własna przydomowa stajnia

No właśnie.. też tak myślę tymbardziej ,że będą skazani właśnie tylko na siebie a tak, jak mówisz w grupie raźniej i bezpieczniej.
Usłyszałam od jednej osoby ,że to zły pomysł i ,że uciekną bo się nie znają więc już zaczęłam się zastanawiać czy to dobry pomysł ,ale chyba niepotrzebnie.
espérer, bardziej wchodziłaby opcja przewiezienia klaczy do stajni w której obecnie mieszka mój wałach a po 2 tygodniach razem ich przewieźć w nowe miejsce jak już się poznają.
Ale z drugiej strony też bardziej stresujące dla klaczy która przeprowadzałaby się dwa razy w krótkim czasie.
BUCK   buttermilk buckskin
16 października 2023 12:08
przewoziłyśmy z koleżanką (do nowego pensjonatu) dwa nieznające się konie (wałaszek i kobyła nikogonielubiąca) jednym transportem i tam poszły na ten sam padok - między nimi zero negatywnych reakcji a i potem była sztama, można i tak 🙂
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
16 października 2023 12:32
BUCK, dokładnie, często transport łączy konie, zwłaszcza jazda w obce miejsce 🙂
w tej nowej stajni też sie nie bd znać a tak trochę jej oszczędzisz tego wożenia i poznawania nowego miejsca i kolegów, wiadomo że mogą sie pogonić ale jeśli masz odpowiednio duży padok to nie złego nie powinno sie stać . Ja w sierpniu łączyłam dwa ogiery i olali temat, dopiero teraz zaczynają się gonić ale obydwa są młode więc ta hierarchia między nimi jest bardzo zmienna i też robią to w formie zabawy.

Chestnutpower, nikt tak nie tworzy więzi jak wspólny transport. Serio mówię. Zapakuj je do jednego koniowozu czy przyczepy i zawieź do nowej stajni.
zawsze właśnie mnie zastanawiało jak są prowadzone takie transporty łączone często na długie trasy ktoś szuka 2 konia żeby podzielić koszty i jakoś do celu dojeżdżają dwa całe
espérer, konie są przecież przywiązane, nie mają jak się dotykac żeby tam się jakieś dantejskie sceny działy. Niektóre koniowozy sa w ogóle w zabudowie ogierowej, więc konie tylko czują swoją obecność a nawet nie mają jak sie zobaczyć.

Wiadomo ze są przypadki ekstremalne, ale wtedy zwykle takie konie jeżdżą same.
Jeśli chodzi o transport to raczej przyjadą osobno ,ale w tym samym momencie żeby żadne z nich nie musiało stać same w stajni.
tylko dograj sobie godziny, im szybciej sie bd widzieć/czuć tym lepiej
mój młody bardzo respektuje pastuch, ja podwórko oddzielę sznurkiem i stoi gdzie ma stać a jak przyjechał to po 2h darcia za stadem i ciszy po prostu stwierdził że poszuka koni u mojej sąsiadki na placu - ogrodzenie z siatki go nie powstrzymało i szpaler z krzewów. ten obraz jak idzie klatą z tym ogrodzeniem i tymi krzewami to będę mieć do końca życia...
ale pewnie o moich głupich założeniach przy zakładaniu stajni vs. realia to bd mogła kiedyś książkę napisać
Moje dwa konie stały w jednej stajni i sie niecierpiały. Samo przejście przez korytarz z jednym powodowało stulone uszy i kłapanie zębami u drugiego. Pojechały do przydomówki, wysiadły, poszły na padok i są nierozłączne.
espérer, bardziej wchodziłaby opcja przewiezienia klaczy do stajni w której obecnie mieszka mój wałach a po 2 tygodniach razem ich przewieźć w nowe miejsce jak już się poznają.
Ale z drugiej strony też bardziej stresujące dla klaczy która przeprowadzałaby się dwa razy w krótkim czasie.

Chestnutpower, Ja tam uważam, że to zły pomysł. Jw, więcej stresu dla klaczy. Jak się obawiasz łączonego transportu i masz pieniądz na wszystko, to ostatecznie możesz zorganizować 2 transporty, które się zgrają w tym samym czasie. Choć ja tam myślę, że zapakowanie ich obu do 1 koniowozu to najlepsza opcja....

Sankaritarina, Tak. Taki jest plan. Od początku chciałam je przewieźć od razu jednego dnia do nowej stajni na dwa różne transporty ponieważ rożne kierunki ,ale tak, aby przyjechały w tym samym czasie.
Osoba z mojego otoczenia uważa ,że to zły pomysł przez co zaczęłam wątpić i stąd moje pytanie tutaj. Cieszę się ,że mamy wszyscy podobne zdanie i jestem spokojniejsza ,że lepiej wyjdzie z opcją przywiezienia ich od razu i tyle. Będą skazani na siebie, a w grupie siła więc na pewno sobie razem poradzą. Oczywiście stopniowo będę ich zapoznawać, może jakaś kwatera i zobaczymy. Jestem dobrej myśli 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 października 2023 14:33
Chestnutpower, Nie wiem jak masz zorganizowany padok, ale najprościej będzie przegrodzić go na pół, a po aklimatyzacji obu koni po prostu ta przegrodę zlikwidować. O ile, żaden z koni nie jest jakimś agresorem totalnym, to myślę, że będzisz tę przegrodę ściągała szybciej niż przypuszczasz 😉
zembria, Padok jest bardzo duży ,ale w prostokącie także łatwo będzie mi go przedzielić na pół. Wałach jest spokojny i akceptuje nowe konie także tu nie powinno być problemu a klaczki jeszcze w pełni nie znam. Dla bezpieczeństwa zrobię przegrodę
przewoziłyśmy z koleżanką (do nowego pensjonatu) dwa nieznające się konie (wałaszek i kobyła nikogonielubiąca) jednym transportem i tam poszły na ten sam padok - między nimi zero negatywnych reakcji a i potem była sztama, można i tak 🙂
BUCK,

miałem tak samo. I teraz jestem przekonany, że nie trzeba kombinować.
Chestnutpower, nie kombinuj i nie twórz w głowie dziwnych scenariuszy.

Konie są stadne, jak są tylko dwa, to czy chcą, czy nie, muszą trzymać się razem.
Będzie może parę kwiknięć, tupnięć przodem, może jakiś wymach zadnią nóżką a potem będą się razem paść. Ważne żeby miały trawę albo jakieś siano w dwóch miejscach.

Jak chcesz uniknąć podnieconego biegania to weź z drugą osobą konie na uwiąz i obejdź z nimi pastwisko w obie strony.
Mam pytanie. Zamknęłam aktualnie jedno pastwisko i czy mogę je czymś nawieźć? Gleba słaba bo wapienna. Ktoś coś?
Amber77, nawożenie na wiosnę, teraz azot się wypłucze - jest za zimno już.
Iskra de Baleron, na wiosnę to wiem ale myślałam że mogę jeszcze trochę jej pomóc. To mój pierwszy rok w tej stajni i gleba na pastwiskach zdecydowanie słabsza od poprzednich. Chociaż trawa ładna i jeszcze jest
Amber77, niech mnie ktoś poprawi - z tego co pamiętam to poniżej 5 stopni wegetacja praktycznie ustaje. Trawa nie wykorzysta azotu, wszystko się spłucze.
Jesienią to się sypie wapno, w twoim rejonie to nie wiem czy jest taki wymóg.
Na wczesną wiosnę NPK, a potem nawozy azotowe.

Są tu mądrzejsi i starsi stażem - może się wypowiedzą 🙂
Niektóre nawozy stosuje się jesienią. Jeśli chcesz wiedzieć na pewno, co zastosować to daj próbki ziemi do Okręgowej Stacji Chemiczno Rolniczej. Za kilkanaście/ kilkadziesiąt zł dostaniesz wynik i zalecenia. Ile i jakiego nawozu należy Użyć. Przy cenach nawozów koszt badania jest pomijalnie mały. Nie trzeba samemu kombinowac. Na stronie jest pokazane jak pobierac próbki.
Ja robiłem 2 badania. Pod pastwisko i pod warzywniak. Zalecenia były oczywiście inne.
Będzie średnio na temat, ale może ktoś z tego wątku przechodził przez to ostatnio i będzie w stanie coś poradzić. Stoję przed zakupem gospodarstwa na 3ha działce. Nie mam uprawnień rolniczych. Aktualny wlaściciel jest gotowy dzielić to tak żeby udalo się sprzedać. Czy lepiej pytać kowr o zgodę na zakup w całości? Czy podział może się z jakiegoś powodu nie udać? Wszelkie przemyślenia dot. mojej sytuacji mile widziane.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 października 2023 08:54
ekhem, Myślę, że chyba łatwiej i szybciej będzie w KOWR załatwić. Mieliśmy kilka takich wniosków w różnych przypadkach złożone i wszystko bez problemu poszło. Dobrze kojarzę, że Ty też pod Pruszcz podlegasz? Tam nie trwało to dłużej niż 2 tygodnie za każdym razem. Gorzej było kiedy trzeba było załatwić zgodę na wcześniejsze zbycie, bo to w Warszawie... kilka miesięcy czekania 🙄
zembria, no tak, na 99% też podlegam pod Pruszcz. Dajesz nadzieję 🙂 Brzmi sprawniej niż podział działki.
Czy na zimę wyścielacie w wiacie słomą? Tak aby nie kładły się na zimnej ziemi?
Ja używam do śrutowania owsa, kukurydzy i jęczmienia taki: https://pan-farmer.pl/glowna/108-srutownik-05-170kgh.html . Jestem bardzo zadowolona.
zuzia29, tak robiłam, co roku. Późną wiosną czyściłam do zera i nie ścieliłam, bo wolały i tak spać na piasku.
Chciałam odwodnić zimowy padok około 20 m szerokości i 40 długości. Będę korzystała z usług firmy. Na co zwrócić uwagę? Robiliście może taki zabieg? Chętnie skorzystam z rad aby sprawnie poszło. Gleba gliniasto wapienna. Tyle wiem. Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki
Czy ktoś ma zastosowaną u siebie geo-kratę ?? Coś jak : https://www.geoproduct.pl/realizacja/stajnia-i-padok-wzmocnione-ekokratka/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się