Konserwacja sprzetu metody

faith, wiem toć wiele lat tego używałam 🙂 olej też fajnie pachnie, ale jeszcz e w czasach, kiedy Veredus był porządny kosmetycznie - olej (i ten do skór i ten do kopyt) nadawał się do użytkowania od 25 st wzwyż. Poniżej się "ścinał" niestety... (oczywiście z temperaturą przesadzam, ale na prawdę wszybko robił się stały).
To chyba jednak smar zakupie, przynajmniej bedzie mi sie chcialo maziajowac 😉
Co zrobić, żeby siodło po czyszczeniu mydłem glicerynowym i nasmarowaniu balsamem z woskiem pszczelim nie było takie trzymające, tylko śliskie?
Tak się zaciera, że nie mogę anglezować bo 'spaja się' z czapsami i do d-y się jeździ...
Próbowałam polerować ale to taka dość miękka skóra co wszystko wsiąka i ile bym nie polerowała nie będzie błyszcząca. Da się coś z tym zrobić?
a ja mam odwrotny problem ze starym siodłem 😉
a inne załatwiłam - zrobiłam meeega sliskie smarując takim balsamem -mleczkiem odzywczym do skór (butelka, lidl) W5. sądzę, że to jest to czego szukasz (tylko nie dawaj duuuużo bo będize b. śliskie 😉 )
dzisiaj przyjechało do mnie wreszcie moje wyczekane siodło  😍 jak na początku postępować z nówką? smarować jakoś częściej? do mojego DM i Prestige używam smaru i mydła Veredusa, natomiast tutaj widzę, że Stubben dołączył mi mydło i pastę marki Stubben 😉 testował ktoś? warto tym smarować?
Olson, warto. Tylko smar trzymaj w cieple, bo go z tuby nie wyciśniesz 😉 Ten smar to jeden z najlepszych i najbardziej wydajnych preparatów do skóry, jaki  znam 😉 Ja nowe siodło często traktowałam olejem do nowych i starych skór CDM.
anai, dzięki  :kwiatek: na szczęście w siodlarni mam ciepło. radzisz przed pierwszym wsiadaniem wysmarować? bo jeśli tak to dzisiaj to jeszcze zrobię.  😜
Ja swoje smarowałam.
Ja swoje smarowałam.


dzięki 🙂 no to lecę smarować.
Ja mam siodło koloru london - nowe, zalozylam dzis dzinsowe czarne bryczesy i siodło po 2 godzinach w siodle sie odbarwiło ma ktoś jakąś rade jak to wyczyścić?
kalaarepa, spróbowałabym gdzieś z boku patyczkiem kosmetycznym w spirytusie/denaturacie, po oczyszczeniu delikatnie (a szybko) natłuścić.
Ano, pigmenty łatwiej rozpuszczają się w tłuszczu (smar do siodła) niż w wodzie 🙁 Czyli zrobiła ci się cieniutka warstewka czarnej pasty do butów. Niewykluczone, że nawet mokre chisteczki dadzą radę, takie z alkoholem izopropylowym(?), takie "mocniejsze", nie "eko" czy "hipo".
Czy jest jakiś sposób na zlikwidowanie przetarć od puślisk i potem zabezpieczenie przed tym? 🙁

Kahlan, nie zlikwidujesz, a aby zapobiegać warto kupić porządne puśliska, tj miękkie i szyte na okrągło
tego typu
Dziękuję, chociaż mnie nie pocieszyłaś. 🙁 a w puśliska zainwestuję. :Kwiatek:
Anderia   Całe życie gniade
12 października 2014 20:26
Olson ja o smarze co prawda się nie wypowiem, ale to stubbenowskie mydło mam już od dawna i jest naprawdę fajne! Duży plus za konsystencję i to, że jest w plastikowej puszce, a nie kostce - wygodniej mi natrzeć nim gąbkę. Dobrze czyści i po umyciu ta skóra wygląda zupełnie inaczej. I naprawdę wydajne cholerstwo; kupiłam je w tym mniejszym opakowaniu (250 ml), na zasadzie "cotototo" - żeby nie brać od razu wielkiej ilości, bo a nuż się nie sprawdzi - i przez dobry rok używam i dopiero teraz dno prześwituje. Polecam naprawdę.

Za to jeśli chodzi o smary, to jestem wierna Veredusowi. Nie popsuł się jakościowo, bo obecną puszkę kupowałam niedawno. 🙂
Kahlan, podobno są szpachlówki/szpachle do skór.  Są takie "wash&go"  - i takie pod farbę nawierzchniową do skór licowych.
o, też pomyślę. najbardziej nie chciałabym przy tych działaniach utracić gwarancji, na jakiej jest siodło, na wypadek innych.. wypadków. 😉 jeszcze dziś podjadę do przedstawiciela DM, może będzie miał jakiś pomysł. 😉
Kahlan, spróbuj to reklamowac. zdarła się warstwa farb itd - czyli to co oni nałożyli. w czasie normalnego uytkowania (nie wpadło pod szlifierkę prawda?). jesli jest w miare nowe - powinni to naprawić (dobrze zrobiona skóra może się wytrzeć, ale nie w taki sposób...)
siodło ma dwa miesiące, było konserwowane według zaleceń producenta. 🙁

PS. i nie, nie wpadło pod szlifierkę, ani pod papier ścierny. 😀
Kahlan, w takim przypadku rezczywiście nie kombinuj tylko reklamuj 🙂
dzięki dziewczyny! :kwiatek:
Z produktów godnych polecenia to u nas w stajni używamy mydła,smaru i oleju firmy FM Italia.
Sprawdzają się świetnie a i nie są bardzo drogie. Naprawdę polecam 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 października 2014 18:54
Słuchajcie gdzie kupię olej do skór Kieffer ? Bo poczytałam, że fajny, a na wczoraj potrzebuję oleju żeby skórę wymoczyć i zmiękczyć. Tyle, że nie mogę go w necie znaleźć :/
help  :kwiatek:

Już nieważne, mam.
B.B.   Wszystko ma swój początek i koniec.
02 listopada 2014 08:27
Gdzie go kupiłaś?
Ten olej na pewno jest dostępny w Cavallo Szczecin (jest online) czy w koniku
B.B.   Wszystko ma swój początek i koniec.
02 listopada 2014 09:50
Dzięki popatrzę w koniku, bo do Szczecina to trochę za daleko po olej ... :kwiatek:.
Czy ktoś ma pomysł jak wyczyścić skórzane ochraniacze? Plamy po błocie i tak dalej a ochraniacze niestety w odcieniu jasny brąz, czy są do tego jakieś preparaty? (mydełko glicerynowe nie pomaga)
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
02 listopada 2014 17:00
Gdzie go kupiłaś?
Kupiłam inny. Małż koło decethlonu przejeżdżał to mi wziął "pierwszy-lepszy", bo na szybko potrzebowałam.
Powiedzcie mi, czy po wymoczeniu skóry w oleju (np. ogłowia) zlewacie go z powrotem do butelki? Ja zlałam i chciałabym go zużyć, ale nie wiem, on się jakoś nie zepsuje/zjełczeje?
Zielona w olejach jestem, zawsze smarów używałam.
No ogólnie oleje mają to do siebie, że jak długo leżą to jełczeją.Czy ma to jakiś wpływ na działanie na skóry- nie wiem.  One chyba mają długą datę przydatności, Twój może się popsuć szybciej, bo wyleciał z z puszki/butelki i pewnie wietrzył się gdzieś w jakiejś misce z ogłowiem, jeszcze pewnie wystawionej na świetle itp. ale myślę, że jeśli będziesz używać regularnie i w miarę szybko zużyjesz, nic nie powinno mu się stać. Jeśli będzie miał cały czas nie zmieniony kolor, zapach itp. to myślę, że nie ma się czym przejmować. 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
02 listopada 2014 20:05
ok, dzięki.
Właśnie o to mi chodziło, że się "wietrzył" poza butelką jakieś 24h. Będę wąchać w razie czego  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się