własna przydomowa stajnia

tajnaa - kupkówka ma złą sławę, ale mimo to ja mam obsiane w mieszankach pastwiskowych ok 50%, a na kośne 70 z koniczyną i polecam. Tylko trzeba pilnować wczesnego wypasu/koszenia, bo potem drewnieje. Odporna na suszę, deptanie, na nawożenie reaguje bujnym odrostem, a jak deszczowo to i bez nawożenia potrafi dać trzy pokosy. No i jest w grupie traw niskocukrowych i odpornych na mróz - nie polecam życicy - kupa kasy, kupa cukru, bez nawożenia i opadów lipny plon i wymarza.
tajnaa Weź mieszankę pastwiskową, w której jest przynajmniej 25 % kostrzewy trzcinowej. Ma długie korzenie i nieco szersze liście. Doskonale nadaje się na stanowiska bardzo suche lub bardzo wilgotne, daje radę. Ja mam to wokół domu. Koń łazi po 20 arach od października, przez całą dobę (jej pastwisko wyrównane i obsiane, więc czeka do maja) Trawę nadal mam na trawniku, mimo, że bardzo mokry 🙂
U mnie konie tego żreć nie chciały i mam 1,5 ha do zaorania.
na prawde? właśnie myślałam o kostrzewie, bo  czytałam, ze taka mega odporna i na kwaśne gleby się nadaje.
Ja mam dwa maleńkie pastwiska, na prawdę maleńkie. Konie nie wybredne w związku z tym.
Moja wcina, inne, jak wpadają ,,z wizytą" też. Poza tym to tylko 25 % i jakoś nie mogę sobie wyobrazić, ze któryś pojedyńczo wybierał źdźbła innych traw czy koniczynę 🙂 U mnie ta trawa się sprawdza, a przecież ciągle się chodzi po trawniku.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
11 marca 2018 13:59
Ja kostrzewę polecam. Mamy na pastwisku, była  mieszance, która sialiśmy i się na prawdę spisuje. Konie jakoś nie wybrzydzają, i nasze i wszystkie pensjonatowe, które mieliśmy jadły bez problemów.
Dziękuję bardzo. Spróbuję dosiać samą. Potrzebuję czegoś co zdominuje moje chwasty pastwiskowe. Konie nie powinny wybrzydzać.
E: A kiedy można dosiać trawę? teraz?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
11 marca 2018 16:08
Aleks Brawo Wy 😀 Czekamy na Was przy pierwszej możliwej okazji 🏇
Domyślam się, że u mnie nie żarły, bo za późno poszły, dopiero końcem maja i zdążyła zdrewnieć. Tak czy siak sieję tam co innego, bo dziki poprawiły 😉
Tu o kostrzewie trzcinowej:
http://www.zootechnik.com/czyt_gatunki_traw.php?gatunki_id=1
Na słabsze stanowiska siałam też mieszanki kupkówka, stokłosa, kostrzewa czerwona i koniczyna - sprawdziły się ok i z dedykacją dla ochwatowców. Mieszanki robię sama - nasiona kupuję od rolników na olx - kilkakrotnie taniej a efekt ten sam i nie mam wynalazków jak życica westerwoldzka czy wielokwiatowa w udziale często 40%.
Termin siewu to najlepiej pierwsza dekada kwietnia.
Zamówiłam już nasiona. Za ok 2 tyg. wysieję i zobaczymy. Mam nadzieję, że będzie w miarę odporna na końskie kopyta.
Tajnaa Możesz podrzucić link do tych nasion ? I podpowiedzieć jak będziesz siała ? 🙂
Kurcze, a ja tonę... deszczu zero, ale wszystko rozmarzło i wybija w górę. Mam wrażenie, że łąka jest kilkucentymetrowym dywanem na wodzie. Zakopałam się wczoraj 3 razy na dojazdówce. Gminna droga w jednym miejscu się rozpłynęła, (jakby jakaś utajona rzeka tam płynęła, bo odcinek 100 metrów zrobił się zupełnie jak masło) za długi to odcinek, aby go brać z rozpędu. Nie daje rady kombiakiem... tak więc rzuciłam nawet palenie, bo nie mam jak do sklepu jechać 😉
Zapowiadają deszcze. Mam wrażenie, że kałuże są coraz większe, mimo, że dawno nie padało. Jutro ma przyjechać kurier z przesyłką  😂 będę szła kilometr po paczkę, bo nie ma szans aby ją do mnie dowiózł 😉 chyba taczkę ze sobą wezmę  😂
Gmina ma nawieść tłucznia na tą naszą drogę, ciekawe kiedy, bo muszę siano zamówić, bo mam max jeszcze na 1,5 miesiąca.
Chyba znów nawozu na łąki nie rozsieje w tym roku, bo w maju woda zejdzie ... no to się pożaliłam ciut 😉
Edit: dobrze, że konie po suchym chodzą, bo na padoku nadal szybko wsiąka i już myślę, aby ogrodzenie przesunąć i padokiem zrobic sobie drogę 😉
Tajnaa Możesz podrzucić link do tych nasion ? I podpowiedzieć jak będziesz siała ? 🙂

tutaj: https://big-agro.pl/kategoria-produktu/nasiona/trawy/
Siać będę ręcznie, rozrzucając.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
12 marca 2018 14:25
Ktoś tu niedawno pytał ale nie dostał odpowiedzi, czy kawałek padoku po którym konie i my najczęściej chodzimy można wysypać tłuczniem (taki drobny kamyczek, chyba tak to się nazywa  😡 ) czy raczej się nie sprawdzi?
Musimy coś na wiosnę zrobić z kawałkiem ok 20x30 plus miejsce przed stajnią, bo tu najwieksze błoto. Chcę zebrać warstwe błota (taka na pół kopyta, w najgorszych miejscach troszke wieksze) i tak jak tu mi doradzono położyć agrowłóknine i na to miał być piach. Z tym że trochę przeraża mnie wizja kurzu i pyłu 😉 jeden z koni ma słabe nogi, myślę że lepiej będzie jej chodzić po ubitym żwirku niż po piachu. Ma ktoś z Was doswiadczenie z takim podłożem? Czy szkoda kopyt?

Mam alergie na błoto, wolałam mrozy i grude, bo konie sobie wydeptały ścieżki i fajnie śmigały. A one jak na złość chcą stać na końcu tego zabłoconego padoczku.
tłuczeń to nie kamyczki ani żwir, tylko zmielony/skruszony gruz.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
12 marca 2018 14:42
R
To w takim razie chodzi mi o żwir 🙂
Kastorkowa   Szałas na hałas
12 marca 2018 14:45
w stajni w której pracowałam mieliśmy drogę na pastwiska zrobioną właśnie z drobnego szutru, i to było bardzo fajne, jak popadało to fajnie pracowało pod kopytami.
Kopyta się lekko ścierały jak konie po tym latały i po trawie. Jak będziemy stawiać stajnię to właśnie jest plan na zrobienie zimowych padoków w ten sposób by nie było błota.
U mnie padok wokół stajni wysypany jest tluczniem (to nie gruz a skruczony kamień z kamieniolomu). sprawdza się ok ale trzeba sie liczyć że co jakiś czas trzeba położyć nowa warstwę no i niestety jeśli Konie mają dostęp do innego padoku bez utwardzonej nawierzchni to będą nanosic na tluczen błoto które się ciężko usuwa i kamyki z czasem nikna pod jego warstwą.
nokia6002,  poczekaj. Kobyłka sie przyzwyczai do nowego miejsca i przestanie rozwalac stajnie i wylazic z pastucha. Moja niestety też ten typ. Wychodzi pod linkami, albo bierze je na klate i po prostu idzie. A do tego, jak jest porzadne stale ogrodzenie to wyskoczyc ponad metr umie. Jestem juz w 5 stajni i w kazdej na początku tak robila, jest bardzo stadna, ale jak jej sie uwidzi to idzie do stajni sama i koniec kropka.
U mnie z błotem jest póki co ok. Tylko trochę przed stajnią jest.
Hucuł sie uspokoił dałam drut trzy razy i skończyły się ucieczki. Myślę, że wiekszy wpływ miało pastwisko. Bo ja chciałam jeszcze potrzymac na samym sianie na zimowym padoku i z nią ego uciekała. A jak puściłam na łąkę to jest ok. Chociaż drut dolożyłam w razie czego. Ona cały czas na dworzu bbyła, bo po jedzeniu wieczorem chce wyjść na dwór 🙂 pierwszy raz mam Hucuła w stajni i czuję sie dziwnie. Co chwilę do okna czy jest, czy nie wyszła. O matko. Ile muszę sie nalatać 🙂
Ja przez pewien czas trzymalam u kolezanki. Sasiedzi mieli niezly ubaw, bo wylookala gdzies trawe poza padokiem i wylazila, potem nie umiala wrocic i skakala. Zaczynali sie zastanawiac, czy przez brame nie wyskoczy. Zasieki na nią byly porobione. A potem minelo. W innej stajni wylazila z pastucha, zostala zamknieta w lonzowniku i przewrocila jedna ścianę w nim. W innej stajni pomaszerowala z ogrodzeniem do boksu na oczach ludzi. W kolejnej kolega jej sie nie spodobal to sie miescila miedzy górnym a dolnym dragiem w galopie. Nad gornym tez umiala. W obecnej stajni, jak tylko jakies spiecie miedzy konmi bylo to dolem przechodzila.
Robaczek M. mamy wysypany żwirek wokoło stajni, pomysł się sprawdził.
Dziękuję bardzo. Spróbuję dosiać samą. Potrzebuję czegoś co zdominuje moje chwasty pastwiskowe. Konie nie powinny wybrzydzać.
E: A kiedy można dosiać trawę? teraz?


Jak masz za dużo chwastów to zrób oprysk na dwuliścienne. Żadna trawa nie zdominuje chwastów
Dużo nie ma. Głównie w paru miejscach kobylak, a na niego nie działa NIC, żadna chemia. Za dużo zrobiło się koniczyny białej.

u mnie jakoś dużego błota nie ma.. raczej woda na wierzchu stoi, tak jakby niewiele ziemia puściła.. dobija mnie ta pogoda. Połowa marca już a ja nie mogę na plac z koniem wyjść bo błoto jest 🙁
a tu jeszcze deszcz, śnieg i mrozy zapowiadają!  😵
anetakajper   Dolata i spółka
14 marca 2018 06:23
u mnie jakoś dużego błota nie ma.. raczej woda na wierzchu stoi, tak jakby niewiele ziemia puściła.. dobija mnie ta pogoda. Połowa marca już a ja nie mogę na plac z koniem wyjść bo błoto jest 🙁
a tu jeszcze deszcz, śnieg i mrozy zapowiadają!  😵


A co my mamy powiedzieć co uprawiają ziemię :/  Od tygodnia pogoda na + a w pole nie idzie wiecheć z nawozem, nie można uprawić ziemi pod siew jęczmienia/owsa  🙄 Od soboty pogoda znów na minusach i śnieg (oby ten śnieg spadł, jest szansa, że oziminy przeżyją bo jak na razie to ledwo przędą)

Już nie pamiętam kiedy był taki rok, że jęczmień i owies będzie siany w kwietniu  🙄
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 marca 2018 06:27
U nas też ziemia puściła, bo pomimo deszczu jakoś woda zeszła wszędzie, a wczoraj stało po wierzchu wszystko... no ale jutro znów mróz 😵 Już wiosnę chcę i ciepełka... W weekend było już tak fajnie, słowiki nawet pierwszy raz już śpiewały u nas 🙂
o tym to już nie wspominam.. sama nie mam jak zasiać owsa, ponawozić i dosiać łąk.. to jakaś porażka.. aż strach pomyśleć jakie ceny w tym roku za siano, słomę i owies/jęczmień będą..  🤔
Zembria U mnie to samo. Jakoś ta woda uciekła i nie ma tragedii. A słowiki i u mnie gwizdały.

Na plac normalnie z koniem wychodzę i użytkuję 🙂 Całe szczęście, że ja nie sieję nic 🙂 Tylko nawóz muzę posypać 🙂
To nie słowiki a szpaki  😎 słowiki śpiewają w nocy/bardzo późnym wieczorem, u nas również przyleciały całym stadem - szpaki oczywiście. Optymalny termin siewu owsa - 20 marzec , a u nas na górze błoto, pod spodem zamarznięte. Zapowiada się "ciekawy" rok  😤
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się