Kupno konia

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
30 maja 2016 20:03
Bo jak ktoś się obraca w świecie Wielkiego Szportu i koni za $$$$$, to w końcu nabiera przekonania że cały świat koński taki jest albo być powinien. I co rusz udziela dobrych rad jak to człowiek szukający konia rekreacyjnego musi zainwestować te co najmniej $$$$$ aby se do lasu pojechać czy od wielkiego dzwonu na zawodziki zastodolne.
aronka, też odnoszę takie wrażenie. Znam osoby, które kupiły nawet za 2 tys. i teraz mają fajne koniki na P, a przede wszystkim w miarę zdrowe i normalne. Nie ogarniam logiki, że jak ktoś chce konia na spacerki do lasu czy na jakieś Lki to od razu ma wydawać krocie...
Hahaha aronka wiesz co, dokładnie takie samo mam wrażenie i śmiać mi się chce jak to czytam. Sama mam co chwilę możliwość kupna fajnych koni po 15-17 tys.
No to jaki macie problem dać namiary Brzaskowi. Jako dobre re-voltowe koleżanki wyślijcie info do Brzaska , co się będzie dziewczyna męczyć . Zjeździła dziewczyna pół Polski i za 3 dychy to same trupy ,a u was towaru bez liku. Brzask na pewno będzie wam wdzięczna a może i jakąś prowizję zaliczycie za super fajnego konia na P klasę za 2 tyś zł.  😉  😁
Jak Brzask będzie chciała to się sama zgłosi, nie mam w zwyczaju nikomu się narzucać lub cokolwiek wciskać.
Jak Brzask będzie chciała to się sama zgłosi, nie mam w zwyczaju nikomu się narzucać lub cokolwiek wciskać.


Zawsze można zarobić . Brzask  na pewno da ci zarobić jak załatwisz jej super konia za 1/2 ceny  😁 Ba , druga koleżanka ma za 1/10 tej ceny  😁 Ja bym jechał jeszcze dzisiaj  😁
Nie interesuje mnie taki zarobek, nie jestem handlarzem ani żadnym pośrednikiem w sprzedaży koni.
Nie interesuje mnie taki zarobek, nie jestem handlarzem ani żadnym pośrednikiem w sprzedaży koni.


No to ja jestem zły smok , bo jak mi ktoś daje zarobić to grzecznie biorę i mówię , dziękuję. ( Na wszystkim na czym się da )  😉 No chyba że bym plótł głupoty , to pewno wtedy też bym gadał że nie chcę zarobić , ale że nie mam takiego zwyczaju , to w sumie nie rozumiem . 😉
A kto mi tu daje zarabiać? To jest twój durny wymysł, bo póki co ja żadnej propozycji zarobku nie otrzymałam.
A kto mi tu daje zarabiać? To jest twój durny wymysł, bo póki co ja żadnej propozycji zarobku nie otrzymałam.


Bo jak się chce zarobić to trzeba wykonać jakikolwiek ruch w tym kierunku  😁

Masz dostęp do taniego i dobrego towaru , to go zaproponuj .  😉

Pan do sklepu czy sklep do pana ???  🤣
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 maja 2016 21:25
Wy się śmiejecie a mój rudy który jeszcze w zeszłym roku mając 18/19lat chodził Ptki na czysto ( a ma 152cm z certyfikatem  😉 ) kosztował właśnie 2tyś  😂

Smoku A to czasem Brzask nie pisała tu o koniu do Ujeżdżenia i Skoków ??? Nie, ja tylko do skoków  🤣

i przejechania srebrnej więc z tym ujeżdżeniem to nie szalejmy
Gdybym była właścicielem tych koni to by pewnie sklep do pana przyszedł a tak to ci powiem, że mi nie zależy bo nie narzekam na swoje zarobki i mi starcza spokojnie od 1 do 1 z jakimś tam zapasem  🤣
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 maja 2016 21:28
trochę  🚫 zrobię ale :

Chciałam bardzo podziękować za ogromny odzew na PW i podesłanie mi paru fajnych namiarów  :kwiatek:
No i widzisz Brzasku, pewnie że się da. Tylko jest tak jak ktoś już tu pisał, często fajne konie nie widnieją w ogłoszeniach.
Wy się śmiejecie a mój rudy który jeszcze w zeszłym roku mając 18/19lat chodził Ptki na czysto ( a ma 152cm z certyfikatem  😉 ) kosztował właśnie 2tyś  😂


Ale 15 lat temu .  😁 😁 😁 Od tamtej pory co nieco się zmieniło .  😁 😁 😁 Chociaż Darmuta ma dalej ceny sprzed 15 lat  😁

P.S Brask - Leć do labarsona skoro ma tyle dobrych koni za połowę tej ceny którą masz przeznaczoną .  😉 Chyba dasz jej jakąś prowizję jak ci ekstra furę załatwi  😉

P.P.S Ensilla kucyk miała 150 cm i chodziła CC 1 😁
Smok10, po co ten sarkazm? Chyba trzeba się cieszyć, że można sobie pomóc. Może akurat znajdą coś przez forumowiczów.
Smok10, po co ten sarkazm? Chyba trzeba się cieszyć, że można sobie pomóc. Może akurat znajdą coś przez forumowiczów.


Jaki sarkazm  😲 😲 😲 Przecież to ja namawiam żeby brzask skorzystała z pomocy koleżanek , kupiła super konia za niewielkie pieniądze i jeszcze dała im drobną prowizję . Chyba że załatwią to po koleżeńsku , ich sprawa. Ważne żeby sobie pomagać .  😉 Ja takich możliwości kupowania za grosze extra towaru nie mam . Muszę za wszystko płacić cenę . 🙁
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 maja 2016 21:38
Smoku, masz rację to było 13 lat temu. I to kupiony od handlarza, nie bez powodu za taką cenę i nie bez powodu miał jechać hm na wycieczkę.
Śmieję się, takie przypadki to jeden na milion plus w pytę pracy.

A z Ensillą stałam w jednej stajni, ta to miała pierdnięcie, ale sroce z pod ogona nie wyskoczyła tatuś Luron przecież.
13 lat temu , to wszystko było możliwe.  😉 Teraz już niekoniecznie . Poza tym , kto wtedy robił pełny TUV , no i trochę się naużerałaś . Pewno z 10 lat  😀 Nie każdy ma tyle czasu i chce .  😉 Jeżeli teraz startujesz na nim w P , to sam pensjonat kosztował cię do tego czasu ok 100 000 zł  😁 Czyli ujmując rzecz ekonomicznie twój koń na P klasę  jest wart ok 102 000 zł + twoja robocizna 13 lat po nawet 50 zł dziennie  , to nawet liczyć szkoda bo wychodzą astronomiczne kwoty  😁 😁 😁 😁

P.S Dlatego rozumiem że szukasz młodego konia na P klasę i chcesz zapłacić 30 tyś zł.  😉 Poza tym , teraz jako instruktor bierzesz za to kasę i wiesz ile to kosztuje .

Brzask- Bez urazy ja żartuję .  :kwiatek: Ale fajnie że wiesz czego chcesz.  😉
Jeśli cię to tak interesuje to sprzed pięciu lat, smoku, sprzed pięciu. 🤣
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 maja 2016 22:31
Smoku, nie obrażam się, mało tego zgadzam się z tobą w całej rozciągłości. Dokładnie 10lat roboty efekt jest wow bo jeździ 13latka i rudy ja przewozi przez zawody odznaki co chce. Wtedy Nie patrzyłam na to w ten sposób, poza tym kupiłam go bo nie chciałam żeby trafił na mięso, nie jeździć mistrzostwa europy  😉


Reasumując, szukamy konia żeby nie odrabiać go kolejnych 10 lat i nie leczyć kolejnych niezliczonych.
Reasumując, szukamy konia żeby nie odrabiać go kolejnych 10 lat i nie leczyć kolejnych niezliczonych.


Gratuluję rozumu , ale do tego trzeba dojść .  😉 😀
aronka, w tym roku kupowane te koniki po 8-10 tys.? Czy w zeszłym? Bo to różnica.


Część koni odpada w przebiegach, zdarzało się że, przejechałyśmy 350km i nie było po co wsiadać.

Te z TUV opisanymi na jedynkę po wysłaniu do naszego weta okazują się nie być takie dobre.

Długo by opowiadać.

Efekt taki że, wciąż szukamy, czy na parwdę wymagamy tak wiele w tym budżecie?


Ja się mogę pod Twoim postem podpisać obydwoma rękami. Też szukałam konia w określonym budżecie. Co prawda nie jeżdżę w zawodach, ale na "stare lata" chciałam sobie po prostu kupić porządnego i zdrowego konia. Kosztowało mnie to sporo zachodu i jest dokładnie tak, jak piszesz.

ze względu na swoje wcześniejsze doświadczenia koni poniżej pewnej kwoty nawet nie rozpatrywałam, a te które oglądałam w swoim budżecie niestety za każdym razem odpadały albo ze względu na zdrowie, albo ruch albo charakter. Albo ktoś mi po prostu śrupa chciał upchnąć licząc, że się nie znam.

Porządne badanie konia kosztuje kilka tys PLN (w Niemczech ok 800 EUR). Utrzymanie konia w Polsce między 10 a 20 tys rocznie jak ktoś nie ma stajni przy domu. Więc kupowanie konia za 30 tysięcy na co najmniej kilka czy kilkanaście lat to nie jest fanaberia. Jeśli twoich znajomych stać, to powiedziałabym, że jest to porządny i rozsądny budżet na ambitną rekreację. Nie wymagasz za wiele, ale chyba tak po prostu jest, że konia trzeba się naszukać. Jeśli jesteś zainteresowana, to mogę Ci napisać na Priv jak i gdzie kupiłam w końcu.
desire   Druhu nieoceniony...
31 maja 2016 10:42
To inaczej, ile wg was powinna kosztować 3-letnia ślązaczka, z bardzo fajnym papierem, niewysoka. Była bez problemu zaprzęgana, przyjęła jeźdźca. Jest w trakcie zajazdki. Koń o bardzo fajnej psychice, w perspektywie koń rodzinny, terenowy, koń dla dziecka. Szybko i chętnie się uczy, więc powinna być przyjemna do jazdy.


Może nie ile powinna, a napisze Ci ile kosztuje u moich znajomych hodowców - klacz 12-15, zdarzyła sie z nie ich hodowli i niska to 10. Wałachy 10-12 tyś. - oczywiście na tym poziomie, który opisujesz. Są chętni i konie idą jak ciepłe bułki.
Nie podoba mi się patrzenie na ludzi, którzy za konia dali mniej niż 15 tysięcy czy X, jak na właścicieli koni trupów.
Jak ktoś ma 30 tysięcy, to kupi konia do 30 tysięcy.
Jak ktoś ma mniejszy budżet, to kupi konia w swoim budżecie.

W porównaniu do zeszłego roku ceny koni się zmieniły (co może cieszyć), ale nie oszukujmy się.
Zeszłoroczne konie z przedziału 5-10 tys, należy szukać w 10-15. Zeszłoroczne 10-15 - w 15-22 itd. Każdy musi spojrzeć czy może wydać te kilka tysięcy więcej, ale nie twierdźmy, że koń poniżej pewnej wartości do niczego się nie nadaje.

Nie kupiłam zrobionego konia i muszę odpracowywać pewne rzeczy, ale z mojej perspektywy to lepiej. Teraz dopiero "uczę się" na nowo - nie tylko jak poprawnie jeździć, ale jak uczyć tego konia, jak pracować z nim. Nasza droga składa się z celów, które stopniowo realizujemy. I sprawia mi to frajdę patrzeć jak mój koń się zmienia.
Gdybym kupiła konia inaczej zrobionego, nie nauczyłabym się połowy rzeczy, które miałam okazję poznać obecnie.




Obawiam się że te z przedziału 5-10 tyś z zeszłego roku całkowicie wypadły z handlu. Kupujący stali się bardzo wybredni i przede wszystkim zaczęli doglębnie badać konie , do tevo szukają jakosci co wymoglo na sprzedających dostarczenie odpowiednjevo materiału. Nie od dziś wiadomo że jakość kosztuje , dodatkowo pojawiło się wielu kupców z zavranicy , więc kiepskie i cbore konie przestały się sprzedawać a to co pozostało na rynku drastycznie poszło w gorę. Sami widzicie że mając nawet 30 tys i więcej kupno konia adekwatnego do wykładanej kasy to dalej nie jest prosta sprawa.  Konie dobrej jakości i zdrowe potrafią już kosztowac sporo więcej a znowu ktoś kto wydaje nawet 30 czy 40 tyś też chce dobrego konia bo to już nie mala kwota. 😉
nie twierdźmy, że koń poniżej pewnej wartości do niczego się nie nadaje.




Nadaje się absolutnie. Jeśli jest fantastyczny pod siodłem, to jest jednak szansa na to, że posiada wady niewidoczne gołym okiem np. problem z jakimś stawem, kissing spines, etc etc. a konia za 5 i za 50 tys leczy się tak samo drogo.

Każdy wyznacza sobie jakiś budżet i kupuje konia, na jakiego go stać. Ja kiedyś kupiłam konia za 6 tys i przez następne wiele, wiele lat był super kompanem  😍. Tyle tylko, że GP raczej by nie poszedł bo warunków nie miał  🤣

Pozostaje jeszcze kwestia umiejętności. Osoba, która potrafi jeździć młode konie, może sobie taniej kupić konia i na nim jeździć niż ktoś, kto koło młodziaka nawet nie stał.
U nas w stajni zdarzają się konie do 20 tyś. Kupione jako młode, zajeżdżone, nie mające perspektyw na ambitniejszy sport więc i sprzedawane właśnie w takich kwotach. Z tego co wiem właściciele zadowoleni, mają sobie takie konia do L klasy, w teren. A u nas wszystkie konie praktycznie były badane więc w nogach też nic im nie wychodziło.

Patrząc choćby na nasze ogłoszenia można kupić konie właśnie w graniach tych 15-20 tyś, pytanie tylko czy zdrowe, bo przecież TUVu nikt przy okazji nie wstawia 😉
desire, dzięki. Podpowiem znajomemu. Tak właśnie sądziłam, że 10-12 to adekwatna cena.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się