Pensjonaty we Wrocławiu

equidore ja stoję obecnie w Wiszni  😉

Ramires trawa na pastwisku słaba, zdecydowanie za słaba, żeby trzymać na niej konia 12h  😉
Ale one nie chodziły na 12 godzin😉
Dzięki bardzo Ramires  :kwiatek: Głównie interesuje mnie atmosfera, właśnie jakość jedzenia/stajni/placów itp i jak z opieką nad konmi, czy to jest na zasadzie na odczep się czy jednak faktycznie interesują sie tym, i powiadomią Cię w kazdej chwili 😉
Stajenny mieszka nad stajnią, więc przez sporą część dnia ciągle ktoś tam jest. Jednak nie byłam w 100% zadowolona z opieki - kiedy prosiłam o więcej siana, słyszałam że ok, a przy karmieniu widziałam że to ściema... Kiedy poprosiłam stajennego, czy mógłby dosypać codziennie witaminy do jedzenia to usłyszałm jedynie marudzenie. Do tego mój zwierzak moczy sobie siano w poidle, więc prosiłam ich, żeby raz dziennie ktoś to siano z poidła wyjął, bo zaleje stajnie. Olali prośbę, więc 3 razy zalał stajnię i od tego czasu miał wiadro, w którym niestety często było pusto 🤔
Najbardziej wkurzyło mnie to, że mój koń nie był z pastwiska sprowadzany, tylko był puszczany luzem, w związku z czym skoczył sobie pewnego razu przez murek i rozwalił kopyto... dopiero wtedy się o tym dowiedziałam.
Dziękuje Ci bardzo!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 sierpnia 2014 09:36
Ramires, gdzie teraz stoisz?
W Poznaniu😉 bo wakaje...

I właśnie nie wiem gdzie teraz go postawić jak wrócimy do Wrocka
Czy u kogoś w stajni stoi klacz Whisky wraz ze źrebakiem? Jeśli ktokolwiek kojarzy proszę o PW.
matko, tysiak za misiąc i żarcie nie teges  🤔
ja za 550zł mam snopek na karmienie i słomę do oporu, owies również bez ograniczeń.
"-" to brak trawy na padokach, ale koniska wychodzą codziennie na cały dzień, 
"+" niedługo będzie więcej piachu na ujeżdżali, więc warunki do jazdy się poprawą, no i  dojazd do ramiszowa mam super.

Frans,  super to może dla zmotoryzowanych, niestety komunikacja miejska jest tam do d...y. W dni wolne od pracy, święta, weekendy nic tam nie jeździ 🤔i, miał być szynobus, szynobus jeździ, stacji ni ma 🤔. Mieszkańcy Ramiszowa też mają to w wysokim poważaniu. Kurcze, ponarzekałam, ale jak okazało,  że przez ostatnie półtora miesiąca do konia jadę dwa razy w tygodniu, bo brak powrotnego autobusu o rozsądnej godzinie, to zaczęłam myśleć o zmianie pensjonatu :/
Frans a na padokach mają siano?
Frans a karuzelę macie, halę, plac z kwarcowym podłożem?
westunia   Dans la vie il fant avoir la passion
11 sierpnia 2014 09:55
Dalej polecam Mrozów. Dojazd pociagiem 20 min z Wroclawia, ze stacji do samej stajni spacerkiem jakies 10min.przy malowniczym lesie :-) karmienie 2x dziennie z dodatkami paszowymi wg zaleceń wlaściciela, siano słoma pod pełnym dostatkiem, automatyczne poidla z woda. Padoki duże, trawiaste konie stoja caly dzień na trawie.Mamy  Duży plac do jazdy oraz piękne tereny dla tych co lubia jezdzić po "krzakach", pola, łaki .. duże lasy. Stoję juz 3 lata w tej stajni i nie zamierzam zmieniać... teraz dużo osób się odzywa o boksy!
plac z kwarcem jest.

po co karuzela i hala jak koń nie dostanie odpowiednio jeść aby mieć paliwo do pracy  😉
jak płacę 1000zł to konisko powinno mieć żarcia pod dostatkiem.
karuzeli nie biorę pod uwagę bo jest dodatkowo płatna, a halę macie ale szału wymiarowego nie ma.

każdy trzyma konia tam gdzie mu się podoba.

escada koniska dostają 3xdziennie jeść więc na pdoku nie ma siana, ale można porozmawiać z właścicielami.
każdy trzyma konia tam gdzie mu się podoba.


Serio?  😉 Przecież to oczywiste, że każdy ma inne priorytety. Dla mnie podstawą jest podłoże, hala i karuzela. Padok mi wystarczy jeden, niewielki i to niekoniecznie trawiasty bo nie będę tam konia trzymać cały dzień.

Z pensjonatu jestem zadowolona. Nie jest idealnie, ale spełnia moje podstawowe wymagania. Karuzela jest bezpłatna i można korzystać do woli, chyba że wyprowadzać konia ma ktoś z obsługi, ale to standard. Ja nie narzekam na małą ilość jedzenia - owies do woli, boksy sprzątane codziennie i pościelone w porządku, siano 2x dziennie. Nie ma też problemu, żeby siana czy słomy swojemu koniowi dorzucić. Skoro Twój koń stoi cały dzień na padoku bez trawy i siana to gdzie to karmienie do oporu?
no właśnie. coz  z tego ze 3 razy dziennie, jak reszte stoi o suchym pysku? przecież przerwy po tyle godzin nie są wskazane. mój koń tak nabawił się wrzodów. to juz wolałabym trzymac konia w boksie (i zapewniać mu ruch kontrolowany codziennie) żeby miał co skubać niż na padoku bez żarcia przez pare godzin... dobrze ze mówisz, że można się dogadać.

chyba ze mnie mrozów rozpieścił bo tam mój koń je w opór, ma w boksie, ma na padoku siano.... nawet konie stojące na łące w dni kiedy owadów jest nalot to dostają siano jak sterczą i nie chcą iść na wypas.

sory, mam obsesje żarciową w temacie konia od kiedy spotkałam się z wydzielaniem dawek nawet jeśi konie miały większe zapotrzebowanie 😉
tulipan moja wypowiedz tyczyła się opisu Ramires, więc nie czepiaj się słówek.
konie są spędzane na obiad(w zależności od pory roku i pogody wychodzą różnie, nikt nie będzie trzymał konia na słońcu w samo południe przy 40 w cieniu)
mój również jest delikatny ale wole ten sposób niż dzielenie snopka na 3-5 koni (różne stajnie w przedziale cenowym 650-800) zwłaszcza, że konie są zadbane i kolki rzadko się zdarzają raz w roku mój ma jedną w tym samym okresie-taki typ  🙄 
Ja się słówek nie czepiam. Spójrz na swoje posty, sama sobie zaprzeczasz  😉
Frans rany serio? Piszesz że ma kolke raz do roku bo tak ma? Wrzody objawiaja się sezonowo. Czasem bez innych objawów. Ale widzę że nic cię nie przekona, nawet przykład mojego konia który od takiego jedzenia się rozchorowal. Wcześniej też wydawało mi się że to nie dramat, ale wystarczy trochę poczytać w temacie. no cóż, życzę Ci aby twój koń był mniej delikatny niż myślisz 😉
Według mnie wisznia to fajna stajnia dla kogoś kogo priorytetem są treningi... Gdyby nie te kijowe padoki i wydzielanie siano, to pewnie bym tam wróciła. A co do dorzucania tulipan, to nie do końca można się samemu rządzić, ja dostałam za to po głowie.

Frans każda, nawet najdroższa stajnia ma swoje 'Ale'. Wisznia ma stosunkowo mało wad, jednak dla konia z delikatnym brzuchem się nie sprawdziła. A teoria o kolkowaniu raz do roku, bo ten typ tak ma, jest ryzykowna. Czy zrobiłaś wszystko żeby kolce zapobiegać? Koń ma dostęp do siana non stop? Dostaje małe dawki? Ma odpowiednią ilość ruchu? Jest przebadany pod kątem problemów jelitowych?
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
12 sierpnia 2014 09:56
czy ktoś się orientuje czy gdzieś w okolicy Jeleniej G. można wypożyczyć samą bukmanę ?
darolga   L'amore è cieco
12 sierpnia 2014 10:50
Mnie urzekły dwa fragmenty:
"Jak płacę 1000 zł to koń ma mieć żarcia pod dostatkiem" - tak tak, bo cena pensjonatu zawiera w sobie tylko jedzenie naszego konia. Bo wybudowanie ośrodka zasponsorowała Unia i nic się zwracać nie musi, pracownicy to wolontariat, prąd pewno z energii słonecznej, woda ze źródełka, a bieżących napraw nie ma, bo w Wonderlandzie nic się nie psuje i nie zużywa...
i "Po co karuzela i hala skoro koń nie ma z czego wziąć energii do pracy" - nikt nigdzie nie napisał o ograniczeniu owsa... chyba, że chodzi o za małą ilość siana by koń miał siłę do pracy... no, to fakt, siano istną bombą energetyczną, widać po naturalsowych koniach żywionych bez treściwego 😁

Frans - wyznacznik "kolki rzadko się zdarzają" to kiepskie tłumaczenie w przypadku, kiedy stajnia składa się z kilku koni. Licząc procentowo i proporcjami może się okazać, że jedna rocznie kolka Twojego konia uplasuje tę stajnię na nieciekawej pozycji w porównaniu ze stajnią 40-konną, w której rocznie zdarzą się 3 kolki...  😉 "Ramiszów biały piasek" to stajnia z dobrą opieką i tego nikt nie odmawia - ale nie można wynosić jej na piedestał. Nie oszukujmy się - nie ma tam warunków dla sportowca (plac otwarty jest połową tej, jak to nazwałaś, "szału wymiarowego nie ma" hali w Wiszni... a że kwarc jest... jasne, fajnie! Ale kwarc to nie wszystko, bez regularnego dbania nie ma żadnych magicznych właściwości, a bynajmniej lepszy od piasku nie będzie...). Na pewno jest to doskonała stajnia dla emeryta, dla osoby jeżdżącej rekreacyjnie, posiadającej konia do kochania. Opieka jest świetna, właściciele przemili i naprawdę bardzo dbają o konie, które są spokojne, zadowolone... Przy tym cena jest bardzo bardzo konkurencyjna. Naprawdę wspaniała stajnia i osobiście to potwierdzam! Ale no nie oszukujmy się, braków infrastrukturowych nie przeskoczysz. I oczywiście, konie złotych klamek nie potrzebują... ale jednak jakoś nie mogę sobie wyobrazić 180 centymetrowej kobyły tulipan w Waszych 3x3 boksach czy zawracającej na wąziutkim korytarzu, dla przykładu. Każdy decyduje się na stajnię, która spełnia oczekiwania jego, jego konia i... portfela, stwierdzanie "tylko u mnie jest super" to mocno ryzykowne posunięcie, a dopóki koniom nie dzieje się krzywda - nie nam to oceniać, dlaczego ktoś wybrał dla swojego rumaka taką drogę (sportowiec czy kosiarka, np.) - a zgodnie z nią dany ośrodek. A tak po prawdzie jeszcze - to musiałyby się konie wypowiedzieć, bo odpowiedź na pytanie "Kto jest szczęśliwszy - taki konik przydomowy czy z wypasionego ośrodka" wcale nie jest tak oczywista, bo można ją dowolnie ukierunkować poddając porównaniu konkretne aspekty.
Ramires, a tobie nie pasowałby bachmat po powrocie?
cena stajni w której trzymam konia jest poprostu adekwatna do warunków.

dla mnie priorytetem jest karmienie i to jest podstawa bezwzględna niezależna od ceny, resztę warunkuje infrastruktura i położenie stajni.
tłumaczycie jak bym chciała trzymać konia w ośrodku przygotowań olimpijskich za 400zł  😵

jedzenie powinno być ustalone wedle potrzeb (oczywiście w granicach rozsądku. nie twierdzę, że jeśli płacę tysiaka to koń powinien mieć ścielone sianem w  bo tak mi się podoba 🤣.)
jeśli wstawiam konia i coś ustalam a potem okazuje się, że koń dostaje w dupę na treningach a potem nie ma z czego pociągnąć to niezależnie od ceny człowieka coś trafia, szczególnie  jeśli wcześniej nie ustalałam, że za zwiększenie dawki mam dopłacić.

temat kolki mojego konia wynika ze skrętu w jednej z drogich i dobrze wyposażonych stajni, gdzie koń wg właścicieli nie potrzebował większej ilości siana bo inne konie zawsze tle dostają, bo siano energii nie daje więc dostanie więcej owsa i wystarczy-tego oczywiście nie było w umowie.
mój czasem tak reaguje na pierwszą, wiosenną, burzową aurę potem jest ok. wrzodów nie ma. koń wtedy nie wychodzi tak długo na młodą trawę i jest częściej ściągany bo dostaje częściej siano w mniejszych ilościach.

plus ramiszowa polega właśnie na karmieniu, rolnicy mają swoje siano więc nie muszą go wydzielać rygorystycznie lub podnosić ceny pensjonatu ze względu na ceny w skupach, minus nierozbudowana infrastruktura.

Jak tak to ok choć uważam że powinien je mieć cały czas a nie tylko jak się coś dzieje? I skąd pewność że nie ma wrzodow? Nawet gastroskopia ich całkowicie nie wyklucza jeśli są np na dwunastnicy... 😉
katija jeszcze nie jestem pewna w którym rejonie Wrocławia bede mieszkać, ale przypuszczam że gdzieś w okolicach Placu Grunwaldzkiego, więc lokalizacja niby ok, ale... byłam w Bachmacie rok temu szukając pensjonatu i zrobił na mnie dość słabe wrażenie. W stajni ciemno, tak samo na hali, a karuzela wyglądała niestabilnie... do tego spadł deszczyk i wszędzie było koszmarne błoto. Bardzo ponuro tam jest i odrzuciło mnie to na wejściu. A trzymałaś tam konie? Jak z jedzeniem? Padokami?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 sierpnia 2014 19:34
Forumowa Entetna tam stoi 😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
21 sierpnia 2014 08:30
A orientujecie się czy stajniw Chrzanowie jeszcze funkcjonuje 😀?
Przekazuję info od znajomej 😉 Ja też tam stoję z moją kobyłką, tylko ze względu na brak hali na zimę przenosimy się gdzie indziej. Ale wiosną na pewno wrócimy do domu 🙂

Uwaga!!
Wolne miejsca w przydomowej, kameralnej stajni pod Wrocławiem (Dziuplina, ul. Główna 22)!

Oferujemy:
- dobrą lokalizację (15km na południowy - wschód od Wrocławia, dojazd autem z pl. Grunwaldzkiego zajmuje około 30-35min)
- całodobową opiekę nad końmi (właściciele mieszkają obok stajni)
- trawiasty padok
- dużą, piaszczystą ujeżdżalnię z kompletem przeszkód
- lonżownik
- oświetlenie ujeżdżalni
- na padoku znajduje się płytki staw, w którym konie bardzo chętnie się chłodzą i bawią
- konie od rana do późnego wieczora na dworze (w przypadku niesprzyjających warunków pogodowych stoją w boksach, np. w czasie największych upałów są puszczane rano i później koło godz. 16-17, a sprowadzane do boksów nawet o 21-22)
- karmienie 2x dziennie (na życzenie właściciela możliwość karmienia 3x dziennie)
- stały dostęp do siana (paśnik na dworze, pod siatką chroniącą przed słońcem)
- boksy regularnie sprzątane
- siodlarnia zamykana na klucz
- pomieszczenie dla jeźdźców (można usiąść, wypić herbatę, porozmawiać, przebrać się), do dyspozycji również szafki
- dostęp do domowej toalety/umywalki
- na miejscu jest trener do dyspozycji
- ze względu na bardzo małą ilość osób jeżdżących w rekreacji, na ujeżdżalni rzadko kiedy jest więcej niż 3 konie
- możliwość treningu z własnym trenerem
- wspaniałe tereny, bardzo blisko do dużego lasu – około 5min stępem, dobre drogi do galopu (również zimą!)
- nie przyjmujemy ogierów
zdjęcia do obejrzenia: https://www.facebook.com/pages/Marma-Szkoła-Jazdy-Konnej/152014984830151?fref=photo
Niestety nie posiadamy hali, jednakże niedaleko znajduje się stajnia z halą – istnieje możliwość dogadania się z właścicielami i korzystania z hali w okresie zimowym.
Koszt: 550zł/miesiąc (w cenę wliczone ścielenie boksów, owies, siano, codzienne padokowanie, właściciele ośrodka otwarci na prośby i sugestie właścicieli koni)
Kontakt: p. Bogusia Kozłowska – 695 280 512
Zapraszamy do obejrzenia stajni!!!!
Hej, czy w Rakowie jest jakiś trener? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się