Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

No siwa chuda, to fakt, ale obciążenie LT sprawia,  że wygląda jeszcze mniej korzystnie. Choć tlumaczenie, że stara do mnie nie przemawia, widząc jak wyglądają inne nawet dwudziestoparolatki 😉
No już myślałam,że mną jest naprawę coś nie tak ,że tylko ja widzę ,iż koń jest w nie najlepszej kondycji ( lekko mówiąc) 🤔
Może nie ma faktycznie co dramatyzować na podstawie jednego zdjęcia (choć chyba kręgosłup wystaje niezależnie od postawy) to na pewno nie jest to kondycja do jazdy na tej klaczy.  No ale fakt, jaka cena taki towar.
Ty tak na serio???  🤔 🤔 🤔


Serio. Koles najwyrazniej chce dla zrebola dobrze i nie wie jak to ugryzc. Lepiej mu imho podpowiedziec niz wstawiac dla beki na forum. Ale kazdy robi jak mu wlasna wrazliwosc nakazuje.
Cóż, jestem nieco rozdarta. Sytuacje są różne, jednakże gdyby dotyczyła ona mnie to bym nie chciała z tego żadnej korzyści finansowej. Zależałoby mi na dobru źrebięcia i próby uratowania mu życia.
maluda, ale Ty jesteś świadoma, bardzo możliwe, że wiedziałabyś komu go oddać albo chociaż gdzie szukać dla niego domu. Ten pan prawdopodobnie tego nie wie, a wystawianie za darmo 'słodkiego źrebaczka' może prowadzić do natłoku ofert od osób, które niekoniecznie będą wiedziały więcej od tego pana.
Ten link już jest, wstawiony stronę wcześniej.

maluda, ale Ty jesteś świadoma, bardzo możliwe, że wiedziałabyś komu go oddać albo chociaż gdzie szukać dla niego domu. Ten pan prawdopodobnie tego nie wie, a wystawianie za darmo 'słodkiego źrebaczka' może prowadzić do natłoku ofert od osób, które niekoniecznie będą wiedziały więcej od tego pana.

Dlatego też napisałam, że jestem rozdarta.
Ja bym zrobiła tak jak widać w mojej poprzedniej wypowiedzi. Właściciela źrebięcia nie znam, więc nie wiem kto to i z jaką wiedzą.
http://www.pasi-konik.pl/pl/p/HORSELEN-Olej-lniany-1l-po-terminie-waznosci-PROMOCJA/22805

Olej lniany po terminie ważności i sprowadzany na zamówienie, nic tylko brać  🏇
Czasem kupowałam lub dostawałam pasze ciut po terminie i nic im nie było. Ostatnio wet zezwolił na podanie leku po terminie, twierdząc, że nie psuje się ot tak już z dniem przemijania daty 😉
Jeśli coś ma gwarancję rok, to ten 1 miesiąc to naprawdę jest pikuś.
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-zrobaka-CID103-IDruKEW.html#caf0667a5f
biedne dziecko 🙁 byż może to nieszczęśliwe zdjęcia ale przednie nóżki paskudne 🙁


https://www.olx.pl/oferta/klacz-belgijska-kara-zimnokrwista-poteznej-budowy-z-licencja-CID103-IDr8Ahd.html#caf0667a5f  - kopyta  😲
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
21 stycznia 2018 23:59
Źróbek wygląda jak by miał przykurcze a co do zimnej nie zdziwiła bym się jak by albo nigdy nie widziała kowala albo widywała go przy dobrych wiatrach raz w roku.
Skoro do zdjęć sprzedażowych nie została wyczyszczona to tym bardziej kopyta pominąć można.
Tego belga, żeby wyprowadzić, to trzeba z rok czasu. Raz, że kopyta. Dwa, syf w sierści na nogach.
dla mnie hitem jest to ogłoszenie,które pojawia się co jakiś czas,bo chyba nikt o zdrowych zmysłach tam nie zadzwoni  😁

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/57769
Perlica tak przyglądam się tej kobyle i oglądam filmy i niczego zaskakującego nie widzę. Może rozwiniesz o co chodzi?
też jestem ciekawa o co Perlicy chodzi  😲 wygląda na to że nie mam ,, zdrowych zmysłów,, bo ja zadzwoniłam 🙂
Dorcysia, konik jak konik, niczym się nie wyróżnia. Chodzi mi o tekst ogłoszenia:" nie dla przeambicjonowanego juniora".

Kto to jest przeambicjonowany junior, bo nie ogarniam  😵
Wiesz, ja akurat rozumiem sens tego określenia. Skoro klacz tam została wyhodowana i mają jakiś duży sentyment, to maja prawo wybrać jej taki dom jaki w ich mniemaniu jest odpowiedni. W praktyce to mało realne bo po momencie sprzedaży konia, guzik się ma do powiedzenia.. 😀
Przeambicjonowany junior to małoletnia wredota, która chce szybko i wyżej i dalej a ślepo zapatrzeni w swojego skarba rodzice dają kasę..
Perlica pojeżdzij na zawody, popatrz na rozprężalnie, po kilku takich zrozumiesz 🙂

i ponownie  kogoś dziwi że sprzedajacy na ,,czelność,, mieć wymagania co do kupującego 🙁

Dorcysia, ale jak można tak napisać w ogłoszeniu, przecież to odstrasza potencjalnych kupujących , tzn. mnie by odstraszyło.
Poza tym co oznacza wyżej? Ta klacz nie ma możliwości , więc nie da się nią pojechac wyżej niż te 120.

Nie wiem mnie osobiście odstrasza taki opis. Sama poszukuje doświadczonej klaczy na P i N, ale jestem seniorem i chciałabym zrobić 2 klasę, więc może być że jestem przeambicjonowanym seniorem  😵

blucha, jeżdżę dużo na zawody , średnio co 2 weekend jestem i nadal nie rozumiem definicji przemabicjonowanego juniora.
Jedziesz tyle na ile pozwoli ci trener i na ile masz konia przygotowanego.
Co takiego się dzieje na rozpreżalni?

Jako właściciel mogę oczywiście konia sprzedać komu chcę, ale albo jest to koń do startów albo na spacery w teren.
A co za różnica czy na górze siedzi junior czy senior?
Raczej ogłoszenia różnicuje się pod umiejętności jeżdzca , a nie jego wiek.

Scaliłam.
Wiesz, ja akurat rozumiem sens tego określenia. Skoro klacz tam została wyhodowana i mają jakiś duży sentyment, to maja prawo wybrać jej taki dom jaki w ich mniemaniu jest odpowiedni.



To jesteś jedyna . Bo jak ma się roszczenia to się konia nie sprzedaje . W momencie sprzedaży , sprzedający pozbywa się wszelkich praw.  😉

Perlica pojeżdzij na zawody, popatrz na rozprężalnie, po kilku takich zrozumiesz 🙂


A co takiego się dzieje na tych wirtualnych rozprężalniach ???  🙄
Perlica, np wyciąganie konia po 4 miesiącach stania i nic nie robienia na zawody. Tydzień przed odpalony, pojechanie 120 i 130. Tzn próba pojechania - kobyła skakała, na przedostatniej przeszkodzie stanęła i się urwała. To chyba przykład przeambicjowanego juniora. Przykład akurat ze stajni w której miałam wątlpliwą przyjemność stać.
Perlica Między juniorem i seniorem jest kilka zasadniczych różnic. Np w tym ile wiedzy i doświadczenia ma osoba decyzyjna, kto podejmuje ostateczne decyzje- czy sam zawodnik, czy kompletnie niekońscy rodzice. Juniorzy to dzieciaki, trzeba im pomagać, bo sami wielu rzeczy nie ogarną i nie zawsze potrafią kierować cię właściwymi pobudkami. W podjęciu właściwej decyzji powinni pomóc rodzice, ale jeśli się totalnie nie znają, a do tego są zapatrzeni w pociechę jak w obrazek, to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Przykład? Pięcioletni koń z potencjałem i ekstra papierem kupiony trzynastolatce. Przecież młoda tak wspaniale jeździ. Trener pali głupa, bo dostał prowizję od sprzedaży konia, więc stwierdza, że jakoś to będzie. Koń po pierwszym sezonie przestaje skakać. Koń się zepsuł. Trener dalej pali głupa i stwierdza, że to koń jest do dupy i wina konia. Nawet jeśli sam tego wprost nie mówi to rodzice i trzynastka sami dochodzą do takiego wniosku, bo przecież juniorka jest ZAJEBISTA. Koń w między czasie zalicza etap ostróg w żebrach, mocnego kiełzna i lania go palcatem trzymanym "na wędkę". Ostatecznie zostaje sprzedany i albo nowemu właścicielowi uda się go odrobić, albo nie i zacznie się jego tułaczka po kolejnych zawodnikach. Inny przykład na to, co jest złego w juniorach z przerostem ambicji?-Cavaliada Future.

Smok10 Ja też rozumiem, więc Dorcysia nie jest jedyna. Wśród hodowców psów szukanie dobrego domu dla czworonoga jest na porządku dziennym, więc nie rozumiem dlaczego wśród koniarzy kogoś to dziwi. Ja mam w tym momencie dwa konie na sprzedaż. Dokładnie wypytuję w jakim celu nabywca chce kupić konia. Odmówiłam już kilku kupcom.  Jeden facet chciał kupić drobną, czteroletnią małopolankę do pracy w bryczce, drugi, Tego samego konika od zaraz do pracy w szkółce. Nie chcę konia sprzedawać w takie ręce. Jak ma iść gdziekolwiek, to niech zostanie u nas w stajni.
Ale to co piszecie nie ma nic wspólnego z wiekiem, a raczej z odpowiedzialnością trenera.
Rozumiem dobre ręcę jak najbardziej, ale sam tekst "przeambicjonowany junior" mnie zniesmacza po prostu.
U mnie są juniorzy, startują , także w MP , o konie dbają , bo dobry koń na MP kosztuje dużo po prostu.
Nirv, nie spotkałam się z takim przypadkiem nigdy w całym moim 35 letnim życiu....średnio wierzę w takie opowieści, że ktoś jedzie 130 bez przygotowania , choćby samego oka.
Decyzje zawsze podejmuje TRENER przecież.
Tylko wiesz że jak ktoś będzie chciał kupić to kupi . Nawet przez podstawiony ideał .  😉 Prawda jest taka że po podpisaniu umowy nie masz już żadnych praw do konia . To o czym piszesz to takie zaklinanie rzeczywistości w celu uspokojenia swojego sumienia .  😉

Decyzje zawsze podejmuje TRENER przecież.


Dokładnie ! Zwłaszcza u juniora.  😉 Ja też nie wierzę w bajdy ciotki Adelajdy . Zwłaszcza powielane przez ludzi którzy o sporcie mają pojęcia jak ja o fizyce kwantowej .  😁
Decyzje zawsze podejmuje TRENER przecież.


Jeszcze rok temu bym sie z Wami zgodzila, bo znalam juniorow jezdzacych skoki na poziomie ogólnopolskim i bylo tak jak piszecie. Od roku mam nieprzyjemnosc obserwować zawody gdzie w klasach od P w górę jest po kilka koni. I cala masa dzieci i młodzieży jadacych LL. Instruktorzy kombinuja tak, żeby dziecko bylo po przodach bo wtedy rodzice sa happy. Wiec po co cwiczyc w domu czy popracowac nad ujezdzeniem zeby pojechac wyzej jak mozna jezdzic 60 cm zajmujac czolowe lokaty i majac zadowolonych klientow (rodzicow).
Smok, sporo odnosisz się do mojej wypowiedzi i ją cytujesz, to przeczytaj zdanie, które napisałam zaraz po tym, które zacytowałeś.
W praktyce to mało realne bo po momencie sprzedaży konia, guzik się ma do powiedzenia.. 😀


Każdy sprzedający swoje zwierzę ma prawo wybrać takiego kupującego, jaki mu się podoba. To ile będzie na niego czekał, to inna sprawa.
Ja sprzedałam wiele koni i parokrotnie odmówiłam sprzedaży, gdy widziałam, że potencjalny kupujący sobie z koniem nie poradzi.


Decyzje zawsze podejmuje TRENER przecież.


A skąd! W dzisiejszych czasach, gdy w ośrodkach jest więcej trenerów niż zawodników i każdy się bije o klienta, to trenerzy do dupy wchodzą bogatym rodzicom rozpuszczonych bachorów, byle byli zadowoleni. Wszystko kosztem koni oczywiście.

blucha, jeżdżę dużo na zawody , średnio co 2 weekend jestem i nadal nie rozumiem definicji przemabicjonowanego juniora.
Jedziesz tyle na ile pozwoli ci trener i na ile masz konia przygotowanego.
Co takiego się dzieje na rozpreżalni?



Nie wiem co się dzieję na rozprężalniach, ale wiem co się dzieje w stajni na treningach 🙂 Juniorka której rodzice kupili 4 letniego konia, mająca wieczne pretensje do trenera że za nisko skacze i "ona już wszystko wie o skokach więc chce skakać więcej". Trener nie pozwala, bo młody koń i uważa że umiejętności amazonki nie te. Ale... skończy się pewnie tak, że zmienią trenera na takiego który pozwoli skakać wyżej. Przecież większość patrzy na to żeby hajs się zgadzał 🙂 
oj nie zawsze trener decyduje, bo niektórzy jeżdżą na co dzień sami, a trener jest tylko na skoki. I znam młodych jezdzców co maja wygórowane ambicje i zmieniają konie jak rękawiczki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się