Fiordy, fiording - przybliżenie rasy

A tu moja 🙂 i tez ma w rodowodzie fiorda. Na ostatnim zdjęciu pod moją znajomą.
nie weszły mi wszystkie
🤔 a teraz weszły mi zdjecia podwójnie.
Watrusia, jaki papier ma twoja kobyłka? 🙂
M. małopolska, T. xo a dziadziuś po tatusiu fiord Sonet.


Chcialam kupic fiorda z hodowli najlepiej bezstajennej,ale cos ciezko jest  🤔

Bede wdzieczna za wszellkie inf  :kwiatek:


Mam klacz która zna warunki tabunowe, info w ogłoszeniach

Koń na którym jeżdże tez ma coś z fiorda a dokladnie to jedna czwarta bo reszta to arab 🙂 (Posiada charakterystyczna pręgę i maść oraz dwukolorową grzywę i ogon)
No to może ja mojego pasibrzucha przypomnę. Dodam, że teraz to już 8 miesiąc ciąży  😅


ś
Kastorkowa   Szałas na hałas
27 września 2010 15:49
szukam chodowlik  koni tej rasy w polsce z możliwościa kupna konia
witam i zapraszam do naszego wątku miłośników fiordów - mieszkamy na Mazowszu w okolicach Warszawy i planujemy budowę stadniny - kiedy czas pokaże.

http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,63216.0.html

z niekłamaną radością będziemy odpisywać na pytania

Talon z www.fiording.pl to nasza rodzinka.
W Młodzikowie mieszali fiordy z angloarabami , trakenami, wlkp. aby uzyskać coś bardziej szlachetnego.Na starej volcie były zdjęcia tych koni. W każdym razie hodowla fiordów z Łękna ponoć się rozpadła 😉
......


po kolei uzupełnię mało aktualne wpisy:
TALON, TAMERLAN i VILIAR to póki co najlepsze konie jakie kiedykolwiek były w PL ale to lata 80te i 90te. Dziadek Viliar - jeszcze ma się dobrze, ale ...... Wcześniej można odnaleźć w księgach stadnych takie klacze jak: ANDORA, MUSETT, MUSELLA - one były jeszcze "czyste".
Młodzikowo jak wyżej mam takie same informacje.
Łękno super klacze - charakterystyczne palenie Ł - tylko to co najlepsze i czyste to już wysprzedali, jeśli ktoś szuka kontaktu do tych linii służę pomocą.

armaquesse - w latach 70-tych i jeszcze 80 był to koń "niepoprawnie politycznie" dlatego podobnie jak w Młodzikowie, czy Łęknie etc robiono dolewki. drugi powód jest taki, że brakowało kasy na konia rekreacyjnego z zagranicy - wówczas za źrebaka z Norwegii trzeba było zapłacić 30-32'000 tyś koron (NOK) - każde inne wytłumaczenie to jest "komunistyczne politructwo" z czasów PRL

Co do fiordów trzymanych niemal cały rok bez dachu to polecam kontakt do Wielgosówki - a niebawem do nas  😁

Ja szukałem ponad miesiąc koni z pełnym paszportem, gdyby nie pomoc Klubu Fiorda z Norwegii to pewnie nie znalazłbym tego coby było warte - grosza. My teraz mamy konie z linii Mojbjerg, Halsnaes, Bjørgan - wszyscy potwierdzą, że są to najlepsze obecnie linie w Europie.


[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] brak edycji postow
trzynastka   In love with the ordinary
28 lipca 2011 00:33
idź sobie przeczytaj regulamin
idź sobie przeczytaj regulamin


Dzień dobry lub jak wolisz dobry wieczór - co to znaczy idź sobie  ❓ regulamin przeczytałem i przestrzegam jego
póki co odpowiadam na pytania zawarte w temacie, które zostały bez odpowiedzi - to w woli formalnej dla Twej wiedzy.

We wszystkich zdaniach udzieliłem li tylko odpowiedzi na tyle na ile moja wiedza pozwalała a starałem się zrobić to najsumienniej jak potrafię i z pasją dla tej rasy - podobnie jak Ty pewnie z miłością do "obiektywu".

Dwa jeśli masz coś do powiedzenia w tym temacie - w temacie rasy, koni które ją tworzyły w Polsce lub importowanych Lini to zapraszam do dyskusji  :kwiatek:
Oprócz Młodzikowa jest w Polsce godna polecenia hodowla? Strona z pierwszego linku działa połowicznie.
Czy gdzieś teraz hodowane są arabofiordy?


kiedyś ciekawe mieszanki hodowano w Jaroszówce- nie duże, pręgowane, ambitne koniki super wszechstronne.

paręnaście lat wstecz na dolnymśląsku (i nie tylko) cieszyła oko para DUŃCZYK (mieszanka z fiordem) pod J. Kędzierskim(nie jestem pewna czy dobrze pamiętam nazwisko :icon_redface🙂 z powodzeniem pokonywali parkury 130cm.
Ich przejazdy były pełne ambicji i napięcia a przede wszystkim w dobrym stylu  :kwiatek:

osobiście uważam, że są to doskonałe koniki do ambitnej rekreacji/małego sportu- wytrzymałe koniki z ogromnym serduchem (gdzie sił brak niesie je ambicja :kwiatek: - z takimi mieszankami się spotykałam i z czystym sumieniem polecam)
night   moje marzenie ma biszkoptową sierść :)
28 lipca 2011 08:07
A to moja mieszanka fiorda 🙂

i dowód na to,że fiordy skaczą 🙂 a konkretniej mój🙂


Pursat   Абсолют чистой крови
28 lipca 2011 08:56
night, z czym on jest pomieszany?
Co do skoczności - ktoś może kpić z potęgi skoku fiorda, ale to już jego sprawa.

Co do dolnego śląska są dwie przyzwoite klacze u forumowej Pędzidełko (widziałem je na fotach - mocne w starym typie)

My mamy obecnie 3 klacze  - wszystkie w typie skandynawskim i 1 ogiera. Oczekujemy źrebaka w przyszłym roku.
ash   Sukces jest koloru blond....
28 lipca 2011 09:48
Z tego co pamiętam to w Kuźni Nowowiejskiej jest jeden Fiord. Śliczny ale bardzo leniwy 😂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
28 lipca 2011 10:05
W Ciopanie pod Warszawą też są fiordy, w tym ogier z licencją, z tego co wiem właścicielka skakała na nim spore przeszkody, bodajże do 1metra 😉
Miałam kiedyś do czynienia z mieszanką fiorda i konika polskiego imieniem Akropol. Działał w hipoterapii. Po za tym, że był najbardziej upartym koniem świata (ponosił w stępie!  👍 ) to go uwielbiałam 😉 Taka moja pierwsza końska miłość. Może uda się jakieś zdjęcia zaraz odkopać
paręnaście lat wstecz na dolnymśląsku (i nie tylko) cieszyła oko para DUŃCZYK (mieszanka z fiordem) pod J. Kędzierskim(nie jestem pewna czy dobrze pamiętam nazwisko :icon_redface🙂 z powodzeniem pokonywali parkury 130cm.
Ich przejazdy były pełne ambicji i napięcia a przede wszystkim w dobrym stylu  :kwiatek:

haha, pamietam dunczyka! ludzie, ktorzy nie wiedzieli o co chodzi, w pirwszym momencie sie smiali jak na C klase wychodzil zolty kucyk z prega. a on mial sprezyny w tylku i ogromne serce. i ogrywal te piekne kwpny i hanowery 😀 z tego co pamietam to byl fiordingo-folblut, ale moge sie mylic.
z fiordingami mialam kontakt w danii, gdzie moglam jezdzic na 4 koniach. byly one w chowie bezstajennym, dwie kobylki i dwa walaszki. byly bardzo rowne i madre- doskonale wiedzialy jakie jest podloze i co w zwiazku z tym. moim ulubiencem stal sie odin, najwiekszy i najpotezniejszy z towarzystwa. w domu znajde zdjecie to wstawie.
Trochę się namieszało z wątkami o fiordach.Kłopot który wystąpił był nieumyślny i prosiłabym bardzo ,żeby osoby ostrzegane nie były traktowany tak agresywnie.Nic strasznego się przecież nie stało.Zależy mi na tym aby Fiording udzielał odpowiedzi ,bo wygląda na to ,że interesuje się hodowlą czystych fiordów a takich osób w Pl szuka się z lupą. 😀 Fiordingu ja do Tamerlana nic nie mam.Wiem ,że większość fiordów polskiej hodowli jest z nim blisko spokrewniona.Chodzi mi o jego syna(imię mogę podać na pw zeby nie wywoływać tu wojny)Chodzi o to ,że jest podejrzany o paskudzenie.Ja i mój znajomy żrebiliśmy nim i wyszły problemy z rzepkami.Konsultowane to było z kilkoma wetami specami i opinia jest ,że ta przypadłość jest dziedziczna.Klacze nie są winne bo sprawdzone i nie rodzina...? Dzięki za link do ciekawej strony 🙂Baza danych o fiordach w Pl super pomysł może wreszcie coś się ruszy.
katija masz rację duńczyk jest po angliku:

ojciec:  Kastet xx
matka: Donka fd po Snau

konik niesamowity, potem jak Janusz chyba zrezygnował z koni poszedł pod młodą amazonkę- ciekawe co się stało z tym dzielnym złotkiem

znalazłam tylko jakieś zdjęcie tej pary z początków ich kariery.
[quote author=Burza link=topic=1322.msg303593#msg303593 date=1248426618]
Oprócz Młodzikowa jest w Polsce godna polecenia hodowla? Strona z pierwszego linku działa połowicznie.
Czy gdzieś teraz hodowane są arabofiordy?


kiedyś ciekawe mieszanki hodowano w Jaroszówce- nie duże, pręgowane, ambitne koniki super wszechstronne.

paręnaście lat wstecz na dolnymśląsku (i nie tylko) cieszyła oko para DUŃCZYK (mieszanka z fiordem) pod J. Kędzierskim(nie jestem pewna czy dobrze pamiętam nazwisko :icon_redface🙂 z powodzeniem pokonywali parkury 130cm.
Ich przejazdy były pełne ambicji i napięcia a przede wszystkim w dobrym stylu  :kwiatek:
osobiście uważam, że są to doskonałe koniki do ambitnej rekreacji/małego sportu- wytrzymałe koniki z ogromnym serduchem (gdzie sił brak niesie je ambicja :kwiatek: - z takimi mieszankami się spotykałam i z czystym sumieniem polecam)
[/quote]


Mamy w Fundacji fiorda z Jaroszówki, chodzi w hipoterapii i ma już 26 lat! Nogi suchutkie i czyste, grzbiet ma już łękowaty, ale zdrowie żelazne  😀

A Duńczyk też był wyhodowany w Jaroszówce. Jego matka , Donka, sprowadzona była wraz z kilkoma innymi klaczami z Nowielic.  Tu jest artykuł o fiordach w Jaroszówce: http://jaroszowka.w.interia.pl/fiord/fiordzkie.htm
Moja fiordka ( od arabofiordki, po fiordzie ) z dwutygodniowym źrebolkiem. Prawdopodobnie oboje do sprzedania. 



dostaliśmy kilka fajnych e-maili. w stylu pierw dać opr a za chwilkę wstawiać swoje zdjęcia z wakacji na koniku.

proponuję usystematyzować wątek jeśli się da:

kto jest chętny do założenia bazy fiordów w PL?

proponuję ją w stylu ogier (lub klacz) wiek, paszport, bonitacja, rekreacja, skoki, hipoterapia etc - nazwa stadniny - kontakt do osoby (będzie całość paszportu wpisana aby była zachowana transparentność pochodzenia)
Mnie interesuje założenie takiego rejestru.Szczególnie tak pod kątem bazy ogierów.Napisałeś wcześniej ,że w PL fiordingi się nie rozpowszechniły bo były ,,niepoprawne politycznie".Ta teoria w ogóle mi nie pasuje.Po wojnie i za komuny były sprowadzane do SK Moszna w celu produkcji koni do rolnictwa a to było poprawne politycznie.Potem w Nowielicach pogrubiano je ardenami.Nie znalazły uznania głównie dla tego,że są to konie pózno dojrzewające.Fiord rozwija się do 5 roku życia.W wieku 3 lat jest jeszcze żrebięciem,a koń ciężkiej rasy 3 letni brany jest do pracy i jest już sporym kawałkiem mięcha.Głównie z tego powodu nie cieszył się popularnością w gospodarstwach.Napisz więcej o typach fiordingów .Napisałeś ,że twoje są skandynawskie...?Ja mam ciężkie,chociaż jedna klacz jest wysoka ale lekkiej budowy ( na razie)
Nie do końca. Do rolnictwa i owszem ale nagminne stało się dolewanie krwi - to raz. Dwa były również stosowane "po cichu" do odbudowy konika polskiego. Bułany odrzucano zostawiano tylko źrebięcia w hodowli eksterierowo zgodne z wzorcem KP. Do dziś na padokach w papierach fiord a źrebak rodzi się myszowaty :-)

"niepoprawność polityczna" fiorda wynikała jeszcze z kilku innych kwestii. Najważniejsze było to, że i owszem miał być dla rolnictwa (później dojrzewał etc.) ale na przeszkodzie stanął KP i hucuł. Tylko błagam nie piszmy w tym wątku teraz o programie dobudowy hucułów i do czego on doprowadził.

z jednej linii mam mocne fajnie klacze, z drugiej mam nieco wyższą ale równie piękną, oger jest mega mocny i mały tak jak przystało na fiorda przepięknie zbudowany

oczekujemy też już źrebaka :-)

jeśli są osoby chętne to proszę dokonywać wpisu:

koń - właściciel - miasto / paszport na e-maila artur@ansa.pl w tytule proszę wpisywać baza fiording

pomocą służę pod telefonem 606-646-066
Znając upodobanie rodaków do kombinowania mogło być i tak jak piszesz.Jednak z tego co mi wiadomo maść myszata zdarza się u czystych fiordingów w Skandynawii i innych krajach(również w USA gdzie nie ma koników polskich.Sama widziałam i zdaje się ,Ze jest ona dopuszczana w hodowli.A jeśli ktoś ma wątpliwości czy jego myszate żrebie jest fd to przecież robi się badania dna koni na czystość rasy.
Nigdy nie macałam krzyżówki konika i fiorda ale posiadam konika polskiego i znałam ich trochę.Myślę ,że mimo iż konik i fiord są w podobnym typie prymitywnym to sporo się różnią budową nóg szczególnie.Konik ma zupełnie inną sierść,miękką,grzywa ma też cieńsze włosie.A fiord ma szorstką sierść i druciki w grzywie.Te koniki które widziałam nic nie miały z fiorda .Zdarzały się natomiast u nich odmiany no ale z czegoś musieli zrekonstruować rasę. Dla mnie duży fiording to 145-147cm w kłębie.to jest wzrost dużego kuca jednak jesli taki fiord jest szeroki i masywny to robi wrażenie sporego.Ogiery są za zwyczaj mniejsze (nie wiem skąd to się bierze).Jeśli ogier jest mniejszy ale krępy.mocny i umięśniony a nie utuczony i ma posuwiste chody,to jak najbardziej pożądany.Ten ciężki typ fiordów głównie zaprzęgowy także dobrze radzi sobie pod siodłem.Ten lekki ,mniejszy typ zaczęto hodować do sportu dla młodzieży i tu właśnie było mieszane z arabami i folblutami.Z tego co czytałam to szybko zaniechano tego w Skandynawii i kojarzono tylko te lżejsze ze sobą.Dużo tych lekkich mi się podoba głównie te o pięknym ruchu ale niestety widziałam słabe ogiery takie filigranowe.Co do polskich ogierów z tych co widziałam osobiście lub na zdjęciach podobały mi się tylko dwa.Reszta to albo kucyk na cienkich nóżkach,albo długi i zapasiony i szyja jak kiełbasa,a jak nogi jako takie i ruch to większość totalny brak mięśni jakby całe życie na łańcuchu stał!Ja wiem,że w Pl Jest tego mało i w zasadzie każdy fd może zostać ogierem bo to tylko amatorska hodowla ale z tego nic dobrego się nie wylęgnie.Ja sama zaryzykowałam i pokryłam klacz jedynym ogierem jaki był w promieniu 300km ładnym jak kucyk walijski ale jak się okazało nie przekazującym potomstwu niczego dobrego. Na twojej ikonce Fiordingu ogier wydaje się interesujący czy możesz wstawić jakieś jego zdjęcia i opis. A tu jest artykuł i zdjęcia o tym jakie maści mogą występować u fiordów i są dopuszczane w czystej hodowli www.bluebirdlane.com/colour.html
Nasz dziadek Samar ma w paszporcie NN, bo poprzedniej instruktorce chyba się nie chciało poszukać jego pochodzenia, bo po co? I wyrobiła mu paszport bez pochodzenia. Wiem, że jego matką była Samara, ale ojca nie znam.


A wygląda tak:


edit, bo pomieszałam imiona koni  😡
Wygląda jak typowy fiording tylko odmiany zdradzają ,że jest mieszańcem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się