabene nadmienie, ze spalił się kawałek lasu przy trasie która lubują sie "quadowcy" więc juz reszte można sobie samemu dospiewac ;/
Oj, współczuję pożaru 🙁

U na sw lesie w poniedziałek sie kawałek ściółki  i krzaków spalił. Na szczescie znajoma jadaca na koniu szybko zadzwoniła po straz pożarną i tylko nieduży kawałek się spalił , drzewa nie wyglada na to zeby zbytnio ucierpiały.
No i jak tu nie dostrzegać zalet takich "konnych patroli"? Też ostatnio ściągałam strażaków - niepilnowane wypalane łąki (:mad🙂, trochę wiatru... pobliski zagajnik się zaczął palić.
wczoraj dowiedzialam sie w zasadzie z pierwwszej reki ze nikomu nic sie nie stalo i wszystkie konie cale i zdrowe.ostro wzieli sie do roboty.mam nadzieje ze wszystko postawia szybko na nogi.
wszystkie konie przewieźliśmy do stajni Chojnów, dzięki uprzejmości jej właścicieli. Jeden poranił się w transporcie, ale poza tym nikomu nic się nie stało. Tylko dworku szkoda, bo to piękne miejsce było 🙁
29 kwietnia wybuchł pożar w klubie jeździeckim "Buksza Polo Klub". Pożar strawił stajnie i częściowo budynek mieszkalny. Koniom nic się nie stało, w pożarze został ranny pracownik stajni. Właściciele Grażyna, Marianna, Maciek i Paweł Olbrychowie są bardzo wdzięczni za wszelką pomoc, którą dotychczas otrzymali. Ponieważ, straty są ogromne zwracają się z prośbą o wszelką pomoc (finansową, "sprzętową"😉, która pomoże im odbudować stajnie. Pieniądze można wpłacać na:
Bank Pekao SA
PL - 32 1240 6247 1111 0000 4980 5426
Paweł i Grażyna Olbrych OBRĘB 32A GÓRA KALWARIA 05-530

skopiowane z Konia Polskiego.
Myślę,że powinno być i tutaj.
Tu można zobaczyć jak płonie Buksza 🙁
http://www.tvpiaseczno.pl/


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się