flygirl, pomyśl sobie, że zawody to takie zwieńczenie Twojej pracy i litrów potu, które wylałaś na treningach, że... no musisz się pokazać "odpicowana" choćby nie wiem co! 🤣 😀
No i spięcie włosów Twoich, zapięcie plastronu, albo koszuli ze stójką to nie jest jakiś niebotyczny wysiłek, ot szczegóły, które się składają na ładny, elegancki obrazek ;-) I białe rękawiczki w ujeżdżeniu to zuo, w ogóle nie praktyczne! :P Jak jechałam dwa lata temu te zawody w Redzie to pożyczałam, bo szkoda mi było nawet 50zł na coś, czego nigdy więcej nie założę... 🤣
Precelek, mój ulubiony voltowy karusek! 😍 Foty piekne, a jak rzeźba idzie? Jakieś zawody? 😉
budyń, nie ogarniesz jaśnie pana konia, póki nie będziecie próbować. Tak jak kiedyś tu pisane było: nie da się nauczyć (jeździć, skakać, wchodzić do przyczepy, robić sushi... :P) nie próbując. Więc jak masz czas, możliwości to pchaj siebie oraz wypłosza podróżniczego gdzie się da! 😎
Czekam na fotki! 😉
charlieeee, piękność! <3 Zdaj relację z konsultacji koniecznie, takie regularne konsultowanie się, jest super i daje najlepsze efekty!
Na fotach wydaje mi się że na tylnim łęku strasznie siedzisz, ale możliwe że to kwestia ujęć akurat, albo perspektywy z jakiej stał fotograf. Ogólnie to Twój koń ma też chyba krótką kłodę, co nie?
Kastorkowa, trzeba lać i patrzeć czy równo puchnie! 😀iabeł: (swoją drogą, jakiś czas temu napisałam to koleżance pod zdjęciem jej konia, to napisała do mnie inna, nie-końska znajoma z oburzeniem, dlaczego my konie bijemy 😁 )
Dostałam kilka fotków z niedzielnych parkurów, poproszę tylko spuścić zasłonę milczenia na moją twarz... 🙇