Ot, nie kocham miłością wielką opakowań kartonikowych na płyny. Co prawda ponoć coraz więcej da się odzyskać (celuloza, aluminium, polietylen), ale jakoś mi bliżej do "po pierwsze nie szkodzić" (czyli nie produkować ton tego badziewia). Nie chodzi mi akurat o tego producenta opakowań, który tu się stroi w szatki "zieloności" czy działania na zasadzie ekhm, ekhm, "sustainability"... Ja tak bardziej ogólnie.
Mam wrażenie, że kazdy link jest "ważny" tylko raz dla jednego komputera. W sensie, że wchodząc codziennie w czyjeś drzewka wcale nie dodajemy im punktów 😉 Chyba, że sie myle ?