Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

To trzeba jezdzic szybciej  😂
Zartuje ja zawsze rozpinam prod bo i tak  mu obciera lopatki a reszte psikam absorbina lub srodkiem home made (ocet olejki i woda). W zeszlym roku sprawdzal sie niezle na jazdy typu 1 h. Teraz "maceruje"sie to co wrzucala tu kotbury.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 kwietnia 2018 08:28
W zeszlym roku po wjechaniu do lasu stepowac sie nie dalo 😉 Step byl tylko na otwartej przestrzeni, kondycje robilismy 😉
Ja kiedyś robiłam spray z wody, olejku z drzewa herbacianego i geranium, śmierdziało niesamowicie a efekt żaden :/
Czytam opinie i zwariowałam.. w zeszłym sezonie przerabiałam czarna Absorbine i dawała radę 🙂 pytanie tylko czy ta zielona równie dobra? Jest podobno dla koni naturalna a czarna do pomieszczeń... cenowo tez się różnią wiec bym może spróbowała zielona..ktoś pomoze rozwiać wątpliwości?
Nie jest rownie dobra.
pytanie tylko czy ta zielona równie dobra? Jest podobno dla koni naturalna a czarna do pomieszczeń...


Matko święta, ileż to już było na forum wałkowane... :roll:
"Do pomieszczeń" jest tyko na polskiej papierowej naklejce, żeby można było uniknąć pierdylionu kosztownych formalności, żeby móc zarejestrować do sprzedaży środek używany na całym świecie (w tym w Stanach) w naszym cudownym kraju. Nikt się nie kwapi, żeby wydawać na to -dziesiąt tysięcy. Mnóstwo innych preparatów jest sprzedawanych bez użycia słowa "przeciw owadom" - za to środek pielęgnacyjny itd. jak najbardziej.

Żeby środek był realnie skuteczny na owady, to musi być oparty albo o deet, albo permetrynę, albo ikarydynę. Wszystkie inne, robione na bazie olejków eterycznych, mają działanie mocno losowe. Coś tam niby robią, ale sama psikałam derki jakimś cytrusowym zabójcą i równocześnie po tych derkach łaziły mi nic nie robiące sobie z oprysku muchy 🤣 Te ziołowe preparaty to raczej tylko sztuka dla sztuki.

Ja sobie ściągam Nafa DEET w kanisterkach, 2,5 litra wystarcza na cały sezon bez oszczędności w psikaniu na konia i też na siebie. Nawet kowal też zamawia dla siebie, żeby mu w sezonie konie grzecznie stały, a nie dostawały wścieklizny, bo komar czy mucha 🤣
szukam derki, w której koń by mógł stać 24h - najwazniejsze, żeby nie obcierała i przeżyła padokowanie. Moze byc z kapturem albo bez, za to przydałaby się klapa pod brzuchem.
Mam juz z deca, ale lezy fatalnie, bo jest za duża na klacie i sie zsuwa do tyłu. I z Eskadrona, tę z zamkiem pod szyją, ale ma taki okrutny szew na kłebie + wytrzymałością to nie grzeszy.
Ktoś coś może polecić?

edit: po lekturze wątku, pierwszym kandydatem jest bucas buzz-off. Ktos w nim trzyma konia 24h? Jak wygląda rozmiarówka? w Deca 145 na klacie wisi, a z tyłu przykrótka :/
quantanamera, do pomieszczen jest nie tylko na polskiej, bo na niemieckiej też. Zdaje sie, że jedynie w USA polecaja tylko psikac konie
n ja na mojego normalnie kupuje 145 a bucas był za duży. Derka wygląda solidnie ale moim zdaniem jest tak gęsta  i ciężka że koń się w upały zagotuje. To tylko przypuszczenie bo po przymiarce oddałam .
dużo za duży? Wolę obszerną raczej niż naciągniętą jak rajstopę.
Z poceniem się liczę, niestety koń mi tak spuchł, że przewiewność schodzi na dalszy plan...
marysia550, producent jest właśnie w Stanach - to chyba on wie najlepiej, do czego można stosować jego wyroby:
"Can be used on horses, dogs, and as a premise spray".

n, Bucasy nie obcierają, są pancerne, ale to faktycznie solidne i grube derki. W mocne upały koń będzie się pod nimi trochę pocił. Ja na ten sezon przerzuciłam się na Kerble Zebry - są o wiele bardziej oddychające i jak dotąd żadne padokowe dewastacje się ich nie imają.
quantanamera, oczywiscie, że wiem. Odnioslam sie do Twojej powyzszej wypowiedzi " tylko na polskiej papierowej najklejce" i "środek używany na całym świecie (w tym w Stanach) w naszym cudownym kraju" - nie tylko o Polskę chodzi.
Quanta - jak ten Naf daje sobie radę z gzami ? I jaki jest czas działania wg Twoich doświadczeń ? :kwiatek:
Ja niestety bylam zupełnie niezachwycona NAFem, dzialal krotko - około godziny i był bardzo nieywdajny.
Bucasy nie są pancerne 😉 Na pewno nie przy padokowaniu po 12h dziennie. Na takie okazje polecam Premier Equine i Horswear.
Kliknęłam narazie Bucasa i zebrę Kerbla, zobaczymy co to będzie.

PE na które patrzyłam (z klapą pod brzuchem) mają dużo słabych opinii o kroju, a że zwroty do UK do tanich nie należą, to niestety odpadły.

tulipan, z Horseware jakieś konkretne modele? Czytałam, że masz bug bustera, masz jakieś porównanie z fly buster albo rambo protector?
Ja z zebry Kerbla jestem zadowolona. Gdyby miała inne rozwiązanie z klapą pod brzuchem to byłaby już wgl cudowna.
Te gumki się mocno rozciągnęły i klapa już nie przylega tylko wisi sobie.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
01 maja 2018 19:29
Quanta, czyli wysyłają tego NAF'a do Polski? On był najlepszy! Tylko, jak patrzyłam, to wszędzie było info, że do Polski nie wysyłają, tak samo, jak tych smakołyków dla koni https://www.uncle-jimmys.com/product/hangin-ball-no-sugar-added/ i tych dla kotów https://www.amazon.com/Chomp-CCH00310-12-Piece-Candy-Liver/dp/B00BUFVUG2 , a to był szał.
quantanamera, do pomieszczen jest nie tylko na polskiej, bo na niemieckiej też. Zdaje sie, że jedynie w USA polecaja tylko psikac konie

Najprawdopodobniej taka informacja dlatego, iż Deet przenika przez skórę do krwiobiegu, znalazłam taki artykuł o preparatach na owady
http://natemat.pl/73783,co-powinnismy-wiedziec-o-sprayach-na-owady
To nie jest DEET
Co nie jest DEET? Pisz pełnym zdaniem.
Teraz sprawdziłam  substancja czynna w Absorbine to permetryna  która na obecny stan wiedzy jest względnie bezpieczna. Tylko jakby nie patrzeć to nadal preparat biobójczy i jak większość takich preparatów działa na układ nerwowy. Nie zaleca się częstego używania permetryny tak jak i preparatów z Deet ..Jeśli coś szkodzi owadom to nie jest obojętne dla ludzi. Ale jak zawsze kwestia wyboru "mniejszego zła"
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
08 maja 2018 04:45
oj tak, NAF deet był najlepszy  😜 Chętnie bym się zaopatrzyła  👀
Ja wczoraj zakupiłam olejki eteryczne - cytronella, goździkowy, miętowy, lawendowy, geraniowy i do tego olejki waniliowe do ciasta. Wg. przepisu powinno się mieszać po 25 kropli każdego olejku, 3 olejki waniliowe, 250 ml wody i 0,5 L octu jabłkowego. Ja nie miałam akurat pod ręką octu i wymieszałam tylko w 0,5 l wody, szczerze olejków prawie wcale nie czuć, dziś chyba dodam jeszcze po 40 kropelek i wyruszam na testy.
Jeśli nie zadziała kupuję czarną absorbinę, zostało mi jej jeszcze na dnie i ostatnio spsikałam konia 3 razy i za każdym był super efekt.
Czy istnieje coś takiego jak derka siatkowa na brzuch? Czyli coś, czym bym mogła uzupełnić derkę do jazdy i zabezpieczyć brzuch? Ja już w żadne psikadła czy smarowidła nie wierzę.   
Wigorr podrzuć proszę info gdzie te olejki kupiłaś i jak zrobić miksturę? Tzn czy ten powyższy skład i ilości to już finalny efekt? Bez czosnku? 😉 (kiedyś koleżanka robiła z czosnkiem i jak się koń spocił, to łzy leciały) 😉 Wszystkie sklepowe spraye nie działają.  🙇 dziś po wczorajszym deszczyku inwazja meszek od rana.
Jak spryskiwałam konie, to odstawiałam breakdance'a.
Później poczytam wątek dokładnie... swędzą mnie nawet policzki nie wspominając o kostkach.
Mam Absorbinę czarną, stosuję z Muchexem i jeszcze jakimś w szarym opakowaniu. Tyle, że much na razie nie ma a są meszki i komary.
Olejki kupiłam z Brico Marche, nie było tylko geraniowego, ale ten dostałam w herbapolu (sklep zielarski). Wczoraj dolałam jeszcze po 30 kropel każdego olejku, ale w dalszym ciągu czuję tylko wanilię  🙄 Dziś wleję po pół buteleczki z każdego, czyli po ok. 5ml. Testów jeszcze nie robiłam, pewnie będą dziś wieczorem. W przepisie nie było czosnku, ale jestem na tyle zdesperowana że jeśli trzeba będzie to dodam  😀 Od wczoraj konie dostają czosnek do paszy i tu pytanie: po jakim czasie czosnek "wychodzi" z potem??
Ja tez robilam mieszanke octowo- olejkową z przepisu stąd albo z google na preparat dla psow i wanilii tam nie było. I wiecej kropel niz zalecali balabym sie podac bo podobno te olejki mogą uczulac. I faktycznie działał ale krótko najlepsza rzecz w teren na godzinkę moim zdaniem.
Ale po 50 kropli olejków rozpuszczonych w 0,5L wody wcale nie czuć...
A może DEET dla ludzi by się sprawdził?? Może ktoś stosował:
https://www.mugga24.pl/
Ratunku, co obecnie jest najskuteczniejsze na latające badziewie "niczym samoloty". Mamy plac treningowy bardzo blisko stawów i lasu przez co natężenie tych latających g.... jest straszne. A mój koń np. nienawidzi wszelkich masek, nauszników itp. i nie wiem już czy jest bardziej wściekły jak mu owady latają, czy jak założę mu coś na głowę.  :/
Moon   #kulistyzajebisty
10 maja 2018 09:02
Klami, uderzyłabym do Quanty, z tego co pamiętam ściągała DEETa w jakimś sporym stężeniu w kanisterkach 5L z Anglii i jak stała w Garo to też miała naloty latających szajsów ;-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się