Pensjonaty we Wrocławiu

Gdzie teraz jest najtaniej z warunkami do treningow?
Ktoś coś wie o stajni w Romnowie?? Coś tam się dzieje w sensie działa czy nie?
rtk Hanna? Mała stajnia? Ja idę do Hanny na zimę 🙂
Hanna to dla mnie koniec swiata, mieszkam na stablowicach. Kusi mnie Mrozow. Mam jeszcze cos z tej strony?
rtk masz jeszcze Warzynę z tej strony może ta stajnia jest warta uwagi? byłam tam parę razy i za każdym razem bardzo pozytywne wrażenie na mnie to miejsce robiło. 😉
W mrozowie warunki treningowe a właściwie jezdne sa w zależności od pogody, no bo jak zamarznie to nie ma siły 😉 ale po byle deszczach błota nie ma, przy takiej zimie jak teraz była plac jest czynny i znośny całorocznie 🙂

Warzyna fajne miejsce, ale jednak odległość + cena mnie odstrasza 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 sierpnia 2014 08:52
Zobacz sobie Szymanow, w planach jest hala, ale od tamtej stronh Wro by pasowalo 😉
Siesiepy   Ponczek bez rączek
30 sierpnia 2014 23:41
Odległość do Warzyny da się przeboleć(mówi osoba, która ma możliwość dojazdu tylko autem ze Środy Śląskiej) dzięki warunkom, jakie są oferowane. Cena jest wysoka, ale za nic się nie dopłaca(siano, dokładka owsa, padokowanie, derkowanie itd.) a treningi(podkreślam, treningi) są w cenie zwykłych lekcji w szkółce. Ba, nawet hala została wybudowana, a ujeżdżalnia jest świeżo po remoncie drenażu. Pastwisk od groma, opieka całodobowa ze strony właścicieli. Dlatemu cena w większości nie odstrasza tych, którzy tam stoją. Wiedzą, że warto tyle zapłacić, jeśli się chce mieć zadowolonego konia, nawet kiedy nie ma nas u niego przez miesiąc. Cena do jakości jest mocno adekwatna, jeśli nawet nie za niska(toż to gorsze warunki są w stanie oferować za takie same pieniądze - wiem z autopsji - lub nawet za większe pieniądze). Ale aktualnie... Chyba nie ma miejsc. Choć polecam się dowiedzieć na właśną rękę.  😉
nie stanie się w stajni z halą za mniej niż 800zł.
W Amazonce w Chwałowicach jest za 700zł, teraz jest zrobiona druga częsc hali. Opieka dla koni super, nie balam sie tam zostawic konia na kilka tygodni (a normalnie jestem u konia 2x dziennie). Tylko ze tez daleko.
Siesiepy piszesz tak jakby w innej stajni koń miał być niezadowolony. Każdy ma inne priorytety, wolę mieć na paliwo i byc częściej u konia niż nie być przez miesiąc bo wyklucza to czas dojazdu. Nikt nie wątpi że warzyna to super stajnia, ale jak każda ma swoje wady, a pisanie w tonie fanatycznym jeszcze żadnej stajni na dobre nie wyszło 😉

Mój koń jest zadowolony nieco bliżej i nieco taniej, kijowy ze mnie wlasciciel 😉
Siesiepy   Ponczek bez rączek
31 sierpnia 2014 14:12
escada, nie wiem w takim razie, czym dla Ciebie jest ton "fanatyczny". Ot, napisałam z mojego punktu widzenia, jak wygląda pensjonat w Warzynie. Podałam w większości fakty. Fakty są fanatyczne? Nigdzie nie napisałam, że w innej stajni koń będzie niezadowolony, jednak wątpię, aby wychodzenie na małe kwaterki było szczytem jego "marzeń", tak samo jak czekanie na zmiane opatrunku kilka dni, bo okazuje się, że właściciel naprawdę nie może przyjechać. W wielu stajniach dopłaca się za zwiększenie porcji siana, za derkowanie, za dosypanie owsa do żłobu, za padokowanie. Nie wiem czy wtedy koszta pobytu wyglądają w takich stajniach "miło", a przyjeżdżanie 2 razy dziennie, żeby koniem się zająć(choćby z tą derką), faktycznie może odstraszać w przypadku takiej odległości.
Moim priorytetem jest to, żeby koń biegał po dworze cały dzień oraz miał całodobową opiekę nawet w momencie, kiedy wyjadę za granicę na rok i go nie zabiorę ze sobą(jest u nas podobny przypadek). Moim priorytetem jest to, żeby dostawał siana do oporu, by potem nie mieć z powodu jego niedoboru jakiś problemów. Warunki do treningów też są dla mnie ważne. To nie jest tylko moje zdanie na temat Warzyny. Większość, co tu przyjeżdża, uważa ją za naprawdę dobrą stajnię z warunkami adekwatnymi do ceny. Nie wiem, z którego miejsca jesteś, ale dla statystycznej osoby z części zachodniej Wrocławia, dojazd to 20-30 minut. Nie mówię o innych stronach Wrocławia. Chodzi mi o tę konretną, zachodnią stronę. Ze Stabłowic jest to ponoć 10 minut więcej, niż do Mrozowa(dane z google maps).
Rażących wad nie stwierdzono. Kiedyś to była z reguły stojąca w wodzie ujeżdżalnia, teraz nie ma takich sytuacji. Choć dla niektórych wadą może być to, że trzeba puszczać konia na pastwisko, tudzież że nie ma kwarcowego podłoża na placu. W kwestii opieki nad koniem nie mam nic do zarzucenia. Odległość mnie nie razi, jak wspomniałam, choć najlepsza nie jest("da się przeboleć" nie sugeruje, że jest ona cudowna).
Tak się przedstawia mój(!) bilans. Ament.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
31 sierpnia 2014 14:39
Ech, a jak dla mnie obie nieco "skrajnie" odebrałyście swoje wypowiedzi 😉 Ale ja to ja, najczęściej siedzę okrakiem na barykadzie 🤔wirek:

escada, nikt nie napisał, że koń nie może być zadowolony z innych stajni 🙂 Nie byłam w Mrozowie osobiście, ale słyszałam i nie mam nic do tego miejsca. A jak spełnia wymagania danej osoby to tylko się cieszyć 🙂 To tak odnośnie tego ostatniego zdania z Twojego posta, bo"brzmienie" daje pokład do dalszego czepialstwa. A to bez sensu 🙂

Siesiepy, gdybyś dodała do tego:
Podałam w większości fakty. Fakty są fanatyczne? Nigdzie nie napisałam, że w innej stajni koń będzie niezadowolony, jednak wątpię, aby wychodzenie na małe kwaterki było szczytem jego "marzeń", tak samo jak czekanie na zmiane opatrunku kilka dni, bo okazuje się, że właściciel naprawdę nie może przyjechać.
Dopełnienie, że nie pijesz tutaj konkretnie do escady tylko masz na myśli raczej to co się czasami widuje to by było cacy, bo tak to znowu można odebrać nietrafnie.

Jeśli chodzi o moje odczucia z Warzyną. Nie raz nie byłam u konia tydzień, dwa.. zdarzyło się i nie być prawie dwa miesiące. A koń jak pączek w maśle i jestem spokojna. Fakt, cena robi swoje, ale właśnie sumując zarówno "pastwiskowanie", brak dopłat, możliwość treningów, halę itd. to cena jest adekwatna. Fakt - są inne i równie dobre miejsca, ale np. brak hali i cena wiadomo, że niższa 🙂 To naturalne i każdy wybiera pod siebie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
31 sierpnia 2014 15:45
Podałam w większości fakty.
Skoro większość to fakty, to pozostałość to co? Kłamstwa?
Skoro większość to fakty, to pozostałość to co? Kłamstwa?


Większość jej wypowiedzi to fakty na temat tej stajni. A resztą jest jej opinia  🙄 nie kłamstwa
Dzięki za rady 😉
Warzyna rzeczywiście dalej, a ja teraz stawiam sobie duży nacisk na bliskość stajni. Mam nadzieję, że znajdę sobie miejsce w Mrozowie.
W tygodniu planuję obejrzeć obie stajnie o podjąć ostateczną decyzję 😉

Siesiepy, a co to znaczy treningi w cenie jazd rekreacyjnych? Cóż tam się dzieje i u kogo?
Siesiepy, to, że się często dopłaca do dodatkowej paszy, czy dodatkowych usług, to taki zwyczajna norma w przedsiębiorstwach. A takim jest pensjonat dla koni. Wyobraź sobie, że to wszystko kosztuje, bo pasza, nawet własnoręcznie produkowana kosztuje, a czas pracownika też. W Wielkiej Brytanii są pensjonaty, które kosztują więcej niż ty płacisz, a dostajesz tak naprawdę tylko boks, paszę sobie sama zapewniasz, karmisz sama, wypuszczasz sama, placu do jazdy specjalnie super nie ma, a o hali można pomarzyć. I ludzie pracujący trzymają tam konie i nie narzekają, że właściciel jakiejś stajni do konia nie zajrzał.
Siesiepy napisałam tylko co jest dla mnie na nie, nie musisz sie z tym zgadzać ale twój post (litania w odpowiedzi na jjedno zdanie) brzmiał oskarzajaco jakbym jechała po twojej cudstajni. Powtarzam uważam że warzyna to super miejsce ale dla mnie odległość i cena nie do przeskoczenia. NIGDZIE NIE NAPISALAM ZE CENA JEST TAM NIEADEKWATNA DO WARUNKÓW. Bronisz zaciekle mimo braku ataku, bez sensu. Olewam wzmiankę o kwaterkach bo mojego konia to nie dotyczy. Dzięki tobie zauważyłam kolejną wg mnie wadę czyli dużo ludzi ( napisałam- dla mmnie inni mogą to lubić i ok😉 ) ps: mówi się amen nie ament...

nie stanie się w stajni z halą za mniej niż 800zł.

Nie, ja stoje w stajni z halą za mniej niż 800zł



Mam małe pytanko - jaką stajnię byście zaproponowali w okolicach góry Ślęży, aby mnie wzięli w zaczepisty teren, żeby było dużo fajnych widoczków, wiecie, las, łąki, itp. Ostatni tydzień października zjawię się w tych okolicach, no i stwierdziłam, że koniecznie pierwszy raz od kilku lat muszę się wyjeździć w prawdziwych warunkach, a nie - tylko asfalt i asfalt w tej Anglii :/
Nie wiem czy jeszcze działają ale najprawdopodobniej tak: Towarzystwo Jeździeckie Horyzont mieszczące się w Sobótce - Górce. Jak znajdę w necie jakiś namiar to dodam do tego postu 🙂 [[a]]https://www.facebook.com/pages/Towarzystwo-Je%C5%BAdzieckie-Horyzont/153649688062231[[a]]
edit. dodane
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 września 2014 07:28
Mówisz o tej szkółce przy drodze? Przy ulicy na przeciw przedszkola?
To ile ta Warzyna kosztuje?
800zł aktualnie - jak na warunki cena ok 😉
Mówisz o tej szkółce przy drodze? Przy ulicy na przeciw przedszkola?
Tak, przejeżdżałam tamtędy jakiś czas temu ujeżdżalnia i reszta miejsca do jazdy wyglądała na używane chociaż koni nie widziałam. Stajnia i padoki są kawałek dalej i nie widać tego z głównej drogi, byłam tam kiedyś wieki temu na hubertusie w 2004 chyba 😉 Nie mam pojęcia jak tam teraz jest i czy warto się tam wybrać ale to ostatnia działająca stajnia ( rekreacyjna) w masywie góry Ślęży. Kiedyś była jeszcze stajnia w Sulistrowiczkach ale już dawno zamknięta a konie sprzedane, już nawet w Caritasie nie ma koni. Szkoda bo sporo jeździłam po tych moich górkach Ślęża, Radunia itd. miło powspominać.
aspiw, a gdzie stoisz?
W Rościsławicach
Ktoś coś wie o stajni w Romnowie?? Coś tam się dzieje w sensie działa czy nie?


byłam tam parę miesięcy temu, bardzo pozytywne wrażenie.
Właścicielka koniarz z doświadczeniem, bardzo miła i konkretna. konie zadbana- duże trawiaste wybiegi, kryte oświetlone miejsce do lonżowania.

niestety duża ujeżdżalnia nieoświetlona i siano raz dziennie(wieczorem)

miały powstać nowe boksy w przestronnej stodole, cena była 550zł a docelowo 600zł w cenie tylko 2x po 2miarki owsa.
 
A na północy Wrocławia coś się zmieniło? Wracamy z koniem od października i znowu nie wiem gdzie go postawić. Zależy mi na tym, żeby było blisko, bo jednak dojazdy do wiszni zabierały mi za dużo czasu.
Z tego co widzę, to od mojego miejsca zamieszkania <10km są Polanowice, Krzyżanowice. WKS Śląsk (co to w ogole?), Partynice, Pawłowice, Wilczyce, Platan.
Zależy mi na tym, żeby koń był codziennie padokowany i dobrze karmiony (z tego co czytam w niektórych stajniach treściwa jest tylko 2 razy dziennie albo siano raz dziennie... dziwne zwyczaje :/) i najlepiej, żeby była też hala bo jak nie pracuje regularnie to mu się zdrowie sypie. Do 1000zł. Czy jest w ogóle taka opcja czy proszę o cud?

I jaka cena jest aktualnie w Ozorowicach? Bo widzę że teraz mam tam 15km, czyli nie tak źle, a opinie z tego co pamiętam były całkiem dobre...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 września 2014 11:10
Ramires, na Partynicach boks kosztuje ok 1000zł (800zł z kawałkiem + vat), ale konia musisz wstawić na rok. Ponadto konia wypuszczać musisz sobie sama, jak nie przyjedziesz i nie wypuścisz to będzie stał w boksie cały dzień. (ewentualnie musiałabyś się dogadać z kimś ze stajni czy na zmiane by dało się wypuszczać konie tzn Ty komuś, a ktoś Tobie).

Zagadaj do Ententy, może KJ Bachmat Ci będzie odpowiadał.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się