Miło
halo , że ktoś jeszcze Kamieńca pamięta i docenia jego karierę...
Niestety, ludziom było szkoda kasy (też lenistwo/ udawanie, że sprawy nie ma) też na jego zasłużoną emeryturę. I to koń, na którym startowały dziesiątki zawodniczek, niejednokrotnie MŚ i ME. Przykre 🙁
marysia550, tak będę go jeszcze przewozić - niedługo, do stajni fundacyjnej (ci ludzie akurat nie znają ani Kamieńca, ani jego kariery, a mimo to pomogą zapewnić mu warunki). Zobaczymy, jak potoczy się leczenie ślepoty miesięcznej. Jeśli doleczymy (?), to jest szansa, że pojedzie do kogoś w adopcje. Temu koniowi bardzo przydałoby się zainteresowanie ludzi i b.lekka, ale regularna "praca". Jako koń wyłącznie "padokowy" starzeje się w zastraszającym tempie 🙁
Dla pamiętających i tych, którzy go nie kojarzą mały off top:
(modzi wybaczą :kwiatek: )
Kamyk za czasów świetności