Konie czystej krwi arabskiej

Spamu cd  😎

Sir Cynober Wspaniały
[img]https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/24176796_1826285964328427_3144719321436321854_n.jpg?oh=1bef60f937356b274f1450ce1adaf351&oe=5ABA29F5[/img]
photo by Czekoladowiec


marlin1990
Baucher b.fajna sprawa. Wędziło wbrew pozorom mocne, b.precyzyjne. Fajnie się sprawdza na arabskich, łabędzich szyjach, długich potylicach. Araby z racji takiej a nie innej budowy właśnie szyi dosyć łatwo "rollują" się w zebraniu, na Baucherze można regulować wysokość ustawienia potylicy.
Ja założyłam w momencie, kiedy precyzja wykonania elementów co do metra zaczęła mieć duże znaczenie. Koń ma odpowiadać natychmiast a nie za pół koła 😉
Zamiennie jeździmy na pojedynczo łamanym (powróciło u nas do łask po paru latach) i niezmiennie podwójnie łamane z obecnie miedzianym łącznikiem.
vanilleoprócz predyspozycji związanej z pochodzeniem, rodem ważne jest twoje doświadczenie, czas który możesz mu poświęcić  i oczekiwania jakie ma spełnić żeby cię nie zawieść.  Arab to koń gorącokrwisty taka wpisana w geny cecha rasy.
Epikea ja myślałam o tym wędzidle ze względu na to że długo nie mogłam osiągnąć wyższego ustawienia, zamiast którego ruda najczęściej oferowała mi nos między nogami. Tak jak mówisz przy arabskiej budowie trzeba uważać z rollowaniem. Teraz jeździmy na podwójnie łamanej złotej oliwce, wcześniej jeździłyśmy na pojedynczo łamanym. Niestety mamy też bardzo mało miejsca w pysku, dlatego 16mm to jest max jeśli chodzi o grubość.

Dziś rudy koń na treningu wyjazdowym pokazał typowe arabskie rogi...  😀iabeł:
Mam dylemat, zastanawiam się nad pokryciem mojej klaczy Toska ( Teza-Mocny) http://www.janow.arabians.pl/pl/rodowod-form.phpma dobry stary polski rodowód, niestety dziewczyna została wyhodowana u prywatnego hodowcy który nie przykładał wagi do promocji lub zwyczajnie nie miał na to czasu i pieniędzy, więc nic nie pokazuje sobą, jest klaczką ujeżdżoną w wieku 10 lat, bardzo spokojną i odważną, szukając w necie nie znalazłam również nic, o jej rodzicach, Teza była próbowana na torze ale nic nie pokazała, może nie miała predyspozycji albo zwyczajnie właściciel nie miał kasy trzymać ją tam dłużej, nie wiem. Ale już dziadkowie z obu stron mieli osiągnięcia i na pokazach i użytkowo. Z tego co się dowiedziałam z netu - niestety jak na razie moje jedyne źródło wiedzy, obie linie : Krzyżyka jak i Mlechy są końmi urodziwymi jak i sprawdzały się użytkowo, są wytrzymałe i długowieczne. Znalazłam ogiera który również ma obie te cechy, ma piękny bukiet arabski i jest bardzo dobry użytkowo. Tylko zastanawiam się czy coś z tego będzie, wiem, że papier to nie wszystko choć w tym przypadku jest bardzo ważny. Wątpliwości mam czy jest sens. Nie mam doświadczenia, to jest moja pierwsza arabska klacz, jak dla mnie laika jest koniem idealnym pod względem temperamentu, cech charakteru jak i wyglądu 😉
Pewnie wsadziłam kij w mrowisko, bo nie wiele jest tutaj hodowców i ludzi z doświadczeniem ale liczę na konkretne wypowiedzi z których mogę wyciągnąć konstruktywne wnioski.  
Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie, czego oczekujesz po tym źrebięciu i po co ci ono - czyli jaki ten koń ma być i czy ma być dla ciebie, czy na sprzedaż.
Oczekuję aby źrebak był ładny i prawidłowy- pokazy, jak również dobry użytkowo, tzn. myślałam o wstępnym treningu na torze aby go wzmocnić chyba, że pokazałby jakiś talent na torze to może byłoby mnie stać na utrzymanie go na torze, później rajdy długodystansowe raczej na sprzedaż w konkretny trening rajdowy. Ja osobiście nie jestem wstanie tym się zająć musiałabym oddać komuś konia w trening. Na początku musiałabym sprawdzić w czym najlepiej się czuje i jakie ma predyspozycje. Co innego chęci a co innego realia stąd moje wątpliwości.
Jak chcesz wyhodować rajdowca, to zwróć się po radę do Wojenki.
Przy czym pokazy i wyścigi/rajdy to są raczej osobne gałęzie hodowli (upraszczając). Nie bardzo da się wyhodować konia "do wszystkiego", bo to zwykle znaczy, że we wszystkim jest taki sobie. 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 grudnia 2017 18:58
Właśnie jestem w trakcie tournee po Polsce w celu kupna koni do rajdów. Obejrzałam kilkadziesiąt koni. I nie ma nic. Nic. Nic ! Strasznie przykre, że ludzie hodują zupełnie bez pojęcia. Żeby wyhodować czempiona pokazowego. A to jest szansa jedna na milion. I co robić z tymi ogierkami i wałachami? To nie jest tak, że jak jest brzydki to pójdzie do rajdów, a jak nie będzie dobrze biegał na wyścigach, to w rajdach sobie poradzi. Są w tej chwili ogromne wymagania dla koni do rajdów. Jeden nakostniak i nikt konia nie kupi. Niewydajny ruch, krzywe nogi, słabe kopyta. Taki koń nie znajdzie kupca.
Do wyścigów teraz używa się francuskich ogierów, albo potomstwa Amera. W połączeniu z polskimi klaczami wychodzi najczęściej duże ciało francuza + delikatne nogi polskiego  araba. Taki koń nie wytrzyma treningu rajdowego.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
22 grudnia 2017 19:36
Wojenko tak z ciekawości po jakich ogierach oglądasz konie?
Jakoś nie mam przekonania do krycia polskich klaczy obcym dolewem krwi, chyba podchodzę do tego santymentalnie, ale zawsze polskie araby były cenione nie tylko za urodę ale również wytrzymałość i odporność na trudne warunki. Nie wiem czy nadal tak jest, ale osobiście w tym kierunku bym poszła.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 grudnia 2017 20:34
Oglądam tak naprawdę wszystko. A najchętniej czysto polskie rodowody.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
23 grudnia 2017 11:10
anscTU masz sprawdzonego ogiera, z bardzo dobrej linii żeńskiej i powoli zanikającego rodu męskiego Kuhailan Afas, ma udaną karierę rajdową, wyścigową, z osiągnięciami pokazowym. Nie zastanawialabym się nawet jeżeli źrebak miałby zostać dla mnie, nie kryłabym jakimś zagranicznym wynalazkiem, tylko starym dobrym papierem 😉
Dziękuję tego ogiera właśnie wypatrzyłam dla mojej Tosi. Moje wątpliwości dotyczą sensu krycia jej, jest drugim pokoleniem które nic nie pokazało, tylko nie jestem w stanie określić czy to wina ludzi którzy dobierali te konie bez namysłu czy inny czynnik który nie dał szansy tym koniom coś osiągnąć. Według mnie Toska ma prawidłową budowę, zrównoważony charakter, jedynie czego jej brak to ekspresji w ruchu tego czegoś, ma mocne kopyta, żadnych nakostaniaków itd. Tylko nie mam doświadczenia zeby zobaczyć fachowym okiem czy jest dobrym materiałem do rozrodu, po co hodować kolejnego przeciętnego konia.
Ponieważ to ogier Wojenki to myślę,że najlepiej pogadajcie o tym na priv  😀 😀
Na Sajgę i Shamaala wsiadałem na spacery zaraz po powrocie z toru, (...)


Sajgę widziałem teraz w ogłoszeniach, to co robiła przez ostatnie kilka lat znam tylko ze zdjęć na FB, ale tyle co ją znam, mogę spokojnie polecić
Moi drodzy w pierwszych słowach krótko proszę Was o wypełnienie poniższej ankiety.
A teraz rozwijając temat,dzięki niezastąpionej Murat-Gazon powstała dla mnie ta ankieta, a potrzebna do napisania przeze mnie Pracy Dyplomowej gdyż podjąłem się ambitnie wiedzę poszerzyć na UR w Krakowie na kierunku Rolnictwo a,że bliższy mi temat koni niż sadzenia ziemniaków,czy zboża, dlatego temat pracy jest "Hodowla Koni Czystej Krwi Arabskiej w sporcie i rekreacji" Dane z ankiety postaram się konstruktywnie wykorzystać. Chcę mieć dane z 10 koni używanych głównie w hodowli,10 koni używanych w sporcie i 10 koni do kochania i rozpieszczania czyli własna rekreacja.Oczywiście więcej koni nie zaszkodzi.Osoby nie posiadające już konia,lecz w sercu ma pamięć danego rumaka też wielce dobrego przyczyni wypełniając ankietę.Tak więc liczę na odzew i niech Allah nam sprzyja 🙂 a mnie tym bardziej bym szczęśliwie napisał pracę 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
20 stycznia 2018 21:49
Byłam dzisiaj zobaczyć córkę Mihraba. Ma teraz 9 miesięcy i bardzo podoba mi się jak się rozwija 🙂







wątek arabski na 3ciej stronie  😲 up up


A ja wpadłam się pochwalić (tak dla odmiany  :cool🙂

Zajęliśmy z Cynobrem I Miejsce w Pucharze 2017 Małopolskiego Związku Jeździeckiego w Kategorii Open
Także wszystkim, którzy wahają się czy arab do sportu to się nada. Oj nada, można nawet w ujeżdżeniu nawiązywać równorzędną walkę  🏇
Foto w załączeniu niezastąpionej Czekoladowiec 🙂
Epikea gratulacje!  😅 Wiadomo, że araby potrafią!

Wątek faktycznie coś nam przycichł.
My toniemy w błocie (znowu), więc mało się u nas dzieje.
a w jakim wieku taki koń arabski osiąga już ostateczną wysokość i długość ciała? i do którego roku życia mu się rozwija klata? 😀 otóż mój 3,5 letni wałaszek w porównaniu ze swoim starszym kolegą wygląda trochę jak szczur, pomimo ze oba mają ok 155 w kłębie. ale jest też krótszy tak z 40 cm? a od przodu to strasznie wąski 😀 zastanawiam sie czy on już takiej drobniejszej budowy zostatnie czy dać szczylowi jeszcze czas. nie bardzo znam się na rozwoju fizycznym młodych koni ras szlachetnych
Nika666 spokojnie do nawet 5-6 lat będzie jeszcze mężniał. Wiadomo, że może być sam z siebie drobniejszy albo bardziej masywny, ale 3,5 roku to tak czy inaczej jeszcze nie jest moment zakończenia wzrostu.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
29 stycznia 2018 14:23
Moje w 6 roku zaczęły wyglądać jak dorosłe konie 😉

Kilka dni temu byłam u handlarza, stały u niego 2 przepiękne ogiery, jeden syn Wachlarza, drugi Peptona. Obydwa dostały bilet w jedną stronę 🙁
Gdzie? Jaki syn Peptona?? Da się jeszcze coś zrobić???
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
29 stycznia 2018 16:15
Ratina  pw
7 lat temu, gdy kupowałam swojego pierwszego konia, też zajrzałam do handlarz. Obok mojej siwej stał arab, staruszek wedle chłopa. Osiągnął wysoki wiek i poszedł w odstawkę. Niestety. Smutne, ale wciąż spotykane.
Ja osobiście bardzo cenię krew Peptona..miałam 20 lat temu jego syna,teraz mam jego wnuka..w sumie Cezas miał spokojniejszą głowę niż mój obecny Siwulec,ale mimo wszystko koń jest do rany przyłóż..szkoda ogierów (nawet jeśli są leciwe)  😕 😕

P.S. szczególnie ,że ten kontretny ogier dał fajnego skaczącego arabka chodzącego pod córką mojej znajomej...do tego został odkupiony ze zlikwidowanej hodowli Damisu, a mój Siwulec jest damisowski 🙁
Epikea gratulacje!  :kwiatek:

Niestety u nas w kraju zdarza się, że araby są traktowane jak chwasty, ceny mają się często nijak do ogromu włożonej pracy, konie trafiają w nieodpowiednie, niedoświadczone ręce... Takie wnioski można wysnuć przeglądając ogłoszenia, jak trafia się tani koń, to albo jest z nim coś mocno nie tak, albo to arab... Bardzo smutne :/


Półbrat mojej rudej jest po Wachlarzu i gdybym szukała konia dla siebie (i byłby to arab  :wysmiewa🙂 to bardzo poważnie bym się zastanawiała 😉
A ja mam takie pytanie. Skąd takie wahania ogromne jak dla mnie w cenach koni arabskich.
Widziałam ostatnio za grosze młodziaka: Matka es saala, klacz ur w Belgii, ojciec klaczy biegajacy, Ojciec og rectors royal elygance - Młodzieżowy champion Belgii
W lini ojca Padrons Psyche, Ce Magnum.
Fakt że dzieciak wygląda jak szczórek ale prawdę mówiąc to większość w jego wieku wygląda też nieciekawie.
To co z nim jest nie tak?
Indianwolf, po prostu ludziom się często wydaje, że urodzą championa pokazowego... Ciężko o takiego mając nawet 20 super klaczy, pokrytych światowej klasy ogierami. I potem rodzą się takie araby zza stodoły, championy gospodarstwa... Na wysłanie takiego konia na próbę dzielności na wyścigi właściciela nie stać, utrzymanie też kosztuje.
Lub "hodują" te araby, bo takie ładne i znane. Tylko potem nikt nie chce kupić konia tylko za to, że jest ładny.
Dodatkowo w Polsce pokutuje NAPRAWDĘ ZŁA opinia na temat koni arabskich. W prawie każdej stajni usłyszysz, że jebn..., szalone, nie do jazdy dla amatorów, tylko do sportu. Oczywiście jako "sport" dla arabów ludzie uważają wyścigi, bo o istnieniu rajdów często nie mają pojęcia. Araby są demonizowane jak cholera.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się