COPD

[quote author=fabapi link=topic=138.msg2343176#msg2343176 date=1429776816]
[quote author=mrowka004 link=topic=138.msg2343068#msg2343068 date=1429766222]
Stosuje ktos maty do boksu?? Warte zachodu czy nic specjalnego lepsza zwykła ściółka trociny, pellet itp.  🙇


Przerażająca jest wizja sprzątania pod matami 😉

[/quote]wlasnie czytalm ze nie sprząta sie pod matami bo sa na ciasno ułożone ze nic nie przechodzi
[/quote]

A jeszcze co do mat, to ja mam je u siebie w stajni. Nie trzeba je niczym spajać, bo one są jak puzle, jedne mają ząbki "nachodzące", a inne "przyjmujące". Maty myje dwa razy w roku i wtedy je wyciągam z boksu i pod spodem jest czyściutko, zupełnie nic nie włazi po spód.
TheWunia jakie masz te maty? (jaka firma, gdzie kupione?)Bo ja zwykłe kawałki gumy (3 kawałki jakies 1,20na3,50m) i ciągle mi pelet pod spód włazi między jedną a drugą...
Ja mam dokładnie te, na cavaliadzie ich znalazłam dwa lata temu: http://www.4horses.lh.pl/wyposazenie-stajni/maty-stajenne/
Dzięki  😉
Ile wynosi optymalny czas moczenia siana? 🙂 Bo nie wiem czy zalewać rano czy wieczorem - bezpośrednio przed podaniem.
Alice, Zależy, co chcesz wypłukać.
30-60 min.
a co dzieje sie z sianem, ktore w wielu stajniach jest tylko przepłukiwane z kurzu? Tzn moze nie z sianem, ale czy pomaga koniowi 😉 chodzi mi o tak po prostu na myjce polewane, nie zatapiane i namaczane. Działa tylko odkurzająco?
AnetaW, dzięki... tak w ogóle musze tam podjechać, bo mi sie wit C skonczyła 🙁
Dzięki za odpowiedź - a jeżeli podam koniowi wieczorem "zatopione siano" to nie zaszkodzi mu moczenie do rana?
Ale zatopione siano odsączasz, zostawiasz do odcieknięcia przeciez... wieczorem konie najwiecej jedzą, do rana mało co zostaje.  Jak leży zbyt długo, to zacznie w końcu pleśnieć. Siano najlepiej moczyć na bieżąco,, ale jak namoczysz przez te pół godziny/godzinę wieczorem i powiesisz w siatce do odcieknięcia, to do śniadania nie powinno się nic stać, jeśli siano czyste i niezagrzybione. Najlepsze chyba byloby parowanie w takim przypadku 😉
Podawał ktoś z was koniom gałązki sosny?
Jeśli tak to jak, bo moja nie chce jeść gąłązek.. Jak myślicie, pociąć je, zrobić napar?
Ja czasem przyniosę mu taką gałąź z lasu, przez jakiś czas ją sobie skubie, a właściwie okorowuje, a potem wywalam, ale jakiegoś wpływu na kaszel to nie zauważyłam zbytniego. U mojego konia najlepszym lekarstwem jest codzienny ruch, żeby te gile mogły sobie wypłynąć, a po miesącu takiej pracy już prawie nic nie leci a kaszel to rzadkość 🙂
Mi chodzi głównie o to aby pomóc kobyłce w oddychaniu, bo ostatnio bardzo mocno pracuje bokami 😤
Mi chodzi głównie o to aby pomóc kobyłce w oddychaniu, bo ostatnio bardzo mocno pracuje bokami 😤


najlepszą pomocą będzie leczenie
Ale zatopione siano odsączasz, zostawiasz do odcieknięcia przeciez... wieczorem konie najwiecej jedzą, do rana mało co zostaje.  Jak leży zbyt długo, to zacznie w końcu pleśnieć. Siano najlepiej moczyć na bieżąco,, ale jak namoczysz przez te pół godziny/godzinę wieczorem i powiesisz w siatce do odcieknięcia, to do śniadania nie powinno się nic stać, jeśli siano czyste i niezagrzybione. Najlepsze chyba byloby parowanie w takim przypadku 😉


Własnie nie mam jak odsączyc - podaje z tego samego pojemnika w ktorym moczę, bez siatki. Codziennie go czyszcze i wymieniam siano, ale nie wiem czy nie leży w wodzie trochę za długo.
Troche za długo, tzn ile? Całą noc się moczy?
Tak, cała noc.
To długo chyba, wypłukujesz wszystko co dobre oprócz kurzu.
Zaraz poszukam artykułu jednej z forumowiczek, pisała o moczeniu siana, jak tez o innych fajnych i pomocnych sprawach.

edit: http://konzdrowyjak.com.pl/moczenie-siana-korzysci-i-zagrozenia/
Mi wetka mówiła, że najlepiej moczyć od 15 minut do 3 godzin. Aczkolwiek artykuł kładzie większy nacisk na węglowodany, a u mnie chodzi o pył
Pod koniec artykułu jest wzmianka, ze zbyt długie moczenie pozbawia siano wartosci odżywczych jak i smakowych
Mój dostaje z ziemi nie z siatki (tak nam P.Doktor zaleciła) A jeżeli chodzi o moczenie to polewam woda i podaje od razu.
Podawanie z ziemi jest zdrowsze, chodzi tylko o czas moczenia i osuszania, jak siano odcieknie, mozna je z siatki wywalić. Chodzi o to, żeby nie zalewać ściólki, aby nie wrzucać cieknącego siana. Nie jestem zwolenniczką siatek, ale ułatwiają życie 😉
koleżanka właśnie zrobiła broncho i zalecenie veta jest aby siano było moczone 30 min. Też uważam, że powinno po moczeniu czy zlaniu odcieknąć, żeby kurz czy brud maksymalnie spłynęły. Dłuższe moczenie dla alergika nie ma znaczenia, a rozpuszczane są  i wypłukiwane dobre  związki.
podawał ktoś lek antyhistaminowy dla ludzi Euphyllin, zawiera Theophyllinum? lekarz zalecił 5 kapsułek dziennie.
Jeśli macie jakies info na temat końskich alergii to poprosze ...teraz zaczeły nam ropieć oczy...nie oddycha bokami,wydzieliny brak..no ale dzieje sie cos innego..
Nie posiadam konkretnych informacji nt końskich alergii, ale ja osobiście staram się dopasować kalendarz pyleń do stanu zdrowia konia.
W szczytowym okresie pylenia jest teraz dąb i trawy, więc może to jest jakaś podpowiedź:
http://www.odetchnijspokojnie.pl/mapa-pylen/
Unosi się także pył z topoli, który drażni spojówki oczu. Może maska na oczy zda egzamin?
Dodam, że wszystkie inne czynniki alergogenne w moim przypadku są wyeliminowane ( podłoże, mokre siano i treściwe)
Obserwuję zatem zmiany w przyrodzie i koniu
Z drugiej strony pozostaje zrobienie testów w laboratorium.
Alicja skąd wiadome że ropiejące oczy to objaw alergii?
Bo dwa konie ropieją ,reszta (4 tej samej razy )nie ropieje,klacz ma objawy rao...zaznaczę ze drugi kon któremu ropieją oczy to dziwnym zbiegiem okolicznosci jej syn. 😤 😤
Ja bym ostrożnie z tymi diagnozami. Przyczyn ropienia oczu może być tak wiele... Jakie klacz ma objawy RAO dokładnie? Moja ma zdiagnozowane COPD a ropieje różnie, czasem sie zakuje, czasem przez owady, bo zaczął się sezon pastwiskowy. Osobiście zawsze leczę tobrexem, corneregelem i zwykłą neomycyną ale tobrex+corneregel mistrz. Miała widoczną rysę na oku i straszliwie ropiała, polepszyło się już na drugi dzień a po 3 całkowicie ustąpiło  🏇
Ja rozumiem o czym ty piszesz, ale mnie intersowało czy ktoś posiada jakies materiały odnośnie alergii u koni(średnio intersuje mnie twoj komentarz na temat ,że uważałabyś z  diagnozami )....reszta należy do lekarza weterynarii ,nie zamierzam leczyć sama a uzupełnić ewentualną niewiedze(!) a przypuszczenia ,moze potwierdzić lub rozwiac doktor.
Re volta to bardzo dziwne miejsce zadaje sie konkretne pytanie a dostaje sie milion innych odpowiedzi niezwiązanych zupełnie z zadanym pytaniem. 😲
Opisze wam przypadek mojej kobyły.  Wziełam ją z okolic Zakopanego. COPD bardzo zaawansowane, kobyła mocno  robiąca bokami i sam szkielet. Po 3 tygodniach nagle wszystko ustąpiło . Teraz od 3 miesięcy mamy spokój,kobyła przytyła , wszystko dostaje moczone,ale kaszlu nie słyszałam od dawna. Chodzi w siodle,nawet skacze malutkie przeszkody. Zmiana klimatu uzdrowiła konia. Czy to możliwe ?  😉
myślę, że kwestia roślinności.
U mnie jesień, zima  było ok. Moczenie siana + mycosorb i to wszystko - czyli uczulały te mykotokstyny czy jak to sie tam nazywa.
A teraz od 2-3 tygodni jest DRAMAT. Najgorzej jest kiedy sprowadzam konie z łąk (są tam ok. 3-4 godz dziennie), i jeszcze drugi koń widze że  po łące ma przekrwione chrapy. Czyli coś tam pyli, ewentualnie jakieś owady. Mam nadzieję, ze to coś niedługo przestanie pylić....
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się