Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
Nie mam teraz warunków na Mustanga 😉 pod blokiem trzymać nie będę, do Golfa mi się włamali, to Mustang nie byłby bezpieczny, a garażu nie mam, zresztą nie to nie jest auto do trzymania pod chmurką. Szkoda mi go po prostu, że tak tam sterczy na zmarnowanie 🙁
Co to znaczy "tanio jeździć" w przypadku takiego auta? O jakich kwotach mowa?
Głównym problemem jest chyba pojemność i ubezpieczenie tej pojemności. Ale I gen. można zarejestrować na żółte blaszki i już składka z tysięcy spada do 75 zł 😉 dalej, można zagazować taki silnik. Nie wiem jak dokładnie wygląda spalanie, obstawiam w okolicach 18l/100km? W gazie to ze 20. Ale zawsze z gazem nie płaci się ~80zł za 100 km, tylko ~40. Wiadomo, że jak ktoś kupuje auto z taką pojemnością, to nie nastawia się na spalanie rzędu 7l/100km (edit: opcji dla rzeczonej I gen. jest sporo, kliknęłam taki, jaki akurat widziałam kiedyś na chodzie:
https://www.autocentrum.pl/spalanie/ford/mustang/i/silnik-benzynowy-4.7-v8-271km-1964-1968/, chociaż widzę, że taka Cobra (7.0) wcale nie ma wielkiej różnicy). Gorzej może być z częściami i znalezieniem mechanika, który to ogarnie, szczególnie jeśli kupuje się auto do remontu.
Ale I gen. można zarejestrować na żółte blaszki i już składka z tysięcy spada do 75 zł
Można też zapisać się do PzMot, a wtedy każdy wóz powyżej 25 lat ma taką zniżkę w PZU, że nie ma sensu zakładać żółtych blach (z którymi wiążą się pewne ograniczenia + koszta rzeczoznawcy).
Nie wiem jak dokładnie wygląda spalanie, obstawiam w okolicach 18l/100km?
4.7PT (MPI) w Grand Cherokee paliło ok. 18l benzyny w cyklu podmiejskim, gaźnikowe 4.6 ze starego Crown Victoria ok. 25l. Im starsze, tym - zasadniczo - bardziej łase na paliwo. Gdzieś w sieci (angielskojęzycznej) powinny krążyć specyfikacje producenta, gdzie podane jest dość wierne zużycie.
Gorzej może być z częściami i znalezieniem mechanika, który to ogarnie, szczególnie jeśli kupuje się auto do remontu.
Oba te "problemy" mogą stać się niemalże workiem bez dna, szczególnie, jeśli chodzi o stare, nietypowe na nasze warunki auto. Aha - Mustang był wozem niejako "dla ludu", więc do takich błahostek jak trwała blacha przywiązywano nieco mniej uwagi, niż chcieliby dzisiejsi użytkownicy...
do Golfa mi się włamali, to Mustang nie byłby bezpieczny
Zaskoczę pewnie, ale niekoniecznie - Golf to typowe auto, łatwo rozebrać, sprzedać, ukryć. Z Mustangiem nieco gorzej. Tak samo znacznie bezpieczniejsze są - przecież niebotycznie drogie - A8 i Phaetony, a nie "ekonomiczne" A4 i Passaty...
Rany, gazować Mustanga? 🙄
Z żółtymi blachami wiąże się sporo utrudnień życiowych, ubezpieczenie no fajnie, bo sporo tańsze, ale drożej inne rzeczy wychodzą.
Rany, gazować Mustanga? 🙄
to samo pomyślałam. Na coś takiego to dopiero by mnie skręcało 😁
Ja tylko zamelduje, ze u nas stanie na kii ceed lub hyundaiu i30 (oba kombi i z salonu) 🙂 ma ktos ktores z tych autek i poleca/odradza?
Dzionka, mój były szef miał i30 w kombiaku i był bardzo zadowolony 🙂 do tego stopnia, że jak kupił nowy samochód, to żal mu było sprzedawać i wbrew wcześniejszym założeniom zostawił sobie 😉
Dzionka mój brat ma Kię Ceed i naprawdę fajne auto. Dobrze się prowadzi, nic się z nim nie dzieje. Nie jest bardzo długie, ale wbrew pozorom dużo w nim miejsca. Na użytkowanie typowo dzieciowe się sprawdza, tylko że u niego przy jednym egzemplarzu. 🙂 W trasę też dobre.
Dzionka, oba samochody mają dobrą opinię wśród moich znajomych 🙂
Ja tylko zamelduje, ze u nas stanie na kii ceed lub hyundaiu i30 (oba kombi i z salonu) 🙂 ma ktos ktores z tych autek i poleca/odradza?
Kolega z pracy po długim zastanawianiu się kupił nowe C'eed kombi 3 lata temu. Zadowolony bardzo, niedrogo (benzyna 1.6), bezawaryjnie. Planował kupić Forda, bo od zawsze się miał Fordy, ale z rachunku mu wyszło, że podobnie wyposażony ford kosztowałby małe kilka tysięcy euro więcej*, no i poza Fusion nic mu się nie podobało (a Fusion trzeba było ciągnąć zza wielkiej wody).
* a i tak np. plastiki w Mondeo, czy Focusie wyglądały znacznie biedniej, niż w tej C'eed...
Dzionka, my mieliśmy kię ceed I diesla. Niby bezawaryjna jednostka, nam poszły wtryski. Dramat z naprawą tego. Nie wiem na ile tam było naszego pecha, a na ile bywa to zawodne, mówię tylko jak było. Ulżyło nam po jej sprzedaży.
Teraz wracamy do kombi, ale już jej nie bierzemy pod uwagę. Celujemy w Forda Mondeo bądź Focusa. Benzyna.
Ciesze sie, ze wiekszosc opinii pozytywna! My bysmy brali benzyne 1,6.
Kahlan, przecież miał być fiat! 😀
Jak będziemy zmieniać autka na auto (:hihi🙂, to też celujemy w focusa kombi. Mondeo też niby wchodzi w grę, ale jakoś focus mi bardziej leży. Ewentualnie jeszcze skoda fabia.
Z jakim silnikiem szukacie?
mundialowa, miał być ,ale znajomy mechanik nam odradził ze względu na dosyć drogie w naprawie i awaryjne na naszych drogach zawieszenie. nie znam szczegółów, tu mój mąż próbuje ogarnąć temat. 😉
Popełniliśmy fakap roku kupując kolejne auto.. wszystko sprawdzone w warsztacie od strony mechanicznej, auto super.. świeżo po kupnie okazało się że światłowód od audi MMI umarl, facet telefonu nie odbiera, oczywiście słowem nie wspomniał o usterce.. nasza wina, powinnismy sprawdzić czy system głośnomówiący działa (jest to rzecz priorytetowa z uwagi na charakter wykonywanej pracy) a nie poprzestawiać na samym fakcie iż samochód ten system posiada.. taka nauka dla innych na przyszłość 😉
bnw na phaetona nikt by się nie połasił przez strach czy nie stanie gdzies podczas ucieczki 😁 Chyba nie miałam do czynienia z bardziej awaryjnym vw 😀
Myślałam, że to Touareg z tym dziwnym dieslem wiedzie prym 😉
Wczoraj pojawił się piękny volviak, ale czarny w środku 🙁 posucha panie.
o rany, Lena, ja się przymierzam, żeby w przyszłym roku kupić s40 1.8 albo 2.0, nie może mieć skórzanej tapicerki (ew. półskórę przeżyję) i nie wiem jak to zrobię, bo aktualnie na sprzedaż w benzynie jest jakieś 50-60 w Polszy. Chyba będę sprowadzać. 😉
madmaddie, która generacja?
Ja tylko zamelduje, ze u nas stanie na kii ceed lub hyundaiu i30 (oba kombi i z salonu) 🙂 ma ktos ktores z tych autek i poleca/odradza?
To ten sam koncern motoryzacyjny, nawet ten sam segment (nawet w sumie design też jakiś taki..... podobny ;-) ), więc koszty części czy eksploatacji pewnie będą takie same = czytaj, nie jakieś super-tanie ze względu, że to koreańskie samochody (chociaż trochę ich po drogach jeździ - jak i Ceed, tak i30). Policja ponoć narzeka na Kie Ceed - że się psuje i eksploatacji nie wytrzymuje, ale nie wiem na ile to sprawdzone informacje, bo może trafiłam na malkontenta. Znajomy posiadasz nowej Kii Ceed nie narzeka. Jeździ bezawarynie.
No, ale sama jeździłam tylko i30 (bodajże 2016...). Auto jak auto, no "szału" ni ma, ale mnie się nie podobają takie samochody, więc peanów nie sadzę. Dosyć ładne w środku jak na mój gust (porównując np. do Modeo czy Fiesty...), póki co - nieawaryjne... 😉
Bosz, znowu ten samo koszmar przeżywam 😂 Wrócił mi temat Insigni, ale nadal większość znajomych odradza + ceny są średnie... Pomyślałam o C5 albo o tryumfalnym powrocie do o 407 ze względu na możliwość kupna stosunkowo nowego modelu za niewielką cenę, ale też jakoś większość głosów słyszę na "nie", więc chyba nie pozostaje mi nic innego jak płynąć ze społecznym prądem zachwytu nad germańską myślą technologiczną i utkwić w marce, która była kojarzona z emerytami z Rajchu, kurde.
Uuu mieliśmy Touarega w rodzinie i never again 😀 Nie dość, że palił jak smok to jeszcze psuło się w nim wszystko, co mogło.
Zobaczymy, na razie szukamy najkorzystniejszej formy finansowania.
madmaddie, która generacja?
II 🙂
madmaddie, a to się nie wypowiem, mam I generację 😉 patrzyłaś też na volvoforum.pl ?
nie, ale popatrzę, dzięki!
bnw na phaetona nikt by się nie połasił przez strach czy nie stanie gdzies podczas ucieczki 😁 Chyba nie miałam do czynienia z bardziej awaryjnym vw 😀
Szczerze mówiąc, myślałem, że to porządny wóz. Znajomy - ten od C'eed - kiedyś się żachnął na moje stwierdzenie, że VW sobie trochę w stopę tym strzelił, bo mało kto wydałby 75% ceny A8 na nadmuchanego Passata, podobno akurat Niemcy to chętnie brali i w ogóle cud prestiż. Myślałem o tym wozie przez chwilę, ale jednak wolałem A8, a cenowo używki stały podobnie, więc wybór był prosty...
[quote author=Sankaritarina]Wrócił mi temat Insigni, ale nadal większość znajomych odradza + ceny są średnie... Pomyślałam o C5 albo o tryumfalnym powrocie do o 407 ze względu na możliwość kupna stosunkowo nowego modelu za niewielką cenę[/quote]
O, a co jest z Insignią nie tak?
C5 jest fajne, póki nie w dyzlu. 407 chyba podobnie. Ale benzynowe, z którymi mam do czynienia, ludzie sobie chwalą. Na pewno nie jest to kolejna Laguna II 👍
Mojemu znajomemu Insignia się "stopiła" podczas normalnej eksploatacji 🤣
bnw ciekawa jestem, czy nowy Arteon to podobnie „udany” eksperyment 😉 na a8 się nie skusimy, a6 już ledwo do garażu weszła 😂
Mojemu znajomemu Insignia się "stopiła" podczas normalnej eksploatacji 🤣
Co się stało? Moja czterolatka sprawuje się praktycznie bez zarzutu, jak dotąd zepsuł się zamek tylnej klapy i jakiś wężyk od klimy. Fakt, że przebieg zupełnie nie jak w aucie poleasignowym, bo całe 55k km.
[quote author=Sankaritarina]Wrócił mi temat Insigni, ale nadal większość znajomych odradza + ceny są średnie... Pomyślałam o C5 albo o tryumfalnym powrocie do o 407 ze względu na możliwość kupna stosunkowo nowego modelu za niewielką cenę
O, a co jest z Insignią nie tak?
C5 jest fajne, póki nie w dyzlu. 407 chyba podobnie. Ale benzynowe, z którymi mam do czynienia, ludzie sobie chwalą. Na pewno nie jest to kolejna Laguna II :respect.
[/quote]
Z Insignią - cena.... ale tak serio: Elektronika + rdza. Znajomy mechanik straszył, że tam się coś potrafi psuć na okrągło w I generacji, czasem tylko w ASO zrobią. Jak Insignia weszła na rynek, to pierwsze modele podobno doprowadzały użytkowników do siwienia, bo co chwilę się coś aktualizowało, ale to podobno już poprawiono, naprawiono, a w Insigni II to już w ogóle wszystko fajnie.
No i ponoć rdzewieje zastraszająco szybko. Nie wiem czy wierzyć, bo to pewnie jak ze wszystkim w stylu "nie kupuj francuzów, nie kupuj aut na F, nie kupuj BMW, tylko W124, tylko Passat....."... 😉 Rozglądam się. Jadąc do konia, mijam autohaus gdzie stoi Insignia, to wdepnę.... Fakt, że ostatnio stała na lawecie 😁 ale zerknąć nie zaszkodzi...
No i ci straszący, zdążyli postraszyć, że jak się ma bardzo dużego pecha, to można się natknąć na Vauxhalla z UK z przełożoną kierownicą sprzedawanego jako Opel Insignia....
Ale dobra. Obiecałam sobie, że nie będę narzekać - więc żadnych innych opinii o awaryjności czy szybkiego zużycia nie słyszałam, więc to pewnie po prostu bardzo dobre auto na obecnym rynku.
Ale Laguna III ponoć już jeździ sama - nie potrzeba lawety... 😉
[quote="bnw"]podobno akurat Niemcy to chętnie brali i w ogóle cud prestiż. Myślałem o tym wozie przez chwilę, ale jednak wolałem A8, a cenowo używki stały podobnie, więc wybór był prosty..[/quote]
Może trochę na zasadzie "ja, ja, niemieckie - nasze! <i tu duma narodowa>". Moim zdaniem Arteon jest po prostu ładny. Ładniejszy niż Passat, mimo, że na pierwszy rzut oka różnicy nie widać.
Sankaritarina dlatego przy kupnie trzeba samochód od A do Z sprawdzić, łącznie ze zgodnością papierów. Jak ja szukałam to natknęłam się na egzemplarz 5 drzwiowy, z niemcolandii. Wg vinu był to 3 drzwiowy anglik 🤣
Lena kolega dojeżdżał sobie do pracy (a samochód miał w posiadaniu może z kilka miesięcy) i po prostu, jak gdyby nigdy nic, podczas parkowania silnik umarł, zatarty. Wszystkie płyny były, nie było wycieków. Ale z tego co opowiadał to jakiś trefny egzemplarz w ogóle był, bo co chwilę jakieś dziwne historie się działy. Teraz sobie kupił Lexusa i mega zadowolony.