Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Nirvette   just close your eyes
20 listopada 2014 14:10
Livia, moj telefon nadal uparcie twierdzi, ze dzis slonecznie. A patrze za okno, a tam wiatr, mokro, pochmurno, lekka mgla. Slonecznie bardzo.  😁 Takze nadal nigdzie nie pojechalam.
Inuravenne, zazdroszcze ''koniostrady'' i duzych ekip na wyjazd w teren! 😉
strzemionko, nie jest prywatna i na wiosnę przez około miesiąc nie da rady jeździć. To jest droga przeciw pożarowa wzdłuż poligonu i co roku jest orana i bronowana wtedy jest za grząsko.

Nirvette takie duże ekipy to do zdjęć i od święta. Ewentualnie z klientami ale wtedy jest nudno...
Ja twardo się terenuje 🙂 .Dziś pogoda paskudna . A w terenie spotkaliśmy obcych  na gigancie  😁
Inuravenne, piękna droga!
Nirvette   just close your eyes
20 listopada 2014 22:53
Inuravenne, nudno, ale zawsze jest do kogo gebe otworzyc. Ja gadam do konia i potem ludzie dziwnie na mnie patrza.  😂
Za to jutro jade i z 'moim' ogrem pojdziemy na maly spacer w teren, bo kolezanka fotograf-amator ma wizje zdjec. Juz to widze z tym narwancem.  😁
Gdybyś cofnęła się w wątku wstecz to zapewne wielokrotnie przeczytałabyś, że nie tylko Ty rozmawiasz z koniem.  😁
Ba, niektórzy wolą właśnie samotne tereny.
Ja gadam do konia i uwielbiam jeździć sama 😉
Na tą depresyjną pogodę wstawiam terenik z tamtego tygodnia. Było tak pięknie....   😍

(bez kasku tylko do paru zdjęć  🙄 )

-edit-
zmniejszyłam fotki 😀
Livia   ...z innego świata
21 listopada 2014 11:01
figaro, szacun! Nawet mnie się wczoraj odechciało jechać na spacer - ale nadrabiamy na pewno jutro 🙂

Nirvette, piona z gadaniem do konia 😎
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
21 listopada 2014 11:05
Też gadam "to tylko ptaszek wyleciał z drzewka", "grzeczny koniś", "nie boimy się" i inne takie...  😁 No i na co dzień też do nich gadam "moje śliczne misie-konisie" i inne kuniarkowe teksty walę  🤣
Ale i tak mistrzem mówienia do zwierząt jest mój dziadek.
Nirvette   just close your eyes
21 listopada 2014 11:28
Czytalam, czytalam, tylko, ze ja czasami wrecz opowiadam koniu moj dzien, jak do niego duzo gadam, to jakos spokojniejszy jest. I ludzie ''na wiosce'' patrza na mnie dziwnie, bo wygladam jakbym sama sobie opowiadala co robilam. 😁
Generalnie lubie samotne tereny, ale ile mozna samemu jezdzic. 😉
Swoim to "dzień dobry" mówię, sugeruje aby grzeczne były, co by "pańcia kłopotów nie miała"...
Wyzywam jak coś wykombinują, bo "jak mogłyście być takie głupie?"...

Dobrze, że nikt nie słucha z sąsiadów...

strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
21 listopada 2014 11:46
Ogólnie to padok dla koni jedną ścianą graniczy z płotem cmentarza i wyobraźcie sobie zdziwienie ludzi stojących przy grobie o 8 rano jak usłyszeli "no czeeeeeść moje misiaczki kochane"  😜
To ja mam styl komentatora radiowego  😀 "O, zobacz, jakie drzewo, fajne ma gałęzie, takie zwisające, chodź zobaczymy, czy się pod nimi zmieścimy... Zobacz, tam coś siedzi, ptak czy kot? Ja nie widzę, ty masz lepsze oczy, to pewnie widzisz, ale mi nie masz jak powiedzieć... Popatrz, pani tam idzie i ma taczkę z drewnem, ale nie ma się czego bać, ludzie czasem wożą drewno taczkami..."
I hit z wczoraj, idziemy sobie na spacer po ciemku, z naprzeciwka dwaj panowie w kamizelkach z fluorescencyjnymi pasami, więc świecą z daleka, jak podeszli bliżej, ruda się trochę nafukała, a ja do niej: "Nie bój się, to tylko dwaj panowie, ja wiem, że oni świecą, ale to ludzie, nie kosmici". Mina panów - bezcenna.  🤣
strzemionko spłakałam się!!! świetne!
Murat-Gazon  wyobraziłam sobie ta sytuację  😁 ekstra!

ja mam podobnie, jak idę z siwym sama to opowiadam mu co dzisiaj robiłam i tłumaczę mu żeby sie dobrze zachowywał :P Kiedyś mijałam polna kapliczkę i gadałam z koniem jaki był dzielny, a przy kapliczce siedzieli jacyś ludzie i patrzyli na mnie jak na dziwoląga - do kogo ja mówię  🤔
Ja jak zaczęłam jeździć w pierwsze samotne tereny z kobyłą, której jeszcze nie zdążyłam dobrze poznać to śpiewałam 😀 Na początku gdy nie miała jeszcze do mnie zaufania to nie chciała opuszczać stajni sama, zaczynała tańcować gdy nam jej koński towarzysz znikał z oczu - wtedy jakoś tak zaczęłam śpiewać cicho pod nosem i podziałało - koń się uspokoił i poszedł tam gdzie chciałam 😀 Działało za każdym razem a po jakimś czasie nie było już potrzeby śpiewania (ale i tak to robiłam bo lubię 😀 ).
Nirvette   just close your eyes
21 listopada 2014 14:17
Murat-Gazon, miedzy moje opowiadanie o minionym dniu itd. tez wplatam tego typu teksty 🤣
strzemionko, padlam po prostu.  👍
Livia   ...z innego świata
21 listopada 2014 14:43
strzemionko, hahaha, jesteś mistrzem! 😜

Murat-Gazon, ja mam do ciebie podobnie - gadam o tym, co się akurat dzieje: a tu lisek, a tu drzewko, a tu ptaszki 😉 Panowie-kosmici boscy 😁

Ja śpiewałam na cały głos tylko wtedy, jak widziałam dziki i chciałam je przepłoszyć. Gorzej, jak kiedyś się tak darłam, a spotkałam... rowerzystę 😂
Livia, ja raczej nucę sobie pod nosem i przestaję jak widzę, że ktoś się zbliża (mój głos nie powala 😁 ). Czasem jednak zdarzało mi się nie zauważyć, że nie jestem sama...
haha xD widzę, że sporo osób mówi do siebie/konia :P ja ostatnio wracając z hubertusa zobaczyłam chowającego się w miedzę bażanta i jadąc w jego kierunku zaczęłam powtarzać 'bażant, bażant, bażant... bażant!' przy czym to ostatnie z wielkim przytupem i głośnym 'hrrrrr...' ze strony konia xD

przy okazji jeszcze kilka zdjęć z drogi powrotnej 😉





strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
21 listopada 2014 15:30
any pierwsze skojarzenie, na szybko jakie miałam widząc przedostatnie zdjęcie - autostrada  😁

No ludzie na ten tekst tylko podnieśli się na nogach i wyjrzeli zza płotu  😂
any, też zawsze rozmawiam sobie z końmi na trasie hehe
Piękne tereny!
Nirvette   just close your eyes
21 listopada 2014 15:34
any nie boisz sie takimi asfaltowkami podrozowac? Ja zawsze mam schizy, ze cos wyskoczy mi nagle zza zakretu, kon sie sploszy i wyladujemy na masce.  😡
A takich szerokich i piaskowych lesnych drog zazdroszcze!
any, ale masz piękne ścieżki!
any droga na zdjęciu numer 3...
Po prostu, aż zaprasza do szaleństw.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
21 listopada 2014 16:32
any super tereny  😍
aż takiego odzewu się nie spodziewałam xD  :kwiatek:
strzemionko już kiedyś zdaje się wstawiałam fotki z przejazdu 'nad' krajówką :P to było przerażające...
Cobrinha ile razy ja nie ogarnęłam w porę, że ktoś mnie słyszy xD
Nirvette z regóły nie 😉 koń na tyle spokojny, że raczej nic go nie rusza /a przynajmniej nie pojazdy :P - do tirów przywykł bo miał przez pewien czas jednego na wyciągnięcie nosa :P/, a jeśli chodzi o te piaszczyste drogi to tfu tfu mamy tu takich pod dostatkiem 😉
vanille a dziękuję - przez grzeczność nie zaprzeczę  😁
maluda to w lasach kozłowieckich 😉 w drugą stronę jechałam tamtędy ciemną nocą xD tak trochę na przypał bo zmrok nas zapał jeszcze przed lasem i nie znałam trasy  😁
derby dziękuję, dziękuję 😉
Ale radę daliście to najważniejsze.
Livia   ...z innego świata
21 listopada 2014 20:22
vanille, dokładnie, jak się orientuję że nie jestem sama, to jest... dziwnie 😁

any, jesteście mistrzami tego wątku! Świetne tereny i trudne, ja bym chyba w życiu się na taki nie wybrała, więc mega szacun 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 listopada 2014 00:47
any: piękne tereny. Mam nadzieję że ograniczenia prędkości przestrzegaliście 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się