Riders Party

Cześć 🙂 Jak wszyscy dobrze wiemy, Riders Party są świetną okazją do zawarcia nowych znajomości oraz rozluźnienia przed ważnymi konkursami. Nie zawsze jednak jest to tylko zwykła impreza, dlatego zapraszam Was do podzielenia się swoimi przeżyciami z najbardziej dzikich imprez 😀 Ja na przykład słyszałam o wędrówce sztucznego konia z Riders Clubu w Ciekocinku do damskiej toalety...
Gdzie odbywają się najlepsze według Was Ridersy? Może udało Wam się zatańczyć z jakąś sławą? Jak zwykle się ubieracie? Oddaję ten wątek w Wasze ręce i liczę na to, że chętnie podzielicie się swoimi przeżyciami 🙂 Pozdrawionka!

Gdybym zaczęła pisać o riders party za granicą to re-volta musiałaby być od 18 roku zycia 😉 Swoją droga wątek chyba bardziej do towarzyskich się nadaje niż tutaj.

Ja na przykład słyszałam o wędrówce sztucznego konia z Riders Clubu w Ciekocinku do damskiej toalety...



Haha, tak było 😁

Ja za wiele nie mam do powiedzenia, bo większość imprez mnie ominęło, ale trzeba przyznać, że imprezy na Silesi w Jakubowicach były bardzo kreatywne pdt. jazda na automatycznym byku i wymagany strój kowbojski, na imprezie ostatniego dnia trzeba było się ubrać na jeźdzca (ale wlasciwie nikt nie byl tak ubrany, moze dlatego, ze nikt z luazkow nie mial tego typu ubran..). No, ale ciekawie bylo, a przede wszystkim codziennie cos sie dzialo innego. Bedac w Samorinie nie pobawilam sie za bardzo bo zrobili tylko bankiet na stojaco z piwem... 🤔 Wszystko jeszcze przede mna  😎

A co do ubioru to ja zwykle ubieram się totalnie zwyczajnie typu jeansy + bluzka, wygodne buty. Raczej sie nie stroje i zwykle mam duzo ubran do stajni na wyjazd i nie ma juz miejsca na dodatkowe ciuszki. Kiedys poszlam zupelnie na spontanie i niestety musialam wystapic w kamizelce, w ktorej spedzialm poprzednie dni przy koniach. Troche glupio, ale kto by sie mial przejmowac takimi rzeczami, tak czy tak przetanczylam cala noc 😉

Na Baltice Spring też się ciekawe rzeczy na Riders działy.  😁 Byłam tylko na tej jednej imprezie i przetańczyłam całą noc 😉 Oprócz dwóch incydentów z dwoma dość mocno pijanymi jeźdźcami (w tym jeden polak) to była super impreza. Jeźdźcy są pozytywnie zakręceni 🙂

Ja byłam na dwóch Ridersach, na ostatniej Baltice Summer i muszę przyznać, że było świetnie! A koń faktycznie zawędrował, osobiście brałam u w akcji wyciągania go z toalety  🤣 Niestety mnie przy tym nie było, bo zmywałyśmy się po 3 ze względu na kierowcę, ale słyszałam, że zawitał również na rozprężalnię.. W każdym razie ludzie świetni, było z kim potańczyć 🙂 Muzyka też bardzo fajna, raczej nie mam się do czego przyczepić. I miło że strony organizatorów, że tym razem oficjalnie pozwolili przyjść nieletnim wolontariuszom, ba - załatwili dojazd pałacowymi samochodami 🙂

Że mnie na Summer nie było! Na Spring z buta szliśmy, żeby się na Riders Party dostać. 😂

My mimo wszystko uznałyśmy, że jedziemy własnym autem i zamiast dotrzeć na miejsce luksusowym Porsche czy Mercedesem, przyjechałyśmy... Złotym Matizem  🏇 A będziesz na najbliższym Springu, Gosia? 😀

Na Springu raczej nie - studia  😕 ale na Summer bardzo prawdopodobne, że będę! Ale już EOT 😉

Mogłabyś rozwinąć dla mnie ten skrót?  :kwiatek:

End of topic = koniec dyskusji nie na temat wątku :kwiatek:

Nie jestem pewna czy wypisywanie na forum wspomnien z imprez mocno zakrapianych alkoholem to najlepszy pomysl, szczegolnie w tak hermetycznym srodowisku jezdzieckim  🤣