Chów bezstajenny

ja mam małą oponę z osobówki akurat na wiadro, mniejsze prawdopodobieństwo pchania szłap do środka, może wsadź do wiadra dużą lizawkę, ciężka a przy okazji będzie miała w paszy trochę dodatkowych mikroelementów 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 lipca 2017 09:40
A nie łatwiej to wiaderko gdzieś wieszać? Na drzewie jakimś, czy płocie?
Ile pomysłów! Dzięki  :kwiatek:  :kwiatek:  :kwiatek:

Zawieszanie wiadra na głowie u nas się nie sprawdzi. Bym musiała przy niej długo stać, bo ona nie zjada natychmiast – raczej sobie dawkuje i je, kiedy chce (suplementy nie zachęcają do błyskawicznego spożycia). Kiedyś karabińczykami przyczepiałam do kantara wiaderko z uszami, ale wtedy dostawała „smaczne”, nie grymasiła i zjadala od razu. Co prawda raz coś ją przestraszyło i gwałtowanie rzuciła głowę, wiaderko się rozbujało i cale żarcie wywaliła sobie na łeb. 

Ona nie kopie w wiadro, popycha i tak manewruje nosem, że wysypuje zawartość. 

Samego wsadzenia nogi do opony się nie boję, boję się, że zahaczy o te boczne wystające elementy, noga się zaklinuje i spanikuje. Kiedyś to widziałam, w obcym wykonaniu. Niektórzy podobno obcinają te wystające części, ale do tego potrzebne są jakieś specjalne narzędzia, bo to twarde. Wypełnienie ziemią jest dobrym pomysłem.

Wypróbuję matę gumową i oponę z ziemią. Zobaczymy, co lepiej u nas się sprawdzi. „Wychodek” też fajny pomysł, ale nie wiem, czy z tym sobie poradzę. To już większa akcja, stolarz potrzebny.

Przed nami miesiąc bezstajenny!    😅
zembria moja z wszystkim wiszącym rozprawia się jak nie głową to kopytami.

Jesli koń wywraca wiaderko pyskiem to może coś ciężkiego podkleić pod spód? Albo przymocować do podłoża?
ja mam opone przykrecona do belek na wysokosci ok 1m i do tego wkladam wiadra gumowe z tesco.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 lipca 2017 15:20
Nie mam na myśli po prostu wieszania za ucho, ale zrobienie jakiegoś uchwytu, takiego żeby nie dało się zbyt łatwo wiaderka wytrącić stamtąd.  Przykładowe foty z netu.
K2arola To zdolna bestia, jak kopie w powieszone wiadra 😲
Ja przeniosłam teraz swojego ślązaka do wolnowybiegowej, zresztą bardzo popularne w Niemczech. Wstawiam kilka fotek.


Anil co to jest na ostatnim zdjęciu?  👀
To sa stanowiska do karmienia. Na końcu są żłoby. chociaz wczoraj konie chowaly się tam przed deszczem.
czy ma ktoś w chowie bezstajennym konia z lipcówką?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
21 lipca 2017 21:32
anyann, ja mam. Z tym, że z dostępem do wiaty.
I jak sie sprawdza? Nie zjadły go muchy? Nie wyciera się? W derce chodzi?
u mnie też jest jedna klacz z lipcówką i daje radę całodobowo. Derki nam się nie sprawdzały, bardzo niszczyła, dosłownie po 2 dniach wszystko było w strzępach bo kobyła się drapie niezaleznie od derki, wszystko rwała na kawałki. Na łąke konie chodzą na noc, w dzień stoją na okólniku z wiatą. Ta z lipcówką dużo stoi w wiacie po prostu, tam mniej owadów. Bywało że ją zamykałam w dzień do stajni jak było bardzo źle z owadami ale sporadycznie. Pryskane, ostatnio głównie muchexem
Dziękuje za odpowiedzi :kwiatek: bo nas lipcówka zaskoczyła w tym roku. Znaczy się, poprzedni właściciel konia przy sprzedaży "zapomniał" powiedzieć, że koń to ma...
Przepraszam, jeśli już ktoś o to pytał, ale nie znalazłam nikogo w identycznej sytuacji.

Mam zdrowego pięciolatka gorącokrwistego i zdrowego kuca w typie szetlanda lat ok.12. Trzymam je w chowie bezstajennym od czerwca tego roku, na trawiastym padoku z drzewami oraz wiatą osłoniętą z dwóch stron (,,przyczepioną" do ściany budynku) ze stałym dostępem do siana w siatkach. Jak długo (do jak niskiej temperatury) mogę je zostawiać na noc na dworze; kiedy będzie dla nich za zimno? Pytam, bo otrzymuję sprzeczne opinie i już całkiem nie wiem.
Kucka to sobie poradzi pewnie w każdej temperaturze, bo już jest zarośnięta, ale wałach nie ma jeszcze zbyt dużo sierści, za to wyraźnie gromadzi tłuszczyk. Kiedy wzięłam go w styczniu tego roku miał mało sierści, w poprzednim domu był trzymany w ciepłej stajni i w zimniejsze dni wspierałam go na dworze derką. Dodam, że w pierwszym roku swojego życia był trzymany w chowie bezstajennym, ale w dużym stadzie.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
29 września 2017 23:11
Jestem zdania, że najlepiej dać koniom decydować. U nas stajnia jest atrakcyjna tylko latem kiedy dokuczają owady. Zimą całe stado siedzi na dworze. Konie bardzo różnorodne - połowa to araby, to tego folbucik, delikatne sp, mało/wielkopolaki, ślązak i kuc. Większość dostaje porządnego futra. Moja gwiazda jest z tych z delikatniejszym futrem - zimowe ma nie wiele grubsze niż letnie większości koni. Z zapasu derek nigdy nie skorzystałam. Nie była wychłodzona.
Znajoma ma 3 konie wolnowybiegowo z wiatą. Jedyne co robi na zimę to zawiesza w wejściach kurtynę z taśm pcv - takich jak w chłodniach - ograniczając przewiew. Przy mniejszej ilości koni bardzo fajne rozwiązanie.
Jak długo (do jak niskiej temperatury) mogę je zostawiać na noc na dworze; kiedy będzie dla nich za zimno? Pytam, bo otrzymuję sprzeczne opinie i już całkiem nie wiem.

Na wschodzie Polski spokojnie do maja mozesz trzymać. Mój angloarab (małopolak?) na zime porasta gęstym podszerstkiem. Poza nim zimowało i zimuje tak w sumie 9 koni. Nigdy żadnego kataru nawet. Bez zadnych derek i kurtyn w drzwiach. Siano non stop i 3.5 kg owsa gniecionego dla niepracujacych.
Mój młp stał wolnowybiegowo nawet w mrozy i nic się złego nie działo. Teraz buduję stajnię i też będą trzymane wolnowybiegowo, bo się do tego sposobu trzymania koni przekonałam.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
01 października 2017 00:00
U mnie to sam, konie korzystają ze stajni jedynie latem, jak owady nie dają żyć, zimą nawet w największe mrozy idą spać do lasku. Ale zauważyłam też, że jak jest bardzo zimno to śpią w pobliżu kupy obornika, fermentuje i grzeje 😉
Ja tez się zastanawiam jak to będzie zimą. W tamtym roku w normalnej stajni koń się przeziębił, ale i temperatura była minusowa. Nie wiem czy zaopatrzyć się w jaką ocieplaną derkę. Mamy zwykłą plandekę ale nie wiem czy to nie za mało  🙄
Konie nie znoszą przeskoków temperatury, może w stajni było znacznie cieplej niż na dworze i stąd przypałętało się przeziębienie?

Więcej koni było chorych więc mozliwe, że się zaraził. Czyli dac sobie spokój z derką?
W zapasie warto ją mieć, jeżeli nie jesteś pewna jak koń zareaguje na niższe temperatury.
Musisz obserwować.
anil22 jak koń zdrowy, to ja bym nie zakładała "na wszelki wypadek". Jak zauważysz coś podejrzanego to wtedy.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
01 października 2017 19:32
Najlepiej sprawdzać temperaturę, najpierw sobie przez jakiś czas wyrywkowo mierzyć, żeby wiedzieć jaką dany koń ma "normę" i sprawdzać zimą jak podejrzewamy że koniowi za zimno jest. Ja zawsze macam pod ogonem i rzep od spodu, serio jak dupka ciepła i ogon też, to koniowi ciepło 😉 anil22 pamiętaj, że dla koni głównym źródłem ciepła jest jelito ślepe i procesy fermentacyjne, które tam zachodzą więc zimą dostęp do siana musi być faktycznie stały i nieograniczony, żeby koń miał możliwość się ogrzać. Pisząc "nieograniczony" mam na myśli, żeby mógł jeść kiedy zechce, czy to z siatki, z paśnika, czy po prostu bezpośrednio z balota.
ja bede miec 3 zima konie w stajni wolnowybiegowej i jedynie jestem zaopatrzona w derki przeciwdeszczowe w razie gdy bedzie marznacy deszcz.
megruda, zakładając plandekę na konia podczas marznącego deszczu - pozbawiasz go możliwości ogrzania się poprzez nastroszenie włosów, czyli wychładzasz konia... plandeki są dobre do max + 10 st...
Ja mam plandekę i derke zewnetrzną z bawełniana podszewką, ale mam nadzieję, że moj koń będzie na tyle bystry żeby jednak chować się przed deszczem  😁
Gaga to jakie rozwiazanie najlepsze dla koni nie derkowa ych?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się