Młode Konie

Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
25 kwietnia 2015 16:48
anai jest delikatna i bardzo szybko się uczy. Dzisiaj skakała pierwsze gimnastyki i tak po prostu szła jakby to robiła od zawsze. Potem kilka przeszkód krosowych. Rów obejrzała i hop. Bankiet po chwili zastanowienia nie był problemem. Dziękujemy za miłe słowa  :kwiatek:
jeszcze Jula pożegnalnie 🙂

Katharina   "Be patient and trust in the process"
26 kwietnia 2015 07:43
galopada_ co Jula będzie teraz robić?  😉 Jakieś sprecyzowane plany ?  😉 Gratuluję sprzedaży !
Katharina, nie wiem dokladnie, ani co z Destino ani z Julą bo to dwie sprzedaze bez mojej obecnosci na miejscu z powodu sajgonu na uczelni, wiec nie mialam kontaktu z nowymi wlascicielkami. Pewnie w jej przypadku to bedzie pewnie jakas ambitna rekreacja bo bedzie stala w jakiejs nieduzej przydomowej stajni. Co do mlodego to calkiem nie wiem. Biorac pod uwage jego predyspozycje mozliwe ze jakies skoki 😉 wiem, ze lodzkie 😉
Constantia, świetnie! Ja mam na razie plan wybrać się na krosówki. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
galopada_, gratuluję sprzedaży!
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
27 kwietnia 2015 07:15
wpadam pokazać, jak młody nam się rozwija  😉 8 czerwca skończy dwa lata. Dla przypomnienia taki był z niego roczniak:



A to zdjęcie z wczoraj:



W ostatnich tygodniach dojrzał i psychicznie i trochę fizycznie też. W marcu pokazywałam mu, że człowiek wyżej nie jest straszny (nie był z resztą, ani na chwilę  :lol🙂





A wczoraj oswajaliśmy się z czaprakiem i elastycznym pasem do derki. Nie, żeby młody się jakoś przejął...






W przyszłym tygodniu może założymy ochraniacze, jeśli będzie ładna pogoda  😉
Bella Luna trzecie raz pod siodłem, syn stwierdził, że chodzi jak stara  😂 
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
27 kwietnia 2015 21:10
anai daj znać jak pójdzie 🙂
Constantia, na pewno  zdam  relację.  Prawdopodobnie wybiorę się już  po majowych  zawodach, czyli w drugiej  połowie  maja.
monia, fajne  masz konie 🙂
aniapa, zdjęcie  z czaprakiem na głowie  boskie  😉
Ja już się jaram zawodami za 2 tyg z moją pojedziemy L, L1 i pierwsze P a jeszcze mam jedna 4 latkę na konkurs młodych koni, ciekawa jestem bardzo jak nam to wyjdzie  🤣
aniapa, cudny zwierz!
Czaprak rozwala system, koń tytan  😁
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
28 kwietnia 2015 07:03
dziękuję dziewczyny  :kwiatek: Trzeba się w końcu z różnymi strachami zapoznawać  🏇 choć jego w ogóle mało co straszy  😁

Ogólnie młody ma interesujący charakter, nie do końca umiem go rozgryźć i jestem bardzo ciekawa, jak to będzie, gdy zacznie pracować pod siodłem. W zasadzie bezproblemowy w obsłudze, kontaktowy, chętnie zasłuchany w człowieka, z drugiej strony indywidualista, który ma własne zdanie, jest pewny siebie, zna swoją siłę i wie, jak ją wykorzystać (choć próbuje niezwykle rzadko). Gdy już próbuje i trzeba z nim porozmawiać "po męsku" - "nie przyjmuje krytyki", patrząc jak na idiotę, jest gruboskórny, ale z drugiej strony zaprzestaje niechcianych zachowań, ale bardziej na zasadzie "no dobra, ewentualnie mogę przestać, skoro Ci to przeszkadza". Z jednej strony rewelacyjna głowa, nie reaguje na różne dziwy i zwidy (na przykład czaprak na głowie, luzem na dużym pastwisku, z innymi końmi  😉 ), machanie uwiązem nad jakąkolwiek częścią ciała (z głową włącznie) nie robi na nim wrażenia, odgonienie go od siebie, gdy ma pobiegać, nie jest proste. Nie rusza go zakładanie woreczków po smakołykach na uszy i inne tym podobne, dziwne rzeczy, z którymi go od czasu do czasu oswajam ("oswajanie" trwa może z 5 sekund). Z drugiej strony czasami jest elektryczny, patrzący, wyszukujący celowo powodów do potańczenia, przyspieszenia kroku, nafukania i obchodzenia bokiem (nie, żeby się bał, strachu to w tym nie ma, taka "pokazówa"😉. Z chęcią sprawdza wszystko organoleptycznie, biorąc do paszczy. Utrapieniem jest ciągłe łapanie łańcuszka od uwiązu do pyska i mielenie go z radością - z przyjęciem kiełzna raczej nie będziemy mieć problemów  😉

Ot, fajny jest, lubię go. Ale mam wrażenie, że pod siodłem to da popalić, przez te swoje sprzeczności  😉

Monia, fajna kobyłka, zazdroszczę sprawnej zajazdki  😉

Somebody, powodzenia na zawodach  :kwiatek:
aniapa Super że młody niczego się nie boi . Powodzenia w pracy .

anai Twoje siwe jest cudniejsze, koń moich marzeń. Może kiedyś  😍

Dodam jeszcze młodą z galopu, jestem ciekawa jaka dziś będzie pod siodłem. Mąż stwierdził, że jeszcze jej nie sprzedajemy bo on w niej widzi super konia.
Klacz jest tak mądra, że mnie przeraża  🤔 
Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 kwietnia 2015 14:02
Wieści od Muji-trenuje, schudł, bardzo zadowoleni są z niego. Pierwszy start planowany na połowę czerwca  😀 A ja już bukuję bilety  😁

Dostałam tylko jedno, niewyjściowe zdjęcie, ale może już wkrótce porobię mu lepsze  😍

[img]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xtp1/v/t1.0-9/11140036_10153221068383279_2587773873970108611_n.jpg?oh=fc9777cb090415790e61420fd7287840&oe=55D18C30&__gda__=1439279605_c0056ebf577c3792d5c6b0b282d32446[/img]
Dawno mnie tu nie było bo miałam w zasadzie 3 miesiące przerwy od pracy, a wcześniej jeszcze zima...
Ale wracam 🙂 wrzucam się z jedną z młodych, reszta się już pozajeżdżała zimą, ale ona jeszcze mi została.  popracowała latem i trochę na jesień na lonży i w ręku, potem miała prawie pół roku przerwy. Od 2 tyg się lonżujemy i pracujemy w ręku, a dzisiaj pierwsze wsiadanie po przerwie ( i 5 lub 6 w życiu, nie moge się doliczyć 😉 ). Na razie na lonży.







Kobyłka jak widać wagę ma jaką ma (zajeżdżam w bezterlicówce, bo żaden popręg do terlicówki na nią nie pasuje  😁 czuje się jakbym robiła szpagat..), jest to duży problem, bo jest jej zwyczajnie ciężko pracować, ale je tylko siano, łazi ze stadem 24h na dobe po dworze i teraz pracuje, więc liczę, że szybko zrzuci. Ogólnie po tej przerwie lepiej mi się z nią pracuje, jest dojrzalsza psychicznie i ma trochę lepszą równowagę (chociaż to i tak jej główna bolączką, ona uwielbia przerzucić się cała na łopatki, ale mimo wszystko teraz ma dużo większą świadomość ciała, niż jak zaczynałyśmy). W ręku w ogóle to jest świeeetny koń do pracy, bardzo pilny, chętny i szybko łapiący. Wczoraj i dzisiaj robiłyśmy pierwsze kroki łopatką do wewnątrz (dosłownie po 2-3), nie mogę wyjść z podziwu jak od razu to załapała, jest bardzo wsłuchana we mnie, reaguje na pomoce bez zarzutu, do tego w stępie naprawdę fajnie sobie już radzi z własnym ciałem. Dużo jej ta praca w ręku daje, zrobiła się elastyczniejsza, silniejsza, bardziej skoncentrowana i na lonży zaczęła się wreszcie rozciągać w dół i do przodu - przed przerwą bardzo długo nie chciała tego robić. W ogóle... jak przypomne sobie jej galop na lonży jesienią to był na sztywnych prostych nóżkach, cała wpadnięta do środka i dawaj przed siebie. Teraz już nie pędzi, zaczyna się prawidłowo wyginać i rozluźniać, pojęła, że można zgiąć nogi w nadgarstkach i o dziwo tak jest łatwiej biec  😁 Ale jeszcze sporo przed nami. najważniejsze to pozbyć się tego brzucha - praca pracą, mięśnie mieśniami, ale ona jest też zwyczajnie tłusta.
Teraz już będziemy głównie pracować z siodła, ale na pewno nie porzucę ćwiczeń w ręku.

PS Lonża do kantara, bo mi się zepsuła sprzączka w kawecanie 😉
galopada_   małoPolskie ;)
03 maja 2015 11:37
przychodzę z nienajnowszym zdjęciem mojej nowej podopiecznej, która była na długim L4 😉) Teraz ma jeszcze ponad miesiąc wolnego, ąz wrócę do domu po sesji 😉

lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
03 maja 2015 20:17
Mój prawie 5 latek 💘
galopada - Zazdroszczę takiego szlachetnego rumaka 🙂

Jako, że rzadko wrzucam foty, to pozwolę sobie wrzucić jeszcze coś z dzisiaj:

Ona już schuudła, serio  😁 Dobrze, że pod siodłem jakoś wygląda, bo jak tak na nią patrze bez, to zawsze mam skojarzenie z wiejską Baśką  😜



Dzisiaj była fajna, dużo lepiej sobie radziła z moim ciężarem, ale jeszcze nie schodzę z lonży, chcę żeby poruszała się tak jak bez jeźdźca w 3 chodach, zanim zaczniemy bez. Pięknie reaguje na łydkę, nie musiałam w ogóle z nią tego wyjaśniać. Za to na razie zatrzymanie to tylko przy pomocy lonżującego.
Dzisiaj na bezwędzidłowce wsiadłam, bo czekamy na dentystę. Swoją drogą - nie mogę się doczekać aż dojdzie popręg do terlicówki, na tym barefoocie na tak szerokim i bezkłębowym koniu nie da się jeździć, bolą mnie nogi jakbym ćwiczyła szpagaty  😁 Do tego przesuwa się jej za bardzo do przodu.
Wpadam pochwalić się młodą, która kończy właśnie 2 lata. Czas szybko leci i już nie mogę doczekać się przyszłego roku, aby zobaczyć co z niej wyrośnie.

😍








Wild Horses kawał baby z niej! Gdzie stoicie jeśli mogę spytać? (Może być na pw) 😉
Fokusowa,  dopiero na zdjęciach dojrzałam, że już nie jest taka malutka :-)
Stoimy u Louisy
Wild Horses tak mi się wydawało, że znajome widoki 😉
lusia722, naprawdę jest uroczy! I jeszcze raz sto lat 🙂
Wild Horses, całkiem ładnie wygląda. Przypomnij, po czym jest?
branka, faktycznie szeroko musi być 😉

Szarak mi dorasta. Zaczyna czasami kombinować i sprawdzać, kto tu rządzi. Na zawodach postanowił, że nie będzie szedł wybraną przeze mnie drogą, bo straszna. Wmurowało go, a  na łydkę zareagował wspięciem się i dostojnym zwrotem na zadzie. Dzięki bogu bunt chwilowy, szybko doszliśmy do porozumienia, że jednak należy iść dalej 😉 Za to skakał świetnie, dopiero w Ptkach zaczyna być czuć, że się odbija.  I pierwsze 115 (P1) mamy za sobą 😀


anai,  młoda jest po Corvus Z.
Twojego szaraka to można pozazdrościć. Trzymam kciuki za kolejne sukcesy  🙂
galopada co to za papier?
galopada_   małoPolskie ;)
11 maja 2015 14:57
episode, to ,,moje nowe"? 😉 4 latka po Huzarze
anai Szarak to chyba jeden z moich ulubionych koni w tym wątku 😉
Ja też miałam z gniadą niemiłą sytuację - zaczęłam ją brać na nową ujeżdżalnię i dostała tam amby, której się po niej nie spodziewałam - wiem, przestrzeń, nowe miejsce itd, ale jednak liczyłam, że po prostu będzie naelekstryzowana i tyle.. - tymczasem na lonży odpaliła tak wrotki i z taką siłą próbowała mną targać, że nie obyło sie bez kantara Monty'iego - nie lubię zakładania takich patentów, ale też nie chcę się czuć jak szmaciana lalka, którą koń może pociągnąć w każdą stronę. Wystarczyły 1-2 kółka kłusa i galopu na tym kantarze, żeby więcej nie próbowała mnie wyciągać z koła i pracowała w spokoju na lekkim kontakcie. Wsiadłam potem w miejscu, w którym wsiadałam do tej pory (mniejsze, lepiej ogrodzone), ale w tym tygodniu już bym chciała zacząć jeździć po tej ujeżdżalni i skorzystać z dobrodziejstwa przestrzeni. Wczoraj lonżujący mi już w niczym nie pomagał, także od tego tygodnia zaczynamy normalną pracę bez  lonży 🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
11 maja 2015 16:08
anai dziękujemy za życzenia :kwiatek:
A Szaraczek to już kawał Szaraka się zrobił 🤔
Wild Horses, tak mi się  kojarzyło  😉 Ładna  dziewczyna.
branka, bardzo dziękuję  w imieniu  Szarego! Na początku  po zakupie  trochę  mi w nim  brakowało  charakterku,  teraz za to robi  się  ambitny  i bojowy.  I to mnie cieszy.
Dawaj  koniecznie znać  jak idzie dalej  praca z Twoją  gniadą! 
lusia722,  trochę  urósł  wzwyż  i mięśni  nabiera, to fakt.  Ale to ciągle  dzieciak 😉

Mam już  filmiki :

L1  

P1
Lusia722 uroczy- co to za koń?
Mój 3 latek też się powoli ogarnia 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się