Powódź, maj 2010 i jej następstwa

co by nie pisać na ten temat, to to jest tragedia. Nie moge pomóc fizycznie, ale jesli Ktos potrzebuje cokolwiek dla koni to piszcie na PW dowioze w mazowieckim.
Kochani a może bysmy tak zrobili jakąs zbiókę dla potrzbujących. Pamietam takową z 97roku, kiedy to do Tirów pakowalismy zywnosc, puszki ,ubrania itp.
trzynastka   In love with the ordinary
21 maja 2010 11:28
Pamiętacie ten mój domek na który w październiku zwaliło się drzewo z okazji tych śniegów i wichur etc. ?

Właśnie znowu drży mi serce o niego, w radiu podali, że w tej miejscowości woda zabrała 140 domów, obsunęła się skarpa i inne cuda wianki... A teraz zgadnijcie jak był, tfu JEST ! usytuowany mój domek.. ano na skarpie przy rzece....  😵 na razie nic nie wiem, domowe sąsiadów nie działają, musiało przerwać kabel a numerów komórkowych do nich nie mam.
Wrocławianie, strona naszego miasta bardzo wolno chodzi, bo jest przeciążona licznymi odwiedzinami, więc wrzucę tu bieżące info, z godziny 14, bo widze że wszędzie naokoło ludzie sieją różne dziwne plotki, a trzeba trzymać się faktów:

"Informujemy, że wg najnowszych prognoz IMGW w sobotę, 22 maja 2010 r. w godzinach rannych (ok. 4.00-6.00) do Wrocławia dotrze kulminacyjna fala powodziowa o wysokości ok. 680 cm przy prognozowanej prędkości przepływu ok. 2000 - 2200 m3/s (w 1997 roku było 3600m3/s). Wysokość Odry w Brzegu według rzeczywistych pomiarów wynosi obecnie  650 cm, a  prędkość przepływu  -1500m3/s,  co potwierdza prognozy, że fala przechodząca przez Wrocław powinna utrzymać się pomiędzy wałami. Mogą jednak wystąpić miejscowe przesiąkania
i pęknięcia wałów, którre na bieżąco będą usuwane. Wszystkie prace prewencyjne w większości zostały już zakończone, obecnie trwają prace w rejonie portu Popowice, ośrodka Grotowskiego (ul. Na Grobli). Podjęto także decyzję o zabezpieczeniu Zakładu Uzdatniania Wody Na Grobli polegające na umocnieniu wałów w pobliżu zakładów i zapewnieniu paliwa dla agregatów prądotwórczych, na wypadek przerw w dostawach prądu.  W chwili obecnej wszystkie służby – wojsko, staż pożarna, policja, straż miejska, ratownictwo medyczne,  - są zmobilizowane i  reagują na każde zgłoszenie.

Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz wszystkie służby mundurowe apelują do mieszkańców  Wrocławia, aby od dzisiaj, tj. od piątku,  21 maja 2010 r.  od godz. 18.00 do odwołania, ze względów bezpieczeństwa nie przebywać na obszarze oraz w pobliżu wałów przeciwpowodziowych. Wały przeciwpowodziowe są stale patrolowane. Naruszenie zakazu przebywania na wałach łączyć się  będzie z karami administracyjnymi. "

PS Dobrze, że duża część wałów we Wro było zrepepowanych po 97.
Ciekawe kto ma rację i  podaje prawdziwe informacje, wg tego
http://pogodynka.pl/podest/hydro.php?s=3
w Brzegu jest 3450m3/s
Hmm ja bym ufała informacją z Centrum zarządzania kryzysowego, a od nich informacje sa publikowane na stronie Wrocławia.

W obu przypadkach podają jedno źródło tzn Instytut meteorologii i Gosp. Wodnej, a rozbieżności spore. 🤔
Oczy zwrócone na Stolicę, a w Sandomierzu ciągle nie jest wesoło http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100521/POWIAT0109/268796764
W obu przypadkach podają jedno źródło tzn Instytut meteorologii i Gosp. Wodnej, a rozbieżności spore. 🤔


edit
Oni chyba czytają fora 😉
21 maja 2010 g. 14:35

Dane, które podajemy, są danymi rzeczywistymi (źródło Centrum Zarządzania Kryzysowego, które korzysta z danych IMGW).
Dane, które można zaleźć na innych stronach mają charakter szacunkowy lub bezpośrednio z urządzeń automatycznych bez weryfikacji przez specjalistów
źródło
http://wroclaw.cmsmirage.pl/odra__ponizej_stanu_alarmowego_powyzej_ostrzegawczego,.dhtml
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 maja 2010 15:00
Ja za swoje roczne ubezpieczenie przy niskim ryzyku płacę ponad 1000zł a jak mają płacic taką kasę np rrncisci czy emeryci albo bezrobotni z małymi dziecmi

Za dom to się płaci inaczej niż za mieszkanie? Bo ja płacę 80zł rocznie i z tego co mówi mama nie ma różnicy czy ma 50m czy 120m.



A
branka to mnie uspokoiłaś trochę tym info. Aktualnie okolice Grunwaldu, Zacisza, ul. Kochanowskiego - spokój. Przy mojej szkole poziom wody się podniósł, ale nie jest dramatycznie. Myślę, że w momencie przyjścia głównej fali wały dadzą sobie radę 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 maja 2010 15:07
Do tego ten awaryjny "zbiornik" na wodę jest pusty i czeka w razie czego.
poczekamy zobaczymy, tak naprawdę nic nie jest pewne .....
Do tego ten awaryjny "zbiornik" na wodę jest pusty i czeka w razie czego.

jaki zbiornik?? 👀
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
21 maja 2010 16:12
Na maślicach woda jest pod wałem. Na padoku u mnie w stajni jest w niektórych miejscach ponad 1m wody  🤔. Kozanów od strony ulicy Ignuta (czy jak się to pisze) jest zabezpieczany zaporami i workami z piaskiem.
(Plejadowa później może wklei fotki)
dempsey   fiat voluntas Tua
21 maja 2010 16:24
ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego wczoraj i dziś po południu w Warszawie ludzie masowo pchają się Wybrzeżem Kościuszkowskim w górę rzeki?
wczoraj o 20 na Siekierkowskim i Łazienkowskim było gorzej niż o 16 w deszczowy piątek przed długim weekendem  🤔wirek:
pomijam fakt, że wszyscy muszą, muszą koniecznie jechać na moście zewnętrznym pasem, 20 km/h i wyglądać przez okno  😵 ale dlaczego wszyscy blokowali zjazd na Puławy?
ci ludzie jechali na piknik na wały, czy obserwowac?
nie wiem, jakiś kosmos jak dla mnie
wracałam z Wilanowa na Pragę przez godzinę - bez żadnych sensownych powodów..
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 maja 2010 16:33
[quote author=JARA link=topic=24012.msg593907#msg593907 date=1274450879]
Do tego ten awaryjny "zbiornik" na wodę jest pusty i czeka w razie czego.

jaki zbiornik?? 👀
[/quote]


No coś awaryjnego jest, ma ponad kilka tysiecy m3. W razie czego napełniają go wodą, ale nie wiem gdzie jest, w radio słyszałam 😉


edit:
Kotowice pod Wrocławiem będą wysadzać żeby jaz i Rokitę uratować. Gdyby tego nie zrobili zalałoby cały Brzeg Dolny.
Jara tak za mieszkanie naliczane są inne składki (mam mieszkanie w miescie) w mieszkaniu nie ubezpieczasz murow (tylko sciany wew) nie ubezp dachu i wiele innych.Wysokosc skladki zalezy od ryzyka np blisko lasu ,dom drewniany ,dach palny ,tereny rozlewiskowe itp
cieciorka   kocioł bałkański
21 maja 2010 17:09
potrzebna jest każda para rąk!!!
http://www.lomianki.pl/info/info2.php?sc=1

melduję się, godzinę temu wróciłam z wału.

http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1657165,0,1,czajka_mosty_zoo_szukamy_odpowiedzi_na_wasze_pytania,wiadomosc.html

ktoś wie, czy warszawa wykorzystała już swoje zbiorniki?

ZOO ma się dobrze, wybrzeże helskie od rana też jest przejezdne.

Alabamka błagam, nie rozsiewaj paniki, bo sama się nakręcasz 🤔

dobra, co do mnie: jeżeli wyleje, to zaleje mnie na pewno, wtedy w wodzie będzie piwnica, może salon też. wszystko co się dało, wyniesione wyżej, za niedługą chwilę zbieramy się i wyjeżdżamy.
sama miałam mieć dzisiaj egzamin, na który oczywiście nie poszłam, od rana na wale, w pełnym słońcu- padam.

samą akcję chętnie opowiem wam później, a jest o czym i wstawię zdjęcia bo mam, ale teraz nie mam do tego głowy, nie mniej, dużo lepiej się teraz czuję, jakoś spokojniejsza. przedstawię natomiast, jak kształtuje się u nas sytuacja:

woda górą a pewno się nie przeleje, choć jest wysoka i dalej rośnie. wolniej, bo wolniej, ale rośnie. w łomiankach są przecieki!!
walczymy żeby je zatamować, ale woda podcieka.
"minusem" możliwości przerwania wałów jest to, że tego nie widać. jeśli woda ma się przelać górą, to widać ile jej brakuje. rozmoknięty wal niczym się nie różni od normalnego- a może rozpaść sie w każdej chwili. najpierw zaleje dołek wokół jeziorka dziekanowskiego, domów może nie, bo są trochę wyżej, bedzie za to cofka i zaleje mnie- łomianki dolne nazywają się tak, nie dlatego, że leżą na jedynej górze w okolicy. jak zaleje nas to potem już wszędzie dookoła.
przypominam, że wysoka woda może się utrzymać nawet 50 godzin.

zagrożenie jest bardzo realne. nie sieję paniki. będzie tak, że albo nic się nie stanie i wały wytrzymają, albo je rozerwie i wtedy tragedia, nie ma więc opcji pośredniej.
nie ma podstaw, na których można by oprzeć rokowania, która wersja jest bardziej prawdopodobna. nikt tego nie wie. na wale, w sztabie, strażacy, ani specjaliści.

w domu zostaje paweł, jako kierownik ulicy, stanowi z sąsiadami brygadę kryzysową, która do czasu ewentualnego zalania powodzią będzie zalewać się sama.

najbardziej szkoda zwierząt, za wałem jest spory pas zieleni, gdzie wiele z nich żyje i nie mialo szansy uciec. w nocy za wałem kiedy napływała woda były sarny, ale bały się przejść przez gapiów na tymże wale, mam nadzieję, że zwiały, gdy ci poszli.
dziś wodą płynął zaskroniec, nie mógł wspiąć się po folii, mam nadzieję, że dopłynął do drzewa, albo odcinka bez folii.

ja spadam, trzymajcie się: tu podadzą, jeśli coś się stanie.
http://www.lomianki.pl/lomianki/

[edit:
http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1657109,0,1,zywiol_w_obiektywie_warszawiaka__czyli_wasze_filmy_i_zdjecia,wiadomosc.html
i: http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1657292,0,1,dworzec_wodny_zniknal_pod_woda,wiadomosc.html
dlaczego nie uwiązali barki luźniej, by mogła się unieść?]

mapka:
żółta linia- dotąd może zalać
czerwone podkreślenie- jeziorko i miejsce, gdzie są cztery stajnie
czerwona linia- miejsce uważane za najsłabszy fragment wału
kółko- najniżej położone tereny, w tym ja
różowe ciapki- tu zaleje jak bedzie płynąć dołem. tereny bardzo blisko rzeki
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
21 maja 2010 17:45
[quote author=adrianna32 link=topic=24012.msg593650#msg593650 date=1274431780]
Dopiero mowili ze powodz jest wieksza niz w 1997 roku jest taka jak w 1844 roku.  😲
To jakas masakra, pomorzu niby to nie zagraza.  🙂

No to się ciesz. 🤔
[/quote]

Wydaje mi się ze nie tylko ja moge się cieszyc, wiecej osob jest z pomorskiego. Szkoda mi wszystkich powodzian, ale co mam zrobic? Pozostaje mi nadzieja ze nam to nie grozi. awsze tak bylo dol Polski jest najbardziej narazony, a woda sie rozpycha.  😉
Przydało by Ci się pranie mózgu o ile go masz  🙄
Presja, chyba przeginasz...
Kiedy my już Adriannie zrobiliśmy re-voltowe pranie mózgu  😂 i nawet są pozytywne efekty  😎
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 maja 2010 18:23
Opolanka niektórzy nie ubezpieczają swoich domów, bo zwyczajnie ich na to nie stac. Ja za swoje roczne ubezpieczenie przy niskim ryzyku płacę ponad 1000zł a jak mają płacic taką kasę np rrncisci czy emeryci albo bezrobotni z małymi dziecmi. Nie oceniaj innych podług własnego portfela.
A ubezpieczony dostanie wiecej bo i od panstwa i od ubezpieczyciela. Ja tam tym ludziom forsy nie zazdorszczę. Baaardzo im współczuje w ciągu chwili wielu z nich starcilo dorobek całego zycia , odszkodowania i zapomogi napeno im tego nie zrócą a do tego dzięki za taką traumę.


wierz mi, nie mierze ludzi własną miara. Ale jak ktoś mieszka w terenie zalewowym, to powinien starać sie minimalizować ryzyko.

a z reszta, co j sie bede produkowac.Co ja wiem  o powodzi.
Zima- Nie każe nikomu tu pisać lamentów i współczuć tym których ta tragedia spotkała. Przegina ten kto pisze że się cieszy ze mieszka na pomorzu a tego regionu to nigdy nie spotka, zachowuje się jak dziecko w piaskownicy : Ja mam lepsze grabki bo mi tatuś z ameryki przywiózł ...

Wróciłam z wału na Sępolnie. Woda jest wysoko(do ok 1/3 wysokości wału - zostało więc kilka dobrych metrów, ale woda rośnie - mimo wszystko wydaje mi się, że jest sporo rezerwy).
Korek w stronę Oławy przy wyjeździe z Sępolna był gigantyczny całe popołudnie. Koło Psiego pola wody tez dużo, ale mam nadzieję, że się nie przeleje. W każdym razie budynki przy wałach na Sepolnie widze że prawie wszystkie zabezpieczone workami... Ja wyniosłam co wartościowsze rzeczy z piwnicy i kupiłam trochę żarcia i wody - mieszkam koło Olimpijskiego. Nie wydaj mi się, żeby u nas przerwało wał lub się przelało - ale wolę być przezorna.
Widziałam też sporo przyczepek z końmi które jechały od strony Oławy - jechały praktycznie jedna za drugą więc jakąś stajnię ewakuowano, ale nie wiem jaką.

Nie idę dziś spać, w razie gdyby gdzieś była potrzebna pomoc przy wałach. Ale mam nadzieję, ze zbędnie się denerwuję i wszystko będzie dobrze.
Tesciowa rozmawiała z wójtem gminy sw Katarzyna i podobno powiedzial ze na 90% nas zaleje.
Oczywiscie co chwile plotki ze gdzies wały przesiakaja albo gdzies maja je wysadzac 😫
majek   zwykle sobie żartuję
21 maja 2010 19:08
ja byłam przed chwilą u koleżanki nad Wisłą (Czerwińsk). Mają stajnię 100 metrów od Wisły.  Konie ewakuowaliśmy wczoraj (dwa stoją u mnie, reszta po gospodarstwach),
Zalało im całe padoki (po lonżowniku pływał bóbr!),
Cieciorka ja też Łomianki Dolne ... Mnie nie wpuścili na wał pomagać  🤔
Ja już może o Łomiankach nic nie powiem  😉
Ale właśnie wróciłam z Targówka. Przy zjeździe z mosty Grota na Wisłostradę woda doszła aż do chodników, jest oddzielone taśmą i patroluje stan cały czas straż miejska. Jadąc Wisłostradą ma się uczucie gdyby płynęło się na wodzie bo woda dotarła także pod nią. Z okolic Zoo "ucieczkowy korek" z zapakowanymi ludźmi.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 maja 2010 20:00
Radwanice pod Wrocławiem na bank zaleje. Szefowa brata mieszka w Siechnicach, do pracy dziś nie przyjechała. Siechnice wywożą samochody, cenniejsze rzeczy z piwnic.
Na Górce Słowiańskiej przy ul Słowiańskiej pełno aut. Rzekomo nie ciekawie na Kowalach.


edit:
Krzyżanowice i Psary zapewne zaleje, Wilczyce ewakuują. Ośrodek leczenia uzależnień na terenie psychiatryka ewakuowali.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się