Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

Gwoli ścisłości w lipcu jeszcze pracowaliśmy. Pamiętam jeszcze "trening życia" w połowie lipca. Kulawizna zaczęła się po zgubieniu podkowy w trakcie wyjazdu w teren w sierpniu. I zgadzam się, że po zimie wyglądał fajnie. Natomiast  twierdzenie, że lipcu wyglądał FIT jest moim zdaniem nieuzasadnione- chociażby z tego powodu, że brakowało mu najzwyczajniej mięśni na zadzie i szyi. Przecież nawet będąc w treningu nie mógł wyglądać dobrze jeśli mięśnie nie były prawidłowo odżywione- nie miały z czego powstać.  (btw. koń w klinice przebywał według mojej wiedzy w październiku). Teraz też nie ma mięśni - bo nie miał ich jak wyrobić skoro nie pracował. BTW. nabrał ciała, które mam nadzieję przetopić na mięśnie jak już zaczniemy pracować.

Nie do końca rozumiem dlaczego wstawienie tych zdjęć budzi taka twoja reakcję. Przecież chyba nie nasza wyprowadzka - w sumie to Tunisowi udało się odrobić lipcowe straty jeszcze w Dąbrowicy.

Rider sam wiesz jak wyglądał nasza jazda kiedy zaczynaliśmy wspólną pracę a jak pod koniec. Treningi jak również wspólne wyjazdy na zawody (za które jestem bardzo wdzięczna bo sporo się nauczyłam) przedłużyły mój pobyt w Dąbrowicy o prawie rok. Aga może zaświadczyć, że nieraz wspominałam, że „jest to jedyne co mnie jeszcze tu trzyma”. Za te dwa lata "męczenia" się z nami jestem Ci bardzo wdzięczna.  I nie spodziewałam sie "prania brudów" na foum.

Myślę też, że pora zakończyc ten off topic
Edit: dopisane zdanie
Na podstawie tych zdjęć, nie znając prawdy po prostu niewiele można powiedzieć.

Osobiście nie przypominam sobie kiedy Tunis mógł będąc w treningu stracić mięśnie.

Natomiast mądralowanie caroline uważam za efekt, który wywołała publikacja.





caroline   siwek złotogrzywek :)
11 stycznia 2011 12:48
Natomiast mądralowanie caroline uważam za efekt, który wywołała publikacja.
zanim się odezwałam, to TY stwierdziłeś, ze koń zwyczajnie chudy i w złej kondycji (i jak widać po reakcjach na forum - nie jest to wylącznie moja opinia), TWOIM zdaniem jest w "fit" kondycji. i dopiero ta bzdura, w dodatku pochodzaca od osoby pod której podwójną opieką (właściciel pensjonatu ORAZ trener) znajdował się rzeczony koń, skłoniła mnie do reakcji.

w prostych słowach: moje "mądralowanie" wywołały głupoty jakie napisałeś.
zaś to, że publikacja fotek wywołała TWOJĄ niestosowną reakcję (inaczej tego pensjonatowego prania brudów na forum nazwać się nie da), to już inna para kaloszy i świadczy nie o mnie, a o tobie.


edit
zmieniam jedno słowo, sens wypowiedzi nadal ten sam.
Mogę powiedzić tylko tyle:

Osobiście nie przypominam sobie kiedy Tunis mógł będąc w treningu stracić mięśnie.


Przecież nawet będąc w treningu nie mógł wyglądać dobrze jeśli mięśnie nie były prawidłowo odżywione- nie miały z czego powstać. 


Na podstawie zdjęć można natomiast powiedzieć, że udało się w przeciągu kilku miesięcy, korzystając z porad, odbudować masę.

Powtorze jeszcze raz (i postaram się tego trzymać 😉) nie ma sensu ciągnąć tego 🚫

Edit: zmiana słowa  mięśnie na masa w ostatnim zdaniu (nie ma to jak pisanie na szybko pomiędzy spotkaniami :icon_redface🙂
Ja dotychczas myslałem, że mięśnie buduje się pracą, a nie kolejnym workiem drogiej paszy.

Natomiast dla równowagi, że mogł w treningu wyglądać dobrze:



zdjęcie z kwietnia

a ja prosze o skonczenie offa, ciagnietego miedzy innymi przez moderatora 😤
To nie jest wątek "Wpływ treningu na mięśnie" ani "Rider, Dąbrowica i ich świat" 🙄,  to wątek o odkarmianiu lub odchudzaniu!

Archeo chciała pokazać jak i na czym odkarmiła konia, i chwała jej za to. O jakim treningu i jakich mięśniach wy tu mówicie? To wątek o odżywianiu, a nie treningu, i może takim go zostawmy. Archeo wstawiła, wszyscy się wypowiedzieli i pięknie. 😉
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
11 stycznia 2011 20:11
Mam problem.. mój konik wolno nabiera na wadze a szybko ją gubi..
niestety stajni zmienic nie możemy a też doplacać za siano nie za bardzo mogę, ponieważ 500zl za pensjonat to i tak wystarczająco żeby koń dostawał jedzenie, którego nie dostaje wystarczająco dużo..możecie mi polecić jakiś suplemencik, sposoby aby moja klacz zaczęla wyglądać normalnie i zeby utrzymać jej normalny wygląd??
Zrobiłam półtoraroczne porównanie wyglądu mojego konia.
Kobyła obecnie 12letnia, w 7/8 folblut, jak ją kupiłam jako 4latka, była bardzo chuda, ale potem przez większą część czasu wyglądała bardzo dobrze lub wręcz była za gruba.

1. Tu koniec lata 2009, koń w swojej normalnej wadze, pomimo żywienia tylko sianem i trawą(nie był z niej szczypiorek  😁 ):


2. Początek zeszłorocznej zimy - koń zaczął chudnąć i robić się osowiały (było kilka powodów - robaki, stres związany z kilkoma zmianami stajni w krótkim okresie, źle dobrane przeze mnie żywienie, ciężka zima w chłodnej stajni), sierść zaczęła matowieć, pojawił się też cały szereg obrączek na kopytach, ogólnie koń zaczął się sypać. Prawie nie chodziła wtedy pod siodłem


3. Tu późną wiosną  przy żywieniu: lucerna, otręby ryżowe, otręby pszenne, olej rzepakowy i dobre siano do oporu - strasznie chuda jak na nią, dalej bez wielkiej energii do życia:

Wstyd mi było, że mój koń tak wygląda.

4. Od tamtego momentu do diety zostały dołączone wysłodki buraczane, oraz Conditioning Mix Spillersa, potem latem doszła trawa(codziennie wypas kilka godzin) i na koniec wakacji koń wyglądał tak:

oprócz tego zaczęła się wczesnym latem dużo lepiej czuć, zrobiła się wesoła, ganiała się z resztą koni po wybiegu, itp 🙂

5. Od końca lata jadła musli Cool Mix Spillersa i sieczkę Conditioning Fibre też tej firmy, plus duże ilości dobrego siana, oprócz tego zaczęła regularnie chodzić pod siodłem i na początku zimy wyglądała  tak:

Teraz dalej jest na takiej diecie, plus od końca listopada dostaje kilka marchewek na kolację i dalej dobrze wygląda, jest wesoła, ma dużo energii.


(...)doplacać za siano nie za bardzo mogę, ponieważ 500zl za pensjonat to i tak wystarczająco żeby koń dostawał jedzenie, którego nie dostaje wystarczająco dużo..możecie mi polecić jakiś suplemencik, sposoby aby moja klacz zaczęla wyglądać normalnie i zeby utrzymać jej normalny wygląd??


Przepraszam, ale pytasz poważnie?  😲

Nie dostaje dość siana (i treściwych jak mniemam) w pensjonacie, za który płacisz tyle i tyle i dopłacić nie bardzo możesz/stać cię/chcesz a chcesz receptę na "suplemencik"?

Proszę bardzo: Equitop Myoplast, Equivite Body Builder, Cortaflex More Muscle, Derbymed Orysanol... zgoogluj ceny, skoro pensjonat za 500zł to i tak aż nadto, drugie tyle na "cud-preperaty" i będzie w sam raz  🙄

ps. cały wątek jest o tym jak odpaść konia, polecam jednak przeczytać  🤔wirek:
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
12 stycznia 2011 09:41
Sierra chodziło mi o to że mogę dopłacić za siano ale tak naprawdę nie wiem czy go dostanie..
A masz pewność, że będzie dostawał regularnie dodatki, skoro jak piszezsz są kłopoty z dawniem siana?

Czy jest to tylko kwestia tego, że dostaje mniej niz chcesz żeby dostawał.

Edit: Dopisuję żeby nie zostało to opacznie zrozumiane.

salucha szkoda kasy jeśli jakiekolwiek dodatki czy pasze, które w zamierzeniu mają konia przytyć nie będą regularnie podawane. Jesli jedyna opcją ich podania będzie zrobienie tego przez ciebie a nie będziesz bywac u konia regularnie to- IMO- nie ma to większego sensu.

Nie każdy pensjonat oferuje mozliwość karmienia przez stajennych czyms więcej niz sianem i owsem, w tym zakupionymi przez właściciela dodatkami
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
12 stycznia 2011 10:04
Archeo co racja to racja, chyba po prostu musze poważnie porozmawiać z właścicielką i najwyżej będę doplacać za siano.. a czy będzie go dostawała to się okaże jak będzie wyglądała
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
12 stycznia 2011 10:08
Mam problem.. mój konik wolno nabiera na wadze a szybko ją gubi..
niestety stajni zmienic nie możemy a też doplacać za siano nie za bardzo mogę, ponieważ 500zl za pensjonat to i tak wystarczająco żeby koń dostawał jedzenie, którego nie dostaje wystarczająco dużo..możecie mi polecić jakiś suplemencik, sposoby aby moja klacz zaczęla wyglądać normalnie i zeby utrzymać jej normalny wygląd??


Jeśli twój koń nie dostaje dostatecznej ilości żarcia, to żaden, powtarzam żaden suplement nie załatwi sprawy, a ty niepotrzebnie wydasz pieniądze. Skoro sama twierdzisz, że płacąc 5 stów powinien dostawać odpowiednią ilość jedzenia to zacznij tego wymagać. Jeśli nie będzie regularnie karmiony odpowiednią dla niego ilością paszy objętościowej i treściwej, to ty możesz suplementować, futrować, ładować, srać i grać, a i tak nie przyniesie to żadnego wymiernego efektu.

Żaden suplemencik nie zastąpi zbilansowanego żywienia, bo suplemencik to może co najwyżej wspomóc i przyspieszyć proces odkarmiania.

Miałam ten sam problem. Też wiecznie suplementowałam, futrowałam, ładowałam, srałam, grałam i co tylko, a koń wciąż sobie był chudzielcem. Aż pewnego dnia otworzyły mi się oczy na pewne sprawy, ktoś mi w końcu dał w łeb i wytłumaczył jak krowie na rowie, aż zmądrzałam i powiedziałam dość.

Zmieniłam pensjonat. Okazuje się, że mój koń nie potrzebuje cudów na kiju, żeby wyglądać jak koń, nie potrzebuje wspomagaczy, po prostu potrzebuje regularności karmienia i odpowiedniej ilości paszy objętościowej i treściwej (i to wcale nie jakichś zatrważających ilości).

I wiem, że nigdy więcej nie dam sobie wmawiać, że ten koń jest chudy, bo tak ma. Jak koń jest chudy, tzn. że nie dostaje odpowiedniej dla siebie ilości żarcia i koniec i kropka.
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
12 stycznia 2011 10:11
ElMadziarra ja to wszystko wiem i rozumiem, ale niestety nie mam możliwości zmiany pensjonatu ponieważ mam takiego ojca jakiego mam.. najwyrażniej zacznę więcej rozmawiać z właścicielką i może to przyniesie jakiś efekt.. bo kiedyś przywozilam swoje siano i wtedy dostawały ale ojciec stwierdził że ile można tymbardziej że niektorzy pensjonariusze  zapewne sobie podbierali..
Zgadzam się w 100% z ElMadziarra... też to przerabiałam.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
12 stycznia 2011 10:25
ElMadziarra ja to wszystko wiem i rozumiem, ale niestety nie mam możliwości zmiany pensjonatu ponieważ mam takiego ojca jakiego mam.. najwyrażniej zacznę więcej rozmawiać z właścicielką i może to przyniesie jakiś efekt.. bo kiedyś przywozilam swoje siano i wtedy dostawały ale ojciec stwierdził że ile można tymbardziej że niektorzy pensjonariusze  zapewne sobie podbierali..


W takim razie masz 2 wyjścia:

Albo gadaj z właścicielką, truj jej dupę, wymagaj, żądaj, a nawet rób awantury, podpuszczaj ojca, że on płaci za pensjonat, a oni na koniu oszczędzają i nie dają mu jeść, niech ona też się w to włączy. 😀iabeł:

Albo się pogódź z tym, że masz konia w "wersji fit" i zacznij jej podawać regularnie(oczywiście optymalnie byłoby codziennie) dodatkową tuczącą paszę/wysłodki/otręby. Nie utuczysz jej spektakularnie w ten sposób, ale przynajmniej nie będzie straszyć i będziesz mogła mówić, że "ten koń tak ma", bo jest w "wersji fit" 😜
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
12 stycznia 2011 10:27
Dziękuję za rady, napewno się dostosuje, bo chce żeby moje zwierze wyglądalo dobrze
salucha, polecam Ci olej rzepakowy. Najzwyklejszy, jadalny olej, 5l baniak kosztuje około 20zł (ja kupowałam w hurtowni spożywczej Eurocash, sprzedają tam również detalicznie, tzn. możesz do takiej wejść i kupić sobie 1 olej i Cię nie wygonią 😉 ). Będąc codziennie u konia, możesz zrobić mu dodatkowy posiłek, tzn. taki podwieczorek składający się np. z 1/3 miarki owsa (najlepiej gniecionego, bo lepiej ten olej się wchłania), pokrojonego jabłka lub marchwi na przykład, suchego chlebka, ziaren, siemienia lnianego, czegokolwiek zjadliwego dla konia - mieszasz wszystko z odpowiednią dawką oleju i dajesz konikowi. Olej trzeba wprowadzać stopniowo, tzn. wszystko na ten temat było już w tym wątku powiedziane, ale ogólnie rzecz biorąc przez pierwsze dni podajesz tylko parę łyżek stołowych do owsa, potem zwiększasz do np. 1/4 szklanki codziennie, po paru dniach 1/3 szklanki, potem pół. Ja doszłam do około 3/4 szklanki i czasem robiłam to co 2 dni. Jest to TANI sposób i mój koń przybrał na masie, nie mogę powiedzieć że na 100% od tego, ale na pewno zajefajnie się cieszył na to żarcie 😀 😀 😀 Mieszałam to również z TANIMI witaminami (około 20zł), które bardzo mu smakowały i przepysznie pachniały jabłuszkami. Witaminy mimo, iż podawałam je jakieś 2 miesiące nadal mi zostały i mam je zamiar podawać na wiosnę (tylko sprawdzę datę ważności). 40zł to chyba nie jest dużo, nawet na uczniowską kieszeń?
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
12 stycznia 2011 18:52
Kenna spróbujemy🙂😉 dziękujemy
Witajcie 🙂 Myslę ,że nie odbiegnę od tematu pisząc , że poszukuję kogoś kto ma doświadczenie w ustalaniu zbilansowanej diety dla konia ? Gdyby ktoś z Was był tak miły i zechciał mi pomóc , proszę napisać na PW 🙂
Prosiłabym o to samo co Lovecruellove   :kwiatek:
To i ja się podepne do prośby poprzedniczek 😉
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
27 stycznia 2011 21:10
Dziś się załamałam mój kucyk wygląda jak źrebna kobyła...on naprawdę mało je kostkę siana na dzień słomę przestał pożerać w całości....,ruch ma. A Wygląda jak beczka! 🙁

W sumie nie dziwne ,że każde siodło będzie mu lecieć na łopatki-kłębu to ie ma a bęben...popręg spada.

Jak go odschudzić?
A ja sie zastanawiam co wymyslić w zwiazku z jedzeniem dla mojego konia który za jakis czas znowu zacznie sie spalac i tracic na wadze. Aktualnie wygląda normalnie. Nie widać żeber, zaokraglił się itp. I nie mam w ogole problemów. Problem sie zacznie na wiosne, a ja w tym roku chciałabym zapobiec nagłemy spadkowi masy. Macie jakies pomysły?
Mój koń potrafi wyglądać bardzo różnie w zależności od pory roku .
2009 koniec lata

2009 listopad

2009 późna jesień zmiana stajni i zywienia

Wiosna /lato 2010 koń miał zupełnie obciety owies, jadł pasze z dodsona i prawie 10 tygodni nie chodził pod siodłem bo sie go bałam. Miesnie wyrabiał sam, szaleństwem na padoku.

Jesien 2010


Aktualnie wyglada jak jesienia 2009, jeszcze nie szaleje, nie spala się, wyglada jak normalny zdrowy koń. Zastanawiam się czy jestem w stanie żywieniem temu zapobiec. Koń jest zdrowy, miał robiony komplet badań pod tym wzgledem.


może ma problemy w trawieniem, wchłanianiem? niektóre konie mają to zaburzone, zwłaszcza te spalające się, nerwowe, przejmujące się wszystkim 😉 w takich przypadkach ogólnie polecane są probiotyki, sama dopiero zamierzam zastosować, ale w wątku o probiotykach jest dużo pozytywnych opinii.
escada
Nie ma problemów ze wchłanianiem i trawieniem. Od jesieni do wczesnej wiosny jego zywienie nie sprawia klopotów, utrzymanie go w fajnej wadze tez nie. Wrecz przeciwnie. To jest bardzo spokojny koń , którego nic nie stresuje i raczej wszystko ma gdzieś 😉 Problem zaczyna sie kiedy widzi jakiegos konia na wiosne, jakiegokolwiek, gdziekolwiek.wtedy zaczyna sie cyrk, rżenie, napalanie sie, paradowanie , popisy. Z tego co wiem było tak zawsze, jak był młodszy to nawet wiekszą cześc roku miał takie problemy. Wet. mówił że taki urok ogiera .

A o probiotykach nic nie wiem. Nie wiem jak dzialają, po co sie je podaje i kiedy, więc nawet sie tym szcegolnie nie interesowałam.
Probiotyk pomaga unormować stan układu pokarmowego, poprawia florę bakteryjną dzięki czemu poprawia się wykorzystanie paszy.

Hypnotize u mojej kucki tez tak jest i jest to spowodowane zmiana sierści (z tym że mój koń to mamut zimowy i naprawdę ma co zmieniać) - dopiero po 3 latach udało mi się zapobiec temu przez najzwyczajniejsze siano do oporu i zwiększenie treściwych (owies+jęczmień) o ok  1/3. Konik schudł nieznacznie i bardzo szybko wrócił do normy.

sakura dla kuca kostka to nie tak mało, moja hc dostaje obecnie kostkę dziennie ale nie przejada absolutnie tego - właśnie teraz kończy wczorajszą kolacje jeść 😉
sakura, Przejrzyj wątek. Tu dużo jest o odchudzaniu konia.
Poza tym...najlepszym suplementem na odchudzanie jest...robota, robota i jeszcze raz robota.

Hypnotize, a opcja "obciąć owies do zera & podać jakiś cool mix + magnez" żeby go choć trochę uspokoić w ten sposób, wchodzi w grę?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się