Nowa Fundacja kontra inna organizacja...

Teraz to Ty dorotkado chcesz sie oczyscic z rzeczy jakie sa dla NAS oczyweiste!!

Przygarełas konie od Met bo byla to dla Ciebie korzysc, dostalas darmo konie na ktorych mozna bylo co nieco pojezdzic. Pozniej zaczal sie problem to umylas rece!! a zeby "pokazac" jaka to Ty dobra jestes i udowodni ze TY tez pomagasz zwierzetom "zorganizowalas" akcje "BASKA", ktora tak naprawde OLAŁAS!!!!

Twoja akcja z "Baska" nie powiodla sie nie przez Nas, a przez CIEBIE!! Gdyby nie Twoje "krętatwa" i niedomowienia oraz pisanie bajek o fundacji to akcja napewno by zostala wsparta przez forumowiczow 😀iabeł:



I co Ty teraz zes sie tak uzepila tych opini! Trzeba bylo o tym wczesniej myslec a nie po raz kolejny jakiews zamiesznanei wprowadza!!!!
.
Akzzi Co ma piernik do wiatraka?
Co ma akcja z Baśką do Samuela?
Po co wiążesz jedno z drugim?  🤔
Świetnie, zorganizowałam akcje z Baśka aby zatrzeć sprawe ze Samuelem, teraz odzywam się po to aby wprowadzić zamieszanie  🤔wirek:
Heh, sama ze zbiórką zaczęłam przy czym sprawa Samuela została poruszona ( normalnie, powinnam siedzieć cicho i nic nie organizować w obawie, że sprawa Samka się wyda...) a teraz sama siebie próbuje pogrążyć wołając opinie wetów  😁

Nie no ludzie, nie wiem czy mam się śmiać czy płakać  😲
Zaraz będzie, że cała akcja Baśki była wymyślona z premedytacją  😵

Jakie bajki o Fundacji pisałam? jakie krętactwa i niedomówienia?
Akcja może nie była zorganizowana 'super' ale powodzenia życze wszystkim osobom, które będą chciały zrobić cokolwiek pierwszy raz, a zwłaszcza publiczną zbiórke 🙂


Ide zająć się czym konkretnym, bo wiem, że i tak dokumentów nie dostane ( o ile one w ogóle są...) a tutaj trace tylko czas i wdaje się w niepotrzebne dyskusje.
Udowadniać nikomu niczego nie musze, deklaracji składać publicznie również.
Wychodzi na to, że jak wpłace te 4 tys(czy 6 tys? 🤔wirek🙂 to i miano człowieka odzyskam... 😵


Tomku_J Ale czy nie powinnam otrzymać opinii jeśli było o tym pisane na forum?
Miałbyć na moje nazwisko wystawiony rachunek?
Więc chyba mam prawo zobaczyć, bo zdaje się to nie powinna być żadna tajemnica bo nie chodzi tutaj o prywatnego konia tylko fundacyjnego, wykupionego dzięki ludzkiej pomocy.

Edit: usunęłam cytaty
.
"Miałbyć na moje nazwisko wystawiony rachunek?"

kup se gumowy mlotek i stuknij sie w leb
a przy okazji... tutaj tez celowo napisalas z bledem?

jak tylko dostane wszystko na pismie, to umieszcze foto na forum.
Met czemu mam się stuknąć jeśli o rachunku to są Twoje słowa?
Dlaczego teraz musisz czekać, aż wszystko będziesz mieć na piśmie skoro już prawie miesiąc temu gotowa byłaś przesłać? Zdaje się rachunki wtedy już też miałaś...

P.S łeb to ma koń  😉
czy tylko ja sie tu czuje jak w czeskim filmie?
Ja też się czuje jak w czeskim filmie, bo nawet wczoraj pisałaś mi, że wystawisz wszystko na forum a teraz musisz czekać aż będziesz mieć na piśmie?  🤔

Spadam teraz już na serio bo cała ta rozmowa nie ma sensu  🙂
😜 😜 😜

nie wstawie wszystkiego, panienko, tylko opinie weterynarzy. a zeby je moc umiescic gdziekolwiek, to chyba jednak najpierw musza sformuowac ci weterynarze swoje spostrzezenia i wyniki badan na pismie?

😜 😜 😜

zaprawde powiadam wam, czuje, jak obumieraja moje szare komorki, kiedy rozmawiam na takim poziomie
Poziom sama ustaliłaś  🙂
Bo było powiedzieć wprost jak rozmawiałyśmy, że nie masz pisemnych opinii a przecież chciałaś je już jakiś czas temu przedstawiać, także wydaje mi się, że wtedy je niby miałaś...

A tak tylko napisałaś mi, że nie jestem człowiekiem takim jak inni i mi nic przedstawiać nie będziesz.

Nawet o dziwo system newslettera szkapowego mnie odrzucił  😁 choć potwierdzałam dwa razy w mailu, że chce otrzymywać newsy z działania Fundacji.
Nawet o dziwo system newslettera szkapowego mnie odrzucił  😁 choć potwierdzałam dwa razy w mailu, że chce otrzymywać newsy z działania Fundacji.


Musi, że to spisek  👀 Masonów i szkapistów.
A ja się poskarżę, że ostatnio nie dostałam od Inter-Api mailingu z promocjami, tylko sprostowanie do mailingu, że rabaty wcale nie na Anky. O dziwo...
🤔wirek:
quanta, nie chcieli zebys anky miala z promocji!! spisek jak nic!!
Gniadoszka   Przyjaciel to mało ... to członek rodziny ...
26 stycznia 2010 17:53
A ja byłabym jednak za tym, aby rachunek za leczenie / badania i wyniki tych badań były udostępnione dorotkado, skoro to ją się o coś wcześniej oskarżyło, a skoro ona teraz o nie prosi ... Tylko może już nie na forum, ale między samymi zainteresowanymi.

Dorotkado ... dorzucisz się do rachunku za leczenie / badania Samuela?

Met ... przedstawisz jej ten rachunek i opinie wetów?

No weźcie się jakoś dogadajcie dziewuchy ... Dorosłe z Was baby, więc załatwcie tą sprawę raz na zawsze. Nie wiem, spotkajcie się osobiście, pogadajcie i ustalcie coś. Jakby nie patrzeć, to chodzi tu o zdrowie / życie konia, więc obydwu Wam powinno zależeć, aby cała ta sprawa zakończyła się przede wszystkim z korzyścią dla Samuela.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
26 stycznia 2010 18:10
No i właśnie ja przez takich ludzi jak dorotkado nie chcę się wychylać że są konie, które potrzebują pomocy, sama biorę jednego z Warszawy bo trafią wiadomo gdzie. Miałam dosyć czytając wątek na pomoc Talentowi, heh tylko czemu muszą zawsze cierpieć te biedne zwierzaki, póżniej nie dziwne że ludzie nie chcą pomagać!!!  😤 🙁 😫
Wątek "na pomoc talentowi" nie jest mój i ani razu w nim się nie udzielilam.
Więc prosze nie mieć do mnie pretensji  🙂
trzynastka   In love with the ordinary
26 stycznia 2010 18:33
Dorotkado ... dorzucisz się do rachunku za leczenie / badania Samuela?

Na wypadek gdybyś nie dowidziała to powtórzę
[font=Verdana]Dorotkado ... dorzucisz się do rachunku za leczenie / badania Samuela?[/font]
Widzę i to bardzo dobrze, czytać też umiem  😀

Jak chciałabym płacić to na jakiej podstawie jeśli żadnego zaświadczenia od weta nie widziałam?  😵

Ninevet wdech, wydech i wrzuć na luz, bo burzysz się jakbyś widziała tego konia, zaświadczenia od wetów i wiedziała więcej niż sama Met.
Jeśli jesteś tak poinformowana to pochwal się tym co wiesz a mnie się nie czepiaj.
trzynastka   In love with the ordinary
26 stycznia 2010 18:52
[quote author=Gniadoszka link=topic=13722.msg458779#msg458779 date=1264528434]
Dorotkado ... dorzucisz się do rachunku za leczenie / badania Samuela?

Na wypadek gdybyś nie dowidziała to powtórzę
[font=Verdana]Dorotkado ... dorzucisz się do rachunku za leczenie / badania Samuela?[/font]
[/quote]
Proste pytanie nie mające nic wspólnego z Twoją odpowiedzą.
Odpowiedz to i ja odpowiem.
Żadnych deklaracji nigdzie składać nie będe  🙂
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
26 stycznia 2010 19:15
Żadnych deklaracji nigdzie składać nie będe  🙂


A po co ten uśmieszek na końcu? Przeczytałam cały watek. Rozpatrywałam w trakcie wszystkie możliwe za i przeciw. Niestety, dziewczyno nie wyszło to na Twoja korzyść. Po pierwsze: Mogłaś najnormalniej w świecie umówić sie z Arkadym, który jasno i czytelnie napisła, że Baśkę kupi. Ty raptem nabrałas wody w usta. Po drugie: Samuel. Zdjecia konia pokazały rzeczywistość - znów na minus dla Ciebie. Po trzecie: rwiesz sie do zakładania fundacji piejąc wszem i wobec, że chcesz pomagać - raptem odwidziało się - kolejny minus. Po czwarte: mieszasz się w zeznaniach jeśli chodzi o zwrot koni do Met. Po piąte: na proste pytanie czy oddasz pieniądze za leczenie odpowiadasz "W ciemnoe nie będę wysyłać". A jak pisałaś pierwszy post to MY FORUMOWICZE mieliśmy w ciemno wysyłać kase na Twoje prywatne konto? Sama sobie odpowiedz, bo narazie pogrywasz jak rozbrykana, nawiedzona 15 letnia pannusia, która umamiła sobie, że będzie ratować wszystko co sie rusza.
Gniadoszka   Przyjaciel to mało ... to członek rodziny ...
26 stycznia 2010 19:16
Dorotkado ... czyli nie chcesz z własnej nieprzymuszonej woli dołożyć się do ratowania Samuelowego zdrowia? Nawet jeśli twierdzisz, że to nie z Twojej winy, to koń przecież był u Ciebie jakiś czas (nie pamiętam w tej chwili jak długo) ... I nikt nie każe Ci składać deklaracji, a jedynie odpowiedzieć na pytanie.
Czy jeśli Met przedstawi Ci w końcu ten rachunek i opinie wetów, to dołożysz się do leczenia czy nie?
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
26 stycznia 2010 19:19
dorotkado,  Weź przykład z Gniadoszki. Podlinkować Ci jej akcję? Podlinować Ci sztandarową pomoc na forum? Nie ma problemu. Zreszta sama Gniadoszka Ciebie namawia do uczciwości, a Ty?  Poprostu brak słów.

Gniadoszka, , przykre ale nie wszyscy widac sa uczciwi, tak jak TY. Ty potrafiaś mimo emocji napisac jasno i czytelnie. A tu co mamy? Od poczatku kretactwo na najwyższym poziomie.
Gniadoszka   Przyjaciel to mało ... to członek rodziny ...
26 stycznia 2010 19:32
Wydaję mi się, że zarówno jedna, jak i druga strona ma do siebie nawzajem jakieś "ale" i zapewne nie bez przyczyny ... Ale takie sprawy załatwia się między sobą, kontaktując się, rozmawiając i rozwiązując problem. Najeżdżanie na siebie na forum nic nie da, a jedynie pogłębi problem. Takie jest moje zdanie, choć nie ukrywam jednocześnie, że ciekawi mnie ta sprawa i chciałabym kiedyś dowiedzieć się jak to wszystko się zakończyło ... i powtórzę raz jeszcze: przede wszystkim z korzyścią dla Samuela.

dragonnia ... każdy z nas jest inny, więc chyba nie ma co porównywać. Ja po prostu mam zupełnie inny charakter i w zupełnie inny sposób podchodzę do takich spraw. Ale chyba faktycznie z korzyścią w tym momencie dla zdrowia mojego Gniadego, bo zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku chodzi o zwierzaka, któremu na pewno łatwo teraz nie jest.

dorotkado ...  🤔 Nie każ domyślać się niekorzystnych dla Ciebie odpowiedzi ...
trzynastka   In love with the ordinary
26 stycznia 2010 20:35
Wiecie co?
Ja zaczęłam pisać o Samuelu, bo nie wytrzymałam. Met podesłała mi jego zdjęcia i kopara mi opadła, dodatkowo jak już wyszło, że Dorotka umywa się od odpowiedzialności za jego chorobę. Jeszcze w kontekcie Basi której miala dać bezpieczny i kochajacy dom na lata.
Ja rozumiem, że nie Dorotki koń ale jeśli dzierżawimy, adoptujemy konia albo nawet mamy go na okresie próbnym to chyba odpowiedzialność za niego spoczywa na nas? Nie chyba, a na pewno. Inaczej by wyglądało " Met z Samuelem coś sie dzieje a ja nie mam kasy na leczenie, ale pomogę jak mogę" a inaczej "zabieraj konie chce otworzyć fundacje" Met je zabiera, otwiera bukmanę a Dorotka oddaje 1/3 konia którego wzięła. Jedyne wzmianki są o tym,  że z Samuelem nie najlepiej ale wet powiedział, że będzie ok i wygląda już dobrze. Jak to co widzieliśmy to "dobrze" to ja poproszę nr do tego złotego weta znawcy. Ciekawe w czym się specjalizuje...

Teraz te cyrki z zabraniem koni, poprawianiem ogłoszeń wystawionych przez met. Dziewczyno masz Ty mozg?
Met napisała Ci, że ma 3 miesiące by je zabrać Ty się zgodziłaś, nawet miesiąc nie minął...

Słyszałam, ze jakieś nowe jeże są do uratowania przez te mrozy, tym się zajmij.
Nie poprawiłam żadnego ogłoszenia Met bo to ja sama je wystawiłam tylko Met napisała (cytując mnie...) że szukanie domów dla koni jest nieaktualne a nadal zdaje się jest aktualne... i sama kazała mi umieścić ogłoszenia na nowo bo domów dla koni nie ma, więc nie mam pojęcia o co Ci chodzi.

Heh, jakbyś sama zajęła się jeżami to wieksza ilość zwierzątek przetrwałaby zime  😎

Więc nic Ci do tego jakim ja zwierzakom pomagam... szkoda Ci? to sama pomagaj, proste.
Nie Tobie oceniać moje postępowanie.
trzynastka   In love with the ordinary
26 stycznia 2010 20:59
Ty żyjesz w innej czasoprzestrzeni?
Może konie mają domy ale np zostaną odebrane od Ciebie za miesiac? Albo za 2 tygodnie?
Gniadoszka   Przyjaciel to mało ... to członek rodziny ...
26 stycznia 2010 21:16
dorotkado ...  🤔 Nie każ domyślać się niekorzystnych dla Ciebie odpowiedzi ...

Halo? dorotkado, mogłabyś w końcu odpowiedzieć? Bo i ja (ostoja spokoju) mam swoją cierpliwość ... Dzielnie czytam wszystko, co piszesz zarówno na forum, jak i na PW, ale nadal nie wiem, czy udzieliłaś Met istotnej odpowiedzi na pytanie zadane przeze mnie. (mnie odpowiadać nie musisz, bo nie ja jestem zainteresowana). A jeśli jej nie udzielisz, to nie dziw się Met, że nie będzie chciała przedstawić Ci rachunku i opinii weterynarzy odnośnie stanu zdrowia Samuela ... Coś za coś chyba i nie oczekuj, że Met jako pierwsza pokaże rachunek, abyś potem Ty mogła zdecydować, że jednak nie wspomożesz, bo kwota Tobie nie odpowiada ... Nie tak to działa.

PS. ninevet ... "inna czasoprzestrzeń" 👍  Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać 😂  Położę się już chyba, bo mnie roznosi 😡
.
Z tego co widzę a raczej czytam , to Dorotkado ma mnostwo czasu. Pisze tu na forum i to calkiem dużo i do wielu osob na PW. Kurcze ja tez mam wiele jej listów. Dziewczyno masz 21 lat ,nie pracujesz, nie uczysz sie? Co Ty wogóle robisz?
To może i zbyt prywatne pytanie, bo w koncu jesli kogos stac ,moze nic nie robic ale zainteresowało mnie to dlatego ,że chciałas zalożyc fundację. Nie pracując, nie ucząc się, czyżbys zanlazła sposób na życie?????
Dorotkodo lepiej i jeże zotaw w spokoju tymbardziej ,że one w okresie zimowym zapadają w drzemkę. Zostaw Ty dziecko w spokoju nie swoje zwierzaki. Zajmij się pracą, domem, nie wiem czym ale nie zwierzakami i to do tego nie swoimi a powierzonymi. I jesli zależy Ci na czasie oddaj konie Met, odwiez je i zamknij temat.
Witam!!Siedze własnie i czytam wsumie juz starszy watek chodz nadal moze aktualny...mianowicie chodzi o Samuela..kazdy z was udziela sie tutaj tak jakby to on mial go u siebie i leczyl...a co wy mozecie o tym wiedziec?!-od Met??....to gratuluje.!
To ja zabralam Samuela do adopcji...jechalam tyle kilometrow po zdrowego ,mlodego konika tak przectawila mi go Met,a przeciez kon ktory wedruje do adopcji powinien wygladac tak jak opisuje go cala Pani Prezes tak bo to wkoncu wlasnosc Naszej Szkapy..okazalo sie jednak ze kon jest w fatalnym stanie...prze miesiac czasu byl ratowant kazdego dnia walczylismy o jego zycie..raz czy dwa nawet wracalismy go prawie z drugiego swiata..I to ja wraz z przyjaciolmi zbieralismy pieniazki wszedzie gdzie sie tylko dalo byle by mial codziennie tyle litrow kroplowki ile potzrebuje..itd.  Czemu odrazu a nie po miesiacu Met stwierdzila ze konie chce do fundacji,jak juz bylo z nim lepiej...i potrafi wypominac komus ze ktos ma oddac pieniadze za leczenie Samuela i to 4 czy 6 tys? 🤔 Pierwszy raz slysze o takiej kwocie gdzie ja nie klamiac wydalam ok.1000 zl+transporty po konia do Doroty,od doroty do mnie potem znow do Met itd. Samuel gdy trafil do Met to wraz z nim przyjechal caly ekwipunek ..pasze nie pasze,leki no co tylko bylo...wiec Met nie musiala sie wykosztowywac...U mnie bylo chyba z 3 wetow,ciagle telefoniczne rozmowy o kazdej porze dnia i nocy do wetow...owszem byl u nas wet od Met ale to bylo robione po znajomosci jak to kiedys ktos powiedzial...Wiec bardzo prosze nie oceniac tu Doroty ktora byla tylko rowzniez adoptujaca,tylko moze Met ktora niby byla wlascicielem konia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się