Sprawy sercowe...

Seksta   brumby drover !
04 lipca 2009 21:22
wszystkim z problemamy sercowymi polecam gorąco płytę PINK "Funhouse" 😀
a ja wszystkim z problemami sercowymi polecam życie, pełnymi szklankami 😉
cieciorka   kocioł bałkański
05 lipca 2009 10:58
Livia, ani metalu nas na imprezach nie bywa, a i tej żadnego nie było, więc chyba ci się przywidziało 🙂
szepcik, niz nic do gejów nie mam, i wiem ze i tacy na rowerkach jeżdżą, ale jak bedziesz kiedys w wawie to zapraszam,a wyzbedziesz sie uprzedzen. mnie tez jazda sprawia niepohamowana frajde, co nie znaczy ze sie tym podniecam  :P
piłkarze to kompletnie nie mój typ. tak samo ratownicy i impodobni :P
Livia   ...z innego świata
05 lipca 2009 11:02
Cieciorka, chodzi mi o kolesia ktory pojawia się w 6-7 sekundzie, niesie jakąś skrzynkę 😉 ponieważ błysnęło u niego coś jak typowy pasek metala, założyłam ze to metal 😉
Dziewczyny - pięknie dziękuję za książeczki  :kwiatek:
Siedzę i myślę, co u niego  🤔wirek:
mery, mery kurierzy, zwłaszcza ci rowerowi sa zazwyczaj gorący- ale chyba ci już mowiłam 😉


ale ja 'mam' takiego z OPEKa, ktory ciezarowka jezdzi 😉 i w dodatku w dresach wyciagnietych chodzi, bo przeciez wygodniej paczki targac 😉 ale co tam 😉

a jesli chodzi o rowerowych, to o zesz w morde  😵 😵 😵 !! przyjechal raz do mnie taki, co wzroku nie moglam oderwac  😡  😡 😡 przecudny 😉 !! moze jakis kolega Ciecior 😎 ?

szepcik to moze przestan myslec ? poczytaj ksiazke, obejrzyj film 😉 on juz zdecydowanie za glugo Cie meczy jak dla mnie... 😉
Ja wiem jedno i zdania nie zmienię - od facetów, którzy za bardzo lubią rowery, trzymam się z daleka  😎
Chodzi mi o takich bardzo, bardzo napalonych rowerowo - bo to, że ktoś jest kurierem to niekoniecznie to oznacza 😉

Mery ale to on mnie męczy - w sensie, że to nie ja sie męczę z nim tak długo, tylko ciągle on mnie męczy - czaisz?  😁
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
05 lipca 2009 22:06
szepcik
Ja od kilku dni ni robię nic innego tylko myślę...  😵
Całkiem zwariowałam przez K., to już zaczyna przybierać rozmiary obsesji, nawet brat mówi mi, że jestem nienormalna  🤔wirek:


Dziś widziałam P., z którym spotkałam się kilka razy pod koniec marca. Uśmiechnął się ładnie i pomachał z samochodu, nie wstąpił do mnie do pracy na chwilkę bo ponoć się spieszył. Dowiedziałam się tego z sms-a. Napisałam do niego kiedy odjechał, odpisał prawie natychmiast. Ciekawa jestem czy tylko z grzeczności  🙄
Nie zamierzam sie tym przejmować, jak będzie miał ochotę to się  odezwie 😉

Wiecie, rozmawiałam dziś z bratem na temat tego, że nie układa mi się z facetami i on stwierdził że to przeze mnie. Nie sugeruję się zbytnio jego zdaniem (ma 17 lat i w głowie trochę inne sprawy 😉 ), ale dał mi do myślenia.
Zaczęłam się zastanawiać co ze mną jest nie w porządku 🙁
Mery ale to on mnie męczy - w sensie, że to nie ja sie męczę z nim tak długo, tylko ciągle on mnie męczy - czaisz?  😁

ale przeciez to oczywiste, ze my biedne niewinne, a oni nas mecza 😉 ale cos trza zrobic, zeby to odciac, bo sie zameczysz!

Pauli nie jestes sama 😉 !!
No ale jak mi puszcza te sygnały, to niby co robi, jak mnie nie męczy?  😎
Poczekam tylko, jak nasz wspólny kumpel wyjedzie, i następnym razem po prostu wyśle smsa, o co kaman  😎
cieciorka   kocioł bałkański
06 lipca 2009 10:04
mery, pamiętem, ale zaznaczam jednak, że ci rowerowi sa na prawde hot 🙂
hmm...tak przeglądam ten watek od kilku....nastu stron i widzę, że wielu osobom pomogło wygadanie się...i chyba muszę również z tego skorzystać... 😉

Zacznę od tego że znam się z M. od roku. Na początku byliśmy-nie byliśmy ze sobą, ale tp wynikało z tego ze ani ja ani on nie chcieliśmy się zobowiazywać. Ja tym bardziej nie chciałam się znim wiazac, bo jest defakto ode mnie młodszy prawie o rok, ale po pewnym, czasie naszej znajomości ja się kapnęłam że chyba czuje do niego cos naprawde silnego...no i się że tak powiem "zasrałam" bo pokazałam jak bardzo mi na nim zależy i mnie zaczął olewać.

Posypało się wszystko bo zaczął mnie dosłownie traktować jak śmiecia. Odzywał się chamsko itp itd.

Nie odzywał się do mnie w ogóle na gg ani przez tel.  W końcu zapytałąm się czemu tak jest. On myślał że jak bedzie się do mnie odzywal "normlanie" to ja sobie będę coś wyobrażała....cóż...myślenie 18-latka:P

Wyjechałam na plener. Po plenerze było fajnie, pisał do mnie codziennie itp. Ale nagle jednego dnia wyszedł z gg nawet się ze mną nie żegnając. i od tamtej pory się do mnie nie odzywał w ogóle. Później zobaczyłam na profilu u niego na nk komentarz od dziewczyny w której był niegdyś  zakochany w sanatorium(dziewczyna zerwała z chłopakiem z którym jest teraz w sanatorium miała M. po wyjeździe z sanatorium rzuciła M.), który się tam pojawił w tym samym czasie kiedy olał rozmowę ze mną. 

Po przeczytaniu ksiązki "zołzy" zmieniłam kompletnie postępowanie. Niegdyś totalnie miła dziewczyna, teraz typowa zołza:P ale chyba to i tak nic nie dało....bo...od kilku dni pisał do mnie codziennie wypytując gdzie i kiedy będę, co porabiam itp., kiedy się dowiedziałam że wczoraj jak pojechaliśmy ze znajomymi na wycieczkę on się spotkał z K. (dziewczyna z sanatorium) i poszli do niej(podkreślam że ona ma chłopaka). Znowu się do mnie nie odzywa.....

I ja tego nie rozumiem, w co on pogrywa.....o czym swiadczy jego zachowanie....bo ja juz sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć....a czasami zupełnie niezwiazane osoby takie jak Wy mogę powiedziec wiele więcej niż bliscy ktorzy chcą jedynie pocieszyć🙂

sorx.....za rozpisanie.... 😡
slojma   I was born with a silver spoon!
06 lipca 2009 11:50
Umbreed- ja bym starała się o nim zapomnieć. Związki z M. źle się kończą wiem to z doświadczenia. Byłam w związku z M. przez 3 lata był ode mnie młodszy o 2 lata mieliśmy się pobrać i co zdradził mnie z inną dziewczyną. Jeśli facet Cię olewa nie ma co zawracać sobie nim głowy. Wiem, że to trudne zwłaszcza jeśli ty się zaangażowałaś ale wierz mi lepiej teraz niż później. Głowa do góry na świecie jest dużo innych fajnych facetów.  🙂
Umbreed, slojma dobrze mówi... jeśli z Tobą pogrywa, raz się odzywa a raz nie, a w dodatku ewidentnie nie może zapomnieć o tej K. to ja bym sobie dała spokój... wiadomo że trudno tak po prostu olać kolesia tym bardziej jak masz dobre wspomnienia z nim i bywało fajnie, ale jesteś śliczną, młodą dziewczyną i założę się że naokoło jest mnóstwo gości ktorzy by dla Ciebie skoczyli w ogień, tylko jesteś "zafiksowana" na M. i dlatego ich nie zauważasz! odpusć go sobie i rozejrzyj się wokół - jestem pewna że gdzieś (może zaraz pod Twoim nosem) czai się jakiś adorator który doceni Cię i nie będzie się bawił Twoimi uczuciami!
Umbreed do kompletu przeczytaj "nie zależy mu na tobie" 😉.
Olej go, bo nie wart Ciebie. Bycie zołzą nie gwarantuje posiadania każdego faceta, którego zechcesz. Ale za to sprawia, że facet nie będzie w stanie zrobić Ci przykrości i wykorzystywać Cię. Ty rozdajesz karty. Jeśli się dostosuje, będzie chciał Cię zdobyć i będziesz szczęśliwa. Jeśli nie chce mu się nawet zadać trudu by obejść się z Tobą z szacunkiem to niech spie.....ala.
cieciorka hehe, przeglądam filmiki które i wstawiłaś i nawet jednego rowerowego z nich znam i rzeczywiście jest ładniutki i trudno mu się oprzeć, zajebiaszczo na rowerze wygląda, ale może za dużo w nim tego woow 🙂
Umbreed z tego, co piszesz, wynika mi, że na dzień dzisiejszy już średnio coś do niego czujesz. Myślę, że to chyba dobry moment, żeby się z tego wycofać...


Cisza przed burzą - tak się właśnie czuję, jakby w jakimś stanie zawieszenia. Chyba mi odwala  🤔wirek:
slojma   I was born with a silver spoon!
06 lipca 2009 15:22
szepcik- 🤦 przestań myśleć...wiem nie da się tylko tak łatwo się mówi ale spróbuj kochana.
A ja miałam głupi sen hehe...śnił mi się Michał Piróg tak tak właśnie on, siedzieliśmy razem na zajęciach na uczelni gdy on nagle mnie pocałował. Szok mówię "przecież..." i nie skończyłam jak on stwierdził, że dla mnie się zmieni. Nagle na zajęciach pojawiło się łóżko heh doszło do fajnych akcji. Skąd u mnie taki sen 🤔wirek: Ale nie śniłam zbyt długo bo zaraz zadzwonił budzik 🤔
D. dzisiaj do mnie wydzwaniał widzimy się w środę 😅 Jutro robię się na bóstwo.
Sen o Pirogu rozwala  😜

Kiedy ja właśnie nie myślę, dziś od rana mam taki plan, i ściśle go wypełniam - napotykam na przeszkody, w postaci np. lecących w radiu "naszych" piosenek czy spadającej z wieszaka w szafie bluzki z sylwestra, ale trzymam się twardo  😎 tylko jakoś tak... dziwnie się czuję  😎

Btw co u Scottie?
jejuuu dziewczyny dziękuję Wam :kwiatek:

dziś się dowiedziałam np że spotyka się z tą dziewczyna od piątku codziennie...mimo że w sobotę się o mnie wypytywał...ja nie wiem w co on  gra, ale mam juz dosć tej cholernej gry....i teraz chyba po prostu mi się wydaje że ja się bardziej zabujałam w jego fizyczności a nie w "nim"....bo w sumie tego mi będzie po nim najbardziej szkoda, bo ładniejszego chłopaka nie miałam hehehe ale jak się mówi "tego kwiatu to pół światu" 😉

a wszytskim którym sie układa w "związkach" czy tak ogólnie z facetami zyczę jak najlepiej 😅
Gillian   four letter word
06 lipca 2009 22:15
dziewczynki, zapodajcie lekturkę o zołzach 🙂
gillian4ever@wp.pl
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
06 lipca 2009 23:48
Gillian
Poleciało 😉

Umbreed

Faktycznie wygląda na to, że najlepiej o nim zapomnieć. Ale ja chyba nie jestem odpowiednią osobą, żeby udzielać takich rad 😉

Ja nadal myślę o K.  🤔wirek:
Przypomniałam sobie dziś nasz wakacyjny wyjazd nad jezioro i łzy stanęły mi w oczach  😕 , cały dzień miałam kiepski, chodziłam jakaś rozdrażniona, smutna, coraz gorzej ze mną 🙁

Za to moja próżność została mile połechtana. Towar do baru przywozi nam dwóch młodych chłopaków, jeden zobaczył mnie na dworze z daleka i jak podszedł mówi do mojej mamy (przy mnie): "A ja się zastanawiałem co to takie fajne tu stoi (że niby ja  😁 )", jego kolega nosił skrzynki i za każdym razem "obcinał" mnie od góry do dołu 😁 , powiem wam, że nie był taki najgorszy 😉
Pauli tak mi przykro...  :kwiatek: trzymaj się mocno, wiem jakie to trudne
też mam fatalny nastrój dziś, a zwłaszcza teraz  🤔
Gillian   four letter word
07 lipca 2009 11:43
Pauli, dziękowac 🙂
czytam czytam i dochodzę do smutnego wniosku, że popełniam wszystkie możliwe błędy  🤔
Jak czytałam zołzy to też tak miałam, więc to chyba normalne 😉
Czy ja również mogę prosić "Zołzy" Będę wdzięczna  🙇
Mail: pneumatica@wp.pl
Dzięki z góry
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 lipca 2009 12:46
A ja jestem stuprocentową zołzą :lol😀o tego złośliwą 😉ale uwazam,ze nalezy brac rowniez pod uwage to,ze facet tez potrzebuje troski,zainteresowania itd o czym ja czasem niestety zapominam...
A ja jestem sobą i tyle - albo raczej aż tyle... Notorycznie komuś w głowie zawracam, ale mam potem z tego same problemy: bo albo łażą potem za mną tacy, których nie chcę, albo trafiam na takiego, co chce, ale nie chce, pomimo tego chce, lecz nie chce, chociaż chce i nie chce - jak P  😂
Ale w gruncie rzeczy jestem zadowolona, przynajmniej coś się dzieje, tak czy inaczej. Po części sprawia mi to przyjemność, że jestem taka femme fatale i niektórzy przeze mnie nie śpią po nocach 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
07 lipca 2009 23:40
Dzisiaj randka 😅
milej zabawy Slojma 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się