Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

vissenna   Turecki niewolnik
13 listopada 2010 19:15
florcia

Jeśli ten koń ma obecnie prawie cztery lata, to dwa lata temu był młodzikiem.
Więc żadna zmiana a zwyczajny wzrost konia. Poza zmianą maści żadnych zmian nie ma.
lostak   raagaguję tylko na Domi
13 listopada 2010 19:17
jejku, czy to jest dzisiaj jakis najazd......  czy ktos sie na nas uwzial.....

sio!  sio!    sio!


Ile mozna tlumaczyc??????  do jasnej ciasnej. 


wlasnie skonczylam ogladac TRENING....  to jest jego definicja i esencja.

dzieci zamiast pisac.... na 40 min znikną.... obejrza.... i wroca.

[[a]]http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=en&langpair=es%7Cen&u=http[[a]]://[[a]]www.topiberian.com/es/galeria-de-videos%3Ftask%3Dvideodirectlink%26id%3D1486&rurl=translate.google.com&twu=1&client=tmpg&usg=ALkJrhjRu5n1knr6URBEeZ47fau-8ahNcA[[a]]

O kurde, właśnie pisałam to samo, bo aż się wkurzyłam - co to za wysyp młodocianych zakochanych w sobie amazonek i innych koniarek? NIE TEN WĄTEK i won z niego, aż nie będą wasze zdjęcia tu pasować, bo po prostu jest to żałosne!!!!
vissenna   Turecki niewolnik
13 listopada 2010 19:23
lostak Dzionka spokojnie! Do niektórych chyba nigdy nie dotrze albo nie dadzą sobie powiedzieć.
Szkoda nerwów.

BTW:Lostak! Dzięki za linka  😜 Będzie co oglądać!
lostak jeśli tylko taki trening się zalicza, to ten wątek miałby jedną stronę...
lostak   raagaguję tylko na Domi
13 listopada 2010 19:33
zawsze trzeba ogladac najlepszych....  to uczy pokory. :kwiatek:

edit:  chyba zadzialalo.... nastala cisza....
Wow, nie mogę się napatrzeć na tego Gala... Ale harmonia... I jaki wyluzowany koń, uszy cały czas spokojne i skupione. Zazdroszczę tej luzaczce, która wycierała Totilasowi klatę 😀
zawsze trzeba ogladac najlepszych....  to uczy pokory. :kwiatek:


Amen :kwiatek:
Wiesz co lostak...miałam iść Tycjana kąpać.. 😵
lostak   raagaguję tylko na Domi
13 listopada 2010 19:47
kochana... ja ta sobie siedze cichutko od ponad godziny z laptopem na kolanach... nie zrobilam nic....
kujka   new better life mode: on
13 listopada 2010 19:48
Wiesz co lostak...miałam iść Tycjana kąpać.. 😵


a ja mialam czyscic maszynke...
lostak, wez sie...
O rany, to ja tutaj pasuję czy nie?  😁
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,49.msg768729.html#msg768729

Czy to, że ćwiczę na leśnych ścieżkach figury ujeżdżeniowe typu ustępowania, łopatki dodania, skrócenia i przejścia to jest trening czy nie?  😜 😁
Zgłupiałam.

A ja będę czekac aż mi sie ściągnie bo mi wszystko zamula  👿
vissenna   Turecki niewolnik
13 listopada 2010 19:54
Zazdroszczę tej luzaczce, która wycierała Totilasowi klatę 😀


Dzionka! jak to mówia YOU MAKE MY DAY 😀  🤣
Wiesz co lostak...miałam iść Tycjana kąpać.. 😵

🚫
Sorry Zen, ja w ogóle nie śledzę wątków dzieciowych ale gdzieś przemknęło mi jak pisałaś,że zrobiłas Tycjanowi obiad czy cóś i ubzdurałam sobie, że to twój mężczyzna ale znacznie starszy  😁 i jak przeczytałam o kąpaniu to prawie oplułam monitor ze śmiechu 😂

Przepraszam za off topa ale nie mogłam się powstrzymać hi hi hi
TA-KI, no wiesz co 😁
hi hi hi  😀iabeł:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 listopada 2010 22:04
lostak, i znów się nie pouczę *___*
Hehe, ja już obejrzałam 2 razy i bynajmniej nie z nudów 🙂 To jest po prostu piękne!
Pierwsze zdjęcia są z marca 2010, drugie z października 2010. Zmiana nie tylko pod wpływem pracy, żywienie odegrało dużą rolę.

Wypada mi zaznaczyć, że kiedy kupiłam Aqiego (listopad 2009) i przyjechał do mnie, mimo że był w kondycji rekreacyjnej to wyglądał milej dla oka (nie był tak żmijkowaty) niż w marcu. Po drodze 'coś' się zadziało, mimo że wyniki badań, zęby były w porządku, koń schudł. Podejrzewamy, że to było związane z wprowadzeniem do regularnej pracy (myślę, że go jeszcze nieświadomie, głupio doprawiłam - żyłam w przekonaniu, że derka którą mi sprzedano ma 400g, a miała 200...) + ewidentnie wymagał innego żywienia.
















disco
no no piękny sie zrobił  :kwiatek:
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
14 listopada 2010 00:09
vissenna, a ja się nie zgodzę. Jeśli to wątek tylko dla wybitnych to zaraz się wycofam, ale jakoś po jego zawartości nie zauważyłam...
A konina fakt dopiero wyrosła (a nawet jeszcze nie do końca), co nie zmienia faktu, że według mnie, oprócz tego wykształciła sobie kilka mięśni, które notabene nie powstały od rośnięcia i hasania po pastwisku, ale od pracy. Może moje osiągnięcia nie dorównują niektórym voltopirom, ale pisałam, że postępy są niewielkie, więc nie wiem czego się czepiasz. Jeśli sądzisz, że umięśnienie tego konia nie zmieniło się w ogóle pod wpływem treningu to gratuluje i życzę więcej samozachwytu i na przyszłość proszę nie obrażaj mnie, bo to, że nie wstydzę się podać swojego wieku (a wręcz przeciwnie - lubię go) nie daje Ci do tego prawa.

Tak więc proszę Cię udowodnij mi swoje stwierdzenie w logiczny sposób, a zaraz usunę poprzedni wpis i przyznam się do błędu.  😁

edit: przepraszam, niedoczytałam, to Dzionka uważa się za lepszą ze względu na swój wiek.
florcia9, nie czuję się lepsza, bo mój wiek też jakiś szalenie starczy nie jest 🙂 Twój koń zmienił się GŁÓWNIE pod wpływem dorastania plus MINIMALNIE pod wpływem JAZDY, a nie treningu.  KAŻDY młody koń wyglądać będzie inaczej w wieku 2 lat i inaczej wieku 3,5 po zajazdce na przykład. KAŻDY, a nie tylko ten w treningu. Dlatego też każdy użytkownik forum posiadający młodego konia mógłby wrzucić tutaj jego zdjęcia, tak jak ty. Ale tego nie robi, bo nie od tego jest ten wątek. Tutaj zmiana konia ma być wywołana porządną codzienną jazdą, która dała efekty po np. 6 miesiącach, a nie podróżowaniem na młodziaku. Zupełnie nie pasujesz do tego wątku, naprawdę. I nie jest to jakiś pojazd, po prostu wrzuć te same zdjęcia do Puchnących z dumy i tam zapewne spotkasz się z innym odzewem 🙂 Jest też wątek o młodych koniach.
disco, wreszcie od 3 stron jakiś porządny przykład 🙂 pięknie!
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
14 listopada 2010 08:07
Dzionka i co, chyba nie było aż tak trudno zawrzeć tą samą treść w zupełnie innych słowach?? Jeśli nie czujesz się lepsza ze względu na wiek, to po co go aż tak uwypuklasz?? Z drugiej strony, jestem ciekawa czy za te pół roku zostałabym potraktowana inaczej... "Bo przecież skoro już pełnoletnia, to na pewno wiedza o koniach diametralne się zmieniła...".

Napisałaś
"wysyp młodocianych zakochanych w sobie amazonek i innych koniarek" - nie wiem po co mnie obrażasz, bo zapewniam Cię, że nie jestem zakochaną w sobie młodocianą amazonką tudzież koniarką. Uważam, że człowiek całe życie się uczy i dąży do celu, tak więc może nie jestem mistrzem świata, co gorsza najprawdopodobniej nigdy nim nie będę, ale uwierz mi, że to co robie opieram na swojej wiedzy, która wierz lub nie jednak jest całkiem spora  i dążę do celu małymi kroczkami.

Uważam, że Twoja druga wypowiedź diametralnie różni się od pierwszej. Z pierwszej odczytałam "spier****j głupia małolato, bo mi się tak podoba", w drugiej napisałaś "radziłabym przenieść się do innego wątku". Nie sądzisz, że ludzie odbierali by Cię lepiej gdybyś od razu wysławiała się miło, ale jednak wyraźnie, a nie dopiero po ripoście??


Podsumowując nikt oczywiście nie przekonał mnie do wcześniejszych zarzutów, ale zostały użyte inne argumenty, które uważam za całkiem sensowne, tak więc jeśli chcecie to się wyniosę i usunę foty.

Ps. Według mnie oczywiśnie muskulatura zmieniła się pod wpływem treningu, więc nie widze nic złego we wstawieniu fot, ale rozumiem, że może lepiej w innym wątku, bo ten jest przeznaczony na zdjęcia w których koń zmienił się tylko pod wpływem treningu, a nie czynników zewnętrznych, a zmiana "mojej" kobyłki opiera się głównie na dorośnięciu.
tajnaa, O definicjach treningu już tu było 😉 Musiałabyś przetrzepać się przez kilkadziesiąt stron 😉
florcia9, Przestań być taka zacietrzewiona. Wiek, niestety, zawsze ma COŚ do powiedzenia. Każdy małolat ma w pewnym momencie pstro w głowie, taka nasza, ludzka natura [zwierzęca z resztą też - znasz jakiegoś szczeniaka albo kociaka, który zachowuje się jak dorosły pies/kot? ] i nie ma się co obrażać, że ktoś komuś wiek wytknął.
I niestety, koń na zdjęciach nie ma mięśni zmienionych wpływem treningu tylko wyrósł i zmienił maść. Młodziaki się bardzo mocno zmieniają, bo po prostu rosną. Treningu w tym nie ma i już, niech to dojdzie do większości myślących, że 2 latek może się zmienić pod wpływem TRENINGU. Może się zmienić pod wpływem wzrostu, żywienia, dodając do tego lekką pracę gdy był 3 latkiem, a nie żaden trening. Jeździj sensownie jeszcze przez 2-3 lata, miej dobre treningi z dobrym trenerem i efekty takiego dobrego treningu przyjdą prędzej niż się wydaje.
Poza tym, od biegania po pastwisku też się mięśnie robią, jeśli to pastwisko jest np. pod górkę 😉
Przykład disco to też z chudego konika zrobił się gruby konik. Wpływ zywienia.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 listopada 2010 08:30
Wiek, niestety, zawsze ma COŚ do powiedzenia.


niestety nie zawsze.

Znam osoby w wieku zaawansowanym uważające że ich jazda  jest najlepsza na świecie bo nic nie wymagają od konika, jeżdżą same uważając że się same poprawią jak się skupią ale nie mają pojęcia o pojęciu np co to znaczy koń postawiony na pomoce, co to znaczy prawidłowe przejście nie wspominając o takich tragicznych błedach jak sztywność wszystkich członków w tym rąk latających, niesiedzenia na koniu tylko w jakimś dziwnym półsiadzie do przodu przegiętym. To wszystko owocuje sztywnością konia, jego brakiem wygimnastykowania. A do tego dziwaczne ambicje że taka osoba sama się do ujeżdżenia przygotuje i wygra bo konik taki wspaniały (faktycznie konik fajny aż trochę szkoda że takiego jeźdźca ma)

Przykład disco to też z chudego konika zrobił się gruby konik. Wpływ zywienia.


+ poprawienia techniki jeździeckiej.
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
14 listopada 2010 09:02
florcia9, Przestań być taka zacietrzewiona. Wiek, niestety, zawsze ma COŚ do powiedzenia. Każdy małolat ma w pewnym momencie pstro w głowie, taka nasza, ludzka natura [zwierzęca z resztą też - znasz jakiegoś szczeniaka albo kociaka, który zachowuje się jak dorosły pies/kot? ] i nie ma się co obrażać, że ktoś komuś wiek wytknął.



A co Cie tak bardzo irytuje w moim zachowaniu?? To, że nie pozwolę sobie na to, żeby mnie ktoś zjeżdżał, czy to że nie podlegam voltowym guru - voltopirom?? Podejrzewam, że oba, więc już tłumacze, uważam, że to chamskie i aroganckie odnosić się tak do innych osób, więc na każdą taką odpowiedź będę reagować w ten sam sposób - ripostą, a a to czy ktoś zapisał się na forum 15min temu, czy jest voltowym wyjadaczem mnie nie obchodzi, jeśli ma wiedzę to z tego skorzystam, bo od tego jest forum.

A jeśli 7 letni dzieciak powie Ci, że TRENUJE piłkę nożną, to co też mu powiesz, że jest za mały??  Ja wychodzę z takiego założenia, że każda praca dająca pozytywne efekty jest treningiem. I nawet ta głupia lonża się według mnie do tego zalicza, choć pewnie zaraz się dowiem, że nie...

No i jeszcze ten wiek... Chyba Ela już to jasno sformułowała. Wiek nie znaczy nic. Wpływ na zachowanie ma jedynie charakter i podejście do życie. I zapewniam Cię, że znam więcej osób dorosłych zadufanych w sobie, niż małolat.
ElaPe, Oczywiście, że nie można tak mocno generalizować,
florcia9, Nikt cię z resztą nie zjechał. Sama kreujesz indywidualną rzeczywistość, w której ktoś cię "zjeżdża" wymyślająć voltopiry cię zjeżdżające 😉
I nawet ta głupia lonża się według mnie do tego zalicza, choć pewnie zaraz się dowiem, że nie...
Lonża na sensownym wypięciu bądź sensowne dwie lonże - tak, opędzanie konika w kółko - nie. 😉

Wiek ma dużo do rzeczy i dużo znaczy. Oczywiście, że nie można tak generalizować i zgadzam się z EląPe. Czasem 40 latek jest mniej dojrzały niż 15 latek, ale... niestety, doświadczenia nabywa się z wiekiem, na uprawianie jeździectwa, nawet książkowe😉 potrzeba czasu, rozwinięcia umysłu do pewnych granic, by można było zrozumieć co gdzie jest napisane, a to wszystko przychodzi z wiekiem, z czasem. Jasne, że niektórzy zatrzymują się na poziomie dwunastolatków i tkwią na tym poziomie do śmierci, ale generalnie tak jak hm, dorastanie człowieka w sensie fizycznym jest wieloletnim procesem od noworodka do dorosłego człowieka tak w ten sam sposób dorasta psychika. Z resztą, u każdego zwierzęcia tak jest. Wszystko jest pewnym procesem. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się