Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)

Bo jaka to frajda wywolac sensacje i bic piane  😎 

Kto tu bije pianę?????  wstawiła fotki i pyta, po to jest forum. Na pewno są tu bywalcy stajni i dadzą rzetelną odpowiedź.
zdjęcia robiłam po zakończeniu całej imprezy, w niedzielę popołudniu, kiedy konie raczej już pakowano (albo dawno spakowano) a tam nie było żywej duszy.

Ponawiam pytanie - skoro ludzie już się rozeszli to ciężko było podejść i zapytać kogoś ze Zbyszko o te konie?
wstawiła fotki i pyta, po to jest forum. Na pewno są tu bywalcy stajni i dadzą rzetelną odpowiedź.

Naprawdę podoba mi się ostatnie zdanie! Czyli rzetelnej odpowiedzi nie uzyskałaby na miejscu od pracowników, ale uzyska ją tutaj?
[quote author=Isabelle link=topic=1096.msg2165026#msg2165026 date=1408619382]
zdjęcia robiłam po zakończeniu całej imprezy, w niedzielę popołudniu, kiedy konie raczej już pakowano (albo dawno spakowano) a tam nie było żywej duszy.

Ponawiam pytanie - skoro ludzie już się rozeszli to ciężko było podejść i zapytać kogoś ze Zbyszko o te konie?
wstawiła fotki i pyta, po to jest forum. Na pewno są tu bywalcy stajni i dadzą rzetelną odpowiedź.

Naprawdę podoba mi się ostatnie zdanie! Czyli rzetelnej odpowiedzi nie uzyskałaby na miejscu od pracowników, ale uzyska ją tutaj?
[/quote]

Jasne.... już widzę jak pracownik, który jest zależny od pracodawcy mówi " tak, mało dajemy jeść "albo " "dostają nie regularnie, bo mi się nie chce pilnować dawek i godzin".   Jeśli jest ktoś bywalcem tej stajni i tu zagląda, napisze prawdę, bo jest anonimowy. Jeśli zakładamy, że będzie pisał bzdury, po to tylko by kogoś opluwać, to jaki sens ma to forum???
isabelle- czy to nie były klacze? u nich teraz powoli się chyba odsadza źrebole więc możliwe, że to właśnie mamuśki po oddaniu bachorków wiec i tak nieźle wyglądają
no i mogąto też być konie na stanówkę...
Poza tym wg nowych standardów dobrostanowych taki koń za kondycję miałby obcięte tyle samo pkt co upasione kobyły z innej stajni😉 to tak w ramach ciekawostki😉
w wątku udziela się osoba ze Zbyszko więc może co nieco powie🙂
20 klaczy to raczej w jednym czasie się nie oźrebiło 😉 wątpię żeby jakiś klub krył tyle klaczy, nawet najsłynniejszymi sportowcami🙂
Bo jednak zanim takiego źrebaka się odchowa, później  ujeździ i będzie gotowy do sprzedaży to ok 4 lat pracy i utrzymywania 🙂 A 20 źrebaków utrzymać i się nimi zająść  to na prawdę duże pieniądze 🙂
Mam nadzieję że znajdzie się tu ktoś kto wie coś na temat tych koni, bo marnie wyglądają. :/
Ale nie będę oceniać stajni bo nigdy nie miałam z tym klubem sprzeczności 🙂

Nawet jakby były to klacze na stanówkę to akurat wszystkie by miały tak wyglądać?.. Raczej nie.

pani wyżej: Nie bahor tylko źrebak. To zwierzę, więc proszę je szanować😉

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji 0 post pod postem
natalia akurat ten klub sportowy prowadzi zarówno hodowlę jak i udostępnia ogiery do stanówki, pojedź do jakiejkolwiek większej stajni pooglądać klacze w momencie odsadzania to zobaczysz o czym mówię ( I tak , w dużych stajniach, np. w stadninach państwowych w których ja siedziałam odsadzało się własnie grupami, różnice wiekowe źrebiąt 2 miechy max więc tu też mogłaby być taka sytuacja, a nie, że rodziły w 1 czasie, choć to też się zdarza). I absolutnie nie mówię, że wszystkie to "matki na zasuszeniu" , ale może akurat kilka z tych koni, do tego jakieś starsze,jakieś rekreanty itp. bo zapewne wiesz jak wyglądają konie sportowe ze Zbyszka?

Miałam kiedyś ogiera młp na punkcie, nawet kilka klaczy ze starej volty przyjeżdżało do krycia w stanie takim, że mi by było wstyd i nie- nie były to wyjątki i tak, nie kryliśmy ich. Właściciele dostawali wybór albo koń wróci zadbany i z pisemkiem od weta, że ok albo zapraszamy do innego ogiera🙂

Pani powyżej 😉
" Ale nie będę oceniać stajni bo nigdy nie miałam z tym klubem sprzeczności" chyba styczności
i edytuj posty, nie pisz jeden pod drugim.
I bachorek a nie bachor- taka drobna różnica
Natalia, akurat w tamtym klubie rodzi się rocznie kilkanaście źrebaków. Koni w stajni jest tam -set, z czego 1/4 stanowią klacze rekreacyjne i jednocześnie hodowlane. 🙂

Co nie zmienia faktu, że nie wiadomo, do jakiej grupy należą konie ze zdjęć. Nie znamy ich historii i przeznaczenia. Ale widok smutny. Oby szybko zaczęły wyglądać lepiej.
Karla🙂, nie zaglądałam pod ogony 😉 nie pamiętam 🙂

Fufu, owszem, ciężko. Nie interesuje mnie to na tyle, żeby latać i szukać kogoś z obsługi i dopytywać. Przy przeglądaniu zdjęć z pokazu przypomniało mi się, że zrobiłam te fotki, więc zwyczajnie zapytałam. Nie wiem czym jest dla ciebie bicie piany, ale dla mnie kulturalne pytanie bez osądzania (co podkreślałam, że sytuacji nie znam, więc nie oceniam) biciem piany niej jest. Sądziłam, że jest z nami ktoś tam jeżdzący/pracujący i skrobnie, że to chorowitki, staruszki czy coś w ten deseń.
Czy w jakiejs stajni w lodzi lub okolicach sa na ujezdzalni otwartej lub hali zrebki kory? Ktos sie z tym spotkal? Chcialabym pojechac i zobaczyc jak to wyglada. Bardzo prosze o namiary na taka stajnie  :kwiatek:
Zrębki kory- nie podpowiem gdzie są, ale moga powiedzieć jak się z nich korzysta, jeździ. Nie moga być za długie- są wówczas śliskie i łatwo o utratę równowagi i glebę samego konia i konia z jeźdźcem. Trociny sa fajniejsze, ale u siebie na zimę pod dachem będę miała korę z własnego korowania + trociny.
czyli na zewnątrz nie za bardzo się nadają? też mi się wydawało, że może być ślisko, ale tu na r-v były raczej pozytywne opinie, dlatego chciałam zobaczyć na żywo.
miałam obrzynki sosnowe z korowania palików na ogrodzenia. Wysypałam nimi drogę koni na pastwisko, taka ścieżka od boksu do wybiegu. Fajne, ale albo trzeba tego wysypać bardzo dużo albo tylko w rejonie suchym. U mnie bywa błotniście przy roztopach/deszczu i po jednym sezonie obrzynki wdeptały się w błoto tworząc śliską, brudną breję. a po zimie nie było ich prawie widać. chyba jeśli to ma być podłoże na ujeżdzalni to musi być przygotowane dodatkowo jeszcze, bo u mnie konie przechodząc (sztuk dwa) dwa razy dziennie tą trasą - wydeptały wszystko.
Isabelle dzięki za opinię. Chciałam tę korę na padok przed stajnią, ale chyba już nie będę cudować.
My na ujeżdżalni mamy piasek z trocinami i jakoś się sprawdza 🙂
Akurat że ze Zbyszkiem nie miałam styczności to nie znaczy że nigdy nie byłam w jakiejś większej stajni czy hodowli i że nie znam się na koniach 😉
Ile koni w Zbyszku jest to też nie wiem.  Nie wiedziałam że tam prowadzą taką dość dużą hodowlę 🙂 Z jednej strony to może być to możliwe że to klacze hodowlane które są co roku zaźrebiane.
P.s. Wiem jak wyglądają klacze po źrebakach 🙂 i w jakim są stanie.
Nawet jeśli  jak na klub przystało te konie powinny mieć jakieś tabliczki na boksach/ stanowiskach.
Albo jakaś tabliczka z napisem "klacze hodowlane" czy coś w tym stylu.
Myślałam że Zbyszko to tylko Klub Jeździecki i że mają Stanówkę. O hodowli nie wiedziałam. Więc pisząc "20 klaczy w tym samym czasie by się raczej nie oźrebiło" miałam na myśli klacze sportowe czy rekreacyjne z klubu.  😉

Podziwiam Właścicielów którzy tak robią. Bo są i tacy którzy swoim ogierem pokryją każdą klacz, po prostu dla kasy.
Tak powinno być, albo klacz zadbana, albo krycie się nie odbędzie 🙂
Pozdrawiam.

Miszka - lepsze od kory są zrębki drewniane, jednego i drugiego trzeba jednak bardzo duże ilości, żeby to cokolwiek dało
u mnie np grube zrębki powstrzymały wciągające błoto, nawet dużym traktorem da się po tym pojechać, ale poszło ich ok 40m3 na ok 250m2 (i prawie ich nie widać, za to podłoże się ustabilizowało)

kora po deszczu i jak trochę podgnije faktycznie jest śliska
Dla zainteresowanych: [[a]]http://www.stadoboguslawice.com.pl/pliki/propozycje/060-Propozycje_Mistrzostw_OZJ_i%20ZR-A_20-21.09.2014.pdf[[a]] zawody ujeżdzeniowe
Jedyne posty jakie znalazłam na ten temat w wątku łodzianina są z 2012 roku albo dotyczą pensjonatów, a być może ktoś udzieli mi odpowiedzi, więc uderzam tutaj  :kwiatek: . Czy w Łodzi lub jej okolicach (z dobrym dojazdem komunikacją) znajdę jakąś stajnię, w której bez własnego konia można trochę ambitniej pojeździć, docelowo w kierunku ujeżdżenia ? Szukam możliwości dalszego rozwoju, gdyż wyprowadzam się na studia do zupełnie nieznanego mi miasta, a nie chciałabym jeździć "w ciemno" i szukać czegoś przyzwoitego 🙂 .
przychodzą mi na myśl tylko Las Pegas, ale tam musisz dzierżawić konia. i Zbyszko, kiedyś nawet coś próbowali z klubem ujeżdżeniowym, ale upadł. jednak w ofercie "trening ujeżdżeniowy" wciąż mają. ale nie prowadzi go ani trener  ani zawodnik ujeżdżenia, tylko instruktorka z rekreacji.
Milenchen, bez własnego konia to chyba tylko Las Pegaz. Ale też nie jestem pewna, czy prowadzą "rekreację ujeżdzeniową" czy przerzucili się tylko na pensjonat.

Pewnie jest to zależne od tego CZEGO wymagasz. Bo tak na poziomie Lki to właściwie wiele stajenek prowadzi jazdy, ale już na poziomie P czy N,C to raczej nie ma takich miejsc. I raczej nie ma takich koni dostępnych do jazdy. Chyba najlepiej celować w prywatnego konia i współdzierżawę.
Kahlan,Isabelle dziękuję za szybką odpowiedź 😉. Właśnie czegoś powyżej poziomu L poszukuję, co prawda C to byś nie musi, ale chętnie N, żeby uczyła się dalej a nie dreptała w miejscu. No nic, w takim razie jeszcze popytam i spróbuję coś z tą współdzierżawą, aczkolwiek docelowo zostanę biednym studentem który żyje od pierwszego do pierwszego 🙂.
mogłabyś lecieć do Sióstr, ale do nich chyba nie ma dojazdu komunikacją.
Do sióstr tzn?  😀
Siostry Szulc, SKJ Golden Dream
wiem, że mają tam kilkoro podopiecznych, niestety nie wiem na jakich zasadach tam są. część ma swoje konie, część na pewno nie, może dzierżawią? musisz zadzwonić i zapytać. 🙂

Okej, dziękuję dziewczyny, odezwę się zatem do którejś z sióstr Szulc 🙂
mogłabyś lecieć do Sióstr, ale do nich chyba nie ma dojazdu komunikacją.


to tam teraz prowadzone są jazdy?
Jakiś czas temu była tylko opcja wstawienia konia w pensjonat z jednoczesnym treningiem konia i jezdzca (bądź samego konia) albo przyjazdu z koniem na trening.

nie wiem na jakiej tam są zasadzie prowadzone jazdy i czy faktycznie są. wiem, że jedna osoba poszła do nich "pod opiekę", trenuje (trenowała) u nich, ale konia swojego nie ma (nie miała). nie mam pojęcia na jakiej zasadzie tam jest (była). podejrzewam, że jak Milenchen zadzwoni to się wszystkiego dowie. i będę wtedy ciekawa co Ci powiedzą. :kwiatek:
Cześć wszystkim!
Wybieram się na zawody, ale paradoksalnie nie mam czym  🤣 i stąd moje pytanie: czy nie wiecie gdzie w okolicach Łodzi można wynająć przyczepkę dwukonną? A może ktoś z Was jest w stanie wypożyczyć, jeśli tak, to za ile? 🙂
potrzebuję namiary na kowala, który da radę dobrze wyprowadzić i poprowadzić kopyta. Mający pojęcie o korekcji.
nijaki Pan Benek, polecany, niestety nie chce już przyjąć kolejnego konia, mimo że stoi w stajni którą obsługuje. Polećcie kogoś proszę  :kwiatek:
Niema, na pewno przy Pomorskiej (na wysokości Stoków) jest wypożyczalnia przyczep, gdzie też stoi buckmanka 2-konna. Widzę ją codziennie w drodze na uczelnię, nawet znalazłam adres strony Internetowej: http://www.pwikar.pl/. Powodzenia!
Chyba, że szukasz też kierowcy z odpowiednim samochodem ale wtedy to zupełnie inna sprawa 🙂

kkk, myślę, że mój kowal dałby radę. Piotr Wieczorek: 511-301-054.

Pozdrawiam!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się