ciąża, wyźrebienie, źrebak

kortina, nie. Czasami wstają bez pomocy po 2-3, w tym roku rekordzistkę podnosiliśmy półtorej doby, co godzinę
.0245627520171E+34;. Wszystko było ok, tylko nóg nie ogarniała.

Ok dzięki, akurat zaczął sam wstawać maluch, urodzony koło 23 😉 ale cycka nie ogarnia jeszcze, odruch ssania ma tylko nie da się podstawić, denerwuje się i chce szukac na własna rękę

Mój młodzieniec kończy dziś 2 m-ce 🙂 A dopiero co wyłączałam budziki jak miał się urodzić 🙂

A to mój chłop, urodzony w nocy 😉
Mało leży, woli stać i łazić, ciężko mu jeszcze ogarnąć nogi na tyle żeby się sprawnie położyć..

fajny maluszek 🙂

kortina, gratulacje. niech się zdrowo chowa.

kortina, Gratulacje! Mój całą noc stał, bał się położyc, bo nie ogarniał nóg. 😀

kortina, Nie zawsze, w swoim życiu tylko raz miałam przypadek gdzie źrebak miał tak długie nogi, że ewidentnie sobie nie radził i przez pierwsze dwa dni mu pomagaliśmy. Jednak najpierw pilnujemy i nie pomagamy, zależy więc od sytuacji.

U mnie w ubiegłym roku źrebak nie ogarniał jak się położyć, wstanie nie nastręczało mu trudności.
Spał na stojąco aż zaczęły mu puchnąć nogi, Wet kazał kłaść co 2 godziny, po pierwszych dwóch położeniach zaczął na szczęście kłaść się sam.

Iskra de Baleron, Też miałam takie przypadki, tyle że te moje się przewracały jak zastpiały 😅 i po kilku takich przyśnieciach, załapały że da się nogi zgiąć.

zembria, 😂
Mój egzemplarz, na samym początku, kładł się jak królik, więc trochę się nie dziwię że uznał to za bezsens 🤣
Wgle to było niesamowite, Wet go ostrożnie położył, źrebak klika sekund się buntował po czym zasnął jakby mu zasilanie odcięło i spał ponad pół godziny jak kamień. Drugim razem wgle nie protestował a później już widziałam na kamerze że sam się kładzie, wciąż nieporadnie 😉 ale jednak głęboki sen warty był zachodu.

Dziękujemy za wszystkie miłe słowa 😉

kortina, gratki takiego cuda 😍
Niech się zdrowo chowa 🍀
Napisz po kim taki piękny 💖

Mojej został już tylko tydzień do terminu ,zad totalnie trójkątny z dziurami zapadłymi i galaretą ,cycki rano ful a wieczorem po padoku już luźne ... Czekam i czekam i się doczekać nie mogę ... W zeszłym roku przenosiła 11 dni 🙈 mam nadzieję ,że w tym się zlituje i wyźrebi chociażby w terminie .

kasia2107rafal, mój maluch jest po Duc 123 Z 😉
Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie u ciebie i żebyś nie musiała długo czekać!

kasia2107rafal, na co jeszcze czekacie?

U nas jest już komplet, najmlodszy po Toto Jr ma 2.5 tygodnia, zaraz jak skończy 3 będziemy robić zdjęcia i filmy całego towarzystwa i wystawiać co jest na sprzedaż. Gorzej nam w tym roku idą zazrebienia, poza przodowniczka pracy same cyrki. Jedna się nie odpalila bardzo długo po porodzie, ale w końcu zatrybila i w połowie przyszłego tygodnia badamy na 14 dzień. Dwie pozostałe po konsultacji idą do inseminacji na 30tke bez podganiania, a bardzo bardzo mnie kusiło podgonic jedna ze względu na plany na przyszły rok i chęć unikania walki na miecze o nasienie mocno obleganego ogiera. No i top cyrk, embrio od pierwiastki która ma iść w trening, cyrk goni cyrk i zbiór nieszczęśliwych wypadkow.

Z tego co rozmawiam z wetem to jest to ciężki sezon i ja chyba dam swojej spokoj bo i tak nie chciałabym źrebaka późniejszego niż maj…

kortina, ale to nie będzie później niż maj. Jednej 30tka wypada na przyszły weekend (no... poniedziałek, ale chorulon zrobi z tego i sobotę), drugiej 5 czerwca, czyli terminy max początek maja. Embrio może sobie być kiedy chce, to jest jednorazowa eskapada, ta dawczyni to koń sportowy a nie matka ale jedyna klacz u mnie z tej linii poza jej mocno nastoletnia matka, więc próbować trzeba.

karolina_, To absolutnie nie był żaden zarzut, ja tylko mówię o sobie że bym nie chciała, ale nie uważam ze późniejszy źrebak to coś złego, tym bardziej jeśli tak jak ty ktos ma konkretne plany na kobyły🙂 ja straciłam jakoś zapał i nawet nie mam ogiera na ten sezon wybranego, wypalilam się hodowlanie jeśli można tak powiedzieć po trzech źrebakach 😂

kortina, ja się co roku wypalam tak mniej więcej przed ostatnim niespaniem, zwłaszcza jak cyrkuja, tydzień później już przynajmniej jakiś test dla ogierów chodzi na kompie, a potem się zaczynają rozkminy gdzie pojadę osobiście. Ale no rozumiem że się można zniechęcić bo rynek jest mało ciekawy w PL i mało się dzieje hodowanie. Zdecydowanie brakuje dobrego marketingu, jedna czy dwie jaskółki wiosny nie czynią

karolina_, czekamy na źrebaka po Toulon Ides i się doczekać nie mogę co z tego wyjdzie ,potem mam druga kobyłę dopiero za dwa miesiące ,późny no ale co zrobić ,klacze to nie maszyny nie zawsze zaskakują za pierwszym razem 🤷

kasia2107rafal, cos o tym wiem 😉 ale mam też jedna taka, która zazrebia się od pokazania fotki ogiera w internecie, takie lubimy 😉

karolina_, no u Ciebie to już zaawansowane wszystko ,u mnie na razie tylko dwie ,w tym jedna to grubasek ,a marzy mi się w przyszłości hodowla samych koni rekreacyjno sportowych ,tak że każdy znajdzie coś dla siebie ,no ale nie od razu Rzym zbudowano .

W tym roku wgl mam mętlik w głowie czym kryć ,jakoś szału nie ma ,żaden jakiegoś wrażenia wow na mnie nie zrobił . Zastanawiam się nad oferta Wechty ,jakoś mocno wpadł mi w oko Chaccon's Ranity B ale ja słabość do siwków mam 🙈

kasia2107rafal, widze, ze Ty taki hodowca pełną gębą jak ja. Z dwiema klaczami 😅😁 Wmawiam sobie, że liczy sie jakosć, a nie ilość.
A tak na serio, też mi się marzy coś większego, ale ani areału, ani ludzi do roboty. Sama latam, sprzątam itp.

tajnaa, dokładnie 🤣 ale na przyszły sezon już będzie młoda do zaźrebienia i w planach jest kupno jakiejś typowo hodowlanej z dobrym papierem no i mam nadzieję że dochowam się jakiejś swojej do hodowli ,np teraz po Toulonie...
U mnie jest 13 ha własnej ziemi więc areał jest ,stara chlewnia przerabiana na boksy stopniowo i dla koni miejsce też będzie ,tylko no wszystko po woli bo kasa z nieba nie spada... A pomocy też za dużo nie mam bo większość rodziny koni się boi i tylko z mężem jesteśmy ,a on większość czasu poza domem w pracy...

Gratuluję maluszków, cudne są dzieciaczki.

tajnaa, ja też mam max 5 rocznie, u mnie limitem jest głównie to, że jak się sprzedadzą dopiero pod siodłem to na więcej niż 5 trzylatkow nie mam czasu. Plus 5 stanowek razy średnio 1200 euro to też jest konkretny wydatek. Areał też nas trochę blokuje, ciężko dokupić przyległe pastwiska

karolina_, no nie oszukujmy się taka stanówka mocno szarpie po kieszeni . Ja bym z chęcią zainwestowała w jakiegoś drogiego ,ale ja jeszcze z moich koni ani grosza nie zyskałam ,jak moje dwa roczniaki by się dobrze sprzedały to jest jakaś motywacja i wizja że pompowanie większej gotówki ma sens ,a na razie staram się kryć dobrymi .
Znowu u mnie pod względem ziemi np to jest bajka i wielu jak przyjeżdża to zazdrości ,bo wyjdę sobie za stodole i mam 7 ha aż do lasu i drugie 6 ha przedzielone tylko polna droga prowadząca do lasu więc praktycznie wszystko pod nosem w jednym kawałku i tylko wygrać w totka i pompować 🤣

Ja mam tyle, co kot napłakał. Jeszcze codziennie z taczuszką kupy sprzątam. Zarąbać się idzie. Też jestem zdania, żeby kryć dobrymi ogierami. Utrzymanie źrebaka po byleczym, kosztuje tak samo. Za rok może spróbujemy z mrożonką. Wszystko jest.

kasia2107rafal, roczniaka jest trudno sprzedac bo to niewygledny wiek. Źrebak albo 3 latek tak naprawdę.

tajnaa ja się do mrożonek przymierzam powoli. Troche otwiera to możliwości, ale też jak znam siebie zaraz wymyślę coś za kupę kasy typu Sanceo - co prawda super koń, ale potomstwa to on nie ma, bo nie był dostępny nawet w USA aż do po olimpiadzie w Tokio. Więc może biorąc pod uwagę że jest dostępne pierdylion dobrych ogierów świeżych to lepiej sobie darować, żeby nie mieć głupich pomysłów 😉

kasia2107rafal, jeśli mówisz , że stanówka mocno szarpie po kieszeni to jednak jest to najmniejszy koszt vs dotrzymanie 3 latka w jednym kawałku 🤷
Potem jeszcze musi mieć dobre rtg, a może nie mieć to znowu koszty.
Bo zrebaka z zyskiem to można sprzedać tylko będąc naprawdę znaną hodowlą.