Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie

A jak się nazywa ten zamiennik CTC?
A jak się nazywa ten zamiennik CTC?

Animedazon
Animedazon na co się stosuje?
Na kopyto założony jakiś opatrunek? Jaki? Na ile inwazyjny był zabieg? W jakim wieku jest koń? Stoi w boksie tak? Na czym (chodzi o podłoże w boksie)


Branka - operacja będzie w końcu września, ale zbieram informacje, bo mało co można znaleźć. Wiem, że po operacji przez jakiś czas muszą być zakładane specjalne opatrunki pooperacyjne, potem ochrona w postaci podkowy lub butów. Przymierzam się do butów. Koń ma 14 lat, w boksie słoma.
Cześć.
Potrzebuje waszej porady, pomocy.
4 miesiące temu moja klacz okulała, nie wiedziałam dokładnie co się stało, nie kulała mocno. Okulała podczas dłuższej trasy do innej stajni, sąsiedzkiej.
Myślałam że poprostu sobie coś naciągnęła, weterynarz stwierdził to samo, niestety trzeba było wracac do domu , wydawało się że mniej kuleje więc postanowiłam wracać, nie miałam możliwości przewiezienia jej przyczepką, więc postanowiłam się z nią przejść spowrotem(nie jechałam w siodle), nie kłusowałam, poprostu szłyśmy jej tępem. zaznaczam że w stepię nie kulała.
Gdy dotarłam do domu po kilku dniach zaczęła kuleć juz w stępie , weterynarz (zapewne kompletny niedojda) dalej się upierał ze coś naciągnęła. postanowiłam wezwać kowala. Kowal "znalazł" ropę w kopycie, najprawdopodobniej się podbiła . zrobił ujście, mówił zeby robić okłady z rywanolu. Robiąłm tak jak kazał czyli : moczyłam watę w duzej dawce rywanolu, przykładalam na kopyto na to folia i skarpeta i tak robiłam codziennie, co trzy dni przerwa zeby kopyto odpoczeło. Miałam robić tak przez minium 2 tygodnie. ropa zaczęła uchodzić niestety koronką! byłam załamana, wezwałam jeszcze raz weterynarza, więdząc już co jej jest naświetliłam sprawę, ten na moje nieszczęscie przepisał jedynie jakiś pyn mocno dezynfekujący i kazał maczać kopyto w tym. Klacz stała w wodzie codziennie po 30 min , do tego smarowałam maścią ichtiolową, i na noc zakładałm skarpetę z otrębami moczonymi w ciepłym rywanolu, niestety nic się nie zmieniło, dalej kuleje . i tu moja prośba, proszę doradźcie mi coś bo nie mogę patrzeć już jak ona się męczy... Nie mam możliwości wezwania innego weterynarza gdyż mieszkam na takim odludziu  ze ciężko o dobrego. oddałabym wszysto zeby przestała się męczyć, już wolałabym żeby na mnie to przeszło. Błagam o pomoc...
Dobrze na ropę robi moczenie kopyta w kreolinie. Trzeba cały czas rozdrapywac ta ranę na koronce, którą wyszła ropa -żeby nie zatkało się ujście i żeby ropa cały czas wychodziła. Jeżeli ropa wyszła koronką -to dokładnie  w prostej linii na dół od tej dziury na koronce można zrobić dziurką na linii białej od strony podeszwy -tamtędy prawdopodobnie wypłynie reszta ropy.Niestety, ropa czasami wychodzi bardzo długo i koń długo kuleje.
Może ropa poszła tak wysoko, że zostały uszkodzone inne struktury? może staw?
malesis, dobrze abyś zrobiła rtg kości kopytowej. Mój koń miał ropę w zeszłym roku,  bardzo długo schodziła, koń kulał, przetoka była potężna, podeszwa wolno regenerowała się, w tym roku znowu ropa, tyle że rtg zrobiłam natychmiast i wykazało złamanie brzeżne kości kopytowej. Uraz wcale nie jest świeży i był przyczyną tych rop. Za jakiś czas pewnie znowu byłby stan zapalny. Nie twierdzę, że u Ciebie też tak jest - ale rtg musowo trzeba zrobić, żeby wiedzieć co jest.
Też bym strzeliła fotkę przy dłuższej kulawiźnie.
Postaram się jak najszybciej zrobić rtg, Gdy kowal zrobił dziurę, ropa automatycznie wypłynęła, lecz nie duzo. Gdzię mogę kupić tą kreolinę?
Mogę jakoś sama rozpoznac czy ropa mogła pójść na stawy?noga jest ciepła czy coś? zanim zrobię rtg to tez kilka dni zleci. ;/
Tu masz wątek do poczytania o ropie w kopycie 😀
http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopic.php?p=816248

Mogę jakoś sama rozpoznac czy ropa mogła pójść na stawy?noga jest ciepła czy coś? zanim zrobię rtg to tez kilka dni zleci. ;/



Nie. Trzeba zrobic RTG. Jeśli sytuacja z ropą trwa już długo to jest to niestety wielce prawdopodobne. U nas koń kulał/nie kulał 2 tyg, potem zakulał, po kolejnych 2 tyg miało być ok a koń dalej był kulawy. Pojechał do kliniki i okazało się że dalej są bakterie w puszcze a zapalenie doszło już do stawu.
czytałam ten wątek, czytałam wszystkie wątki na ten temat. Probuje wszystkiego. Spróbuje z tą kreolina jeszcze. O rtg u mnie w "mieście" ciężko, ale tez szukam i jeżdzę . Nie podaruje . Malezja (tak ma na imię moja klacz) jest za młoda i za cudowna  zeby tak cierpiała. Zalezy mi na jej wygodzie bardziej niż na swojej 😉 jeszcze jedno pytanie, mianowicie, jeżeli ropa doszła już do stawów to co wtedy? Czy ona wgl będzie jeszcze "sprawna" ? Boje się ze juz nie bede mogła na niej jezdzić. 🙁
malesis, nie obędzie się bez RTG kopyta.
Większosć stajni jest "na odludziu" a weterynarze jak najbardziej do nich dojeżdżają
Napisz skąd jesteśm może forumowicze coś doradzą...
wiem że się nie obędzie, naprawde, i ja zrobię to rtg, tylko że to jest kwestia czasu 🙁 a ja ten czas próbuje jakos wykorzystac i działać na własną rękę 😉
malesis, bez konkretnej diagnozy działanie na własną rękę nie jest najlepszym pomysłem... a tu niestety liczy się czas, bo 4 miesiące kulawizny to dużo za długo... Z pewnością w ciagu kilku dni dojechałby do Ciebie lekarz z odpowiednim sprzętem - o ile oczywiscie dasz sobie pomóc w podpowiedzeniu konkretnego weta z Twojej okolicy.
Włodawa, województwo lubelskie. Przed chwilą gadałam z kolejnym weterynarzem. stwierdził ze nie ma sensu robic rtg bo na stawy napewno nie poszło bo niby któredy.... kazał wezwać jeszcze raz kowala i znowu nacięcie zrobić... normalnie komedia z tymi wterynarzami. wbrew słowom weta , zrobię to rtg...
podaj jeszcze imię i nazwisko tego Weta  żeby osoby z okolicy wiedziały kogo nie wzywać do konia.  😉
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
17 września 2014 11:50
Rtg może ci zrobić w Lubelskim Kusy, Karcz, Pomorska, osobiście polecam Karcza 🙂, pytanie tylko gdzie miał by wet dojechać i czy dojedzie

edit: już doczytałam skąd, spróbuj do Karcza, 601-946-001
podaj jeszcze imię i nazwisko tego Weta  żeby osoby z okolicy wiedziały kogo nie wzywać do konia.  😉


poniosło Cię...
Ja również bardzo polecam Karcza, dojeżdża bez problemu nawet w nocy 🙂
malesis, akurat we Włodawie nie ma problemu z dojazdem weterynarza, bo każdy Ci tam dojedzie, tylko trzeba chcieć poszukać 😉 Generalnie ten obszar "robi" Karcz więc nie wiem czemu jeszcze go nie wezwałaś 😉

Więc twoje tłumaczenie jest trochę dziwne, bo Włodawa to nie odludzie  🙄 Nie mam możliwości wezwania innego weterynarza gdyż mieszkam na takim odludziu  ze ciężko o dobrego.
otóż chodzi o to ze kazdy dojeżdza ale nie każdy ma czas.  Dzwoniłam do Karcza i on tez teraz nie dojedzie, na szczęscie nie mam problemu z transportem i jutro sama do niego jadę.
a jeszcze jedno, przed chwilą miałam kolejną konfrontacje z jeszcze innym weterynarzem i ten powiedział że najlepiej by było przez 5 dni dawac antybiotyk i dopiero wtedy jeśli nie przejdzie to dopiero przeswietlenie i wgl... nie wiem juz co mysleć.
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
17 września 2014 15:56
prześwietlać
malesis, prześwietlać.
I tak z ciekawości jeśli mogłabys mi na pw napisać nazwisko pierwszego weta oglądającego ją? I tego od antybiotyku?
Dziwi mnie dlaczego weterynarz od razu stwierdził, że nie trzeba robić prześwietlenie.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
06 października 2014 12:35
czy to możliwe, żeby koń podbił się drugi raz w ciągu tygodnia? w zeszły poniedziałek koń zakulał. Wet miał być wieczorem we wtorek, ale do południa w stajni był kowal do innych koni (bardzo dobry specjalista). Obejrzał mi kobyłkę, stwierdził ropę. Zrobił otwór, ale nic nie wypłynęło. Zatem konia okuł na 4 i wszystko przeszło. Weterynarz stwierdził, że ma do kowala zaufanie i jego osobista wizyta nie jest potrzebna, zatem nie przyjechał.
Wczoraj- kulawizna w stępie na prawy przód. Cała noga normalna, brak opuchlizny i bolesności od łopatki w dół. Tylko kopyto (okute!) lekko grzeje.
Kowal ma być dziś po południu, ale zgłupiałam czy nie powinnam już dzwonić po weta, bo mi coś tu sprawa śmierdzi. Czy kopyto z ropą można okuć? skoro to stan zapalny to nie powinno się podawać leków antyseptycznych, albo antybiotyku?
Rudzik, a po co koń został podkuty, bo nie rozumiem? Bo jedyne, co sięzdzziała w takim przypadku, to zamaskuje objawy...
Ropy nie znaleziono? W jaki sposób szukaliście ropy?
Jeśli to podbicie z ropą przeciwzapalne podawałabym od razu... Jeśli zwykłe , lekkie - nie ma co...
Może zagwożdżenie? Ciężko powiedzieć...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się